Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

I jak, byłaś?

Recenzje ma bardzo dobre no i pojedynek Meryl z Julią, z którego ponoć zwycięsko wychodzi Julia.

 

W zeszłym tygodniu byliśmy na Wilku z Wall Street. Prawie trzygodzinna jazda bez trzymanki.

No i di Caprio w swojej chyba najlepszej roli.

 

Leszek Możdżer to klasa sama w sobie, jako człowiek i muzyk.

Świetna płyta koncertowa Możdżer Danielson Fresco The Time.

Jak oni grają, jakby prowadzili pogawędkę, przekomarzają się, jeden coś podegra, drugi żartem odpowie. Widać jaką frajdę im to sprawia. Poezja dla uszu i oczu.

 

Podobny klimacik można spotkać w Krakowie podczas Festiwalu Kultury Żydowskiej. Kultowe stały się Jazz Klezz Sessions w Alchemii.

Od północy do około 4-tej szaleństwo na scenie. Radość i pozytywna energia wykonawców sprawia że człowiekowi chce się żyć:D( mimo znacznych deficytów snu). A wiecie jak smakują zapiekanki z okrąglaka na Placu Nowym? Bosko , zwłaszcza bladym świtem:lol2:

Gorąco polecam:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Przy okazji krakowskiego festiwalu przypomniała mi się orkiestra klezmerska teatru sejneńskiego , centrum pogranicza kultur.

Trafiliśmy na ich koncert w synagodze w Sejnach chyba 10 lat temu - i to było piękne wydarzenie i przeżycie/

Jakiś czas potem pojechaliśmy specjalnie na ich koncert, ale byli w zupełnie nowym składzie, tylko wokalistka pozostała z tego pierwszego składu

- było fajnie, ale i już nie było tej samej energii.. Tolu - znasz ich ? To stosunkowo blisko Ciebie :)

 

Z L. M. mam jedną sympatyczną opowieść z cyklu kraina mchu i paproci... Nasi znajomi organizowali kiedyś małe letnio-łąkowe noce jazz'owe.

Przy okazji porannego, mocno już zmęczonego ;) jam-session wystąpił lokalny muzyk-sąsiad,

ze swoim akordeonem i zeszytem piosenek biesiadno-folkowo-weselnych..

Po jakimś czasie do jego akordeonowych biesiadnych wykonań cichutko przyłączył się z akompaniamentem Zbyszek Namysłowski i Leszek Możdżer -

i przebrnęli wspólnie przez klika utworów . Potem obiecali mu obaj, że jak będzie potrzebował kiedyś profesjonalnego muzycznego cv -

to z przyjemnością potwierdzą, że mu akompaniowali :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wilka wczoraj zaliczyliśmy. Od razu mówię, że di Caprio nie lubię, choć ma świetny warsztat i potrafi. Za to Scorsese TAK. No i wyszło, że trzeba podzielić recenzję na dwoje, tzn wsio znakomicie, tylko skróciłabym przemowy Wilka. Jakieś takie przydługie.

Last Vegas polecam – znakomite aktorstwo i dobra rozrywka. Przeturlaliśmy się też kilka razy ze śmiechu, ale to pewnie moja i mojego subiektywna reakcja, bo dowcipy były sytuacyjnie dopasowane do wieku bohaterów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem...

to tak, po kolei, na Last Vegas byliśmy, ubawiliśmy się cudnie.

Świetne dialogi, moi ulubieni aktorzy, M. był tylko leciutko rozczarowany,

że za mało samego Vegas pokazali, chciał sobie pokrzyczeć "byłem tam, byłem"

przypominając kwietniowy pobyt z ubiegłego roku.

Na Wilku byliśmy, o swoich odczuciach pisałam w wątku Arniki.

 

Wczoraj leń zwyciężył przed 18...ale...pojechałam w końcu z córką na 21.15.

Gwoździk...namówiłeś :)

Oddech zamarzał na podwórku, dobrze że do kina się jeździ, a nie chodzi ;)

Film należy do tych, które obejrzeć trzeba.

Meryl jak zwykle przekonująca do bólu, do szpiku kości. Julia również.

Jeśli czasem wydaje się Wam, że w Waszych rodzinach coś nie teges,

po obejrzeniu tego filmu stwierdzicie, że jesteście tak normalni, że aż nudni ;)

W wielu sytuacjach mocno przejaskrawione, ale jednak lustro naszych niektórych zachowań.

I jeszcze jedna kwestia...hm...kiedy byłam młoda, żart nawiązujący do "defektów" starości

śmieszył mnie niewspółmiernie bardziej niż dziś. Ciekawe dlaczego :(

Staram się pisać, tak by nie zdradzić fabuły...idźcie obejrzyjcie, opiszcie tu wrażenia:yes:

 

Bodzio_g, Bracie Piwny, chodzi o to co zwykle, bądź spokojny :hug:

 

Zochna, zazdroszczę trochę, a może nawet dużo bardziej.

