Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

O matko, co za dzień. Jak żyję już prawie pół wieku, czegoś takiego nie widziałam.

Wszystko fruwało. Leżak wyjechał na środek trawnika, ceramiczne donice na tarasie rozwalone w drobny mak,

a czarną ziemią upaplane wszystko, ściany, drzwi tarasowe ( jeszcze wczoraj robiłam zdjęcia swojemu oleandrowi w donicy).

Kwiaty w skrzynkach wybite gradem, begoniowe cypelki wyglądają jakby je objadły kozy ;)

Karaganę przy domu trzymały dwa kołki...złamane jak zapałki.

Z korzeniami wyrwało wierzbę Iwę i jedną Hakuro Nishiki. Kwadrans temu deszcz zmalał, więc pogoniłam chłopaków do ogrodu.

Wkopali te wierzby, jutro będziemy je palikować i przywracać do życia.

Czarna sosna położona na boku, będziemy próbować ją spionizować.

Drewnianą kratkę z pojemnikiem na kwiaty rzuciło na kwitnącą jukę i połamało jej kwiaty (wczoraj robiłam zdjęcia bo kwitła przecudnie)

A ławeczkę w kąciku zakochanych przewróciło do góry nogami, które to zrobiły wyrwę w kamiennym murku.

Takiej nawałnicy z gradobiciem do tej pory sobie nie wyobrażałam, teraz już wiem, jak to wygląda. MASAKRA.

Uspokoiło się, mam nadzieję, że noc będzie już znośna, a od jutra wielkie sprzątanie.

 

Do romantycznego nastroju urlopowego wrócę, a co :) coś opowiem, zdjęcia wkleję.

Te ogrodowe sprzed burzy też wkleję, kwitnące tak pięknie w tym roku juki są tego warte.

I zdjęcia kul o których wspomniała Ew-ka też będą i opowieść o marzeniach do spełnienia.

Nie ma co się smutać, żyć trzeba :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany, Tolu, to istny pogrom! Mam nadzieję, ze większość tych szkód uda się naprawić, bo żal byłoby tylu roślinek.Widzę, że podchodzisz do tego optymistycznie, to dobrze! U mnie jest łagodna burza i normalna ulewa, na pewno takiego zamieszania nie narobi, ale ziemi przyda się ta woda, bo było sucho. .Ciekawa jestem, o jakich kulach wspominacie z Ew-ką?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sure, z tym optymizmem jest tak, że najpierw sobie popłakałam, pozwoliłam na chwilę użalania się nad sobą

i myślenia jaka ta tolusia to biedna i skrzywdzona jest.

A jak już baba się wyryczy, to się dźwiga i bierze za porządki, czyż nie?

Lilie niektóre nie do uratowania, wyższe dalie też wyłamane. Ale mogło być jeszcze gorzej.

Trzeba się cieszyć tym co zostało nienaruszone. Najważniejszy cały dach nad głową, a mogły fruwać dachówki.

I dobrze, że ta nawałnica przyszła teraz, kiedy już jesteśmy na miejscu i możemy działać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzielna z Ciebie kobieta, zbierasz się i działasz. Też byłoby mi smutno patrzeć, jak taki ładny ogród niszczeje w oczach. Ale masz rację, mogło być gorzej przy tej nawałnicy, przeciez to istne szaleństwo było. A u mnie ciągle spokojnie leje, co najwyżej gdzieś będzie stała woda. Mam jednak dużo mniej do stracenia, niż Ty, ogródek w powijakach przecież, co w tym momencie okazuje się zaletą! :)

 

Trzymam kciuki, żeby dało się roślinki postawić na nogi! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze Toluś, faktycznie sporo szkód wyrządziła ta ulewa ale tak jak napisałas...najważniejsze ze dach nad głową jest cały a resztę da się naprawić. zobaczycie że za pare dni dzięki pracy, pasji i determinacji Toli, po tej strasznej burzy nie bedzie śladu czego i nam wszystkim i Tobie Toluś życzę z całego serca. Edytowane przez BeataKM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałam w necie co się działo w Twoich rejonach Tolu-zgroza!

Ale faktycznie-najważniejsze,ze dom stoi cały.Bo stare domy pewnie bardzo ucierpiały...

