Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Tola I jakby tego było mało, ta urokliwa dróżka prowadząca od naszego domu w stronę lasu ma być szeroką 10 metrową ulicą stanowiącą obwodnicę naszej miejscowości

 

 

Oooo,...k....ruciutki, malutki :evil: :evil: :evil: .

Nie, tego to już za wiele :evil: :evil: :evil: ,qurna,jego.....http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/134.gifhttp://www.emotka.pl/emotikony/emocje/132.gifhttp://www.emotka.pl/emotikony/emocje/153.gif

 

chyba im rozum całkiem odjęłohttp://www.emotka.pl/emotikony/emocje/152.gifhttp://www.emotka.pl/emotikony/emocje/152.gif

z tą obwodnicą :o .

 

Słów brakuje...prawda jest taka-kto ma kasę, ma władzę :(

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tola, jeśli gmina nie ma planu zagospodarowania przestrzennego, nie może wydawać pozwoleń na budowę! Przecież myśmy czekali na ten plan 2 lata, aby dostać warunki zabudowy i pozwolenie.

 

Pisz skargi mailem gdzie się da, z podejrzeniem że doszło do korupcji, może to chwyci? Bo niewykluczone że mogło dojść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa trudna a nawet bardzo - tu bierze się pod uwagę dobro ogółu społecznego. Postawią na pierwszy plan budowę bloków dla wielu rodzin w takim wypadku jednostka nie ma wiele do powiedzenia.

My mamy też spory problem z samorządem miejskim i wiem, że jak ktoś tam się uprze to nic a w najleprzym razie nie wiele się zdziała. Chyba ze się ma szerokie plecy lub jest się znaczącą postacią w mieście lub miejscowości w której się mieszka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fuck!!! Niech im papiery zamokną, świerzb wyskoczy i pchły obsiądą.

 

http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/101.gifhttp://www.emotka.pl/emotikony/emocje/113.gif

 

http://www.cosgan.de/images/midi/froehlich/a115.gif http://www.cosgan.de/images/midi/froehlich/a030.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słoneczko ma rację, zasypać pytaniami o zasadność tych inwestycji

np. UW wydział środowiska, radnych, posłów bez kierowania się sympatiami politycznymi, prasa lokalna, Zieloni,

wojta zapytać

czy prawdą jest, że w każdym bloku jedno mieszkanie jest dla pana :roll:

a wogóle to współczuję :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fuck!!! Niech im papiery zamokną, świerzb wyskoczy i pchły obsiądą.

 

http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/101.gifhttp://www.emotka.pl/emotikony/emocje/113.gif

 

:lol: , uśmiałam się :D

 

 

Sloneczko, deweloper wystąpił o warunki zabudowy, a nie pozwolenie na budowę.

Bo na razie właścicielem gruntu jest ten gość od przekrętów. I jeśli warunki zabudowy dostanie takie jakie chce, czyli na bloki, to pewnie dopiero wtedy kupi tę ziemię.

 

Dziewczyny, dziękuję za pocieszenie, wiosnę i ciepłe myśli.

Ja się nie poddałam, chcę umówić się z jakimś prawnikiem, zasięgnąć opinii, nie chcę się pozbawiać resztki nadziei.

 

Na myśl o ostatnim zdaniu wójta które powiedział, gdy już wychodziliśmy: -

droga pani, naprawdę szkoda zdrowia....to mi się scyzoryk otwiera w kieszeni, gdybyście słyszeli ten cynizm w głosie i widzieli szyderczy błysk w oku :evil:

Na początku zebrania zarzucił nam bezcelowość tego spotkania, bo niby usłyszeliśmy jakieś plotki i na takiej podstawie przychodzimy aferę robić.

Jakie plotki, kiedy sąsiadka dostała pismo powiadamiające o złożeniu przez dewelopera wniosku o uzyskanie warunków zabudowy :o

Potem rzucił się do radnego z naszego osiedla, że przyszedł tu z nami tylko po to, by robić sobie kampanię przedwyborczą, no bezczelny no.

Chyba po to wybraliśmy go na radnego, by interesował nasze interesy, to co, miał nam odmówić?

Mówię Wam, nie ma tu żadnej dobrej woli, jest kasa i tyle.

