Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Pestka56, koty dopieszczone, wymiziane, najedzone, dobrze wychowane,

po co im się na obce ptasiasie zasadzać ;)

Kot chowany w ciepłych, komfortowych warunkach,

może swój instynkt łowczy zawiesić na czas nieokreślony :rolleyes:

 

Braza:bye:

 

Ew-ka, ale w tej krwi feler jest...w mojej oczywiście.

Sernika i szarlotki nie umiem piec tak jak Ty, ani jak nikt :cool:

chlebusiem trochę się rehabilituję...ale tylko trochę ;)

 

Ptaki przylatują, ale mało ich.

Dużo więcej buszuje w starym, opuszczonym sadzie...na wprost moich okien.

Tam mają jabłka na drzewach. Nie wszystkie opadły, więc jedzenia pod dostatkiem.

Dziś pogoda marcowa, opadająca mgła, mżawka.

Topią się resztki śniegu.

Po czym te mikołajowe sanie jechać będą ...ja nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Może uważają, że masz jeszcze zbyt małe krzaki w ogrodzie. U mnie najwcześniej zamieszkały kopciuszki, a od dwóch sezonów przylatuje już wszystko co w okolicy się gnieździ. Wiosną rano i wieczorem rejwach jak podczas strojenia instrumentów całej orkiestry. Całą noc śpiewa 5 słowików. :D

A koty – Pasqal nawet na drzewa włazi tylko po to żeby okolicę przepatrzeć; Spinoza woli polować w parterze i robi to bardzo sprawnie (5 myszek dziennie to norma).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siostra Ty to słodzić potrafisz :hug:mam dla Ciebie przepis na orzechowe ciasto od mojej koleżanki z tego włoskiego butiku do którego weszłyśmy jak byłaś .Jesienią obchodził 20 -lecie i Bożenka częstowała klientki ciastem orzechowym i szampanem .....ciasto bardzo mi zasmakowało, a kiedy Bożena powiedziała że kocha je bo jest totalnym beztalenciem cukierniczym -poprosiłam o przepis :) przepis w moim dzienniku

A jeśli chodzi o nowe smaki to ostatnio uwielbiam robić tort jabłkowy na winie ....taka szarlotka w postaci tortu z bitą śmietaną na wierzchu i prażonymi migdałami :) bardzo smakuje wszystkim ,którzy kosztowali ...oto przepis ..kto się skusi nie pożałuje bo nie dość ,że prosty i szybki w wykonaniu to jeszcze bardzo smaczny ........http://www.malacukierenka.pl/jablecznik-z-winem.html

 

Dzisiaj miałam na obiad pieczonego łososia w sosie pomarańczowo-imbirowo-paprykowym ......przepis dała mi Kasia bardzo zachwalając ten sos i miała rację ...ostry i słodki zarazem, smaki zaskakujące ale H. bardzo smakował .Jeśli kto chętny na nowe doznania smakowe to podzielę się przepisem ( przygotowanie sosu trwa 3 minuty ) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I niech mi ktoś powie, że forum muratora to nie jest kopalnia wiedzy!!!!!!! Jest, psia krętka, i to ogromnej wszechstronnej wiedzy!!!! Nie miałam pojęcia, co to za ptaszencje malutkie u mnie latają, nazywałam je "polskimi kolberkami" a tu masz, jeszcze piękniejsza nazwa Kopciuszek:D Dzieki Prababko!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Braza, u siebie też będę tych Kopciuszków wypatrywać :yes:

 

Ew-ka, ciasto orzechowe nie dla mnie, bo ja uczulona jestem na orzechy laskowe.

No chyba że zamienię na włoskie.

I pisz tu przepis na sos do łososia, zrobię w święta :)

Tort jabłkowy...bomba kaloryczna ale dwa razy w roku na święta można zgrzeszyć.

Przepis zapisany w domowym kajeciku z przepisami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie diablo odważne te maluchy.

My już zaliczyliśmy kilka przygód z nimi, a ja osobiście jedno spotkanie trzeciego stopnia z niespodzianką. Niespodzianka była w postaci młodego kopciuszka zamiast truskawki pod krzaczkiem tejże. A gdy zastygłam nad warzywnikiem, nie chcąc malca stresować, zostałam napadnięta przez rodziców, którzy zawiśli mi kilkadziesiąt cm od twarzy jak kolibry, darli się i trzepotali skrzydełkami. Ale zrobiłam smarkulowi portret, choć słabej jakości bo telefonem.

Kopciuszek maluszek 2009-07_Kopciuszek_01.jpg

Jedna z wizyt sójek w zeszłym tygodniu 2013_12-grudzien_SOJKA(blue-jay).jpg

Gile na wierzbie 2013-8luty_gile.jpg

Obżeranie się2009-01_ptaki-na-ognikach.jpg

Lipcowe odwiedziny podczas naszego obiadu w ogrodzie 2010-Sikorka-na-sliwce(lipiec).jpg

 

Marne zdjęcia, ale nigdy nie mam przy sobie aparatu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I pisz tu przepis na sos do łososia, zrobię w święta :)

Tort jabłkowy...bomba kaloryczna ale dwa razy w roku na święta można zgrzeszyć.

