DOM TOLI

[mayland]

No to sobie pooglądałam słoneczka wody i gór i tak, jakbym sama była już na wakacjach. W tym roku musi mi to wystarczyć

[tola]

Tyle miłych wpisów, bardzo dziękuję

 

Arcobaleno, od nas z Białegostoku nad Gardę 1600km.

Oczywiście najgorzej przejechać Polskę, remonty, tiry, wąsko, masakra.

W tym roku postanowiliśmy przejechać bez noclegu. Wyjechaliśmy o 2.30 w nocy, dzięki temu

bez problemu przebiliśmy się przez Warszawę a i Gierkówka nie była jeszcze zakorkowana.

Na miejscu byliśmy o 19, więc łyknęliśmy te kilometry nadzwyczaj sprawnie.

Wracając z okolic Wenecji, mieliśmy bliżej, wyjechaliśmy o 5 rano, na 20 byliśmy w Białymstoku.

Pokonanie takich odległości bez noclegu zawdzięczamy bardzo dobremu kierowcy. Naprawdę chylę czoła.

Mam nadzieję, że jak zrobią już na całym odcinku drogę szybkiego ruchu Białystok-Warszawa,

i wyremontują A1 do Cieszyna, czas przejazdu jeszcze się skróci i będzie dużo mniej męczący.

To, czego najbardziej zazdroszczę innym krajom, to dobrych dróg.

Uwielbiam jeździć samochodem, urlop zaczynam od momentu wyjazdu z garażu.

Gdyby tak jeszcze przez tą Polskę jak w cywilizowanym świecie...to mogłam podróżować co miesiąc.

 

Agatka2106, dobrze, namówiłaś.

Wkleję zdjęcia jeszcze z jednego miejsca, które mnie ujęło

 

Dorbie, widzisz, każdy ma jakieś swoje marzenia.

Ja bardzo chciałabym kiedyś odwiedzić Prowansję.

Na pewno wspomnienia masz ciągle żywe, choć jak piszesz dawno to było.

Piękne jest to, że te wspomnienia w nas zostają, trwają, są, prawda?

 

Bogumil, Beatko, Twój nowy awatar też mi się podoba

Wrzesień we Włoszech, super. Mnóstwo owoców, soczystych,

dojrzewających w pełnym słońcu, za grosze. To jest życie, co?

Wypoczywajcie, a potem relacja w Twoim wątku, tak?

Będę pilnować

 

Aka z Ina, tak, znalazłam swoje miejsce na ziemi.

Chciałabym na emeryturze mieszkać tam przez parę miesięcy w roku.

Codziennie patrzeć na błękitne niebo, słońce.

Pozdrawiać uśmiechniętych ludzi, tam uśmiech jest wszechobecny.

A z uśmiechem przecież wszystko jest łatwiejsze.

 

S.P. spotkamy się na autostradzie.

3 września będziesz jechała do Włoch,

a ja będę wracała. Matko, jak te Włochy wciągają, no.

A myślałam, że jestem wolna od uzależnień

Dobrej pogody nie muszę Ci życzyć, na pewno będziesz ją miała

 

AgaJ.G Tamara1, Żelka, Alunek, BetaGreta,

Nadulka, Agawi74, Paulatomczyk

jak dobrze że jesteście i zaglądacie do mnie, buziaki

 

 

Jeśli ktoś ma dziś słońce u siebie, niech podeśle trochę, co?

 

Jamles, Ew-ka...u Was na pewno jest, czekam na przesyłkę.

Z utęsknieniem.

 

Jea, Króliku nasz, zapraszam na dobre wino

[tola]

Mayland, ale za rok, może już nie wystarczyć, spakujesz rodzinę i ruszysz w świat.

To jest możliwe i tego Ci życzę

[arcobaleno]

Kurczę Tola - to nieźle ! Mnie strasznie przeraża lot samolotem (i męża też) dlatego z tą zagramanicą ciągle się wstrzymujemy bo znowu podróż autem z dwójką dzieci to nie lada wyczyn...

[tola]

Zanim wrócę do relacji z drugiego tygodnia i pobytu nad Adriatykiem,

Garda raz jeszcze, no muszę

 

gobelin nieba

 

zach

 

kolekcja kaktusów

 

 

"samotność"

 

 

 

Garda, mimo tego, że to jezioro,

dostarcza wrażeń słuchowych.

Któż nie lubi szumu fal będąc nad morzem.

