Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Chciałam się przywitać. Czytam od kilku lat, więc przyszła pora się ujawnić. Piękne zdjęcia, Piękna Para i i cudownie wszystko opisane. Stworzyłaś Tolu magiczne miejsce na ziemi. Twój dom i ogród są dla mnie oazą ciszy i spokoju, gdzie na ławeczce mogę przysiąść po dniu ciężkiej pracy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tolunia - pięknie, jak zawsze!

Widoki i krajobrazy iście bajkowe, a Wy...

Z oczu widac, jacy szczęśliwi! :D

Obyście mogli jak najczęściej tam wracać i jak najszczęśliwsze chwile tam nadal spędzać! :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o jak miło znów przypomnieć sobie te wspaniałe miejsca :)

z Wenecją to mam tak że niby zachwyca mnie zawsze na nowo ,ale po całym dniu spacerowania po niej mam jej zwyczajnie dość.....jednak gdy człowiek widzi te wszystkie zdjęcia to znów ma ochotę tam jechac ;)

cudowne zdjęcia, Ty Tolu co roku wyglądasz coraz młodziej....gratuluję !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Tolu,

i Ty się o mój urlop pytasz?

Po prostu przepiękna ta Twoja Garda. Koniecznie muszę ją kiedyś odwiedzić. Już kolejny rok, jak czytając Twoje relacje obiecuję sobie, że kiedyś i ja tam będę.

Oczywiście o blondynie na zdjęciach nie wspomnę, no ale cóż ... jaki ogród ... taka Pani.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z każdego pobytu nad jeziorem Garda przywożę pamiątkowy kamień.

Ten biały leży już u mnie między latarenkami

 

Chyba Cię podkabluję:cool:

Ja tak daleko po kamienie nie jeżdżę, Sellim mi z Jury przywozi;)

Aaaaa i szacun dla Mirasa, że dał radę "dorwać się do pilota".

 

Pozdrawiam serdecznie

Edytowane przez jea
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z każdego pobytu nad jeziorem Garda przywożę pamiątkowy kamień.

Ten biały leży już u mnie między latarenkami

 

Nic tylko czekać, aż Włosi z odsieczą ruszą kamienie wlasne ratowac, albo dla odmiany nasze Tatry do Włoch wywozić w kawałkach;)

 

Witaj w domu, Cappo di tutti cappi:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Braza, Tatry to niech lepiej zostawią w spokoju,

ale jeśli z odsieczą ruszą ku mnie, ku mnie, to już ja im odpowiednie "bombardino" przyrządzę ;)

 

Jea, no aż kamieniarski skandal musiałam wywołać, żebyś tu zajrzał, tak?:p

Miras pilotem w domu rządzi niepodzielnie od lat, nawet nie próbuję tej pozycji zagrozić ;)

Jak widać, warto :)

A Seluś ostatnio zajęty...hm...nie powinnam zdradzać czym,

przez co najmniej rok nie ma co liczyć na jego kamienie:cool:.

Poza tym zawsze twierdził, że do GeeSu wysyłać nie będzie ;)

 

Mariola3108, planuj wyjazd, może się tam spotkamy?

Udało się nam z Betib, czyli można :)

Beacik, no właśnie, we mnie Wenecja wzbudza podobne emocje.

W tym roku udało mi się uciąć przyjemną pogawędkę z hm...jak to określić, żeby nie urazić,

z polskimi "bumami". Matkokochana, samo południe, 40 stopni w cieniu, a oni dwaj nawaleni nieprzytomnie,

z reklamówkami, w których jeszcze zapas napojów energetycznych.

Siedzą nad kanałem i rozmawiają o tym co słychać w życiu.

Od 12 lat tak w tej Wenecji. Znam już ich życiorysy :)

A z tym ostatnim zdaniem to już przesadziłaś, ale dziękuję :)

 

Agawi74, gdzieś tam w moich marzeniach drzemie potrzeba powrotu po latach do Rzymu.

Z wielu powodów chciałabym być tam raz jeszcze.

Garda mogłaby być przystankiem w tej podróży. Najważniejsze, że są marzenia.

Teraz tylko myśleć o sposobie ich realizacji.

 

DPS, dziękuję kochana :)

Jak sama wiesz, szczęśliwym można być wszędzie...i nigdzie.

Dzisiejszy poranek zaliczam zdecydowanie do tych szczęśliwych.

O 7 rano powietrze ciepłe, ale jeszcze nie męcząco upalne.

