Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Tolu...piękne wspomnienia:) Piękne....część z nich - jak by moje!

Osobiście uwielbiam te święta!!!!....ale czytając rogbog...popłakałam się... Coraz bardziej boję się właśnie, (chociaż wiem, że to naturalna kolej rzeczy,) że przyjdzie taki moment, nadejdą takie święta, że moje dzieci nie zasiądą z nami przy stole...założą własne rodziny...będą daleko, albo już nie wiem co!!!! O MATKO....no cóż, trzeba się cieszyć chwilą i nadchodzącymi świętami...już nie mogę się doczekać, kiedy zjadą moje dzieciaki:):):), będzie gwarno i wesoło...

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Martaibartek, czasem mam wrażenie, że świat pokrywa pancerz zimna, cynizmu, interesowności

A wszystko co dobre, wrażliwe, sentymentalne jest niemodne i wręcz wstydliwe.

Ale mam nadzieję, że to tylko wrażenie.

Bo któż z nas nie ma w sobie choć odrobiny potrzeby ciepła i takiej...miękkości?

Chyba w każdym ona jest, może w niektórych tylko głęboko ukryta?

Czasem jest tak, że czuje się w sobie potrzebę podzielenia się takimi ciepłymi wspomnieniami.

I tu...można :)

 

Bogusiu, dziękuję że napisałaś, przeczytałam kilka razy i muszę o to zapytać.

Ten dźwięk domofonu...nikogo dzwoniącego nie było, tak?

To niesamowite, znów gdy o tym wydarzeniu myślę, mam gęsią skórkę.

Nie martw się tym, że przyjdą samotne wigilie, na pewno tak nie będzie.

Córki będą przyjeżdżały zawsze. Po to są święta, by być razem.

Do Ciebie nie przyjadą? nie ma takiej opcji, na bank :)

 

Bogumil, Beatko, u Ciebie też zawsze będzie gwarno w święta,

intuicja mnie o tym zapewnia.

Mam nadzieję, że nasze dzieci też zawsze będą chciały być z nami w te wyjątkowe dni.

No bo jak inaczej, no jak?

 

Mariola3108 :hug:

Nowy awatarek? intrygujący :)

 

Amtla, te sanie z sąsiadem możesz sobie dowyobrażać ;)

 

Depesia, ja dbam o te czapy i śniegu nie zrzucam.

Trudno, muszą się iglaki pomęczyć pod ich ciężarem po to,

by było bajkowo chociaż do świąt :)

 

TAR, a żeby tak obejrzeć na żywo, na własne rodzone oczy i uszy, co?

 

Agawi74, buziaki :)

 

S.P. tak, tak w tym wątku proszę o zdjęcia, już się cieszę :wiggle:

Edytowane przez tola
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już niestety doświadczam nie zawsze pełnego składu rodziny na Wigilii, starszy syn za wielką wodą... :(

Staram się, jak mogę, ale czasem bardzo trudno jest.

Myślałam, że to tylko ja, ale cieszę się, że nie mnie jednej głos się łamie na takich pieśniach, jak "Boże, coś Polskę".

Czasami nawet przy "Ojcze nasz"... :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tola cudne miałaś te święta... to samo Bogusia...

I niestety z roku na rok jest inaczej... Mnie się podobały te święta na których była mama.. teraz.. to takie... niby fajne.. ale inne...

Mam swoją rodzinę, dzieci, przychodzą dziadkowie, teściowie.. ale... mamy po ponad 25 latach nadal mi brak.. bardzo brak....

 

Tola.. a ja to bym chciała aby mikołaj w galotkach podjechał.. ojj chciałabym... W tym roku nie wpadł do mnie... Muszę w końcu powiesić duży numer na domu, bo ten na skrzynce to chyba mało widoczny jest...

 

 

A w komitecie KOŚP jest nas trzy :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arnika, w KOŚP jest nas już cztery, a Jamlesa sprawdzamy, czy się nada :rolleyes:

Arni, to co napisałaś o swojej Mamie, o tej wielkiej tęsknocie za nią, o Jej dotkliwym braku,

pomimo tego, że upłynęło tyle lat...jest tym, co daje nadzieję na wspólne wigilie z naszymi dziećmi.

Że będą robić wiele, by w tym dniu być razem z nami. Tak sobie o tym myślę.

Ale jest jeszcze coś...jestem mamą, ale wciąż jestem też córką swoich ukochanych Rodziców.

Widzę, jak z roku na rok, sił im ubywa. Są pewnie w wieku Twoich Dziadków.

Nie jestem przygotowana na moment, w którym któregoś z nich zabraknie.

Nigdy nie będę...

I wiem, że jeśli przyjdzie taki moment, będę czuła to, o czym napisałaś.

I serce będzie pękać...już oczy wilgotne.

 

DPS, mam dokładnie tak samo gdy słyszę "Boże coś Polskę"...nie jestem w stanie śpiewać,

bo głos więźnie w gardle już po pierwszych słowach.

I kiedy jest to śpiewane na końcu mszy,

nigdy nie wychodzę z kościoła póki nie wybrzmi ostatni akord.

Tak uczyłam też swoje dzieci.

I zawsze stoimy, kiedy grają hymn państwowy.

Nie ma siedzenia w fotelu, z emblematami fanów futbolu

podczas grania hymnu. Nie i już.