Tego uderzenia masy wody o brzeg.

Z Malcesine do Limone, na przeciwległy brzeg jeziora,

co półgodziny kursuje statek pasażerski.

I to on jest sprawcą fali. Kamienie na brzegu, są pięknie tą falą wygładzone

 

[anbama]

Piękne widoki Tolu poczułam się jakbym była na wakacjach:yes:

Niedość że super wypoczełaś nie musiałaś znosić paskudnej pogody u nas. A odnośnie naszych dróg trudno się nie zgodzić my też jak jedziemy do Włoch zawsze wyjeżdzamy na noc żeby Polskę przejechać w miarę sprawnie a potem to juz jest git:D OD nas do Neapolu mamy jakieś 2000 km i też bez noclegu mój mąż dawał radę, ostatnio się zmienialiśmy ale za każdym razem mamy coraz większą ochotę zatrzymać się po drodze zjechać z autostrady wjechać do jakiegoś małego miasteczka i tam odpocząć. Te ich wąziutkie włoskie, wybrukowane uliczki po prostu bajka:yes:

W tym roku miałam raczej odpuścić Włochy ale coraz większej ochoty nabieram po tych zdjęciach

[tola]

Drugi tydzień spędzony nad Adriatykiem.

Zrobiliśmy wycieczkę do Caorle.

To stara wioska rybacka, położona 60km od Wenecji.

Z racji swego położenia przez lata zmieniła się w kurort turystyczny.

Mnie najbardziej zachwyciła starówka i nadmorski deptak.

Od strony morza wielkie kamienie tworzą falochron.

Wiele z nich są swoistymi kamiennymi rzeźbami, popatrzcie

 

 

 

 

 

 

na końcu deptaka znajduje się kościół, sanktuarium della Madonna dell`Angelo.

Ten malowniczo położony kościół na cyplu w Caorle był początkowo pod wezwaniem św. Michała Archanioła, któremu został poświęcony główny ołtarz. Do dnia dzisiejszego zachowała się rzeźba Anioła z wagą i mieczem w ręku. Jest ona dziełem rzeźbiarza Andrea Dell'Aquila i pochodzi z roku 1500.

Tradycja sanktuarium głosi, ze kiedyś rybacy znaleźli posąg Matki Boskiej unoszący się na morzu. Po pewnym czasie figura została umieszczona na bloku marmurowym nieopodal świątyni. (Obecny kościół pochodzi z wieku końca XVIII i był konsekrowany w dniu 8 sierpnia 1751,. Pierwotnie istniał w tym miejscu obiekt znacznie większy, prawdopodobnie trójnawowy. Jego konstrukcja była ciągle zagrożona działaniem morza. Na początku wieku XVII istniały już tylko dwie nawy, które również uległy częściowemu zawaleniu.)

Zagrożona zniszczeniem była również wolno stojąca figura. Wtedy to postanowiono przenieść ją do świątyni. Niestety nikt nie był w stanie jej ruszyć z miejsca. Dopiero kiedy Biskup powierzył to zadanie dzieciom, udało się przenieść posąg do kościoła. Tyle tradycja.

Figura Matki Boskiej umieszczona została w przeszklonej niszy nad ołtarzem, dzięki czemu widoczna była w dzień i w nocy. Zachował się również krzyż z 1523 r.

[tola]

 

kości

 

starówka z wąskimi uliczkami

 

 

 

kości

[tola]

warta zwiedzenia jest też katedra Duomo di Santo Stefano,

której wieża wydaje mi się krzywa jak w Pizie

 

 

plaża niezbyt szeroka, ale bardzo zadbana

 

 

 

i już na koniec oleandry z Bibione

 

Edytowane 9 Lipca 2011 przez tola

[tola]

Anbama, rezerwuj apartament w Malcesine w ostatni tydzień sierpnia.

Pakuj walizki i przyjeżdżajcie. Oprowadzę Was po wszystkich najpiękniejszych miejscach nad tym jeziorem.

Tak dla orientacji. Cena apartamentu czteropokojowego w którym mieszkaliśmy

( pokój dzienny z aneksem kuchennym, dwa spania, pokój dwuosobowy i łazienka) to koszt 66 euro za dobę.

W domkach campingowych jeszcze taniej.

Czy to jest drożej niż nad polskim morzem?

[Alunek]

Widoczki znad Adriatyku równie pociągające. Mnie szczególnie urzekły rzeźby w skałach..CUDO!