Dziękuję, uwielbiam czytać takie wspomnienia, jak masz jeszcze inne pisz...proszę,

to pobudza moją wyobraźnię :)

Tego zespołu nie znam, widzisz. Niby faktycznie Sejny nie tak daleko.

Kilka razy jeździliśmy do Dowspudy, w której w ruinach Pałacu Paca

odbywał się dorocznie latem Festiwal Muzyki Celtyckiej.

Miejsce warte zwiedzenia nawet bez imprezy festiwalowej. Zachęcam.

To właśnie tam zrodziło się słynne powiedzenie "Wart Pac pałaca, a pałac Paca".

Majątek Dowspudy przejęła rodzina Paców w 1638 roku. To już kawał historii.

Kompleks pałacowy projektowali włoscy architekci, mamy więc w Polsce trochę "Wenecji".

Warto zwiedzić Suwalszczyznę...i wpaść na kawę do toli :)

 

Maxtorka, zabierz nas ze sobą na kolejny FKŻ jeśli będziecie jechać.

Te zapiekanki już spać mi nie dadzą, a bezsenny świt bez zapiekanek to sama rozumiesz.

Jesteśmy umówieni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aaa... i jeśli jeszcze ktoś zechce odwiedzić Polskę północno-wschodnią,

to niech się upomni o: namiary na najlepszą, niepowtarzalną kuchnię tatarską,

właścicielka miejsca o charyzmie takiej, że wsiąkniecie na amen.

Namiary na miejsce, do którego pokonujemy odległość około 130km,

by na niedzielny obiad zjeść

najlepsze w świecie kartacze, które jesz, brzuch ci rośnie, a wciąż mało

i widok na jezioro Wigry zapiera dech w piersi.

Namiary na najlepiej przyrządzonego sandacza i zapach jeziora "Białe",

albo zechcesz zjeść tradycyjnego schabowego w miejscu, o którym Laskowski śpiewał

"Siedem dziewczyn z Albatrosa, tyś jedyna".

Mogę być przewodnikiem(czką) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tolu, ja jestem zachwycona północno-wschodnią Polską, między innymi dlatego, że oprócz kilku flagowych miejsc - nie jest (jeszcze) turystycznie zadeptana.

A Centrum Pogranicza Kultur w Sejnach polecam w wolnym letnim czasie - dzieją się tam fajne rzeczy - warto wygooglować i coś sobie wybrać.

Orkiestra klezmerska z Sejn też grywa na FKŻ w Krakowie.

A ja odwiedzę Dowspudę przy najbliższej możliwej okazji :)

 

Gwoździk - nie zwlekaj :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zochna :hug:

jeśli do swoich flagowych miejsc dopiszesz mój taras,

będę absolutnie przeszczęśliwa i obiecuję, że przytyjesz deczko

po zjedzeniu kiszki ziemniaczanej, z której ten region słynie.

Już maluję powitalny transparent :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ mi smaku narobiłaś i na powrót do PL płn-wsch., i na to jadło „z piekła rodem”, bo ani chybi w biodra idzie, i na film :wiggle:

My dzisiaj w programie mamy Grę Endera. Starasznie jestem ciekawa jak ma się do książki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestka56, Ty wiesz kochana, że ludzie na Podlasiu bardzo serdeczni są.

A ja jestem stąd, więc progi me gościnne.

Jeśli za nic masz 2 cm w biodrach więcej, zapowiadaj się.

Bramka wejściowa żadnych elektronicznych zabezpieczeń nie posiada.

Przyjeżdżasz, wchodzisz, dzwonić nie musisz.

Mówisz: jestem i wszystko jasne:)

A co do Gry...to sprawdzaj i relacjonuj, nie czytałam, nie oglądałam, ciekawa jestem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiem, wiem. Kiedyś bywałam.

Obiecuję uprzedzić, mimo tak pięknego zaproszenia:D, jak będę się w Twoje strony wybierać.

 

Gra Endera to science fiction. Nie wiem czy lubisz. Ja uwielbiam.

Polecam naprawdę dobrą książkę Nancy Kress Żebracy na Koniach. – 3 tomy w sumie, ale czwarty też bym przeczytała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- moim zdaniem absolutnie najcudowniejszy męski głos we wszechświecie :wiggle:

 

Kocham Roda Stewarda z Jego standardami i Joe "Cover" Cockera, bez tych dwóch Panów święta BN nie są takie fajne:no:

 

 

P.S. Kiedys się skuszę na te kartacze ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zochna :hug:

jeśli do swoich flagowych miejsc dopiszesz mój taras,

będę absolutnie przeszczęśliwa i obiecuję, że przytyjesz deczko

po zjedzeniu kiszki ziemniaczanej, z której ten region słynie.

Już maluję powitalny transparent :)

 

Dzięki Tolu - to bardzo miłe :)

mam nadzieję, że będzie okazja.

Kiszka ziemniaczana to raz - ale ten Twój taras :)

:bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...