Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Największe fuszerki


Recommended Posts

przy stawianiu komina systemowego (Zapel) dolny element - tzw ściek kondensatu postawili do góry nogami - w efekcie rurka odprowadzająca kondensat "pieje" do góry.

 

Szambo - przywiezli nie taką płyte pokrywową jak zamawiałem. Wobec tego włożyli szambo do wykopu i pojechali, spadł deszcz i szambo wypłynęło. Wzywanie ciężkiego dźwigu do wystawiania szamba, koparki do pogłębienia zamulonego wykopu - koszt dodatkowy 600 zł, a wysatrczyło nalać wody do szamba za 30 zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • Odpowiedzi 815
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Czas odświeżyć wątek :)

 

Oto przykład genialnego elektryka, który przewody elektryczne mocuje za pomocą... wkrętów do płyt GK :evil:

 

No niech tynkarze mają zły dzień, to strach pomysleć, co będzie z tak wykonaną instalacją, jak powbijają te wystające wkręty głębiej...

 

Oczywiście wszystko wyjdzie dopiero przy uruchamianiu instalacji elektrycznej, czyli po tynkach...

 

Scyzoryk mi się w kieszeni otwiera...

 

Dalczego nie dano peszli ? Tak się nie robi. W przypadku uszkodzenia kabli trzeba kuć tynk !!! Po drugie jak po latach mogą się pojawić prady upływowe co zaowocuje wywalaniem różnicówki !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lista knotów budowlanych jest długa. W moim przypadku usterki ujawniły się w eksploatacji. Był to suchy rok i nie można było wszystkiego sprawdzić. Pierwsze opady deszczu ujawniły nieszczeności obróbek przy kominach. Po ścianach kominów ciekła woda. Zaczęło kapach z otworów przy żyrandolach. Droga dojazdowa z kostki granitowej została tak wyprofilowana, że w czasie deszczu miałem basen, w którym można było karpie chodować. Płytki na tarasie poodklejały się już po pierwszej zimie. Na zewnątrz budynku pod oknami pojawiły się pęknięcia na ścianach ocieplonych wełną mineralną (budynek parterowy bez użytkowego poddasza). W kominach wentylacyjnych mam wsteczny ciąg.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moi fachowcy wydawali sie super wszystko szło jak po masle ale juz po wybudowania stanu surowego zamknietego zmierzyłem sobie scianki po jednej stronie i wyszlo mi ze np. otwór na drzwi tarasowe jest przesuniety o około 13cm(A WIADOMO 13CM DODANE Z JEDNEJ STRONY POWODUJE ODJECIE SCIANKI Z DRUGUEJ STRONY O TYLE SAMO DAJE TO RÓŻNICE W DŁUGOŚCI 26CM) , w zwiazku z tym na górze scianka kolankowa jest dłuzsza od drugiej o26 cm przez co na jednej stronie polac dachowa jest dłuzsza od drugieJ o 26cm no i lukarna tez jest nie nasrodku a przesunieta o te różnice -nie moge sie z tym pogodzic nie ma dnia abym o tym nie myslał ale cóż dachu i murów nie bede rozwalał. a wystarczyło zmierzyc wczesniej -a nawet przed dachem wystarczyło jedna strone skuc a druga dobudowac o te 13cm. wbniosek mieerzyc mierzyc i jeszcze raz mierzyc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podzielę się z Wami akcją kominiarską sprzed 2 dni :-?

 

Zleciłem firmie gazowej z Wołomina wykonanie przyłącza gazowego (Pani z gazowni warszawskiej nadała mi ją, że nimy oni szybciej mi zrobią przyłącze niż sama gazownia - zlecenie dałem w styczniu a instalacja dopiero w zeszły wtorek zrobiona). W cenie w komplecie tez odbiór kominiarski. Przedwczoraj przyjechało 2 kominiarzy - jeden w czarnym mundurku z gładkimi guzikami, drugi jak policjant z grupy szturmowej - czarny podkoszulek z napisem KOMINIARZ na plecach, w spodniach i butach typu wojskowego...

Już na wstępie poczułem woń środków dopingująco-uspokajających ale przecież nie wyrzucę kominiarza, bo mi papirów nie podpisze...

No i na odchodne ten komandos (szef) chciał sobie jeszcze zaznaczyć, który kominek był od wentylacji w kuchni, i kazał "puścić dymek" temu drugiemu. Po zidentyfikowaniu kominka już się żegnaliśmy gdy mój czuły nos wyczuł smrodek palącego się plastiku :-? "coście używali do puszczania dymka?" - "Gazety" - "to co tak śmierdzi?" Patrzymy a dymek dalej leci z kominka wentylacyjnego. Dawaj do kuchni a tam ogień :evil:

Kretyn wrzucił palącą się gazetę do przewodu wentylacyjnego z PCV!

Efekt: stopione kolanko, zalana ściana i podsufitka z G-K w sąsiednie łazience - wykwity gotowe (goście lali wodę kubkami, żeby ugasić ogień).

