Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 817
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ale skoro jest projekt instalacji, to kierownik powinien raczej dbac o jej poprawne wykonanie, prawda? Za cos bierze te niemale zreszta pieniadze.

 

troszkę upraszczając to kierbud bierze pieniądze za to żeby dom się nie zawalił i za to żeby fachowiec nie zabił się łopatą. Nie jestem pewien czy odpowiada za poprawność wykonania wentylacji mechanicznej - zdaje mi się, że nie - jeżeli się mylę to mnie poprawcie. I nie mówię tu o kierbudzie, który pełni jednocześnie funkcję inspektora nadzoru jak to na niektórych budowach bywa.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18981-najwi%C4%99ksze-fuszerki/page/27/#findComment-2776513
Udostępnij na innych stronach

Ale skoro jest projekt instalacji, to kierownik powinien raczej dbac o jej poprawne wykonanie, prawda? Za cos bierze te niemale zreszta pieniadze.

 

troszkę upraszczając to kierbud bierze pieniądze za to żeby dom się nie zawalił i za to żeby fachowiec nie zabił się łopatą. Nie jestem pewien czy odpowiada za poprawność wykonania wentylacji mechanicznej - zdaje mi się, że nie - jeżeli się mylę to mnie poprawcie. I nie mówię tu o kierbudzie, który pełni jednocześnie funkcję inspektora nadzoru jak to na niektórych budowach bywa.

Do podstawowych obowiązków kierownika budowy należy, m.in. zorganizowanie budowy i kierowanie budową obiektu budowlanego w sposób zgodny z projektem i pozwoleniem na budowę, przepisami, w tym techniczno-budowlanymi, oraz przepisami bezpieczeństwa i higieny pracy.

(Art. 22 Prawa budowlanego).

Jednym z elementów projektu budowlanego i przepisów techniczno-budowlanych jest wentylacja. Brak nawiewników przy wentylacji grawitacyjnej (nie wspominając już o samowoli budowlanej związanej ze zmianą wentylacji mechanicznej na grawitacyjną) jest niezgodny z w/w.

Zarówno na projekcie, jak i przepisach techniczno-budowlanych inwestor znać się nie musi. Po to zatrudnia kierownika budowy, żeby tych spraw dopilnował.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18981-najwi%C4%99ksze-fuszerki/page/27/#findComment-2776572
Udostępnij na innych stronach

Ale skoro jest projekt instalacji, to kierownik powinien raczej dbac o jej poprawne wykonanie, prawda? Za cos bierze te niemale zreszta pieniadze.

 

troszkę upraszczając to kierbud bierze pieniądze za to żeby dom się nie zawalił i za to żeby fachowiec nie zabił się łopatą. Nie jestem pewien czy odpowiada za poprawność wykonania wentylacji mechanicznej - zdaje mi się, że nie - jeżeli się mylę to mnie poprawcie. I nie mówię tu o kierbudzie, który pełni jednocześnie funkcję inspektora nadzoru jak to na niektórych budowach bywa.

Do podstawowych obowiązków kierownika budowy należy, m.in. zorganizowanie budowy i kierowanie budową obiektu budowlanego w sposób zgodny z projektem i pozwoleniem na budowę, przepisami, w tym techniczno-budowlanymi, oraz przepisami bezpieczeństwa i higieny pracy.

(Art. 22 Prawa budowlanego).

Jednym z elementów projektu budowlanego i przepisów techniczno-budowlanych jest wentylacja. Brak nawiewników przy wentylacji grawitacyjnej (nie wspominając już o samowoli budowlanej związanej ze zmianą wentylacji mechanicznej na grawitacyjną) jest niezgodny z w/w.

Zarówno na projekcie, jak i przepisach techniczno-budowlanych inwestor znać się nie musi. Po to zatrudnia kierownika budowy, żeby tych spraw dopilnował.

 

Jest tak a nie inaczej bo to zwykle kończy się jak pogrubionym:

 

Jestem z nim (KB) po wstępnych ustaleniach bez żadnych zobowiązań. Z tych ustaleń wynika, że ów człowiek liczy sobie ok. 250 – 300 PLN za wizytę na budowie i ocenia, że przy domu jednorodzinnym takich wizyt wymagających nadzoru będzie kilkanaście. W każdym bądź razie powiedział, że w kwocie 5 000 PLN powinniśmy się zamknąć. Z drugiej strony rozmawiałem z przyszłymi sąsiadami, którzy polecają mi kierownika budowy za 1 000 – 1 400 PLN.