Przepis zapisany w domowym kajeciku z przepisami.

nie przesadzaj ,że taki kaloryczny toż to jabłka i trochę bitej śmietany....zwykły tort bardziej tuczący ;)

 

sos na dwie porcje zrobiłam tak :

łyżeczkę startego imbiru i łyżeczkę startej cebuli podsmażyłam na łyżce oleju

rozprowadziłam sokiem z 1,5 pomarańczy z płaska łyżeczką mąki ziemniaczanej( dla zagęszczenia )-zagotowałam ,dodałam 1/3 łyżeczki ostrej papryki ,sól do smaku i troszkę startej skórki z pomarańczy ...i gotowe :)

Pamiętaj ,że imbir jest ostry wiec z papryką nie przesadź

 

ps ....a tort jabłkowy można zrobić na soku jabłkowym i też jest pyszny :yes: zrób go bo robi się go bardzo prosto , dzień wcześniej się piecze i do lodówki a w dniu podania dopiero bita śmietana na wierzch .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ew-ka, już notuję te kulinarne mądrości,

zobaczymy, czy przy tym torcie nie dam plamy jak przy innych ciastach :rolleyes:

 

Pestka56, prześliczne te ptaki u Ciebie,

gile z pomarańczowymi brzuszkami urocze.

Ludzie mają różne fisie. Jedni kolekcjonują anioły, inni magnesy na lodówkę,

ja mam fisia na punkcie ptaków.

Tych żywych w ogrodzie i tych w domu, przywożonych z różnych miejsc.

Kiedy wchodzę do sklepu z ozdobami, mój wzrok natychmiast wyłapuje ptaki.

Wie coś o tym Ew-ka, nawet u niej, spacerując po Oleśnie,

zaglądałam do małych sklepików i szukałam ptaszków.

Nie jest to kolekcjonerstwo, bo nie kupuję wszystkich na jakie trafię.

Ale tym szczególnie ładnym trudno mi się oprzeć.

I tak mieszkają sobie u mnie wśród szyszek i kamieni zwożonych z różnych zakątków świata.

Mam jeszcze miejsce dla tych, które gdzieś tam na mnie czekają :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zobaczymy, czy przy tym torcie nie dam plamy jak przy innych ciastach :rolleyes:

nie dasz ,gwarantuję głową ......a błyśniesz cukierniczo ...i to też gwarantuję :D

 

a do tej pory do ryby robiłam sos na bazie pory i śmietany kremówki ( na maśle zeszklić pokrojony w talarki por ,podlać śmietana 30% (nie inną bo sie rozdzieli) ,zredukować ,mieszając wciąż aż będzie gesty ,posolić ,dodać świeżo zmielony pieprz a jak ktoś lubi ...tak jak ja ....dodać kawałek sera gorgonzola dla ostrości :D

a jak zapiekasz łososia w piekarniku to pysznie smakuje surowy por pokrojony w talarki i wymieszany z majonezem (tyle aby się skleił) i położony na kawałkach ryby na ostatnie 10 minut pieczenia ....... wówczas na gorący sos porowy układasz pieczonego łososia pod pierzynką z pora ....uczta dla ócz i podniebienia :D

a piekłaś kiedyś filety karpika pod pierzynką z winnego jabłka i sera .....mniamm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do ptaków to moje drzewko ,które jest najbliżej okna jadalnego zawsze pełne jest ptasich smakołyków ale wywieszam je dopiero ,kiedy ściśnie mróz . Wieszam słoninkę dla sikorek ,jabłka i w specjalnym podajniku - wszelakie ziarenka i te ostatnie znikają w zastraszającym tempie (całe kilogramy kupuję w sklepie nasiennym albo gotowe zestawy albo sama dobieram mieszankę ) a wiosną pod drzewem zamiast trawy kiełkują różne roślinki ku niezadowoleniu H . Też obserwuję różne gatunki ptaków i nie zawsze potrafię je odgadnąć ale bardzo lubię jak towarzyszą mi podczas posiłków :yes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i z tym karpiem pod pierzynką z jabłek mam problem bo robiłam go dość dawno i nie pamiętam z czym wymieszałam te starte jabłka

Ten smakołyk jadłam dawno temu na jakiejś firmowej Wigilii ..."rozebrałam" potrawę na talerzu i wydedukowałam jak mniej wiecej trzeba ją zrobić

a potem w domu zrobiłam tak :

zgrabne kawałki (filety) karpia obtoczone w mące usmażyłam ,potem przełożyłam na wysmarowaną tłuszczem blaszkę ,na każdym kawałku położyłam łyżkę startych jabłek ( i tu nie pamiętam z czym wymieszanych :bash: a może z niczym ???? ) i przykryłam grubszym plastrem żółtego sera ....zapiekałam w nagrzanym piekarniku kilka minut ...i na stół ......pamiętam tę kwaskowatość jabłek idealnie łączącą się z rybą ..... ja robiłam z karpiem ale myślę ,że inny filet też będzie niezły :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...