Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

 

http://www.iv.pl/images/63803846740010654222.jpg

 

 

Cześć Tolu, mam w planach podobne rozwiązane. Mogę prosić o opinie? Czy taka ścieżka jest wygodna? Jaki to materiał? Jak przygotowywaliście grunt? Jak głęboko osadzone stopnie? Prosiłbym o szczegóły. Poza tym kolejny raz gratuluję pięknego otoczenia. Widać serce włożone w ogród.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mam przeczucie, że takich rewelacji jest tam całe mnóstwo.

Prawdaż? :)

 

.

Kasia się śmieje ,że Magda ma garderobę wielkości Jaj mieszkania DSC_0814.jpg :)

 

U nas dużo pada.... chociaż trza Bogu dziękować ,że omijają nas nawałnice i kataklizmy ,bo aż serce krwawi kiedy ogląda się te ludzkie tragedie ...taki piękny miesiąc ,który powinien cieszyć oko zielenią i kolorami ,a napawa ludzi strachem i obawami o swój dobytek ......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mugatka :) :hug:

 

DPS-ia, nie padało, robale padły, ale mszyca nie do końca,

dziś powtórka. A róże angielki w oskubanych przez robale liściach kwitną

i pachną naprawdę oszałamiająco, jak ich nie ratować.

 

Ew-ka, ja też niebu dziękuję, że nas ominęło najgorsze.

Tak krótko u nas trwa lato, do tego jeszcze te zawirowania pogody, ale co poradzić.

Garderoba doprawdy imponująca,

niech Madzia nie zapomni o roletach zaciemniających w oknach.

Bo ubrania wypełzną przy takim nasłonecznieniu.

 

mWilQ witam i pozdrawiam :)

Ścieżka w wykonaniu jest banalnie prosta.

Wyrównaliśmy grunt, nieco obniżyliśmy w stosunku do rabat.

Położyliśmy czarną agrowłókninę.

Na tym poukładaliśmy betonowe prostokąty imitujące drewniane, stare, pokornikowane dechy.

Przestrzenie między nimi wysypaliśmy kamieniem drenażowym. I to wszystko.

Ścieżka jest stabilna, bo te "dechy" są ciężkie, kamyki też wrastają w to miejsce.

Oczywiście chodząc po ścieżce boso nie jest komfortowo, bo kamyki przyklejają się do stóp.

Poza tym wszystko gra, wygląda to dość naturalnie, dobrze się wkomonowuje w zieleń.

Polecam :) Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, pytaj, odpowiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mWilQ witam i pozdrawiam :)

Ścieżka w wykonaniu jest banalnie prosta.

Wyrównaliśmy grunt, nieco obniżyliśmy w stosunku do rabat.

Położyliśmy czarną agrowłókninę.

Na tym poukładaliśmy betonowe prostokąty imitujące drewniane, stare, pokornikowane dechy.

Przestrzenie między nimi wysypaliśmy kamieniem drenażowym. I to wszystko.

Ścieżka jest stabilna, bo te "dechy" są ciężkie, kamyki też wrastają w to miejsce.

Oczywiście chodząc po ścieżce boso nie jest komfortowo, bo kamyki przyklejają się do stóp.

Poza tym wszystko gra, wygląda to dość naturalnie, dobrze się wkomonowuje w zieleń.

Polecam :) Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, pytaj, odpowiem.

 

Dziękuję. Pamiętasz mniej więcej jakiej grubości są te dechy? Czy zagłębienie na ścieżkę w jakiś sposób oddzielaliście od rabat np. plastikowymi krawężnikami? Ziemia się nie obsuwa na kamień? Zastanawiam się, czy wystarczy ściągnąć parę centymetrów i ułożyć to na włókninie, czy ściągnąć całą warstwę próchniczą. Czy te ścieżki prowadziłaś w jakieś części ogrodu przecinając połać trawnika, czy tylko wzdłuż/przez rabaty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tolusia,

W tym roku Włochy nas znęciły Adriatykiem. Byliśmy na pięknym kampingu Pra delle Tori w okolicach Caorle. Cóż można dodać, Italia jest jak zawsze cudna. Leniwe wycieczki po Porto Santa Margherita, śliczne Caorle z niepowtarzalnym klimatem łodzi rybackich. Pyszne jedzonko świeżo wyłowione z morza, cudny zapach jaśminowców, róż, powalające kolory wszelkiego kwiecia.