 

Cudów to nie ma. Za 1000 PLN to się wpisze do dziennika i na budowę nawet nie przyjedzie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18981-najwi%C4%99ksze-fuszerki/page/27/#findComment-2776592
Udostępnij na innych stronach

Cudów to nie ma. Za 1000 PLN to się wpisze do dziennika i na budowę nawet nie przyjedzie.
Dopóki inwestorzy nie zrozumieją tej prostej zależności, to będą płacić za poprawianie błędów.

Z punktu widzenia inwestora najlepszym rozwiązaniem byłby kierownik budowy zatrudniony przez wykonawce. Wtedy oczywiście należałoby jeszcze zatrudnić inspektora nadzoru :).

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18981-najwi%C4%99ksze-fuszerki/page/27/#findComment-2776612
Udostępnij na innych stronach

poza tym zatrudniono zapewne kierownika budowy z uprawnieniami konstrukcyjno-budowlanymi. Formalnie nie ma on prawa prowadzenia robót instalacyjnych (no chyba, że takowe ma), wtedy należy zatrudnić kierownika robót elektrycznych, wod-kan, gazowych itp. Fakt obowiązek zapewnienia branżowych kierowników robót spoczywa na kierowniku budowy, ale za cały cyrk płaci inwestor. Zatrudnij komplet kierowników, a będziesz miał dom jak z Muratora :).
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18981-najwi%C4%99ksze-fuszerki/page/27/#findComment-2776690
Udostępnij na innych stronach

poza tym zatrudniono zapewne kierownika budowy z uprawnieniami konstrukcyjno-budowlanymi. Formalnie nie ma on prawa prowadzenia robót instalacyjnych (no chyba, że takowe ma), wtedy należy zatrudnić kierownika robót elektrycznych, wod-kan, gazowych itp. Fakt obowiązek zapewnienia branżowych kierowników robót spoczywa na kierowniku budowy, ale za cały cyrk płaci inwestor. Zatrudnij komplet kierowników, a będziesz miał dom jak z Muratora :).

 

Chyba, że tym kierownikiem byłby inwestor.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18981-najwi%C4%99ksze-fuszerki/page/27/#findComment-2776724
Udostępnij na innych stronach

a propos fuszerek, w pewnej podwrocławskiej miejscowości, pewien geodeta wytyczył pewien dom. Działki powstałe z podziału ornego kiedyś pola bez wyraźnych granic. Postawiono fundamenty i... okazało się, że dom stoi na przyszłej drodze 12 metrów od miejsca gdzie powinienbył stanąć. A wy rozkminiacie jakieś parę centymetrów. Jak kraść to miliony, jak się mylić to o metry !
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18981-najwi%C4%99ksze-fuszerki/page/27/#findComment-2777718
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
:o :o :o :o do kraju wracają chyba dobrzy fachowcy tak długo żadnych fuszerek

Remont mieszkania. Montaż podgrzewacza gazowego w łazience. Działa. Tylko coś jakby nie gra... "Fachowiec" wraca, odpina rurę od komina- brak ciągu, zapchany komin. :-( Dlaczego nie sprawdził tego 2 dni wcześniej przy montażu?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18981-najwi%C4%99ksze-fuszerki/page/27/#findComment-2965605
Udostępnij na innych stronach

Poza tym instalator nie musiał być jednocześnie kominiarzem-hobbystą, który bada każdy napotkany komin. Słusznie zakładał, że komin jest sprawny skoro inwestor zlecił mu podpięcie do niego piecyka. A inwestor sam powinien zadbać o o to wzywając wcześniej kominiarza na pomiary i ewentualne czyszczenie.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18981-najwi%C4%99ksze-fuszerki/page/27/#findComment-2967194
Udostępnij na innych stronach

Poza tym instalator nie musiał być jednocześnie kominiarzem-hobbystą, który bada każdy napotkany komin. Słusznie zakładał, że komin jest sprawny skoro inwestor zlecił mu podpięcie do niego piecyka. A inwestor sam powinien zadbać o o to wzywając wcześniej kominiarza na pomiary i ewentualne czyszczenie.

