Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ależ fajnie się dzieje w tym wątku :wiggle:

Każdy kto zakłada ogród jest niecierpliwy,

chciałby żeby to tak wszystko migusiem urosło...też tak miałam.

A teraz przyznam się, że lubię oglądać te młode ogrody tuż po założeniu.

Kiedy widać w nich potencjał, dobry pomysł, wiele włożonej pracy

i można już sobie wyobrażać, jak będzie się zmieniał, dojrzewał, piękniał.

S.P. bardzo dziękuję za te zdjęcia i gratuluję tworzonego pięknego ogrodu :)

 

Mugatko, S.P. dobrze napisała, to są świerki Conica.

Muszę zrobić zdjęcie swojego 15 letniego okazu, który mam na działce rekreacyjnej.

Jest ogromny, dawno temu mnie przerósł. Bardzo lubię te stożkowe iglaki.

 

Braza, tamaryszki Beaty są zachwycające...i to są krzewy przypominające mi moje dzieciństwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tola poczytałam trochę na temat Conica bo baaaardzo mi się podoba jego kształt ...

ale tyle się naczytałam o problemach z tymi świerkami ... ile w tym prawdy ? czy warto ? czy dam radę o niego zadbać ... ?

możesz podpowiedzieć jakiegoś innego iglaka równie pięknego jak Conica a którego przędziorki nie zjedzą ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madzialena-lublin, z przyjemnością odwiedzę Cię w Twojej galerii :)

 

Asiulkowo, nareszcie się odezwałaś :) :hug:

 

Kasia_Grzes, każdy sezon to duża zmiana w ogrodzie, którą będziesz się cieszyć.

I to w zabawie ogrodowej jest najprzyjemniejsze, że widać efekty ciężkiej pracy.

Pozdrawiam Cię serdecznie :)

 

Grazi, w swoim oczku wodnym wodę wymieniam tylko raz w roku, po zimie.

Fakt, że tej wody ubywa, bo paruje, nie wiem, czy nie ma gdzieś uszkodzenia, bo spada do pewnego poziomu.

I raz na dwa tygodnie ten poziom uzupełniam, więc pewna wymiana wody się dokonuje.

Dobrze, gdy oczko jest w miejscu zacienionym.

Wtedy woda nie nagrzewa się i mniej zanieczyszcza.

Należy też posadzić rośliny wodne, które regulują stan czystości wody.

 

Agata i Łukasz, tak, różne są opinie.

Ja powiem tak, kiedy zakładasz rabatę, rośliny są małe, przestrzenie między nimi bardzo duże,

warto położyć włókninę pod korę, by nie mieć tej koszmarnej ilości chwastów do pielenia.

Po latach jak rośliny zadarnią rabatę, można tę "szmatkę" wyciągnąć.

Ja tak zrobiłam, zlikwidowałam ją po pięciu latach, bo nie jest już potrzebna.

 

Arnika, dziękuję :)

Wiesz, z tymi wycieczkami nie jest tak jak myślisz.

Kiedyś wiele osób jadących rowerami zatrzymywało się,

teraz ogród już wszystkim opatrzony, powstają inne, nowe, piękne.

Ja mam wrażenie, że wszystkie posesje przy nowych domach są bardzo zadbane, ciekawe, ładne.

Sama chodzę i zaglądam do innych :lol2:

 

Yuka, dziękuję kochana :)

 

Mugatka, mam u siebie w pobliżu dom z ogrodem na skarpie.

O matko kochana jak tam teraz kwitną rododendrony i te ogromne, barwne kobierce floksów szydlastych.

To posesja moich znajomych, jak przestanie padać zapytam, czy pozwolą mi zrobić i pokazać zdjęcie.

Aż żal, że one szybko przekwitają, powinny tak przez cały sezon, przeurocze.

Twoje nowo zakupione też będą bujać, one są mrozoodporne, więc dadzą radę, na pewno.