 

No Ku.....a męka!!! I jeszcze mnie pouczył, że nie powinno się robić wentylacji z PCV!!! Ale przyszli wczoraj popołudniu już z rozrobioną zaprawą, wymienili kolanko i zalepili.... ale i tak trzeba zatrzeć i wyrównać bo estetyka karygodna. dobrze, że mam gościa od poprawek tynkarskich na budowie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Ku.....a męka!!! I jeszcze mnie pouczył, że nie powinno się robić wentylacji z PCV!!! Ale przyszli wczoraj popołudniu już z rozrobioną zaprawą, wymienili kolanko i zalepili.... ale i tak trzeba zatrzeć i wyrównać bo estetyka karygodna. dobrze, że mam gościa od poprawek tynkarskich na budowie...

Miał rację , wentylacja z PCV jest niezgodna z przepisami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podzielę się z Wami akcją kominiarską sprzed 2 dni :-?

 

Zleciłem firmie gazowej z Wołomina wykonanie przyłącza gazowego (Pani z gazowni warszawskiej nadała mi ją, że nimy oni szybciej mi zrobią przyłącze niż sama gazownia - zlecenie dałem w styczniu a instalacja dopiero w zeszły wtorek zrobiona). W cenie w komplecie tez odbiór kominiarski. Przedwczoraj przyjechało 2 kominiarzy - jeden w czarnym mundurku z gładkimi guzikami, drugi jak policjant z grupy szturmowej - czarny podkoszulek z napisem KOMINIARZ na plecach, w spodniach i butach typu wojskowego...

Już na wstępie poczułem woń środków dopingująco-uspokajających ale przecież nie wyrzucę kominiarza, bo mi papirów nie podpisze...

No i na odchodne ten komandos (szef) chciał sobie jeszcze zaznaczyć, który kominek był od wentylacji w kuchni, i kazał "puścić dymek" temu drugiemu. Po zidentyfikowaniu kominka już się żegnaliśmy gdy mój czuły nos wyczuł smrodek palącego się plastiku :-? "coście używali do puszczania dymka?" - "Gazety" - "to co tak śmierdzi?" Patrzymy a dymek dalej leci z kominka wentylacyjnego. Dawaj do kuchni a tam ogień :evil:

Kretyn wrzucił palącą się gazetę do przewodu wentylacyjnego z PCV!

Efekt: stopione kolanko, zalana ściana i podsufitka z G-K w sąsiednie łazience - wykwity gotowe (goście lali wodę kubkami, żeby ugasić ogień).

 

No Ku.....a męka!!! I jeszcze mnie pouczył, że nie powinno się robić wentylacji z PCV!!! Ale przyszli wczoraj popołudniu już z rozrobioną zaprawą, wymienili kolanko i zalepili.... ale i tak trzeba zatrzeć i wyrównać bo estetyka karygodna. dobrze, że mam gościa od poprawek tynkarskich na budowie...

 

A mówią, że kominiarz przynosi szczęście :evil: :lol:

Dobrze, że ci chałupy nie spalili. Do Iraku z nim!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja naracie nie mam nic spartaczonego na budowie, bo........ jestem na etapie adaptacji projektu ;) ale mogę opisać kilka usterek po wprowadzeniu się do mieszkania w nowo wybudowanym mieszkaniu:

- woda z kratki sciekowej z balkonu wypłynęła spod paneli w salonie sąsiada pietro nzej. Jakiś magik nie podłączył dobrze kolanka, a dokładniej odwrócił go w stronę mieszkania

- wanna zabudowana była dosłownie, żadnego dojscia, zadnej zaślepki

- tynk z sufitu w kuchni spadł po tygodniu do ......... taleza z zupą (kto oglądał alternatywy 4 ?)

- różnice w szerokości ościeznicy pomiedzy gorą i dołem wynosiły 6-7 cm. Oczywiście drzwi się nie domykały.

- O płytki podłogowe potykałem się w kilku miejscach

- odpływ w scianie dla pralki był a jakze zapchany, co było oczywiście powodem zbierania wody z pierwszego prania w clym mieszkaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moi fachowcy wydawali sie super wszystko szło jak po masle ale juz po wybudowania stanu surowego zamknietego zmierzyłem sobie scianki po jednej stronie i wyszlo mi ze np. otwór na drzwi tarasowe jest przesuniety o około 13cm(A WIADOMO 13CM DODANE Z JEDNEJ STRONY POWODUJE ODJECIE SCIANKI Z DRUGUEJ STRONY O TYLE SAMO DAJE TO RÓŻNICE W DŁUGOŚCI 26CM) , w zwiazku z tym na górze scianka kolankowa jest dłuzsza od drugiej o26 cm przez co na jednej stronie polac dachowa jest dłuzsza od drugieJ o 26cm no i lukarna tez jest nie nasrodku a przesunieta o te różnice -nie moge sie z tym pogodzic nie ma dnia abym o tym nie myslał ale cóż dachu i murów nie bede rozwalał. a wystarczyło zmierzyc wczesniej -a nawet przed dachem wystarczyło jedna strone skuc a druga dobudowac o te 13cm. wbniosek mieerzyc mierzyc i jeszcze raz mierzyc

 

:evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam jeszcze innych pare błedów ale z tymi juz sie pogodziłem.

 

jedne jest tez z mojej winy bo kazałem dołzyc dwa kanały do komina i trzeba było ciac stolec

faktycznie to zadna przyjemnośc :D :D :D :D

 

PS sory ale turlam się po podłodze ;)

 

Stolec w konstrukcji więźby to podstawowy układ poziomych płatwi, często podparty na słupach, którego zadaniem jest trzymać krokwie. Niedobrze że go przecięli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...