Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

nooooo....mam takie na barze, nie pamiętam jak się tam znalazłam, pamiętam tylko, że sufit był za niski :roll: 8) :lol:

 

To nam w niczym nie przeszkadza... :D

 

:lol: :lol: :lol:

 

obiecałam, słowa dotrzymam, jutro macie na priw 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny,

jak Tola miała takiego pomysła 'tylko" na taką imprezę :o :lol: :lol: , to ja przynajmniej się nie dziwię,że taaaaaki piękny dom wymyśliła :D :D :D .

 

A tak a propos-to wy jeszcze młódki jesteście :lol: .Ja na to już zapomniałam ,że moje córki osiemnastki miały (23 i20) :-? .

Bożeeee, ja taka stara już jestem??? :x

 

Pozdrawiam

 

PS.Też chcę zdjęcie na priva :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tolusia, tym razem zdjęć nie popuszczę :roll:

takie coś to muszę, muszę zobaczyć :p

mogę??? :)

 

Cieszę się, że można jeszcze spotkać ludzi, którzy robią takie imprezy, chętnie sama taką bym zrobiła ale niestety nie byłoby zbyt wielu chętnych na coś takiego.

A szkoda :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, odchowacie dzieci, zaczniecie przesypiać noce, dopadnie was poczucie uciekającego czasu i zacznie wam się chcieć.

Nasza grupa co rusz wpada na takie pomysły.

Latem u znajomych w domku w lesie była impreza w stylu wiejskim.

Mamy piękne zdjęcia wywołane w kolorze sepi, panowie w kraciastych, lnianych koszulach, waciakach, gumofilcach, lub sandałach, słomianych kapeluszach, panie w chustkach w róże na głowie, marszczonych spódnicach, czerwonych drewnianych koralach. Do jedzenie kiełbasa z ogniska, bigos, smalczyk, kiszone ogórki.

I czekanie na wschód słońca w zbożu...chabry, rumianki, wtykane we włosy...jak wtedy wszystko intensywnie pachnie, jaka cisza, zanim się ptaki pobudzą i ten widok wschodzącej kuli słońca, najpierw rześko, a potem coraz cieplej.

I robienie "orłów" w głębokiej trawie(brak śniegu, a jednak można :wink: )

świat jest piękny, a ten najprostszy, najpiękniejszy, tylko trzeba chcieć go dostrzec.

Macie czas i wszystko przed Wami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację Toluś, ciągle żyję nadzieją, że jak dzieci podrosną i będą mieć więcej swojego życia, to wtedy jeszcze wszystko wróci...

teraz się nie da, bo maleństwa wymagają całodobowej opieki, ale kiedyś...

Tęsknię za takimi czasami, za zabawą do białego rana, za śpiewami, tańcami...

Wtedy człowiek może powiedzieć, że żył.

Ale dzieci...

To największy skarb na świecie i dla nich warto zrezygnować ze wszystkiego :roll: :wink:

Przecież nic nie trwa wiecznie...

 

 

Onna, a już se tam lecę do siebie, tylko korzystam z okazji, że mam chwilkę dla siebie...

i nadrabiam troszkę zaległości :wink:

bo zaraz Nadusia do karmienia wstanie :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Toluś,

gratuluję pełnoletniego syna i udanej imprezy. Dla syna uściski :lol:

Lubię do Ciebie zaglądać :lol: . Ostatnio tak po cichu, ale zawsze wiernie :wink: . Lubię czytać Twoje opowiadanka z życia wzięte, podziwiam za wyobraźnię, poczucie humoru, i to, że ciągle Wam się chce (bez dwuznaczności oczywiście :wink: ).

Na zdjęcia z imorezy nie liczę, ale zaintrygowałmnie zegar, który opisałaś dość szczegółowo, jednak miło by było go zobaczyć. Więc proszęo zdjęcie zegara :lol: . Swietny pomysłi warto go zachować gdzieś w pamięci.

