Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Verunia, Ty mieszkasz w dużo cieplejszym regionie, więc spokojnie, zdążysz.

Nasz biegun zimna rządzi się innymi prawami :wink:

Nie wiem czy dobrze robię, ale do kopcowania wykorzystuję rośliny ze skrzynek tarasowych. Wyjmuję je z pojemników i tą plątaniną korzeni wraz z kulkami keramzytu okrywam róże u nasady. Nic się nie marnuje :wink:

 

Aga1401, w naszym kraju nie sądzę, by szczepionka od świńskiej grypy była dostępna dla zwykłego obywatela. Ale nawet zwykła grypa może unieruchomić w domu na wiele dni, a syn ma maturę, my pewnie zechcemy pojechać w grudniu na narty, więc dobrze by było być w dobrej formie.

Czy to szczepienie coś da? nie wiem, ale nie będę sobie pluć w brodę, że coś mogłam, a nie zrobiłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mayland, u mnie wiatr zgania liście do tych rowków między trawnikiem, a rabatami i wtedy bardzo łatwo je zebrać. Nie mam w ogrodzie bardzo dużych drzew, więc tych liści nie jest tak dużo. Więcej na działce rekreacyjnej.

Byliśmy tam wczoraj, poobwiązywałam iglaki, pozgrabialiśmy liście opadłe z jabłoni, dopiero wczoraj pochowaliśmy meble ogrodowe do domku.

Sezon zamknięty do wiosny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mayland, u mnie wiatr zgania liście do tych rowków między trawnikiem, a rabatami i wtedy bardzo łatwo je zebrać. Nie mam w ogrodzie bardzo dużych drzew, więc tych liści nie jest tak dużo. Więcej na działce rekreacyjnej.

Byliśmy tam wczoraj, poobwiązywałam iglaki, pozgrabialiśmy liście opadłe z jabłoni, dopiero wczoraj pochowaliśmy meble ogrodowe do domku.

Sezon zamknięty do wiosny.

Czy mieszkając w takim uroczym miejscu jak Ty mieszkasz, to potrzebujesz jeszcze działki rekreacyjnej? :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marjucha, ja to z tych takich przywiązujących się jestem :wink:

Tę działkę mamy od 16 lat, tyle tam wspomnień, całe dzieciństwo naszych pociech.

Nasze bujne życie towarzyskie tego okresu 8) . Drewniany dom z otwartym kominkiem w środku i drugim na tarasie. Taras wśród sosen i świerków. Cisza, spokój wśród dojrzałego już bardzo ogrodu. To jest inny klimat od tego domowego.

A jeśli pobudują nam to nieszczęsne blokowisko?

Działka rekreacyjna jest od nas jakieś 3 km. 10 minut rowerem, 30 wolnym krokiem, 3 minuty samochodem. Ogródki działkowe okolone lasem, nie słychać zgiełku miasta, które tak blisko. Kąpielisko z piękną plażą na skarpie, jak na Mazurach.

Jak się z tym kawałkiem ziemi rozstać, no jak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mayland, ja też bym tak chciała, ale u nas inna sytuacja.

Nasza działka rekreacyjna jest na terenie POD. Więc prawnie my ją tylko dzierżawimy.

Pewnie decyzję o tym, co z nią zrobić podejmą dzieci. Jeśli zechcą z niej korzystać, zostanie.

Jeśli nie, sprzedamy. Bo ile lat jeszcze będę dała rady pracować w dwóch ogrodach?

W końcu trzeba mieć czas i na lenistwo, czyż nie? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj trzeba. I tak wokół domu masz co robić!

Ale tamta działka jest cudniasta i doskonale rozumię sentymentalne wspomnienia z nią związane! :lol: :wink:

Obok naszego domu mamy domek letniskowy. Teraz nieużywany ale tyle wspomnień z nim mamy zwiazane... :wink: :lol: Nie miałabym sumienia go tknąć :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marjucha, ja to z tych takich przywiązujących się jestem :wink:

Tę działkę mamy od 16 lat, tyle tam wspomnień, całe dzieciństwo naszych pociech.

Nasze bujne życie towarzyskie tego okresu 8) . Drewniany dom z otwartym kominkiem w środku i drugim na tarasie. Taras wśród sosen i świerków. Cisza, spokój wśród dojrzałego już bardzo ogrodu. To jest inny klimat od tego domowego.

A jeśli pobudują nam to nieszczęsne blokowisko?

Działka rekreacyjna jest od nas jakieś 3 km. 10 minut rowerem, 30 wolnym krokiem, 3 minuty samochodem. Ogródki działkowe okolone lasem, nie słychać zgiełku miasta, które tak blisko. Kąpielisko z piękną plażą na skarpie, jak na Mazurach.

Jak się z tym kawałkiem ziemi rozstać, no jak?

No dobra, zrozumiałem :oops:

Też bym nie zrezygnował z miejsca z którym wiąże się tyle wspomnień :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mayland, ja też bym tak chciała, ale u nas inna sytuacja.

