Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wesoła Stodoła - projekt indywidualny dla rodziny z trójką dzieci


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 260
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Aha, o to spotkanie chodzi... Jakoś zrozumiałem, że pytałeś o spotkanie mieszkańców naszego (tj. mojego i Sheili) osiedla. Zdziwiłem się, bo Książenice mają własne, dość aktywne forum na którym omawiamy lokalne kwestie.

 

A na spotkanie Muratora nie wybieram się. Trochę za duży tłok jak dla mnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się dzisiaj dowiedziałem, że na Waszym osiedlu mieszka dwoje byłych sąsiadów z mojej klatki. Z tego co mówią to fajna miejscówka.:)

P.S. Wybieracie się na spotkanie forumowiczów?

 

Miejscówka bardzo fajna - dojazd do centrum Wawy mamy lepszy niż z Białołęki czy nawet z Wilanowa (wiem co piszę, bo znajomy pracujący z mężem w jednej chwili ostatnio mnie uświadomił ile sam traci na dojazdy) a mieszka się dużo spokojniej niż w mieście. No i ludzie fajni dookoła. ;) Zapraszamy!

 

Na spotkanie forumowe w tym roku się nie wybieram - wrzesień mamy bardzo intensywny, nie ogarnę.

 

Co do spotkania osiedlowego, to w sobotę jest święto nadania imienia szkole - będzie lans i fajerwerki, tak mówią przynajmniej. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Chciałabym móc napisać, że stał się cud i mam w końcu taras, ale niestety ....

Wczoraj, w temperaturze poniżej 7 st i siąpiącym przez cały dzień deszczu pan Stolarz-Porażka dzielnie przykręcał deski do podkonstrukcji, która gotowa była jeszcze przed wakacjami. Naprzykręcał się że ho ho - mam już chyba z 1/20 tarasu gotową!

Oczywiście nie omieszkał zapytać o kolejne pieniądze - "bo mu na impregnat zabrakło". :mad:

A dziś już niestety nie przyjechał i nie odbiera telefonów - czyli standard.:(

 

Ale żeby zakończyć optymistycznym akcentem pochwalę się jeszcze moim coraz-już-mniej-ugorem - pewnego wrześniowego dnia poczułam się trochę jak w Makbecie, gdy przyjechał do nas las. :) Na fotkach część drzew jeszcze nie wkopana - teraz już wszystkie w ziemi i opalikowane. Oby się przyjęły!

 

Tyle tarasu mamy póki co :/ - mój mąż optymista mówi "jeszcze trochę a doskoczymy z drzwi tarasowych!" :/

http://s1.tufotki.pl/2016/10/12/0x4Kt-MLtx9q.jpg?v=2

 

Makbet w akcji :

http://s2.tufotki.pl/2016/10/12/0x4Kt-tMuzmc.jpg?v=2

 

"Dżewa" zmieniają wszystko :love: - posadzenie ich w ogrodzie to tak jak wstawienie wysokich mebli do pokoju.

 

http://s1.tufotki.pl/2016/10/12/0x4Kt-KFNm5h.JPG?v=2

 

http://s2.tufotki.pl/2016/10/12/0x4Kt-dM0kOI.JPG?v=2

 

Rabatka z wiśnią piłkowaną:

 

http://s2.tufotki.pl/2016/10/12/0x4Kt-hvu6VI.JPG?v=2

 

A na koniec peany na cześć przyjaciół - bez nich nie byłoby naszego warzywniaka, za górką wciąż miałabym hałdę kamorów a w pokoju Florki nie byłoby drugiej "wyrombistej" ściany.

Wielkie wielkie buziaki dla Was! (wiem że czytacie ;))

 

http://s1.tufotki.pl/2016/10/12/0x4Kt-HCvyIn.jpg?v=2

Edytowane przez sheila
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze bonusowo takie zestawienie - przed i w trakcie (na "po" przyjdzie jeszcze moment). 3 lata różnicy, rok od przeprowadzki. Chciałoby się więcej, lepiej, szybciej, ale i tak się cieszę, bo krok po kroku idziemy w dobrym kierunku. :)

 

http://s1.tufotki.pl/2016/10/13/mmAZn-Uby7ly.jpg?v=2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Muszę bo się uduszę - wybaczcie marne fotki i bałagan w tle, ale kurcze sama nie wierzę, że mój mąż zgodził się, a nawet więcej: sam znalazł super ofertę, kupić nową kanapę.

 

http://s1.tufotki.pl/2016/10/21/FrkL3-zDqNJj.jpg?v=2

 

http://s2.tufotki.pl/2016/10/21/FrkL3-ZO4zCV.jpg?v=2

 

I jeszcze rzut oka na pianino i mój bida fotel uratowany przed zagładą - wymyśliłam, że będzie bujany i wściekle żółty (albo fuksjowy). To jednak musi jeszcze trochę poczekać - lista priorytetów dłuuuuuga. ;)

 

http://s2.tufotki.pl/2016/10/21/FrkL3-hiPxGk.jpg?v=2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months później...