[maya1308]

Maya, bardzo się cieszę, ze mogę być pomocna.

Jak czytam, budujecie w Polsce i macie zamiar tu wrócić.

Napisz coś więcej o tym swoim życiu we Francji, o wrażeniach, przemyśleniach.

Jestem bardzo ciekawa takich życiorysów.

Pytasz o ścianę między blatem, a wiszącymi szafkami.

Już mówię. Jest tam położona płytka poler, dużego wymiaru 90x30.

Płytka kalibrowana, więc spoina między płytkami minimalna.

Dla mnie było to ważne, ze względów praktycznych.

Płytka ma delikatne paseczki poziome, spoina wpasowuje się w ten wzór i praktycznie jej nie widać.

Pozdrawiam i życzę bezproblemowego budowania

 

 

Kochana Tolus wybudowalismy dom tutaj we Francji.

Meza Poznalam we Francji, ma pochodzenie polskie. Ja pochodze z okolic Krakowa a on okoli Wroclawia.

Jestesmy informatykami, teraz nie pracuje bo mam corcie malutka i sie nia opiekuje. W miedzy czasie staramy sie "cos" w domu robic choc roznie bywa.

Odczucia...roznie z nimi jest, najbardziej podoba mi sie na poludniu Francji, nad Lazurowym Wybrzezem. Ja mieszkam na polnocy, 60km od Belgii, a 100 km od Kanalu La Manche...czasem jak jest piekna pogoda nad morzem to mozna zobaczyc wybrzeze angielskie...hehehe

Problemy chyba kazdy mial przy budowie domu,drobne czy nie, ale kazdy przez to chyba przechodzil.Jednak pocieszam sie ze w domu zawsze cos sie zmienia, dorabia, wycina etc...wiec nie jest zle.

 

Dziekuje Ci za odpowiedz o plytkach

Zdjecia cudowne, buzia usmiechnieta to znaczy ze super udane!

Pozdrawiam

[sara_78]

Tolu......w Bibion byłam w tamtym roku.......po raz trzeci....Lubię to miasteczko. Ogólnie "Italia" mi bardzo odpowiada. Pokazałam męzowi Twoje jezioro. Myślę, że kiedyś się tam wybierzemy, bo naprawdę piękna okolica. Pozdrawiam.

[agawi74]

Oleander ze zdjęcia jak marzenie:yes: Chcę takiego na swoim tarasie...:rolleyes:

[betib]

witaj Tolu

widzę ,że wakacje udane jak zwykle

ja w tym roku będę miała wakacje podobne do Twoich, zarezerwowalam domek na Bella Italia nad Gardą a nastepniie jadę do Caorle hehehe

a powiedz Tola bylas w Jesolo ? bo to miasteczko warto jest zobaczyc.......jedna baaaaaaardzo dluga ulica a na niej milon atrakcji i neonow - normalnie Las Vegas powiedz Tola czy w Caorle ta plaza jest rzeczywiście bardzo wąska ? my bedziemy na prywatnej plazy ale troche obawiam się ze będzie ciasno....no ,ale nie dostalam campa ktorego chcialam to bralam co bylo ....plaze jakos musze przezyc, dla dzieci i tak atrakcja bedzie maga wielki basen

Tolu powiedz co ja powinnam zobaczyc nad Gardą w wolnej chwili oczywiscie bo jednak jadę się byczyc a nie zwiedzac

[dorbie]

Tolu, super zdjęcia, wpadłam w Twoje opowieści i juz prawie czułam się tam...

[yokasta]

Tolu, gratuluję udanych wakacji i zazdroszczę kolejnego wypoczynku )). Zdjęcia piękne, a Twoje opisy zabierają mnie w świat odpoczynku, zabytków i atrakcji . Bardzo malownicze, piękne zakątki , a te wąskie uliczki....uwielbiam takie.

[betib]

Tolu ja doczytalam ze jedziesz raz jeszcze pod koniec sierpnia, ja będę nad Gardą od 27.......to moze się spotkamy co ?

[magos1719503354]

ładne zdjęcia, a szczególnie mi się dobrze ogląda, bo we wrześniu też tam będę tzn. w Caorle, Bibbione też odwiedzę.:)A wcześniej będę nad Gardą.:)

[safikey]

Od dawna oglądam, podziwiam, podpatruję i ciągle bardzo mi się u Ciebie podoba!!!!

 

pozdr

safikey