A z ogrodem sobie poradzisz...bo Ty czarodziejka przecież jesteś:)

 

U nas tez zapowiadają załamanie pogody,ale jak patrzę za okno to narazie nie widać tych zmian na szczęscie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sure, z tym optymizmem jest tak, że najpierw sobie popłakałam, pozwoliłam na chwilę użalania się nad sobą

i myślenia jaka ta tolusia to biedna i skrzywdzona jest.

A jak już baba się wyryczy, to się dźwiga i bierze za porządki, czyż nie?

Lilie niektóre nie do uratowania, wyższe dalie też wyłamane. Ale mogło być jeszcze gorzej.

Trzeba się cieszyć tym co zostało nienaruszone. Najważniejszy cały dach nad głową, a mogły fruwać dachówki.

I dobrze, że ta nawałnica przyszła teraz, kiedy już jesteśmy na miejscu i możemy działać.

O tym samym pomyślałam... co by było, gdybyście wrócili z cudownych wakacji i zastali taki "krajobraz po burzy"...?

To się nazywa szczęście w nieszczęściu...:)

Z tym krótkim użalaniem się nad sobą i braniem do roboty też tak mam:)

Pozdrawiam cieplutko.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorszy sajgon miała nasza dzielnica i dzielnica sąsiednia.

Był taki moment, w którym grad padał z taką intensywnością i szalejącym wiatrem,

że z okien jadalni nie widać było nic, ani altanki, ani trawnika, dosłownie nic za oknem o 14 w dzień.

Potem bałam się widząc fruwające meble, że altanka pofrunie, no nie da się opisać.

Po małej przerwie znowu leje i grzmi...czyli to nie koniec.

Nie wiem co też jutro zastanę na działce rekreacyjnej, tam może być dużo gorzej. Ale nie będę krakać, jutro zobaczę i napiszę jak jest.

Dziękuję Wam za wszystkie słowa otuchy, kochane jesteście :)

No i jeszcze się pochwalę, że synek mój "drugorodny";) zapisy poczynił na trzy kierunki naszej Politechniki i dostał się na wszystkie :)

Dziś podjął decyzję który wybiera, zawiózł dokumenty i jest...studentem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rasia, to przybij piątkę :)

a wiesz co, ja się tu teraz do czegoś przyznam, tylko nie śmiej się ze mnie.

Przez długi czas czytając Twoje posty, rzucając (niedbałe jak się okazuje) spojrzenie na Twój awatar byłam przekonana,

że ta pani gra na flecie poprzecznym ;) wiem...obciach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rasia, to przybij piątkę :)

a wiesz co, ja się tu teraz do czegoś przyznam, tylko nie śmiej się ze mnie.

Przez długi czas czytając Twoje posty, rzucając (niedbałe jak się okazuje) spojrzenie na Twój awatar byłam przekonana,

że ta pani gra na flecie poprzecznym ;) wiem...obciach ;)

Hi, hi /wcale się nie śmieję/... nie jesteś pierwsza, już kiedyś ktoś mi napisał, że myślał, że gram na skrzypcach :D

A emocje studenckie czekają mnie w przyszłym roku, więc straasznie Ci tego spokoju zazdroszczę...:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rasia, rzeczywiście było dość spokojnie, bo na urlopie to zawsze taki luzik jest.

A i wyniki matur i potem wyniki rekrutacji na studia odczytaliśmy z internetu będąc za granicą.

Daleko od domu, jakoś zupełnie nie czułam ani zdenerwowania, ani napięcia, całkowity wakacyjny spokój.

I dobrze tak, po co ten ból brzucha;)

Syn podniósłszy głowę znad laptopa oznajmił, że gicior, po czym brawurowym saltem skoczył do basenu :)

 

Żelko, dzięki za gratulacje, przekażę. A zdjęcia może jutro uda mi się wrzucić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rasia, rzeczywiście było dość spokojnie, bo na urlopie to zawsze taki luzik jest.

A i wyniki matur i potem wyniki rekrutacji na studia odczytaliśmy z internetu będąc za granicą.

Daleko od domu, jakoś zupełnie nie czułam ani zdenerwowania, ani napięcia, całkowity wakacyjny spokój.

I dobrze tak, po co ten ból brzucha;)

Syn podniósłszy głowę znad laptopa oznajmił, że gicior, po czym brawurowym saltem skoczył do basenu :)

 

Żelko, dzięki za gratulacje, przekażę. A zdjęcia może jutro uda mi się wrzucić.

 

Ja za rok też tak chcę!!! Super!!!:cool::cool::cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...