Romantyczne spacerki w białym kapeluszu brzegiem Adriatyku. Ech, brak słów. Kiedy ja się z tej Italii wyleczę, jak zawsze łzy przy pakowaniu w drogę powrotną i potworny ból głowy w momencie przekraczania granicy.

 

S.P. mam dokładnie to samo. Zawsze jest smutno, kiedy wracam, czuję niedosyt

i to poczucie zostawienia czegoś, za czym od razu się tęskni.

Domek w Toskanii...któż by tak nie chciał.

Caorle w którym odpoczywaliście odwiedziliśmy w 2011r.

Urokliwe małe rybackie miasteczko.

Z promenadą wzdłuż morza, gdzie falochronem są ogromne głazy,

każdy z nich ma kamienną rzeźbę.

U stóp kamienia tabliczka z informacją, kto i kiedy tego dokonał,

a rzeźbią tam artyści z całego świata.

Nie sposób ominąć kościoła Matki Boskiej dell`Angelo,

czy nie zgrzeszyć kaloriami w przeurokliwej lodziarni Casa del Gelato.

No i sprowokowałaś mnie do wspomnień, wyciągnięcia kilku wakacyjnych fotografii.

Dziękuję :) :) :)

 

Caorle w moim obiektywie

 

http://www.iv.pl/images/65344706506984149571.jpg

 

http://www.iv.pl/images/84989102432472846584.jpg

 

http://www.iv.pl/images/30035364054547018019.jpg

 

http://www.iv.pl/images/78831383329610243588.jpg

 

http://www.iv.pl/images/67987542713870880681.jpg

 

http://www.iv.pl/images/31364434274354170674.jpg

 

http://www.iv.pl/images/82887810924450032350.jpg

 

http://www.iv.pl/images/42735441333701245461.jpg

 

http://www.iv.pl/images/48614030449244034336.jpg

 

http://www.iv.pl/images/01198009796541498497.jpg

 

i tak mi Italią zapachniało,

że dziś na obiad zrobię pappardelle ze szpinakiem i suszonymi pomidorami.

 

Buona giornata:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję. Pamiętasz mniej więcej jakiej grubości są te dechy? Czy zagłębienie na ścieżkę w jakiś sposób oddzielaliście od rabat np. plastikowymi krawężnikami? Ziemia się nie obsuwa na kamień? Zastanawiam się, czy wystarczy ściągnąć parę centymetrów i ułożyć to na włókninie, czy ściągnąć całą warstwę próchniczą. Czy te ścieżki prowadziłaś w jakieś części ogrodu przecinając połać trawnika, czy tylko wzdłuż/przez rabaty?

 

Te dechy mają grubość 5cm. Ścieżka po jednej stronie, tam gdzie była wyższa rabata,

początkowo miała zabezpieczenie z kamienia polnego, który zbieraliśmy w trakcie zagospodarowywania działki.

Pokażę to na zdjęciu, będzie łatwiej.

Warstwę próchniczą warto zdjąć, przynajmniej 10-15 cm, bo przyda się do podwyższenia rabaty.

Ścieżka u mnie nie jest długa, biegnie między rabatami od oczka wodnego do altanki.

Tylko tyle. Miejsce gdzie miało być oczko, altanka, ścieżka,

od początku było wyznaczone i nie siałam tam trawy.

Jeśli spadek z rabaty do ścieżki jest łagodny, żadnych zabezpieczeń nie trzeba.

Nawet jeśli ziemia czasem "wejdzie" na ścieżkę, wygląda to naturalnie, nie przeszkadza.

Ale warto miejsca styku rabaty i ścieżki obsadzić bylinami zadarniającymi.

Wtedy to przejście nie ma wyraźnej granicy, ale łagodnie się przenika.