Życie pędzi, czasu ciągle za mało, priorytety się zmieniają - każdy to zna. Jednak bardzo lubię ten wątek jako kronikę naszej przygody w budowanie, dorzucam zatem najświeższe fotki tego co przybyło/ się zmieniło:

- w łazience u dzieci pojawiła się chyba jeszcze nie pokazywana na forum szafka pod umywalką oraz stado ptasiów (dzieci malowały je podczas naszych kaszubskich wakacji)

 

http://s1.tufotki.pl/2017/04/17/SBWeK-ZEqU2e.jpg?v=2

 

http://s1.tufotki.pl/2017/04/17/SBWeK-EQAf0E.jpg?v=2

 

na warsztat wzięłam projekt-kogut-wycinanka - póki co mam ramki oraz wydruk, teraz etap wycinania:

 

http://s1.tufotki.pl/2017/04/17/SBWeK-iUYMAL.jpg?v=2

 

w pokoju starszej córeczki pojawiła się druga ściana w romby, obrazki, oraz lina do wspinaczki dla mojej małpiatki:

 

http://s1.tufotki.pl/2017/04/17/SBWeK-DV7GFl.jpg?v=2

 

http://s1.tufotki.pl/2017/04/17/SBWeK-bHwBpQ.jpg?v=2

 

a w ogródku wyplotłam własnoręcznie wierzbowy płotek (zakładam że się ukorzeni będzie się zielenił co wiosna):

 

 

http://s1.tufotki.pl/2017/04/17/SBWeK-etAngJ.jpg?v=2

 

http://s1.tufotki.pl/2017/04/17/SBWeK-9uyFn4.jpg?v=2

 

http://s1.tufotki.pl/2017/04/17/SBWeK-C9o1de.jpg?v=2

 

kwitną moje ukochane drzewka - wiśnia piłkowana:

 

http://s1.tufotki.pl/2017/04/17/SBWeK-wdvgmi.jpg?v=2

 

http://s1.tufotki.pl/2017/04/17/SBWeK-WCxGqe.jpg?v=2

 

i jabłonka rajska:

 

http://s1.tufotki.pl/2017/04/17/SBWeK-vvsFxg.jpg?v=2

 

http://s1.tufotki.pl/2017/04/17/SBWeK-vlAMMA.jpg?v=2

 

buczek-maruder jeszcze bezlistny ale pączki ma, więc przezimował:

 

http://s1.tufotki.pl/2017/04/17/SBWeK-k2H9aS.jpg?v=2

 

rabaty frontowe toną w chwastach (ogarnę, obiecuję!) ale całe ocalały pomimo dość srogich u nas mrozów tej zimy:

 

http://s1.tufotki.pl/2017/04/17/SBWeK-Nui4HF.jpg?v=2

 

Taras nadal niegotowy. :( Rozważam skorzystanie z usług firmy odzyskującej długi ale boję się, że to mafia i oberwę rykoszetem. :/

 

A plan na ten rok to kostka brukowa - na pewno podjazd i kawałeczek przy pralni z tyłu domu oraz być może obrzeża rabat. Cisnę też męża o automatyczne nawadnianie ale to trudny typ i sprawa może potrwać. No i potrzebujemy więcej kompostowników. I składziki na drewno (heksagonalne sobie wymyśliłam ;)). I troszkę krzaczków... Tak ciut ciut. ;)

 

Wesołych Świąt podczytywacze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 2 weeks później...

Pojęcia nie mam dlaczego nie dostaję powiadomień o nowych postach w wątku :( i przepraszam niniejszym za brak odzewu z mojej strony.

 

 

Gratuluję pięknego domu :)

Mam parę pytań, jeśli możesz ;)

Co to za cudne płytki w kuchni? W łazience górnej też fajne, jakie? Schody przepiękne ♥ co to za drewno?

 

Bardzo dziękuję! :)

Drewno na schodach - to dąb olejowany, tak jak na podłodze.

Kafelki w górnej łazience to promocja z OBI - nie kosztowały nawet 35 zł/ m2 ale pojęcia nie mam co to za producent (nazywały się Logic). Są strasznie fajne w użytkowaniu - mają taką miłą dla stopy powierzchnię (nie są szorstkie a z drugiej strony nie są śliskie gdy mokre) i mało się brudzą, za to glazurnik na nie trochę narzekał przy układaniu. ;)

Kafle w kuchni to Roca Fusion Silk - zakochałam się w nich i ściągałam bezpośrednio z Hiszpanii, bo wtedy były choć ciutkę tańsze (a i tak za drogie - zdaje się, że 180 zł/ m2).

 

 

Witam serdecznie, strasznie podoba mi się Wasza budowa. Planowaliście w łazience kabinę z prysznicem i toaletą. Czy zrobiliście a jeśli zrobiliście to jak to się sprawdza?

