Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Sure, idę do Ciebie, kocisko poprzytulać :)

 

I najważniejsze...nie pada i nawet słonko czasem przebija się przez chmury, ale strasznie zimno.

A bidulek śpi cały dzień! U nas na przemian deszcz i słońce, może to tak na niego działa?

 

Tolu, a czy możesz mi podać nazwę Twojej sosenki z tego zdjęcia,z którego Jamles chce sobie tapetę zrobić? Szukam takiej o pełnym kształcie stożka, żeby od frontu posadzić. Obawiam się, że czarna po paru latach wyrośnie i od dołu będzie pusta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Sure, ja się Twemu kocisku nie dziwię, w te deszczowe dni gdybym miała czas na spanie w dzień, też bym spała.

Sosna na zdjęciu to jest właśnie sosna czarna. Przynajmniej tak mnie zapewniał sprzedawca.

Ja jej w tym stożkowatym pokroju trochę pomagam.

Kiedy wiosną ma nowe przyrosty, tych z samego czubka nie ruszam,

natomiast resztę ułamuję tak, by te na dole były nie dłuższe niż 10cm.

Dzięki temu, nie rozrasta się tak mocno w szerz, a w małym ogrodzie to ważne.

Poza tym im mniejsze roczne przyrosty, tym jest bardziej gęsta, zwarta, ładniejsza.

Górę zostawiam, dzięki temu po kilku latach jest już całkiem wysoka.

 

Stef-ania, witam Cię serdecznie.

Dwa człony Twego nicka pisane razem, to imię mojej Mamy :)

Bardzo dziękuję za pochwały, budują mnie takie słowa.

Moje okna to okleina złoty dąb. Gdybym dziś wybierała, a wybór kolorów dziś ogromny, wybrałabym trochę ciemniejsze.

Byłyby bardziej eleganckie i dałyby większe możliwości dopasowania innych odcieni drewna w meblach, dodatkach.

Ten złoty dąb nie do wszystkiego pasuje, niestety.

 

Zuzia17, witaj w wątku :)

Bardzo mi się podoba to, że chcesz zająć się ogrodem, że marzysz o tym, by dom był wtopiony w zieleń.

Ja jak wiesz ogród tworzyłam od samego początku budowy, by po zamieszkaniu mieć już tę zieleń za oknem.

Jeśli zależy Ci na tym, by posadzić mało wymagające iglaki,

które w miarę szybko utworzą to najwyższe piętro ogrodu polecam różne odmiany jodeł.

Piękna, gęsta jodła górska (Abies lasiocarpa), jodła Veitcha, ma silny wzrost, ale można ją kształtować i ograniczać rośnięcie w szerz.

Bardzo lubię jodły koreańskie, też je przycinam, by były smukłe, bardzo szybko rosną.

Ze świerków polecam Picea abies "Cupressina", ma piękny wąski kolumnowy pokrój, świerk serbski, mam dwa u siebie.

Z sosen o wąskim, strzelistym pokroju, najpiękniejsza to sosna bośniacka Pinus leucodermis "Satellit",

lub sosna czarna Pinus nigra odmiana "Pyramidalis". Bardzo zwarta, gęsta, o niezwykle ciemnym odcieniu zieleni.

By rozbić tę zieleń, dodać szarości możesz posadzić świerki srebrzyste, lub świerk kłujący.

No i oczywiście różne odmiany kolumnowych jałowców. Jest w czym wybierać.

Pozdrawiam serdecznie, jeśli będzie Cię coś gnębić, pytaj śmiało, jeśli będę znała odpowiedź, chętnie jej udzielę.

 

Sara78, muszę pomyśleć nad Tym Twoim kawałkiem ziemi, choć myślę że sama też sobie poradzisz.

Świetnie dałaś sobie radę z wieloma zakątkami swego ogrodu, powinnaś być dumna z tego co osiągnęłaś.

O własnych pomysłach, sugestiach napiszę Ci na priw.

Aka z Ina, Ty nie choruj, Ty ją zrób :)

Nie musi być taka masywna, kamienna, ciężka, to może być jeden płaski kamień,

z którego łagodnie będzie spływać woda do żwirowego strumyka.