 

Początek,

teren przygotowany do zagospodarowania

 

http://www.iv.pl/images/00325016827406242557.jpg

 

a tu jest już altanka, oczko, ścieżka i pierwsze nasadzenia

 

http://www.iv.pl/images/86663016296324946052.jpg

 

i z drugiej strony

 

http://www.iv.pl/images/31266865859277570320.jpg

 

tak jest teraz

 

http://www.iv.pl/images/42762065693109992994.jpg

 

http://www.iv.pl/images/15518833209394279761.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tola: Ślicznie dziękuję. Przy rabatach i przechodząc przez nie ta ścieżka wygląda bardzo ładnie. Muszę przemyśleć, albo poszukać jeszcze zdjęć w sieci z takimi rozwiązaniami puszczonymi przez trawnik (ścieżka przecinająca trawnik na pół) i zobaczyć czy to nie zaburzy całości. Dzięki jeszcze raz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mWilQ, jeśli puścisz taką ścieżkę przez trawnik, będzie bardzo stabilna,

bo darń będzie mocnym spoiwem. Ważne, by dobrze się wkomponowała w całą resztę,

w charakter ogrodu, jego najbardziej wyraziste elementy.

Jedynie koszenie może być kłopotliwe, bo kosiarka najeżdżając na kamyki,

może je wciągać i tępić ostrze noża.

Trzeba to wszystko przemyśleć.

 

TAR-cia, prosisz, masz...moje przyzwoleństwo ;)

Zmykam już z sieci, znów nie starczyło czasu na odwiedzenie Waszych wątków.

Nie bawię się tak :(

Może wieczorem dam radę, tęsknię do wiadomości co tam u Was wszystkich i O! :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tolu, dzięki za miłe przywitanie. Tyle ciepłych słów. Nie wiem jak Ty to robisz, ale tyle ciepła i dobrej energii bije od Ciebie.

Za kilka tygodni będziemy robić kostkę brukową i zaczną się pierwsze pomysły tworzenia rabat. W najbliższym czasie

pierwsze parapetówki i już zapowiedziałam, że jako prezent poproszę rośliny do ogrodu, bo do domu wolę wybrać coś sama.

Wątek założyłabym z ogromną chęcią. Chciałabym się dzielić wszystkim z innymi, ale boję się tego, żeby nie z wszystkimi. Mam

takie głupie myśli, że mógłby trafić w niepowołane ręce i ktoś niepotrzebnie wiedział by zbyt wiele o mnie, rodzinie... Ale nie mówię nie..pomyślę.

Obecnie jestem stałym bywalcem innego forum, ale tam mój wątek jest dostępny tylko dla moich przyjaciół z forum. Nikt inny go nie śledzi.

A tym czasem wracam do lektury - ciąg dalszy Twojego wątku. :) Ależ jestem ciekawa jak skończyły się perypetie z blokowiskiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tola marzenie mam zamiar zrealizować :) Z opieką nad Nastką nie ma problemu to zaleta posiadania dorosłej córki, babci na chodzie i siostry dużo młodszej :)

Kusicie tą Italią, ale u nas w tym roku Bałtyk - dziecku musimy pokazać, że nad morzem nie zawsze jest gorąco bo strasznie zdziwiona jak widzi siostry na zdjęciach z nas morza grubo ubrane;) niech się kształci dziewczyna :)

Pozdrawiam i dodam, że mieszanie pomogło i mamy słońce, też się muszę na mszyce zasadzić, ale to dopiero jutro wieczorem bo dzisiaj idę do pracy a Sławkowi wysiadł kręgosłup.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Pani Tolu, mam pytanie do Pani w kwestii zagospodarowania skarpy w ogrodzie. Nasz domek wybudowany jest na dosyć stromej działce i wyszła nam od frontu dosyć długa skarpa - ok 8 metrów na szerokość/wysokość ok 1 metra. Na skarpę położyliśmy już slalomem/wężykiem dosyć duże kamienie. Posadziłam też 3 iglaki płożące, 2 karłowe, żurawinę, tawułę i kilka kępek floksa. Skarpę chciałabym dalej obsadzać iglakami, tawułami, berberysami ale także chce posadzić tulipany oraz dużo kwitnących bylin wrastających w te kamienie aby skarpa była kolorowa. Moje pytanie tyczy się włókniny przeciw chwastom, której na razie nie daliśmy na skarpę. Jeżeli chodzi o iglaki to rozumiem że robi się dziurę w folii i sadzi się iglaka który sobie rośnie, natomiast jak to jest z bylinami które bardzo się rozrastają, jak je sadzić na tej folii? Ogromne dziury? Wogóle nie dawać folii? Czy może one sobie jakoś dają radę? Chciałabym skarpę kolorową, która wiem że będzie się tworzyć parę lat jednakże nie wyobrażam sobie wyrywania trawy, chwastów między nasadzeniami. Jak to mam najlepiej zrobić? Dawać folię czy raczej nie? DZIĘKUJĘ I POZDRAWIAM i jestem pod ogromnym wrażeniem Pani ogrodu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Tolu!!!