Pewne sprawy nie podlegają dyskusji.

 

Do świąt coraz bliżej, a ja jeszcze nie dekorowałam domu.

Zrobię to dopiero w weekend.

Ale gruntowe porządki mam zrobione.

Garderoby jak u perfekcyjnej pani domu,

spiżarnia też błysk, szuflady z rupiectwem czują oddech po wywaleniu połowy zawartości.

Kamienna ściana przy kominku gruntownie odkurzona, lampy sufitowe też...uff, jest dobrze :)

A gdyby ktoś pytał, czy u mnie może świeci to coś, co na niebie ponoć bywa...to odpowiedź brzmi NIE :bash:

Ani wczoraj, ani przedwczoraj, ani przedprzed...ech

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogusiu, dziękuję że napisałaś, przeczytałam kilka razy i muszę o to zapytać.

Ten dźwięk domofonu...nikogo dzwoniącego nie było, tak?

To niesamowite, znów gdy o tym wydarzeniu myślę, mam gęsią skórkę.

Nie martw się tym, że przyjdą samotne wigilie, na pewno tak nie będzie.

Córki będą przyjeżdżały zawsze. Po to są święta, by być razem.

Do Ciebie nie przyjadą? nie ma takiej opcji, na bank :)

 

.....Ten dźwięk domofonu...nikogo dzwoniącego nie było, tak?:yes:

Tolunia dziękuję ,że mogłam u Ciebie napisać o moich świętach

Buziaczki:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Braza :hug:

 

Postanowiłam napisać, dopóki działa sieć i jest kontakt ze światem.

Bo jak będzie jutro, nie wiadomo.

Od wczoraj pada bez przerwy, wieje tak, jak za czasów dzieciństwa, czyli zaspy wszędzie.

Brama wjazdowa nie chodzi, bramka wejściowa pół godziny po odśnieżaniu prawie niewidoczna.

Drzwi wejściowe zasypane, na tarasie Alpy i do tego mróz.

Ma mrozić cały przyszły tydzień, do -10 w dzień, nocą jeszcze bardziej.

Tak więc nasz region to Syberiada, białe niedźwiedzie na ulicach i takie tam...rozkosze :cool:

Jutro wyjazd z garażu może być baaaardzo problematyczny.

Ale co by nie mówić...pięknie jest :)

Czy ja tę zimę przywołałam wspomnieniami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monah, zdrówka życzę :hug:

smarki precz, przecież w święta musicie być najpiękniejsze na świecie

...i tak będzie :)

Jeśli chcesz trochę śniegu, mogę oddać kilka ton :p

 

Ew-ka, Kraków piękny, no piękny, nie powiem,

ale reprezentacyjna ul. Lipowa w Białymstoku jest jeszcze piękniejsza.

Tonie w bielusieńkim śniegu, migocze światłami świątecznych dekoracji,

błyszczy padającym wciąż śniegiem, który przy -6 skrzy się jak prawdziwe diamenty.

I to nic, że parkingi nieodśnieżone i nie ma gdzie zaparkować,

to nic, że bicepsy mi rosną od machania łopatą i odśnieżania nie tylko posesji,

ale i ulicy, bo gmina o nas nie pamięta.

To nic, że moja hondka zawisa na podwoziu i chłopaki ze śmieciary pomagają odblokować zakręt.

To wszystko pikuś,

jest tak biało, mroźnie i cudownie, że śpiewam: śnieg pada i ciągle mu mało,

zasypie nam Ziemię całą :)...niech zasypuje, w końcu "zima zimą" to zjawisko prawidłowe, tak?:yes:

Straszą tylko, że w Noc Wigilijną, Pasterka ma być przy -18...jej, ciężko będzie, ale co tam :wiggle:

 

Jamles, o nie, nie, nie z Krupówek,

tym naszym niedźwiedziom zupełnie inaczej z oczu patrzy ;)

 

DPS, coś się zmieniło? napadało?...hm...czyżby wszystko co miało spać spadło u nas?

Przedwczoraj koleżanka wracała samochodem z Warszawy (180km)...8 godzin.

No to jest horror. Podjazdy pod górkę dla tirów niemożliwe do pokonania. Solarki śpią:cool:

 

Natalia Stanko :) uściski :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monah, zdrówka życzę :hug:

smarki precz, przecież w święta musicie być najpiękniejsze na świecie

...i tak będzie :)

Jeśli chcesz trochę śniegu, mogę oddać kilka ton :p

 

dawaj, Ciociu Tolu, przyjmiemy wszystko.

Panna Zasmarkanna kombinezon ma, sanki ma, śniegowce fachowe ma...

...tylko śniegu nie ma.

szykują się u nas (kolejne) zielone Święta... :(

znów trzeba będzie w góry jechać, aby dziecku zimę pokazać. :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

http://www.rotfl.com.pl/data/media/69/Szczesliwych-Swiat-ekartka-gif-animowany-005-ewcia417.gif

 

 

 

 

 

 

 

Dużo szczęścia, zdrowia i powodzenia,

 

to tradycyjne, najszczersze życzenia.

 

Wesołych Świąt i Roku szczęśliwego.

 

Niech obficie da, co ma najlepszego!

 

 

 

 

WESOŁYCH ŚWIĄT życzy BOGUSIA

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...