 

Bardzo dziękuję za dobre słowa.

Przepraszam, ale nie do końca rozumiem pytanie (pora późna ;)) - czy chodzi Ci o łazienkę na parterze z prysznicem bezkabinowym (odpływ liniowy w podłodze) i toaletą tuż obok? To nie jest najwygodniejsze rozwiązanie - na pewno bym nie polecała do codziennego użytkowania. U nas jednak bardzo dobrze się sprawdza bo to jest głównie toaleta - prysznic użytkowany jest bardzo rzadko (goście, epizodyczne sytuacje gdy trzeba np. małolaty obmyć po zabawie w ogrodzie).

 

PS. Aha - koguta skończyłam ;)

http://s1.tufotki.pl/2017/04/24/8slnM-lJmRnO.jpg?v=2

Edytowane przez sheila
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Puk puk, czy ktoś tu jeszcze zagląda?

Ciężko w to uwierzyć jak szybko płynie czas - w zeszłym tygodniu stuknęło nam 1000 dni od przeprowadzki. Mieszka nam się nadal cudownie - absolutnie nie jest to "dom dla wroga" jak mówi porzekadło. Drzwi wewnętrznych nadal nie mamy - i nie wiem kiedy będą bo wybór nas przerasta. Taras też nadal nie skończony, bo stolarz nadal robi nas w balona a na nowego speca brakuje nam i kasy i zaufania. Za to ogarniamy intensywnie strefę wejścia - mamy już kostkę brukową i napęd do bramy zewnętrznej a nawet rabatki. Te ostatnie robiłam własnoręcznie odkrywając w sobie talent brukarski. ;) A aktualnie rozkładamy instalację nawadniania - hurra!

 

rabaty frontowe1.jpg

 

rabaty frontowe2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jak mi miło że zaglądacie!

 

Jak tam wierzbowy płotek? :) Zazielenił się?

O, pamiętasz mój wypłotek? :) Tak, zazielania się coraz ładniej - największą czuprynę ma ta strona którą robiłam jako pierwszą i która najwięcej wody dostaje jak się trawnik podlewa ale i pozostałe odbijają.

9f31f7c8be233b62med.jpg

94546ef48aa87e00med.jpg

 

Iscra - mamy drzwi wewnętrzne (tymczasowe) do łazienek i to jak sie okazuje wystarcza dla podstawowego komfortu. Ale tak serio, to naprawdę bardzo bym chciała zamknąć ten temat i nawet zrobiłam kilka podejść ale ciężko idzie. Może forum pomoże ? Chcielibyśmy by było to drzwi:

-białe

- trwałe (nie zamierzamy ich wymieniać)

- możliwie dźwiękoszczelne (hello! mamy troje dzieci które zapraszają tabuny znajomych!)

- żeby nie trzaskały albo trzaskały możliwie cicho

- łatwo się je czyściło

- nie kosztowały majątku - mamy 9 par drzwi standardowych 80 cm szer. a do tego kilka suwanych, nie udźwigniemy 3300 za / szt. :(

- stylistycznie podobają mi się takie tradycyjne: https://goo.gl/images/YTFo4v

 

cypryski - no wszystko takie super to jeszcze nie jest ale małymi kroczkami do przodu. Zajrzyj jak będziesz w okolicy - zapraszam na herbatkę. :)

Edytowane przez sheila
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mogłabym zapomnieć, ja, właścicielka prawie 200 mb wierzbowego płotu :rotfl:

 

Drzwi to okropny problem. Mamy podobnie jak Wy, tzn. tylko tam gdzie są najniezbędniejsze, a i spośród tych niektóre są ciągle tymczasowe. U nas to magiczna ilość 13 sztuk wewnętrznych w tym 4-5 przesuwnych. Skończy się na tym, że zamówię, bo nic mi się nie podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months później...

Witam,

czytając Pani bloga, w szczególności fragmenty o szukaniu projektu dla 2+3 czułem się tak jakbym opowiadał własną historię. Też budujemy dom w stylu stodoły, też z wysuniętym garażem bez dachu (zastanawiam się czy umieścić tam taras). W Pani projekcie zastanowiło mnie piętro. Czy pomysł z rezygnacją ze stropu na rzecz wysokiej ściany kolankowej zdaje egzamin. Ja w chwili obecnej mam dwa pełne piętra i poddasze nieużytkowe.

Rozumiem, że materiałem budowlanym była cegła silikatowa ? Czu na dzień dzisiejszy poleciłaby Pani ten materiał ?

Ja zastanawiam się nad gazobetonem, zewsząd jednak słyszę, że lepiej zrezygnować z eksperymentowania i iść w tradycyjny porotherm.

Pomysł z korytarzem i biblioteką, też nas zainspirował ... zjeżdżalnia na schodach ... rewelacja ;-)

 

Pozdrawiam

Radek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...