Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Tolu i pomysleć, że pare postów wyżej wypatrywałam sniegu ... no prosze chciałam to mam (że też na innych płaszczyznach to nie działa:) ) ... podtrzymuję kwestię o możliwościach wiatru ... mam nadzieję, że nie porwie nas i domku i nie zamienimy naszej nudnej egzystencji na bajkową Krainę Oz ... :) ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Tolu, mam prosbe o rade. Czy jako nasz Guru ogodkowo-dizajnerski (czy moze raczj designerski) mozesz mi poradzic. Planuje ogrod, ktorego urzadzanie rozpoczynam na wiosne. Podloze mam bardzo piaszczyste i suche (w wykopach pod dom suchutko- nie bylo ani grama wody!!!). Oczywiscie to swietnie dla budowy domu, ale nie do konca dla zakladania ogrou. Warstwa humusu jest dosc skapa (ok 5 cm tak na oko), pod spodem sliczny zolty piaseczek.

Myslalem o nawiezieniu czarnej zyznej ziemi, ale kolega radzi mi, zeby przed tym nawiezc gliny, lub ziemi pomieszanej z glina, a dopiero pozniej czarnoziemu. Podobno ma to pomoc przy "trzymaniu" wody. Na oko laika moze i to racja- czarnoziem przepusci wode, a jak pod spodem jak bedzie piasek, to wszystko wsiaknie, a na gorze zostanie tylko such ziemia, bez grama wody dla roslinek.

Poradz mi bardzo prosze, czy nie warto nawiezc pod dobra ziemie warstwe gliny albo ziemi glniastej?

Dziekuje za rade i serdecznie pozdrawiam

PS. Jestem fanem Twojego ogrodu i domu. Przypadkiem znalazlem Twoja strone na Muratorze i znalazlem wiele rozwiazan w domu i grodzie o ktorych marzylem, tylko nie wiedzialem jak sie do tego zabrac. Jestes moja inspiracja!!!! Dziekuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... Nadciąga z południa Polski, mam tylko nadzieje, że nie zasypie nas tak, jak Śląsk........

nie wiedziałem, że mnie zasypało :eek:;)

na południu piękne słoneczko, bezchmurne niebo, trochę wieje, temp +22 przy kompie:lol2:

PS za oknem śniegu więcej niż ......... węgla;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jamles :)...przy takim ostrym słońcu nie zapomnij o kremie z silnym filtrem ;)

Evitare, u nas dziś wczesnym rankiem nie padało, wyjechałam z domu bez większych problemów.

Przed 9 zaczęło bardzo mocno wiać, potem przyszła śnieżyca, teraz pada, ale mniej.

Mróz umiarkowany -11.

Potwornie ślisko na ulicach, zwłaszcza lokalnych.

Najbardziej dokucza to, że wszędzie nie odśnieżone parkingi i zaparkowanie samochodu gdziekolwiek graniczy z cudem.

Ale my, ludzie wschodu jesteśmy zahartowani, przygotowani na takie "ekstremy" ;)

 

Przemekad, witaj :)

Twój kolega dobrze Ci radzi, a Ty dobrze kombinujesz.

Na takiej bardzo przepuszczalnej, piaszczyste glebie będą dobrze rosły tylko niektóre gatunki roślin.

Z trawnikiem też będziesz miał kłopot.

Ziemia gliniasta nie powinna być droga, trzeba ją kupić.

Możesz wypożyczyć spalinową glebogryzarkę i tę nawiezioną glinę wymieszać ze swoim piaskiem.

Na wierzch warstwa czarnoziemu. Przy sadzeniu konkretnych roślin pamiętaj, większy dołek, do niego żyzną ziemię.

Ziemię ogrodniczą kupowaną w workach możesz wymieszać z tą którą masz na działce.

Warstwa gliny na rabatach może być przekopana głębiej.

Pod trawnikiem już nawet na 10-15cm od góry.

Na pewno warto to zrobić, odżałować koszt i swoją pracę.

Bo podłoże to baza, podstawa. Jeśli będzie korzystne dla roślin, będzie widać efekty.

No a przecież o te efekty nam chodzi.