Twój dom jest przepiękny, ale tak jak wszystkich Twój ogród mnie oczarował!!! Mam pytanie skąd brałaś wiedzę na temat tego co i gdzie posadzić , jak to zrobić, co ci będzie potrzebne , jak pielęgnować. Jestem typową miastową(heheh) i zaczynam spełniać swoje marzenia. Taki ogród jak Twój mi się marzy. Gorąco pozdrawiam.

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?215248-m%C3%B3j-rajski-sad&highlight=rajski

Edytowane przez aciagilbert
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aciagilbert, dziękuję za miłe słowa :)

Moja Mama była i jest miłośniczką przyrody, ogrodów,

nauczycielka biologii, to ona pierwsza wprowadziła mnie w świat roślin,

ich urody i sposobów pielęgnacji.

Kiedy założyłam rodzinę, mieszkaliśmy w bloku.

Bardzo mi brakowało własnego kawałka ziemi do odpoczynku,

i tego, by móc swoim dzieciom zaszczepić miłość do przyrody, wrażliwość do tego co żyje.

Kupiliśmy działkę rekreacyjną, która była poletkiem doświadczalnym przez wiele lat.

W czasach bez internetu,

to praktyczne zdobywanie wiedzy, popełnianie błędów było jedyną szkołą.

Mój Tata ma duszę artystyczną, prowadził teatr amatorski,

pięknie rysował, gra na skrzypcach, więc pewnie trochę tych genów odziedziczyłam,

i one rozwijają moją wyobraźnię, pozwalają widzieć więcej.

Dziś mając nieograniczony dostęp do informacji, zdjęć w internecie...jest o niebo prościej.

Tak więc z pewnością uda Ci się wyczarować to, co w duszy gra,

o czym marzysz i cieszyć się efektami własnej, często ciężkiej pracy.

Życzę Ci powodzenia i dużo cierpliwości :)

 

Aga J.G, dbaj o swego Sławka i jego kręgosłup,

bo to kawał porządnego faceta :yes:

No i będę mocno trzymać kciuki, żeby nad naszym morzem były tropiki,

jak pojedziecie na urlop :)

 

GUMISIOWA, Sydonia_buu, dziewczyny, nie wygłupiajcie się z tą "panią"...no proszę Was.

Piegowata tola to dziewczyna z sąsiedztwa, a nie żadna pani.

Sydonia, jeśli masz stromą skarpę, wyłożysz to agrowłókniną, to czym ją zamaskujesz?

Kora nie będzie się trzymała, a ta "szmatka" wyglądać będzie bardzo nieestetycznie.

Jak tworzyłam swoją skarpę przy tarasie, przestrzenie między roślinami wysypałam drobnym kruszywem w kolorze brązowym.

Wygląda to ładnie i bardziej naturalnie niż wysypywanie białym żwirem.

Gdzieś na początku wątku są zdjęcia.

Kruszywo lepiej się trzyma, bo lekko miesza się z podłożem, wciska w nie i wiatr mu nie straszny.

Jeśli jednak uprzesz się przy matach,

w miejscach sadzenia bylin zostawiaj duże otwory, lub w razie zmiany planu, zawsze można coś dociąć, wyciąć, poszerzyć.

Cebulowe jesienią możesz sadzić w plastikowych specjalnych koszyczkach.

Wtedy nic się nie porozłazi niekontrolowanie.

Musisz pamiętać, że mimo różnych zabezpieczeń, chwasty i tak znajdą sposób, by Ci życie uprzykrzyć.

Trzeba być gotowym na walkę z nimi, inaczej się nie da.

Pocieszające jest to, że z każdym sezonem jest tego mniej, bo rośliny rozrastając się

nie pozwalają na wielkie bujanie zielska.

 

STEFANY, najbliższy tydzień zapowiadają upalny, słoneczny,

więc mogę wklejać zdjęcia bezkarnie? ;)

Pozdrawiam cieplutko :)

 

Margaretka_83, rozumiem Twoje obawy,

ja się też nie raz nad tym zastanawiałam.