 

pozdrawiam ciepło spod Warszawy :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna ta impreza była!

To ja tylko napisze, że my mamy inny zwyczaj urodzinowy. Umawiamy się ze znajomymi w knajpie. Zamiast prezentów kazdy za siebie płaci rachunek. Jubilat zazwyczaj stawia kolejkę, dwie dla wszystkich. Ale najważniejsze, że mozeny wspólnie wyjść gdzieś, uciec od domowych obowiazków i bawia się wszyscy (nie tylko panowie bo panie musza gotować :wink: ) W domu nie ma bałaganu, nie ma też nietrafionych prezentów i ogólnie wszyscy są zadowoleni. Na jakiś obiad i piwo każdy finansowo wyrobi a ważne, ze kilka godzin spędzamy razem. Wydaje sie nam to naprawdę dobrym rozwiązaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogusia, Ty też jesteś młoda, tylko trochę wcześniej od nas zaczęłaś...w dorosłość wchodzić :wink:

M. wygrał mecz, zdjęcia być powinny :wink:

 

 

M. mecz wygrał-GRATULEJSZYN!! (dla M. :lol: ).

Zazdroszczę Ci Tolu, takiej odwagi w imprezowaniu tzn stroje, znajomi ktorzy też są tacy "na luzie"Ja jestem trochę "zwariowana" ale ...ten brak odwagi do-idź na całość :(

 

A co do mojej młodości....hmmm...nie daję się :wink: ....od czasu do czasu ...botoks :o i znowu młoda jestem,hihihi :lol: :lol: :lol:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tola, gratulacje pomysłu.....i z imprezą i z prezentem dla syna...

W czasach 18-stek moich dzieci ( 26 i 24 ... ja to dopiero stara jestem...hihihihiiiii ale młoda duchem, ciąglę czuje jakbym miała 18-scie.... :D :D :D :D ) zaczynał się własnie czas knajpek i moje dzieci tam wyprawiały swoje 18-stki. Było to dobre, bo ja nie musiałam nic wielkiego przygotowywać dla balowiczów, chociaż w pierwszą sobotę po urodzinach zawsze było spotkanie dla rodziny. I wtedy niestety, chciałam nie chciałam ale cos przygotować musiałam....

Czy ja tez mogę się usmiechnąć do zdjątek, pleas.pleas..... :) :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ew-ka, cierpliwości, na nieprzyzwoite trzeba długo czekać, nie wiesz? :wink:

 

AgaJ.G., życzenia przekazane, dziękuję w imieniu synka.

 

Gohna, no nareszcie się odezwałaś, buziaki :D

zdjątka będą, ale obiecaj że będziesz tu wpadać z niezapowiadaną wizytą, zawsze czekam

 

Mayland, my zwykle robimy tak samo, też w knajpkach, ale bale przebierańców w pubie to tak nie koniecznie :wink:

 

Rogbog, no tym botoksem mnie zaintrygowałaś, ja mam taką mimikę twarzy, że powinnam sobie już dawno wstrzyknąć we wszystkie miejsca :wink:

ale igieł się boję, blee :roll:

no i jak potem nie mogłabym zrobić wyrazistego zdumienia, to jakoś dziwnie bym się czuła chyba

 

Wasiek, uśmiech przyjęty, proszę częściej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć Tolusia....

 

dzięki za cynk... ja z zapatulaniem moich ulubieńców wypaliłam już wcześniej, bo końcem listopada.... bo jakos nie zdzierżyłam :)

 

dumna byłam strasznie, moje pierwsze zapatulanie moich pierwszych rododendronów

 

http://images46.fotosik.pl/32/72959601a3c0cf18.jpg

 

http://images46.fotosik.pl/32/2b9520a1af3eadd6.jpg

 

czy dobrze? mam nadzieję, że dobrze, a co jak nie dobrze?

:roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...