Pozdrawiam serdecznie :)

Konstancja30, coś tak czuję, że u Ciebie właśnie na wielu płaszczyznach to działa, chyba się nie mylę :)

Alunek, Saro, Wam też życzę ciepełka wszelakiego :)

 

Zamówiłam dziś na Allegro nawilżacze na kaloryfery.

Mamy strasznie niską wilgotność w domu.

Parkiet strzela, doniczkowe fikusy beniamina zrzucają liście na potęgę.

Serce boli, bo mam je od wielu lat, dobrze zniosły przeprowadzkę i aklimatyzacje w nowym miejscu.

Najwyższy prawie dotyka sufitu.

I ten cierpi najbardziej, nie wiem, czy go uratuję :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brr, -19 to naprawdę bardzo zimno! Nasze -12 to przy tym pikuś. Pozdrawiam, trzymaj się cieplutko na tym biegunie zimna! W tym kontekście Twój piękny ogród tym bardziej zyskuje, rośliny wytrzymują naprawdę ekstremalne warunki. Czy masz również takie nie w pełni mrozoodporne, które trzeba okrywać?

 

Sure, miałam takie nie w pełni odporne, mimo okrywania i tak wymarzły.

Nie przeżyły ogniki, ostrokrzew, szczepione na pniu róże i irgi.

Ubiegłej zimy wymarzły złote thuje orientalis.

O magnoliach, czy klonikach japońskich nawet nie marzę.

Tak więc ogród dopasowuję do strefy, w której mieszkam i sadzę to, co ma szanse na przetrwanie.

Najbardziej żal mi pięknych gatunków traw ozdobnych, których nie mogę u siebie mieć.

Ale cóż, trudno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sure, miałam takie nie w pełni odporne, mimo okrywania i tak wymarzły.

Nie przeżyły ogniki, ostrokrzew, szczepione na pniu róże i irgi.

Ubiegłej zimy wymarzły złote thuje orientalis.

O magnoliach, czy klonikach japońskich nawet nie marzę.

Tak więc ogród dopasowuję do strefy, w której mieszkam i sadzę to, co ma szanse na przetrwanie.

Najbardziej żal mi pięknych gatunków traw ozdobnych, których nie mogę u siebie mieć.

Ale cóż, trudno.

Hm, zmartwiłaś mnie z tymi irgami i ostrokrzewem, posadziłam kilka z nadzieją na żywopłot. Co prawda u nas trochę cieplej, ale po zeszłej zimie wydaje się, ze jednak nie tak bardzo. Na razie ostrokrzewiki pod śniegiem, magnolia zawinięta jako tako, zobaczymy. Może w następnym sezonie pójdę Twoim śladem?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Tolu,

dawno mnie u Ciebie nie było.

Widzę, zima na Podlasiu ostro atakuje.

W kr. wczorajszą zawieruchę widać przesiedziałam w pracy- dziś rano zdjęcia obejrzałam sobie w necie.Długo byliśmy wczoraj w pracy , bo tylko w pracy mamy wygodne fotele( w mieszkaniu narazie tylko drewniane krzesła brrr:cool:) i powrót bez zwiększych komplikacji, trochę wolniej musieliśmy jechać wiec jakieś 5 min. dłużej. Znajomi, którzy wcześniej wyszli z pracy ostrzegali, ze są gigantyczne korki.

Ja się cieszę, bo w sobotę mimo niesprzyjającej pogody udało mi się zabezpieczyć wszystkie róże i lawendy.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arnika, dobrze się stało, że przed mrozami spadł śnieg.

On stanowi skuteczną ochronę przed przemarzaniem roślin.

Będzie dobrze, przeżyją, w końcu te mrozy nie są jeszcze takie straszne.

EDZIA, bardzo się cieszę, że zajrzałaś. Czytam o tym, jak urządzacie swoje nowe gniazdko.

Znając Ciebie, nie mam wątpliwości, że będzie ciepłe, przytulne i klimatyczne.

No i w Krakowie...marzenie :)

 

Dziś rano lekko się wystraszyliśmy. Po przebudzeniu wyczuliśmy, że temperatura w domu niższa niż zwykle.

Podłogi zimne, kaloryfery zimne, woda zimna.

Na piecu wyświetlony komunikat: "awaria palnika".

Zadzwoniliśmy do serwisu, pan poradził, by piec wyłączyć i włączyć jeszcze raz.

