Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam ponownie, dziękuję za odpowiedź. Mam prośbę, czy możesz zrobić zdjęcie łańcucha jak będzie padał deszcz (albo deszczu płynącego po łańcuchu jeśli wolisz) i studzienki (może być bez deszczu)? Trochę się obawiam czy to rozwiązanie zda u mnie egzamin, bo będzie dużo wody do odprowadzenia (u ciebie w sumie też ze sporego kawałka dachu). Pozdrawiam:bye:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magos, z takimi zdjęciami możesz się tu wcinać do woli, bez limitu :)

Sirmione nad Gardą jeszcze letnie i bugenwilla wciąż fioletowa.

Na pewno odpoczęliście i jesteście z wyjazdu mega zadowoleni.

A ten pozujący James Bond bardzo przystojny :)

O krowie już nic nie napiszę, bo Jamles zarekwirował

i odtąd w forumowej Kawiarni Klubowej będzie codziennie świeże mleczko do kawy.

A papryczki po wyschnięciu kroimy i wrzucamy (odrobinkę) do każdej potrawy oprócz ciasta ;)

Magos, dziękuję za te zdjęcia :)

 

Yokasta, idę do Ciebie pozachwycać się zakupami :)

 

Kasia_Grzes, no właśnie, dlaczego tak dawno Cię nie było?

 

Lilaer, zrobię fotki. Z kratką problemu nie będzie,

ale czy uda mi się sfotografować wodę płynącą po łańcuchu?

To fotograficzne wyzwanie :)

 

Wczoraj jeszcze słoneczne popołudnie,

dziś już drobny deszcz, mglisto, chłodno.

Zdjęcia z wczoraj.

Dzikie wino zacznie już gubić liście, więc ostatni dzwonek,

by sfotografować jego kolory.

Niespodziewanie zakwitła fioletowa ostróżka,

tu w towarzystwie dalii drobnokwiatowej.

Pelargonie na tarasie mają jeszcze mnóstwo pąków do kwitnienia.

W tle modrzew, który już się delikatnie przeżółca i zacznie gubić igły.

 

dzikiewino.JPG

 

dzwino.JPG

 

ostr.JPG

 

 

modrzew.JPG

 

 

Jak nie kochać jesieni...

 

Jak nie kochać jesieni, jej babiego lata,

Liści niesionych wiatrem, w rytm deszczu tańczących.

Ptaków, co przed podróżą na drzewach usiadły,

Czekając na swych braci, za morze lecących.

 

Jak nie kochać jesieni, jej barw purpurowych,

Szarych, żółtych, czerwonych, srebrnych, szczerozłotych.

Gdy białą mgłą otuli zachodzący księżyc,

Kojąc w twym słabym sercu, codzienne zgryzoty.

 

Jak nie kochać jesieni, smutnej, zatroskanej,

Pełnej tęsknoty za tym, co już nie powróci.

Chryzantemy pobieli, dla tych, których nie ma.

Szronem łąki maluje, ukoi, zasmuci.

 

Jak nie kochać jesieni, siostry listopada,

Tego, co królowanie blaskiem świec rozpocznie.

I w swoim majestacie uczy nas pokory.

Bez słowa na cmentarze wzywa nas corocznie.

 

Tadeusz Wywrocki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toluś, nie zrobiłam zdjęć :oops: ale będą po weekendzie jak już się posadzi wszystko.

 

Pięknie, pięknie, pięknie! Właśnie ze względu na te czerwone kolory warto czekać na jesień. Dzikie wino cudne. Jak bym nie patrzyła to mi wygląda na zdjęcia z wiosny :lol2:

Edytowane przez yokasta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Braza, ale zakupy daliowe dopiero na wiosnę, to wiesz.

 

Dziewczyny, dziś w prognozie pogody usłyszałam,

że od soboty na Podlasiu opady śniegu.

Nie, nie i jeszcze raz nie.

Ja protestuję.

Róże mają jeszcze tyle pąków, mogłyby kwitnąć do końca listopada.

Jaki śnieg, jakie opady, do świąt przecież jeszcze tak daleko.

Braza, daj mi ten sznurek.

Nie żeby jakaś pętla ;) ale iglaki trzeba wiązać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro nie na pętlę, to prosze, jest Twój:

http://www.lumi.com.pl/zwoj2.gif

Na wiosnę, na wiosnę, teraz nawet nie ma. Ja się już naumiałam pamiętać o ich wykopaniu, ale jeszcze kwitną ...

 

Też nie życzę sobie śniegu, wcale sobie nie życzę, jestem absolutnie przeciwko!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tolu, zakupy mi się psują!

Pigwowiec, wierzba i forsycje mają czarne plamy na lisciach. Nawet nie plamy ale od czubków liści w głąb ciemne zabarwienie. Tam gdzie czarne - usycha. Nie wiem co to jest bo początkująca jestem :) ale może mi pomożesz?

 

Wrzucę Ci tu kilka fotek i usunę potem żeby nie zaśmiecać.

Szkoda mi ich, cały czas leje i oprócz pigwowca nie są powsadzane do gruntu. Myślałam, że to czarna plamistość ale teraz bardziej wygląda na gnicie. Na działce jest glina - ulepek dosłownie i już nie wiem co robić i jak je sadzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yokasta, wiesz co, zrób tak.

W miejscach, gdzie planujesz posadzić te rośliny

rozluźnij glinę żyzną, przepuszczalną ziemią.

Kup w ogrodniczym. Dobrze byłoby trochę zmieszać z piaskiem.

Ponieważ już jesień i rośliny i tak gubią liście, nie martw się ich brązowieniem.

Na wszelki wypadek wszystkie liście po opadnięciu pozbieraj i wyrzuć, albo spal.

Jeśli mają na sobie jakieś choroby, lepiej, by nie przedostały się do ziemi.

Wiosną ruszą z wegetacją i wszystko będzie dobrze.

To silne gatunki, dadzą radę z pewnością.

A wierzba to akurat lubi glinę i dużo wilgoci.

 

Braza, z takiego pięknistego sznurka, to sweter można udziergać,

albo bransoletkę czy coś ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yokasta, no ładnie to nie wygląda. Może zapytać Elfir w wątku ogrodniczym?

Pocieszające jest to, że już jesień, opadną te paskudztwa i wiosną wyrosną zdrowe.

Jeśli wtedy zacznie się coś dziać, trzeba będzie zdiagnozować i leczyć.

Teraz bym się tak mocno nie martwiła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...