Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Kochane moje, nie martwcie się, u nas wszystko dobrze.

Zdrowie Taty stabilne, sprzyja mu pobyt w domu.

Na tyle dobre, że pozwoliliśmy sobie na tygodniowy urlop.

Był nam bardzo potrzebny, nie muszę pisać dlaczego.

Odwołaliśmy lipcowy wyjazd, ale wrześniowy doszedł do skutku.

Chorwacka pogoda nas nie zawiodła, odpoczęliśmy, naładowaliśmy akumulatory,

możemy działać dalej :)

Wszystkim odpiszę jutro szczegółowo, dziś przytulam i pozdrawiam najserdeczniej :hug::bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszymy się z dobrych wieści :) Mam prośbę do wszystkich zaglądających doradzcie mi jakie wybrać drzewo do ogrodu? Chciałabym jakieś większe w róg ogrodu, ozdobne, cieszące oko. Za tym drzewem rośnie juz żywopłot szmaragdów. Myslałam o złotokapie ale boję się tego iż jest tak bardzo trujący, wierzby - ale jakoś sporo ich tu na osiedlu wokolo :(

Jakie są wasze ulubione drzewa w waszych ogrodach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem.

Wróciłam przed chwilą od Taty, wszystkie Was gorąco pozdrawia.

I choć jego świat to teraz jeden pokój, ale nie narzeka, nie skarży się,

cieszy się każdym dniem i wszystkim co się dookoła niego dzieje.

Tak jak wielokrotnie pisałam...cały czas się czegoś od niego uczę.

Wzbogaca każde z nim spotkanie, patrzenie na wiele spraw jego oczami, z jego perspektywy.

Często umyka nam dużo drobnych spraw, których nie zauważamy, a które warte są uwagi.

Tata pokazuje mi teraz te "drobiazgi"...i za to mu bardzo dziękuję.

 

Agawi 74, DPS, Braza, Arnika, Vieta, Yuka...dziękuję, uściski :hug:

 

Aga J.G śniłaś mi się jak byłam w Chorwacji.

We śnie spotkałyśmy się w nadmorskiej knajpce i piłyśmy szampana z okazji Twoich imienin.

Piękny sen :). Serdeczności całej rodzince.

Kupiłaś już juniorki i nowy tornister? Dla niektórych rok szkolny się zaczął :yes:

Ja nie mam komu kupować plasteliny.

Babcia Ew-ka jeszcze trochę i będzie stała w kolejce po mazaki dla wnusiów.

Na razie jak czytam konfitury smaży. Też dobrze :)

 

Moje Chmielniki - Ula, dosadziłaś trawy, jesteś zadowolona...ja też :)

Jak się rozrosną, będą wielką ozdobą tej rabaty i całego ogrodu.

 

Triada1301, według mnie, w takim rogu ogrodu, gdzie tłem są zielone szmaragdy,

pięknie będzie wyglądać glediczia trójcierniowa.

Wiosną przepięknie cytrynowe liście rozjaśnią ten kąt.

Latem będą kolorem zbliżone do szmaragdów, ale ich pokrój będzie wyróżnikiem.

Jesienią znów przebarwią się na słonecznikowy żółty.

To drzewo sprawia wrażenie lekkiego, ażurowego.

Co prawda to duże drzewo, ale łatwo daje się okiełznać poprzez cięcie.

Więc możesz nadać mu takie rozmiary, jak sama będziesz chciała.

Mrozoodporne, nie wymagające. Mam u siebie i lubię niezwykle.

Może też być robinia akacjowa.

 

Sydonia_buu, odpowiadam po kolei.

W tym trójkącie przedogródka widziałabym raczej wiśnię kulistą Umbraculifera.

Jest reprezentacyjna przez cały rok. Wiosną kwitnie na biało, latem tworzy regularną zieloną kulę.

Jesienią przebarwia się na żółto, pomarańczowo, czerwono.

Zimą, na jej gęstych gałązkach przeuroczo osadza się śnieg. Mam u siebie przed domem, bardzo je lubię.

Co do funkii, inaczej host, możesz spokojnie kupić te, z lekko przyniszczonymi liśćmi.

Pierwszy przymrozek i tak zetnie te liście, które trzeba zebrać i wyrzucić.

Wiosną z karpy podziemnej wyrosną nowe, świeże, piękne.

Sosna czarna ma bardzo ciemne igły, ma dość zwarty, piramidalny pokrój.

To dość duże drzewo, tak więc trzeba mu zostawić dość sporo miejsca.

Jeśli masz go nie wiele, chcesz posadzić nie dalej niż metr od ogrodzenia,

należy kontrolować przyrosty wiosną, ułamywać w połowie i nie dopuszczać do rozłożystego pokroju.