Tak zrobiliśmy i zadziałało. Uffff....nie byłoby fajnie gdyby w takim mroźnym czasie piec odmówił współpracy na dłużej.

Już cieplutko. Wypiję kawę i biorę się za sprzątanie domu.

 

Za oknem widzę sarny skaczące po śniegu, szukające pożywienia na łąkach.

Dobrze, że nie były koszone (łąki, nie sarny ;) ),

dzięki temu trawy z nasionami wystają ponad zaspy śniegu.

Śliczne te sarenki :)

Edytowane przez tola
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sarenki przed oknami:) Ja też od czasu do czasu mam taki widok:) Niedaleko nas (za miedzą:)) jest dawny poligon wojskowy, forty, i tam jest troszkę zwierzyny.Jak są głodne przychodza bliżej nas-na pola.Pewnie mają do nas żal,że zabraliśmy im trochę ich terenu:) Latem widac też zajączki.

Natomiast zima do domów podchodza lisy-do nas mniej bo my takie"wieśniaki" miastowe,ale ida nizej do starej wsi gdzie są gospodarstwa i pewnie podkradają kurki,atakują zwierzeta domowe:(.

Oooo piecowy stres...Ja też taki przezyłam na początku-spadł poziom wody na sieci,piec zaczął wyć jak oszalały,już miałam wizję że wybucha i dom wylatuje w powietrze:)Wiedziałam,ze coś tam się wyłacza ale nie wiedziełam co:) Zdjęłam jakiś panel:)-później kolega powiedział,ze musiałam być w wielkim stresie skoro tak zdemontowałam piec!:) A ....wystarczyło tylko odłączyć od prunda,włączyć ponownie,napompować wody i git :):rotfl::rotfl:

 

Jednak człowiek uczy się całe zycie:lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wlasnie....jestes wspaniala i bardzo dziekuje Ci za wyczerpujaca odpowiedz. Zgadzam sie z Toba- podstawa, to... dobra podstawa (czyt. podloze). Juz planuje jak wszystko zrobic.

Pod trawnikiem beda polozone rurki od pompy ciepla (na glebokosci ok. 1,5 m). Wszystko zarzucone bedzie piaskiem z wykopu pod nie zrobionego. Na ten sliczny zolciutki piaseczek (z cieniutka warstwa humusu) nawioze glniniastej ziemi (10 cm starczy?) i nieco pomieszam glebogryzarka z piaskiem i humusem. Na to czarnoziemu, pod trawnik tak jak pisalas mniej, (15 cm), pod rabaty wiecej (20-30cm). Ale nadal mam watpliwosci, a pytanie dotyczy tematu drazliwego dla kazdego dzialkowca/ogrodnika- KRET. Czy rozlozylas siatke przeciw kretom pod Twoim trawnikiem? Jak robisz ze nie masz kopcow krecich na trawie? A moze po prostu ich nie widzimy? Wiesz dobrze, jak strasznie frustrujace sa 2-3 kopce ktore rano zauwazasz na swoim pieknym zadbanym trawniku.

Dlatego tez pytanie- co sadzisz czy warto polozyc siatke plastikowa przeciw kretom pod trawnik? Jezeli tak to w moim przypadku tylko pod trawnik czy pod rabatami również (pod rabatami w sporej czesci bedzie przeciez agrowloknina). Czy polozyc ja na sam spod, na piasek, czy na warstwe ziemi gliniastej?? Ale z drugiej strony jak to sie ma do zmian i nowych koncepcji nasadzen, zwlaszcza wiekszych drzewek na rabatach? A... no i jeszcze sprawa nawodnienia- rurki do nawodnienia puszczamy w warstwie czarnoziemu? To wszystko jest nieco frustrujące... moze glownie dlatego ze nie do konca sie orientuje jak to zrobic.

A moze w piaszczystym gruncie nie bedzie kretow (u sasiadow ich nie widzialem, choc dzialka polozona jest pod lasem)?

Tolu, jak Ty radzisz sobie z tym problemem?

Serdecznie pozdrawiam i jeszcze raz bardzo Ci dziekuje za pomoc i rade

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemekad, krety żywią się dżdżownicami, larwami i innym plugastwem.

W żyznej ziemi jest tego zdecydowanie więcej, niż w żółtym piasku, któremu bliżej do tzw. martwicy niż do ziemi uprawnej.