Ale jestem tu tyle lat, i odpukać nie spotkały nas żadne nieprzyjemności.

Mam nadzieję, że tak zostanie i to się nie zmieni.

Gdybyś jednak zdecydowała się na założenie wątku,

daj znać, pierwsza Cię powitam i będę odwiedzać służąc radą i pomocą w miarę wolnego czasu. Ok?

 

I tak ucieka nam czerwiec, czas pędzi i wcale nie zwalnia.

Zaczyna się okres kwitnienia róż, goździków, lawendy, szałwii.

Inne kwiaty zapełniają pustkę po tych przekwitniętych.

Ogród pełen bylin jest bardzo dynamiczny, zmieniający się co chwila.

Same iglaki nigdy takiego nastroju w ogrodzie nie zrobią.

Warto je mieć mimo tego, że wymagają sporo pracy.

Odwdzięczają się za troskę i bardzo cieszą :)

Wieczorem wrzucę aktualne zdjęcia.

Pięknego poniedziałku i całego tygodnia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boszeee !!! PIĘKNIE !!!!!!!!!!! Od tygodnia przesiaduję tutaj po parę godzin wieczorami i tylko wzdycham !!!! Wszystko piękne. Mąż już sprowadził mnie na ziemię że drugiego domu nie będzie budował a takiego ogrodu to w życiu nie będziemy mieć ;( No ale cóż, przynajmniej mogę podziwiać i och-ać i ach-ać. Szkoda że nie trafiłam tutaj 4 lata temu heheh kiedy zaczynaliśmy budować domek :) oj !! spore zmiany by były :) bosze coś mi się zdaje że byłby to całkiem inny dom hehe. Z drugiej strony dobrze że ogród do tej pory w agonalnej formie :)))) (19 arów ziemi - OGROM !!, parę iglaków, 13 drzew i drzewek owocowych, parę krzaczków owocowych, moje truskawki, poziomki, maliny i mały warzywniak) Co z tym zrobić, od czego zacząć, boszzzz !!!! Mój poradnik "ZŁOTE MYŚLI TOLI.DOC" liczy już 34 strony hehe a gdzie tam koniec wątku :). Pozdrawiam Cię cieplutko i dziękuję
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga Tolu!!!

To ja dziękuję za te słowa wsparcia. Jeśli pozwolisz to będę zaglądać do Twojego bloga i czerpać wiedzę z Twojego doświadczenia. W ogóle dziewczyny tutaj są super i czytając Was wszystkie jest od razu lżej na duszy i miło. Prawdą jest to, ze jak raz zaczniesz zaglądać w takie zakamarki to nie możesz przestać. Tyle tu pomysłów, rad, miłości do tego co się robi, stwarza. Wszystkim życzę aby pasja z jaką tworzycie nigdy Was nie opuściła i trochę się udzieliła mojej osobie. Ja już w wizji mam jak będzie wyglądać moj Rajski Sad. Mam nadzieję, że i ja niedługo się podzielę swoimi spostrzeżeniami.

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?215248-m%C3%B3j-rajski-sad&highlight=rajski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tolcia o mojego Sławcia trudno się dba ( ile nerwów mnie to kosztuje ), dobrze że mam fach w ręku to chociaż zastrzyki da sobie zrobić, bo do przychodni by nie poszedł, już raz zwiewał do domu do żony ;) Teraz czekamy na wyniki Rtg i mam nadzieję że uda mi się go wygnać na zabiegi. Dziękuję za troskę i miłe słowa.

U nas lato i moje kwiatki zaczynają odżywać :)

Pozdrawiam gorąco i czekam na foty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tolu, dziewczyny, czy miałyście problem w wszechobecnymi mrówkami? U mnie jest jakaś plaga. Wokół domu mąż obsypał jakimś świństwem, podobno mają to zjadać, zanosić do gniazd i tam przekazać reszcie, do 3 dni miał być spokój. Ale to było jakieś 2 tyg temu i nic. Nie wiem co robić. Mam to wszędzie, włazi do domu, całe gniazda na trawniku, na drzewkach i warzywach :bash: Co robić, aby nie zaszkodzić roślinom?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...