Świerk srebrzysty też możesz przycinać w miarę jak będzie rósł i robić mu kolumnowy pokrój.

Sosna sąsiada, o której piszesz to raczej sosna himalajska. Pinus wallichiana.

Do niewielkich ogrodów polecam świerki serbskie, wysokie, smukłe, lub jodły koreańską, kalifornijską.

Można je przycinać, formować, nadawać wąski pokrój.

Jeśli chodzi o przesadzanie, dzielenie bylin, jesień jak najbardziej się do tego nadaje.

Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zadowolenia z efektów pracy ogrodowej :)

 

Dorbie, szczęściaro, chodziłaś po "moim" Malcesine :)

Widziałam zdjęcia na FB, przepiękne.

Niedosyt Włoch będziesz już miała do końca życia,

bez względu na ilość wyjazdów w tamte strony.

To strasznie zaraźliwe jest. Ja tęsknię i nieśmiało sobie planuję.

Jeszcze raz pochodzić po słynnym Cinque Terre. Pięć malutkich miasteczek w Ligurii.

Boskie jedzenie w niestety cholernie drogich knajpkach.

Widok z tarasowo położonych miejscowości bezcenny.

Albo rozmowy ze starszymi właścicielami toskańskich winnic.

O dziejach tych miejsc i ich rodzin, zamiłowaniu do robienia wina przekazywanych z pokolenia na pokolenie.

I ten spokój krajobrazu...wzgórza, winnice, kolumny cyprysów i kamienne domy.

Wszystko skąpane gorącym słońcem, owiane zapachami.

...noooo.......

 

Gosia sz-n, trawę Johson kupowałam chyba w LM, ale to było 10 lat temu.

Może tej marki już nie być, bo inny koncern kupił i występuje pod inną nazwą, różnie bywa.

Moja była nie boiskowa, tylko rekreacyjna.

Spróbuj jakąś inną, myślę, że na rynku jest mnóstwo dobrych odmian. Powodzenia :)

 

Kasia_Grzes, ja jutro zamierzam jechać na targ po śliwki i jabłka.

Wieczorem będę gotować dżemik. Ale będzie rozpusta ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tolu twój ogród zachwyca coraz bardziej z roku na rok :)

A czy mogłabyś podać 10 swoich roślin, takich ulubionych, bez których nie wyobrażasz sobie swojego ogrodu - takie TOP 10 TOLI :)

 

Triada, hm...bardzo trudne zadanie.

Ale spróbuję.

Zacznę od sosny. Absolutnie musi być, bo kocham całym sercem.

Jeśli posesja ma w pobliżu las, może być ta popularna, najzwyklejsza.

Jeśli ogródek na przedmieściach, sosna czarna jako numer 1.

Ogromnie lubię formy kuliste i stożki więc iglaczki o takim pokroju.

Nie może zabraknąć więc świerka Conica.

Trzecie miejsce trawy ozdobne. Falujące, dodające ogrodowi dynamiki.

Na miejscu czwartym wszelkiego rodzaju byliny.

Nie wyobrażam sobie mojego ogrodu w wersji statycznej, który o każdej porze roku wygląda prawie identycznie.

Taki ogród minimalistyczny kojarzy mi się z instytucją, a nie domem.

Ogród musi żyć, zmieniać się, jedno zakwita...czaruje, po krótkim czasie oszałamia coś innego.

I tak od wiosny do późnej jesieni.

Następnie budzące się po zimie krzewy i drzewa liściaste.

Kocham glediczję, klon Drummondii, brzozę płaczącą.

Krzewów nie sposób wymienić, gatunków jest mnóstwo.

Ale na pierwszym miejscu chyba jednak hortensje.

Tęsknię za tym, czego nie mogę mieć na moim biegunie zimna.

To magnolia i klonik palmowy.

Już dawno przekroczyłam 10-tkę...no nie da się :bash:

 

...i jak o tej porze nie mieć wrzosów...nawet, jeśli tylko jeden, w doniczce, na tarasowym stole ;)

 

Dziś pada sobie cały dzień, niebo w chmurach, ale mówią, że będzie jeszcze ciepło i słonecznie.

Bardzo proszę o takie szafirowe niebo jak mieliśmy w Chorwacji. Morza rozumiem, że być nie może,

ale niech no chociaż niebo ;)

 

wczoraj takie było

 

http://www.iv.pl/images/82580466217771397019.jpg

Edytowane przez tola
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja "kopiuj", "wklej", potem wydruk i w niedalekiej przyszłości wizyta w ogrodniczym :) Też mam narożnik do zagospodarowania, więc podepnę się pod lekturę.