Sam strumyk też delikatny, nie z grubych kamieni, ale taki żwirowy, z lekkim wyżłobieniem w środku, by woda nie uciekała.

Obsadzony paprociami, trawami. Taki strumyk można wykonać samemu, niewielkim kosztem, a efekt może być lepszy niż u mnie.

To się da zrobić :)

Amtla, na ciepełko ja też czekam z utęsknieniem, porobiłabym coś w ogrodzie,

a tak tylko patrzę na niego przez okno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tolu,widzę że jesteś rozrywana :)...no ale to nic dziwnego,pokazałaś nam swoje cuda i teraz każdy chciałby mieć choć namiastkę tego pięknego ogrodu u siebie...

Ja osobiście bardzo lubię wpadać do Ciebie i ...oglądać,oglądać...i myśleć sobie,jak by to było fajnie mieć taki ogród...

ech...rozpisałam się...ale jak tu nie chwalić jak coś jest tak pięknego...:)

 

Miłego dnia życzę......i zdaję się na Ciebie,co do mojego nasadzenia....(jak możesz to napisz;)

Edytowane przez Nadulka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sure, ja się Twemu kocisku nie dziwię, w te deszczowe dni gdybym miała czas na spanie w dzień, też bym spała.

Sosna na zdjęciu to jest właśnie sosna czarna. Przynajmniej tak mnie zapewniał sprzedawca.

Ja jej w tym stożkowatym pokroju trochę pomagam.

Kiedy wiosną ma nowe przyrosty, tych z samego czubka nie ruszam,

natomiast resztę ułamuję tak, by te na dole były nie dłuższe niż 10cm.

Dzięki temu, nie rozrasta się tak mocno w szerz, a w małym ogrodzie to ważne.

Poza tym im mniejsze roczne przyrosty, tym jest bardziej gęsta, zwarta, ładniejsza.

Górę zostawiam, dzięki temu po kilku latach jest już całkiem wysoka.

Ha, wydawało mi się, że już odpowiedziałam wczoraj! Najwyraźniej tylko ułożyłam sobie, co chce napisać i poszłam spać! A kocisko łypnęło tylko okiem, że pani mu się znowu przemieszcza i zaspane powędrowało za mną ;)

Pocieszasz mnie z tą sosną. Czarne mi się podobają, ale trochę zmartwiło mnie, że po latach wyrastają na takie bardziej rosochate, z łysym pniem i nieregularną koroną. Szkoda byłoby wycinać. Może to sposób, żeby zachowała ładny pokrój? Myślałam tez o sośnie bośniackiej, ale te mało znam, nie za bardzo można znaleźć w necie zdjęcia dużych egzemplarzy i nie mam pojęcia, jakie wyrosną. Ale Twój sposób może sprawdzić się też w celu ograniczenia wzrostu rośliny, gdyby nadmiernie się "wydłużała"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aka z Ina, Ty nie choruj, Ty ją zrób :)

Nie musi być taka masywna, kamienna, ciężka, to może być jeden płaski kamień,

z którego łagodnie będzie spływać woda do żwirowego strumyka.

Sam strumyk też delikatny, nie z grubych kamieni, ale taki żwirowy, z lekkim wyżłobieniem w środku, by woda nie uciekała.

Obsadzony paprociami, trawami. Taki strumyk można wykonać samemu, niewielkim kosztem, a efekt może być lepszy niż u mnie.

To się da zrobić :)

 

mogę odgapić pomysł/nakierowanie od Ciebie???