Nasza działka rekreacyjna jest na terenie POD. Więc prawnie my ją tylko dzierżawimy.Pewnie decyzję o tym, co z nią zrobić podejmą dzieci. Jeśli zechcą z niej korzystać, zostanie.

Jeśli nie, sprzedamy. Bo ile lat jeszcze będę dała rady pracować w dwóch ogrodach?

W końcu trzeba mieć czas i na lenistwo, czyż nie? :wink:

 

To jest bardzo głupia sytuacja, moi rodzice właśnie sie w takiej znaleźli z własnej nie przymuszonej woli. mieszkanie w blokowisku poznańskim i nie wystarczało i kupili działkę POD obecnie specjalnie zmieniona nazwa na ROD( rodzinny ogród działkowy) altanę zmienili na dom całoroczny...jak to mówi tata zbawienie ze mamy ten kawałek ziemi...Rodzice tam mieszkają a wraz z nimi ok10 rodzin kt. maja piękne domy i mieszkania w centrum...po porostu cisza, spokój, fajne sąsiedztwo i to im pasuje...problem pozostał. mieszkania sprzedać nie mogą bo prawnie będą homeless, bez zameldowania...no tak to już u nas jest :-? :-?

Tola masz rację działka to działka...w domu zawsze coś ciągnie do zrobienia a tam jesteś na takich mini wakacjach 8) 8)

wklej jeszcze jakieś zdjęcia z urlopu sa takie klimatyczne...gdy za oknem sajgon zimowy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałam o FRANIU i wzruszyłam się...bardzo.

Tyle wycierpiał na starcie, mam nadzieję, że życie teraz mu to wynagrodzi. I Agnieszce też, oszczędzając dalszych trosk i zmartwień, a serwując dużo spokoju i dobrego zdrowia dla całej rodziny.

U nas dziś zimno okrutnie, muszę wyjść z domu, a patrząc na trzęsące się z zimna rośliny to ostatnia rzecz na którą mam ochotę.

Wkleić zdjęcia z wakacji?...z przyjemnością wrócę do tych pięknych, ciepłych miejsc :D

Tylko wieczorem, bo teraz muszę zmykać, pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie dziewczynki :D

zamiast się licytować kto dłużej nie był, wpadajcie codziennie, będzie po sprawie :wink:

 

Alunek, zajrzę do Ciebie poczytać gdzie byłaś jak Cię nie było :wink:

 

Arctica i co, przydała się ta ściągawka? byłaś, widziałaś?

 

Braza,witanko

 

Coffee82, dziś przy kominku zdecydowanie najlepiej, bo pada śnieg, biało jest i zimno. Piękny ten wieczór na Twojej fotce, w takich fotelach, przy takim kominku i o takiej porze roku...ech, pomarzyć.

A ja jestem zła dziś trochę. No bo jak nie być.

Jakiś czas temu ponownie zalało nam strop, bo znów coś pękło w wężyku doprowadzającym wodę do bidetu. Znów rozbieranie glazury, by się dostać do miejsca wycieku.

Nasiąknięte płytki pękły, zapas się skończył i mieliśmy problem, czy te płytki kupowane ponad półtora roku temu jeszcze są w sprzedaży. Zadzwoniłam do sklepu w Warszawie, okazało się, że są. Nie wiadomo wprawdzie, czy odcień nie będzie inny, ale najważniejsze że są. No i dziś w taką fatalną pogodę, padający śnieg z deszczem pogoniliśmy do stolicy. Pani pokazała nam płytkę w sklepie, wyglądała na identyczną. Zapłaciliśmy za całe opakowanie, by były na zapas. Pani uprzedziła, że zwrotu nie przyjmują. Pojechaliśmy do magazynu na drugi koniec miasta po odbiór, mąż zajrzał do pudełka, stwierdził, że wzór taki sam, więc zadowoleni wracaliśmy z powrotem. Droga koszmarna, widoczność zerowa, tir za tirem, ale najważniejsze, że sprawa załatwiona.

Przed chwilą poszłam po tę płytkę, by sprawdzić, czy nie różni się odcieniem...i co?

Płytka owszem, wzór ma taki sam, ale jest całkowicie matowa, a moje w łazience są w połysku :evil:

Na poprzedniej fakturze i tej dzisiejszej nazwa płytki jest taka sama. Ale płytka nie.

I teraz pytanie, czy w sprzedaży są tylko matowe teraz? W sklepie była z połyskiem, więc taka też powinna zostać nam przekazana w magazynie. Że też sama tego nie sprawdziłam, no.

Jutro będę dzwonić i sprawę wyjaśniać, ciekawe czego się dowiem.

Zła jestem okrutnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam... widziałam.... a TY też widziałaś i wiesz, że ochhhhhhh.....

 

Fajne przygody z tymi płytkami... mi kiedyś z wystawy odklejali, bo przestali produkować... :roll: . Zawsze trzeba samemu sprawdzać, bo faceci to swoje poglądy mają na temat kolorów... i matowości :wink: , ale wiadomo mądry Polak po...

 

Dzięki za zaproszenie, ja często oglądam, a właściwie podglądam bo śladu nie zostawiam. Obiecuję poprawę :oops: :oops: :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...