Na razie masz piasek, kretów nie ma, ale jak swoją ziemię użyźnisz, wielce prawdopodobne, że się pojawią.

Ja u siebie siatki nie mam, bo zakładając trawnik nie wiedziałam, że takie ustrojstwo jest.

Teraz z pewnością bym ją położyła.

Kiedy wymieszasz już swój piasek z gliną (im więcej jej tym lepiej), wyrównasz, zagrabisz, usuniesz kamienie,

na to położysz siatkę i na nią warstwę czarnoziemu.

Czyli siatka będzie na głębokości około 10-12cm.

Na rabatach nie ma potrzeby by ją kłaść. Nawet gdyby pojawił się kopczyk, to go udepczesz i po bólu.

U mnie w przydomowym ogrodzie odpukać kretów nie ma.

Ale na działce rekreacyjnej trawnik mam zrujnowany. Usiąść i płakać.

Rurki do automatycznego nawodnienia kładzie się na głębokości 30-40cm.

Bezpośrednio do wykopanego rowka. Nie trzeba kombinować z żadną podsypką.

Jeśli będziesz miał jakieś pytania, pytaj śmiało.

Jeśli będę znała odpowiedź, na pewno jej udzielę.

I nie frustruj się tak bardzo, to naprawdę nie jest takie trudne jakby się mogło wydawać ;) :)

 

Bogusiu, jak to mówią niektórzy, trochę techniki i już się gubisz ;)

Ja w tych technicznych historiach nie jestem zbyt mocna, albo po prostu wygodna.

Wolę jak takie problemy rozwiązuje Szanowny.

Ale jak wyjedzie na narty, wszystko będzie na mojej głowie.

Mam jeszcze kilka dni, muszę się w sprawie pieca podszkolić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojjj ja też chciałabym na narty.... i to nawet wiem gdzie.....

Tylko Emil by się zapłakał, bo on śmiga jak nie wiem, a teraz uziemiony....

 

Ja też nie dałam żadnej siatki pod trawnik... Nie wiem czy już żałować, czy olać to i nie martwić się na zapas...

Jak mawiała Skarlet... jutro też jest dzień :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest lekko spuchnięte, ale już nie bardzo. W ten minony poniedziałek chirurg chciał mu zrobić kolejną punkcje, ale Emil tak się darł, że odpuścił. Podobno ma jeszcze trochę wody, może za pierwszą punkcją nie wszystko usunęli... Nie wiem.

W poniedziałek 6.12 jadę na kontrolę, a jeszcze będę się umawiała do Piekar na konsultacje, albo nawet leczenia... zobaczymy. To dzięki jednej z Forumek :) , bo dzieci w Piekarach nie przyjmują...

 

A kreciki... fajne są , ale mam je w nosie, nie martwię się na zapas. Tylko w jednym miejscu w ogrodzie były albo krety, albo nornice. Nie wiem czy to wędruje czy ni po działce, ale to też zwierzątka... najwyżej będą kopczyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://i66.photobucket.com/albums/h278/Tolusia/lampa3.jpg

 

i jak? może zostać? pasuje?

 

lampa śliczna... :) ach te ALMI..... ja też uwielbiach ich wnętrza i stąd natchnienie na aranżacje właśnie

a poza tym to dołączam się do kręgu kwiatokofanatyków :) moje szafirki, anemony i tulipany pod pierzynką ziemii czekają na wiosnę:D poczekają jeszcze....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....... jeszcze będę się umawiała do Piekar na konsultacje, albo nawet leczenia... zobaczymy. To dzięki jednej z Forumek :) , bo dzieci w Piekarach nie przyjmują...

a od jakiego wieku przyjmują, bo moja córka i od kolegi były przyjęte w Piekarach, ale to nastolatki były,

no chyba, że moja dzięki Komturowi się tam znalazła :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tolu , przywitać się chciałam po chwilowej nieobecności :)

U mnie też zima na całego,zasypane wszystko,a do tego ten mróz jest teraz -15 stopni brrrr....

Jak wracałm wieczorem to przy drodze też stały sarenki , trochę się bałam czy mi pod auto nie wyskoczą .

 

Pozdrawiam serdecznie ,miłego wieczoru życzę:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...