Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

no właśnie kochani...GRAMY DZISAJ,m ale chciałabym Was zmartwić no nie wygracie, bo nie może być 2 wygranych a ja skreśliłam te dobre cyfry, te właściwe.....tylko nie wiem czy w tym losowaniu...nie wiem ,czy to napisać...ach...

życzę wszystkim powodzenia w losowaniu!!!!

jak ktos się przestanie tu udzielać to jasne że mu sodówka do głowy uderzyła....jakby autorka zamilkła, no to wiadomo milionik....a nie 40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kordzina, najważniejsza to ta sodówa, co uderza po wygraniu takiej kumulacji :wink: :lol:

Dobrze, jeśli Ty dzisiaj zgarniasz cała pulę, to ja zagram dopiero w sobotę :D

 

Magi77, jeszcze raz buziaki urodzinowe :D

 

Grazia-Ol, za otworzenie nowej strony nagroda :D

 

http://img.interia.pl/koneser/nimg/Bizuteria_swieta_2200874.jpg

 

alushka, dziękuję za to, że chciałaś napisać, że się odezwałaś.

Mam nadzieję, że wyremontujesz swój dom, zamieszkasz i będziesz w nim szczęśliwa. Jeśli będziesz chciała o coś zapytać, pytaj. Zawsze szczerze odpowiem.

I mam prośbę, napisz tu choć kilka słów po swojej przeprowadzce. Będę czekać.

Pozdrawiam z deszczowego Podlasia.

 

Zeljka, miliun, miliunem, za oknem deszcz i w kościach łamie, ale wczoraj posadziłam miliun cebulek tulipanów i radośnie mi teraz :D

 

Jamles, śpisz jeszcze, czy już po pierwszej kawie?

 

Jea, Króliku jeden, na siłownię się zapisałeś?

Bo wiesz, w Sylwestra formę sprawdzę :wink: :lol:

 

Sloneczko, ten list powinien być w ramki oprawiony :D ...jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miliony, miliony....

Tolu

 

bardzo Tobie dziękuję za tę Galerię. Już nie raz to pisałam, ale jesteś dla mnie źródłem inspiracji, zawsze można odpocząć u Ciebie w pięknym ogrodzie... Chociaż wirtualnie :wink: . Wszystko tchnie spokojem, ciepłem, po prostu i aż domem. Dziękuję, że zaprosiłaś nas do siebie.

Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gosc_123

Witam z uśmiechem w deszczowy dzień :) Wczoraj próbowałam odpowiedzieć i wkleić zdjęcie, jednak po próbie podglądu cały tekst mi wyparował :-?

No to dziś jeszcze raz.

Dziękuję Tolu za miłą odpowiedź i zaproszenie do Twojej galerii.

Trochę o sobie. Od lutego jestem właścicielką kawałka miejsca, które męża i mnie natychmiast zachwyciło. Pamiętam ten zimowy, niedzielny poranek, gdy wjeżdżaliśmy drogą z kocich łbów, przez las do malutkiej wsi leżącej na szlaku Doliny Moszczony... wybielone czasem prawosławne krzyże, drewniane domy, niektóre bardzo stare, z widocznymi zdobieniami okien i naroży, oszklone ganeczki - typowa dla Podlasia architektura - to wszystko pod świeża kołderką śniegu. Wokół pola, wzgórki i lasy, rzeczka na której bobry zbudowały tamę. Wyglądało to wszystko baśniowo! :) A mnie zrobiło się strasznie smutno. Cholibka, myślę sobie, coś bardzo-niebardzo musi być z tą działką, niemożliwe by tak na mnie czakała :o A jednak! :D Dziś bale pną się do góry i jeśli wszystko będzie OK - parterówka stanie gotowa na Wielkanoc. Potem ogród - gdy patrzę na tę glinę, chwasty po szyję uniewożliwiające namierzenie źródła, które gdzieś tam bije i będzie dostarczało wody do stawu.... ach, wiem, że pracy wystarczy na długie lata! :o :D Jednak bardzo się cieszę, że choć w weekendy będę mogła nacieszyć się miejscem pięknie nazwanym przez Grzegorza Rąkowskiego – Polską Egzotyczną:)

A Twoja galeria jest miejscem wytchnienia, nadzieją, że na koncu tych wszystkich zmagań z urzędnikami, wykonawcami, brakiem funduszy jest spełnienie naszych marzeń…

Serdeczności Tolu. Milion. A nawet 40 milionów! :D

Zmykam poczytać wątek bal-owy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grazia-Ol, za otworzenie nowej strony nagroda :D

 

http://img.interia.pl/koneser/nimg/Bizuteria_swieta_2200874.jpg

 

 

Pozdrawiam z deszczowego Podlasia.

 

:D Dzięki wezmę tylko przywieszkę, pierścieni nie noszę, a do kolców dziu w uszach nie ma. Pozostałość wstaw na licytację :wink: na znany wszystkim forumowiczom cel.

 

Jaki deszcz? Słońce świeciło cały dzień na Mazurach bliskich Podlasiu. Zrobiliśmy po pracy rowerowy objazd Wiewiórczej Ścieżki (13 km). Cudownie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no kurcze nie wygrałam :cry: :cry: dlatego się zgłaszam, bo kto się nie zgłosi...to wiadomo-sodówka.... :wink: ale 7 osób wygrało...i muszą się kaską podzielić... :evil: :evil:

ale ja dzisiaj jestem jakaś zmartwiona, denerwuję się o Agnesowego Frania...taki wyjazd, przeprowadzka, nie wiem jakoś myślę dziś o nich intensywnie i tak już pewnie będzie przez następne dni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tolu czy mogę Cię znowy pomęczyć pytaniami. Chodzi mi o Twoje płytki. Czy w łazience z falą masz na podłodze to samo co na dole w kuchni i holu? Już kiedyś pytałam o te płytki na dole i pisałaś że to gres firmy LUNA i kurcze nigdzie nie mogę go znaleźć. Te płytki w łazience wydają sie być podobne i może będzie je łatwiej zdobyć. One są matowe- dobrze widzę?