Następnej wiosny pokażesz :yes:

 

Agawi74, pokój dla Ciebie przygotowany, czeka, ja też.

Przyjeżdżaj :yes:

 

Beauty, ojej, Twój dziennik aktywny, hurrra :)

Twój warzywnik...no, no, profesjonalny, jak w angielskich ogrodach,

kurczę, gdybym miała choć ciut większą działkę, też bym miała warzywnik.

Pamiętam swój na działce rekreacyjnej.

Każde warzywko pachniało tak, że żal było zjeść ;)

Ogórki zbierane wcześnie rano...poezja.

Nawet walka z chwastami była do zniesienia,

bo człowiek wiedział po co.. :)

Pozdrowienia dla Teściowej :yes:

 

STEFANY, brzozy szczepione na pniu, przez dwa pierwsze sezony mają ciemny pień,

potem ta wierzchnia warstwa zaczyna się oddzielać, skręca w takie wałeczki,

a pod spodem ukazuje się ta piękna, biała i ta już zostaje.

Uwielbiam ten kontrast, biały pień na ciemnym tle zieleni.

 

Yeti, oj tam, od razu wytykasz...co najwyżej sugeruję ;):p

 

Kupię czas...na wszystko mi go brakuje, nie ogarniam zaplanowanych zadań.

Starzeję się, czy czas teraz nas oszukuje i pędzi dużo szybciej?

Piszę między bulgoczącym rosołem,

wyciągniętym odkurzaczem,

natartym żeberkom czekającym na piekarnik.

Potem szybko do galerii, poszukać ładnej biżuterii dla Mamy...jutro jej święto,

Wrócić, zrobić sałatkę na składkową imprezę z okazji finału Ligi Mistrzów,

pomalować paznokcie, odświeżyć makijaż i fryzurę...i na koniec zajęczeć: - nie mam w co się ubrać.

Jak nic się nie wyrobię...pójdę na mecz bez ubrania i paznokci :cool::eek:;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tola poczytałam trochę na temat Conica bo baaaardzo mi się podoba jego kształt ...

ale tyle się naczytałam o problemach z tymi świerkami ... ile w tym prawdy ? czy warto ? czy dam radę o niego zadbać ... ?

możesz podpowiedzieć jakiegoś innego iglaka równie pięknego jak Conica a którego przędziorki nie zjedzą ? :)

 

Mugatko, ja swoich świerków niczym nie pryskam i nic się z nimi...odpukać, tfu, tfu, nie dzieje.

Czasami, jak podlewam coś ręcznie szlauchem,

wtedy rozchylam gałązki i zlewam porządnie w środku, bo przędziorki nie lubią wilgoci.

Mam tych świerków u siebie 13 sztuk i nie mam z nimi żadnych problemów.

Mam nadzieję, że nie zapeszę i się nie pojawią.

Można w takie stożki kształtować bukszpany lub cisy.

Ale z tym z pewnością roboty jest bardzo dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dwa, w ocienionych miejscach i śmiało mogę powiedzieć, że nie ma żadnych problemów.

raz chciały przędziorki wleźć, ale wtedy wystarczyło dwa tygodnie codziennego wewnętrznego zraszania, wyniosły się i ani myslą wracać. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczęły żółknąć igły, widac też było takie bardzo delikatne pajęczynki.

Natychmiast poleciałam po szlaucha i porządnie zlałam wodą delikwenta od środka, potem lałam rano i wieczorem.

Starczyło, poszły sobie te paskudy. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tolcia, nabyłam drogą kupna pinię(?) kosodrzewinę(?), psia krew nie pamiętam, ale dziewczyny mówią coś o .... mamuniu jak to było ... odświeczkowaniu ...??? To moje to pypeć mały jest, chcę żeby urosła większa, takie odświeczkowanie (cokolwiek by to nie znaczyło) nie zaszkodzi we wzroście??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...