Hmmm... w zasadzie masz rację, ale z punktu widzenia inwestora wyglądało to tak: kupił mieszkanie, zlecił wymianę ogrzewacza, stary - precz, nowy - niech działa. Może poprzedni właściciele nie podgrzewali wody? Tak czy inaczej ku przestrodze innym: przy remoncie nowokupionego mieszkania sprawdzcie te kominy, albo poproście instalatora, który dokonuje wymiany ogrzewacza, żeby to zrobił...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18981-najwi%C4%99ksze-fuszerki/page/27/#findComment-2967610
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

Muszę sobie ulżyć bo już nie mogę :x

 

1. Schrzanili mi montaż okien,ale to opisałam w osobnym wątku.

 

2. Dali zamiast 25cm wełny na sufity to min 30cm i więcej, bo nie wiedzieli że 5 to arkusz złożony na pół i trzeba ją najpierw rozłożyć a potem ciąć - ale to wkurzyło mnie najmniej

 

2. goście od zabudowy GK chcieli mi przykręcić ruszt sufitu w salonie do murłaty, żeby było jeszcze śmieszniej to dystans powstały z różnicy grubości ściany i murłaty wypełnili ścinkami desek, ale tylko tam gdzie były kołki montażowe...

Kazałam rozebrać i poprawić

 

3.. w łazience, przychodzę patrzę a tu zwykłe płyty, wykonawca dumny przychodzi i pyta czy sie podoba, ja mu na to że nie bardzo, on że poziom jest jak ta lala. Więc mu mówię że poziom to może i jest ale płyta jakaś taka blada :roll:

Palnął się ręką w głowę i mówi Zielona!!!!, wiedziałem że coś jest nie tak.. :o

 

4. jeszcze sufit w salonie. Przez jedną ze ścian przerzucony był przedłużacz. Mówię chłopakom tylko czasem nie zapomnijcie o ty przedłużaczu

- Eeeee jaaaasne niech sie Pani nie martwi,głupi nie jesteśmy

Przyjeżdżam patrzę i oczom nie wierzę, w suficie przy samej ścianie mam piękną dziurkę 3x3cm i dynda sobie przedłużacz :o

Idę do garażu który jest za tą ścianą, a tam powtórka, dziurka 3x3cm i dynda sobie kabelek od przedłużacza z wtyczką....

 

5. hydraulicy zamontowali rozdzielacze od podłogówki odwrotnie:

powrót na górze

zasilanie na dole

Nie poprawili bo wg nich nie ma różnicy w którą stronę woda płynie.

 

6. hydraulicy również przecięli kując większość kabli od uziemienia i trzeba było je łatać, chociaż dostali fotki instalacji.

 

8. I-box od deszczownicy nie trzyma linii ściany,na szczęście udało to się wygubić przy kafelkowaniu, bo o przestawieniu nie było mowy, chłopaki solidnie go zabetonowali....

 

9. nie zrobili wyjścia wody na ogród i trzeba było dorabiać.

 

10. posadzkarze zrobili koło drzwi balkonowych krzywo posadzkę do tego stopnia że nie było miejsca na sam kafel nie mówiąc o kleju (drzwi nisko progowe)

 

Teraz właśnie wykańczam łazienkę i okazuje się że mam zamontowany niewłaściwy stelaż do pisuaru i zamówione przeze mnie przyciski nie pasują. I dawaj rozbierać zabudowę wydłubywać stelaż. A on sobie na chudziaku stoi i trzeba wylewkę pruć....

 

Itd...

 

Maaasakra,mam dość

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18981-najwi%C4%99ksze-fuszerki/page/27/#findComment-3275278
Udostępnij na innych stronach

Murarze robili izolację poziomą pod murem. Dwie warstwy papy i lepik na zimno. Lepiku dali tak grubo, że potem aż do końca dachu chodziłem i zbierałem wyciekający lepik, zanim dopłynie do styropianu (na szczęście ocieplenie ściany fundamentowej kończyło się na poziomie gruntu). Każde nowe obciążenie (mury, strop, więźba) powodowało nowe wycieki. Normalnie syzyfowa praca.

 

A murarze się nie poczuwali, bo chcieli dać folię i dysperbit, ale to ja z kierbudem się uparliśmy na papę i lepik. Kierbud się śmiał, że przy takiej ilości lepiku, grzyb nie grozi. Teraz to i ja się śmieję, ale wtedy wcale do śmiechu mi nie było. :evil:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18981-najwi%C4%99ksze-fuszerki/page/27/#findComment-3276185
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...