 

Bardzo bedę wdzięczna za odpowiedź. Już chyba miesiąc szukam płytek na podłogę i wszystkie przegrywają z Twoimi.

Normalnie wariuję... nic tylko płytki, podłoga, płytki, podłoga :evil: :roll:

 

Tolu pomóż :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakrzewianko, to ja dziękuję że chcecie mnie odwiedzać :D

 

Jamles, dwie taczki chwastów? :o , co za potwór z Ciebie, tak zaniedbać ogród :roll: :wink: 8) :lol:

 

DarioAS, Twoje róże jak zwykle urzekające, dziękuję :D

 

Sure, cieszę się, że tu do mnie zaglądasz :D

 

Grazia-Ol, a jakieś zdjęcia tej Wiewiórczej ścieżki? wklejaj :D

 

Kordzina, wypełniasz jutro?, bo nie wiem czy kciuki trzymać :roll:

A z Franusiem będzie wszystko dobrze...musi!

 

Asuulek, te moje płytki co mam na całym dole były do kupienia tylko w sklepie "Aga", nikt inny ich w ofercie nie miał.

Natomiast płytki w łazience, to dość popularny "Antares", który był dostępny w ofercie większości sklepów.

Jest to zupełnie inna płytka. inna kolorystycznie, chłodniejsza, bardziej kamienna, do tego ma taki lekko metaliczny połysk. Nie kupuj jej w internecie, zanim nie obejrzysz na żywo, bo na zdjęciach wygląda inaczej niz w realu.

Jest bardzo łatwa w utrzymaniu czystości, pasuje mi do kamiennych dekorów w łazience. Ale nie położyłabym jej na całym dole domu. Ona nie do wszystkiego pasuje, nie ze wszystkim się zgra.

Ten mój gres na dole jest bardzo ciepły, taki przytulny i dzięki kolorystyce i dzięki tej satynowej powłoce. Ale dużo trudniejszy w utrzymaniu czystości od Antaresu.

Dzwoniłaś do sklepu AGA, pytałaś, czy jeszcze go mają w sprzedaży?

 

Magi77, dzięki za słoneczko, bardzo go brakuje, jest zimno, pada i dopadł mnie jakiś wirus, który mnie męczy, dręczy i życie uprzykrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Indy-k, pięknie opisałaś rejony, w których budujesz dom na kawałku ukochanej już ziemi.

Tak, Podlasie w wielu miejscach jest niezmienione od wielu lat, ma się wrażenie, że czas tu się zatrzymał. To co mnie urzeka najbardziej, to nie tylko piękna przyroda, to nie tylko zachowana dawna architektura, ale przede wszystkim ogromna życzliwość, serdeczność, otwartość ludzi tu mieszkających.

Jeśli w takich małych zapomnianych przez Boga i cywilizację wioseczkach zapukasz do jakiegokolwiek domu, przyjmą Cię i ugoszczą jak najbliższą sobie osobę.

Zwłaszcza ludzie starsi są tu niezwykli. Kiedy jeździmy na weekendowe wypady do Puszczy Białowieskiej, lubimy zawędrować aż do strefy nadgranicznej.

Tam wioski są już bardzo wyludnione. Uwielbiam dosiąść się do ludzi siedzących na ławkach przed domami, niewielu ich tam...i wdać się w rozmowę, która prędko przeradza się w opowieść ich życia. A każda opowieść nadaje się na scenariusz filmu.

Dwa tygodnie temu na takiej wycieczce postanowiłam dotrzeć do starego, pięknego dworu w Jodłówce.

Dlaczego tam?

W czasach studenckich należałam do Studenckiego Klubu Jeździeckiego.

Wtedy, letnią bazą wypadową koniarzy była już Szelągówka za Tykocinem.

(pozdrawiam najserdeczniej studentów Warszawskiej ASP, którzy też tam razem koni dosiadali :D

W opowieściach przy ognisku często słychać było nutkę nostalgii za czasami obozów letnich w Jodłówce właśnie).

Dlatego postanowiłam odszukać ten dwór.

Właścicielem dworu wybudowanego w 1901 roku był Samuel Wołyńcewicz.

Mieszkał w nim wraz z żoną i szóstką dzieci.

Obok dworku był park, staw i spora pasieka. W okresie międzywojennym dwór był ośrodkiem nauki dla dzieci wiejskich i miejscem życia społecznego. Żona Samuela Antonina Wołyńcewiczowa była zielarką, przygrywała na fortepianie a jej córka Helena uczyła dzieci, ona też stała się właścicielką dworku przed wojną.

 

Dwór został zdewastowany przez Armię Czerwoną, jeden z synów Samuela Wołyńcewicza zginął w Katyniu. Po wojnie majątek rozparcelowano, wycięto najstarsze drzewa a budynek służył przez jakiś czas jako szkoła.

 

Rodzina odzyskała dworek w 1968 roku i dzisiaj jest on w rękach spadkobierców.

To zdjęcie, zrobione dwa tygodnie temu

 

http://i66.photobucket.com/albums/h278/Tolusia/jodwka.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tolu chciałam napisać u Arco ale napisze to tutaj. Masz niesamowity dar dobierania własciwych słow. Proste, krótkie a cieszą jak diabli :lol:

 

 

Mayland :oops: ... i zrobiło mi się gorąco, bluza polarowa grzejąca zawirusowane kości już na oparciu krzesła :wink: buźka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...