 

Wczorajszy dzień spędziłam w ogrodzie wyżywając się na biednych roślinach.

Kopałam, przesadzałam bezlitośnie :wink:

I cholera mnie bierze, bo cały plan nasadzeń od strony zachodniej, czyli na razie łąk, a potem blokowiska...tfu, tfu, na psa urok...bierze w łeb.

Rosną tu sobie kompozycje niskich roślin, niskich, aby nie zasłaniały urokliwego widoku łąk, zachodzącego słońca.

A teraz trzeba tu sadzić wysoki parawan, by zasłonił to, co ma tam być.

Od okna w salonie do ogrodzenia mam tylko 5 metrów, jest ścieżka, kawałek trawnika i wąska rabata.

Nie zmieszczę tam świerków, koreanek czy sosen. Czyli co, tuje?

U mnie nie ma poczekaj, u mnie musi być natychmiast.

Kupiłam wczoraj kilka szmaragdów, posadziłam na zmianę z wykopanymi z innej części ogrodu jałowcami Blue Arow i upychałam je przy samej siatce.

Zobaczymy, czy te przesadzane się przyjmą.

Efekt wcale mnie nie zadowala. Bo nie tak miało to wyglądać, poza tym szkoda tej przestrzeni którą teraz widać, a którą potem zasłonią te iglaki.

 

Wszystko mnie dzisiaj boli, czuję każdy mięsień i każdą kosteczkę, forma po zimie skandaliczna.

A jutro jedziemy do Warszawy, M. służbowo, a ja poszaleć po OBI, Castoramie, Praktikerze, oczywiście wszystko do ogrodu.

 

Nic to, jeśli chociaż ze dwa sezony będzie spokój, to już dobrze.

To w końcu kilkadziesiąt letnich ciepłych wieczorów, zachodów słońca, kilkadziesiąt poranków z ptakami drącymi się w olszynach, zanim je wytną.

Wystarczy, by zapamiętać i we wspomnieniach przywoływać, mając już przed oczyma betoniary, kopary i metalowe żurawie.

 

A dziś słońce świeci, na niebie klucze żywych żurawi, zaczynają kwitnąć prymulki, pięknie jest....buziaki wszystkim :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:( nieładnie to wygląda... dlaczego nie jestem zaskoczona postawą władz gminy :roll:

 

Dziewczyny, dziękuję za pocieszenie, wiosnę i ciepłe myśli.

Ja się nie poddałam, chcę umówić się z jakimś prawnikiem, zasięgnąć opinii, nie chcę się pozbawiać resztki nadziei.

 

Tolu, jaksi czas temu na naszym forum GW byl dluuuugi watek na temat pewnego developera - chodzilo o szeregowki i jak robili w konia klientow. Wiem, ze jakis bialostocki prawnik byl wsrod poszkodowanych i byl jednym z prowadzących sprawe ze strony psozkodowanych. Firma, ktora wtedy oglosila upadlosc, zostala przejeta przez jedną ze spolek dewelopera, ktory ma Wam za plotem budowac te osiedle i w tej chwili buduja osiedle szeregowek pod nowym szyldem. I teraz kwestia taka - czy ten poszkodowany prawnik jest powiązany z deweloperem czy prost przeciwnie. Bo jesli to drugie, to czlowiek jest dobrze zorienotwany i nie ma koligacji z "Waszym" deweloperem" a to moze oznaczac ze bylby odpowiadnią osobą do zajęcia sie tą sprawą, nie sądzisz? Tylko jak go znaleźć....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idź do prawników, jak nie u siebie, to poszukaj dalej, skrzyczcie się z sąsiadami, i "kupa mości panowie, bo kupy nikt nie ruszy"!! Jak to mawiał nasz stary trener Górski: "Póki piłka w grze..." - dopóki nie zaczęli, to jest szansa!!!!

Wspieram Cię cały czas duchowo!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UlaB, dzięki za te informacje, trzeba to będzie sprawdzić.

Choć nie napawa optymizmem to, co piszesz. Oni wiedzą jak mają zagrać, by zrobić to, na czym im zależy.

A nam takie sposoby nawet się nie śnią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...