miejsce już u mnie jest....tylko materiał i wykonanie...a podobno właśnie te wszystkie kamienie, żwirki to nie tania rzecz:bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję Tolu za odpowiedź i Twoją gotowość do pomocy w trudnych sprawach ogrodowych. To za Twoja radą kupiłam Katalog roślin (jest świetny!) i zgłębiam wiedzę teoretyczną. Robię plan ogrodu, ale przyznam, że brakuję mi praktycznych doświadczeń. Nie widzę odległości, przestrzeni, boję się, że wyjdzie za ciasno, za dużo, za pstrokato...Jak to robisz, że Twój ogród jest tak zróżnicowany a jednocześnie tak uporządkowany? Ten efekt wydaje mi się, jest najtrudniejszy do zrealizowania. A Tobie się udało i to znakomicie. Pisałaś, że działka nie jest duża a taka się wydaje! Czy to dzięki zastosowaniu tych wysuniętych cypelków z roślinami jako kulis, czy to magia? A może jeszcze coś innego? Jak pewnie wiele osób tu zaglądających chciałabym przenieść na swój grunt choć trochę Twoich magicznych ogrodowych zakątków. W związku z tym chciałabym zapytać jak długa jest u Ciebie ściana ogrodu ta z kaskadą i pergolą? U mnie ta część ogrodu którą chciałabym podobnie zaplanować ma około 25 merów długości i obawiam się,że to za mało, aby uzyskać efekt choć podobny jak u Ciebie (dodam, że nie planuję tu pergoli). Mam jeszcze jedno pytanie, w jakiej odległości od domu można posadzić np. kolumnowe jałowce lub cisy? U Ciebie przed domem, pod oknem kuchennym rosną pięknie chyba jałowce, może pamiętasz w jakiej odległości od ściany je sadziłaś?

Mam nadzieję, że nie za wiele tych pytań.

Pozdrawiam ze słonecznej dziś Irlandii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jamles, jak będziesz pisał o swoim ogrodzie, że to ugór, to doniosę Pani Jamlesowej i oberwiesz ;)

w walce z ugorem zawiozłem jamlesową ciemiężycielkę do Ciepłuchy i Wolskiego po wrzosy i ...... borówki amerykańskie :cool:

przytargaliśmy wrzosów stotrzydzieści :eek:

borówek tylko sześć, bo gotówki zabrakło a kart nie honorowali :no:;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w walce z ugorem zawiozłem jamlesową ciemiężycielkę do Ciepłuchy i Wolskiego po wrzosy i ...... borówki amerykańskie :cool:

przytargaliśmy wrzosów stotrzydzieści :eek:

borówek tylko sześć, bo gotówki zabrakło a kart nie honorowali :no:;)

Szczęściarze, mogą sobie pojechać. A ja w necie u Wolskiego zamawiałam, drogo było i większość w dodatku mi uschła.. :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tolu, ślicznie dziękuję za zdjęcia. Pięknie, jak zwykle :)

 

Powiedz mi tylko, proszę, jeszcze kilka rzeczy:

 

1. Czy wierzba, która rośnie przy ścieżce do altany, sadzona jest z gałązek czy kupiłaś szczepioną na pniu? Ile ona ma lat (ciekawa jestem ile trzeba czekać na tak dorodne drzewko)?

 

2. Rozumiem, że kaskada, strumyk i oczko wodne to obieg zamknięty. Jak się zabiera wodę z oczka? Z tego co pamiętam, u Ciebie jest gotowa forma do oczka, więc pewnie masz pompę zatapialną i rurką gdzieś sobie ta woda jest pompowana do kaskady. Mnie interesuje jak rozwiązać problem z oczkiem wodnym bez formy gotowej. Przy czym oczko ma być płytkie. Jak z takiego oczka zabierać wodę i pompować do kaskady. Przecież pompy nie zanurzę wtedy w oczku, bo to będzie raczej kałuża niż oczko.... A rurka w folii na dnie oczka.... czy to nie będzie przeciekać? Jak myślisz, Tolu?

 

A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przez net faktycznie drogo wychodzi, na miejscu 2zł taniej na sztuce, dlatego pojechałem

nie wiem, jak daleko masz, ale ja musiałabym kupować ilości hurtowe, żeby mi się opłacił dojazd... ;)

 

...a w dodatku pada tu i pada, z małymi przerwami - nie wiem, czy ma sens stosowanie jakiegoś oprysku w tych warunkach, (widać jakieś fungi na kosodrzewinach i gdzie indziej też). Co myślicie? :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

255km w jedną stronę czyli 85zł za gaz co przy 130 sztukach się opłacało jechać :)
O, to ładny zakup. Kiedy się pochwalisz fotkami? :)

Mnie raczej się nie opłaca jechać specjalnie,mam ponad 100 km więcej, benzyna, no i większość wrzosowiska już rośnie... :( i :)

Ale wczoraj LM mnie zaskoczył, bo mieli wrzos Theresa na przykład...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...