Powietrze nieruchome, bez wiatru, co u nas rzadkość.

W drzewach buszują ptaki, na trawie ostatnie krople rosy.

Z rabat na taras dociera zapach kwitnących lilii.

Mój ukochany tarasik, on wie, że ma przewagę nad Gardą, bo jest "pod ręką" ;)

Ja smażę jajecznicę na kurkach, Miras parzy kawę.

Taki poranek daje siłę na cały dzień.

Po to jest dom, po to ogród, taras...by smakować życie.

To z pozoru najprostsze, niewydumane, po które nie trzeba sięgać wysoko,

płacić w Euro...wystarczy być, patrzeć, odczuwać :)

 

Daila, witaj, cieszę się, że się odezwałaś.

Dziękuję za to co piszesz, bardzo miło czytać takie słowa :)

Mam nadzieję, że będziesz zaglądać często, ławeczka zawsze będzie na Ciebie czekać :)

 

Rasia, dziękuję :)

I wszystkim dziękuję za te słowa od których się rumienię. No! ;)

 

Wam też tak się dziś nie chce pracować jak mnie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A my właśnie wracamy z nasxych pieknych Karkonoszy i Gór Izerskich. Tolu, ja podziwiam Wasze zdjecia z jez. GARDA od latt, a teraz mąż mi uzmysłowił, że my jechalismy wzdluź jeziora jak jechalismy do Francji. I faktycznie te zdjecia wydaly mi sie znajome
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tolu, witam się po urlopie :)

Cieszę się,że i ty wróciłasz zadowolona i wypoczęta. Zdjęcia, jak zwykle piękne i co roku inne, bo za każdym razem odkrywacie nowe uroki i nowe miejsca. Wcale nie dziwię się,że co roku ciągnie Was nad Gardę. Dla mnie takim magicznym miejscem jest Chorwacja. Tam czas płynie jakoś wolniej, zapominam o codziennych troskach...jest wspaniale. Jakbym wygrała fortunę to z pewnością kupiłabym sobie jakieś lokum blisko morza.....

 

P.S. nie tylko Ty przywozisz kamienie z podróży :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochana Tolu...fotki zachwycające jak zawsze:):) A jak zobaczyłam moją kochaną Wenecję, to....ehhhhh!!!! No cóż , w tym roku inne miejsca w planach:)

No a Wy kochani moi.... cudowna z Was para:)

Pozdrawiam bardzo gorąco:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TAR, :hug::D

 

Dorbie, może wszystkie drogi prowadzą nad Gardę, a nie do Rzymu ;)

A Góry Izerskie i Karkonosze rzeczywiście przeurokliwe,

jestem pewna, że wróciliśmy zadowoleni.

I tak ma być, urlop rzecz święta, zawsze to powtarzam :)

 

Yuka, jak już zaklepiesz termin to daj znać.

bo beze mnie tam jechać nie przystoi ;)

 

Wasiek, tak dawno tu nie pisałaś,

miło Cię widzieć,

bardzo bardzo :) uściski :)

 

GUMISIOWA, najważniejsze są postanowienia.

Za rok zapytam: Co z tym urlopem ;)

 

Alunek, u nas też wiecznie wałkujemy temat, żeby tak dom nad wodą, ech.

Chorwacja krajobrazowo jest przepiękna i gorąca. Ze smutkiem oglądam wiadomości

o niebezpiecznych, pustoszących krajobraz pożarach.

Pamiętam,kiedy jechaliśmy do Biogradu, skierowano nas na objazdy,

bo płonęły obszary przy głównej drodze. Była noc, wyglądało to bardzo niepokojąco.

Ale i tak pięknie tam jest :)

A oprócz kamieni, przywożę też szyszki :rolleyes:

 

Bogumil, Beatko Słonko moje, a gdzie urlop w tym roku, zdradzisz?

 

Habibiana, witaj :)

moja brzoza to pendula w formie płaczącej.

Coraz bardziej rozrasta się w szerz. Miałam pod nią posadzone wrzosy,

ale nie chciały tam rosnąć. Ona wysysa z ziemi wszystko co można

i właściwie nic pod nią rosnąć nie chce.

Mam tam tylko dwie kulki iglaków i pięknie kwitnące wiosną floksy szydlaste.

Posadziłam wiosną bulwy dalii, ale też nie są tym zachwycone.

Jak tak dalej pójdzie, to zostanie tam tylko reflektor podświetlający drzewo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...