Co do powideł to zrobiłam, mniammmmmmmmmm, pyszniutkie, dzieciaki wniebowzięte. Jak dla mnie to nawet za słodkie (bo ja raczej "mięsiarą" jestem, na ostro z kapustką kiszoną), ale reszta rodziny zachwycona. Sąsiadki obdzieliłam, mamę, teściową, no i muszę się zabrać za kolejną partię. U nas te powidła dostały nazwę owocowej nutelli. Równie słodko, a zdrowiej :) Dziękuję za przepis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciesze się z dobrych wieści, wszystkiego dobrego dla Taty!!!

 

A ja mam wrzosy, aha!!!!!!:yes:

 

A ja mam mieć;)

U mnie jeszcze pelargonie ( w tym roku bladoróżowe ) takie ładne że mi ich szkoda i zarządziłam, że jesień z wrzosami, astrami, chryzantemami i dyniami musi jeszcze zaczekać.

 

Toluś szkoda że się z rozminęłyśmy z Chorwacją. My za tydzień i trochę pobujamy się w okolicach Dubrownika.

Mam tylko nadzieję że bory nie doświadczymy, bo to niefajne zjawisko.

 

Zdrówka dla Taty:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oooo.....Siostra wróciła :bye: smażysz dżemiki ? moje znikają w zastraszającym tempie ;) wrzosy też podosadzałam gdzieniegdzie, bo tak jak u Maxi pelargonie oszalały .....

 

ja moją glediczję podcinam również w środku sezonu i teraz znowu świeci swoimi nowymi ,żółciutkimi przyrostami ,które są najpiękniejsze w ogrodzie :)

 

Maxi -miłego bujania ( a jak będziesz w miejscowosci Ston - niedaleko Dubrownika- to koniecznie wejdź na obiad do restauracji nad wodą -chyba jest tam tylko jedna duża z akwarium w środku ....i jeśli lubisz to mają tam najświeższe- bo sami hodują- owoce morza ,risotto z nimi jest mistrzostwem świata :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Tolu .

Cieszę się ,że u taty w porządeczku i aby tak dalej było będę mocno trzymać kciuki.Super ,że wypoczęliście ,nieraz kilka dni wystarczy i od razu lepiej się funkcjonuje i spokojniej w przyszłość patrzy. Unas już jesień czuć ,ach zbliża się wielkimi krokami. Poranki choć zimne to jeszcze nie odpuszczam i kawke piję na tarasie ubrana w dwie podomki i przykryta grubym kocem :rolleyes: .Zdrówka dla taty .Pozdrawiam:bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasia_Grzes, jest dokładnie tak jak piszesz.

Niby tylko kilka dni, a głowa zresetowana, łydki opalone,

oczy napatrzone szafirem nieba i wody

i te godziny płynące leniwie w słodkim nieróbstwie...absolutnie konieczne do bezpiecznego wejścia w jesienną melancholię.

 

Maxtorka, my byliśmy bliżej, w Rabacu.

Nasi znajomi są teraz w miejscowości Brela, ponoć piękna.

Będziesz miała blisko, może wpadniesz :)

Pogody pięknej życzę, mam nadzieję, że coś skrobniesz po powrocie :yes:

 

Ew-ka, dziś gotowałam dżemiki. Wyszło mi 14 małych słoiczków.

Nie dodawałam żadnej czekolady ani żelfixów.

Wszystko zgodnie z przepisem oprócz tego, że cukru dałam mniej.

Bo ja podobnie jak STEFANY za słodkościami nie przepadam.

Zjedzenie kanapki z nutellą to dla mnie tortura.

Tylko mięsiarą też raczej nie jestem.

Ja warzywka w każdej postaci uwielbiam i rybki.

Ostatnio w Augustowie byliśmy w znanej smażalni, jadłam takiego sandacza,

którego smak po nocach mi się śni. Pyszności nad pysznościami.

W moich tarasowych skrzynkach biednie bardzo.

Miałam surfinie, zaatakowały je mszyce, potem wyjechałam, więc wyschły do reszty.

Za to zakątki begonii drobnokwiatowej mają się świetnie i ożywiają cały ogród.

 

Triada1301, cieszę się, że coś tam pomogłam :)

 

Zajrzałam dziś do sklepiku ze zdrową żywnością.

Zakupiłam litewski sok z brzozy i gruziński sok z owoców derenia.

Dla mego Taty, chcę wzmocnić jego odporność przed jesienią.

Dla niego każda infekcja byłaby bardzo niebezpieczna.

Jeśli znacie jakieś dobre specyfiki, piszcie.

Każda sugestia mile widziana, z góry dziękuję.

Braza, Ty masz wrzosy w ogrodzie i pewnie w pobliżu na leśnych polanach.

Uwielbiam takie leśne wrzosowiska. Mają magię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...