przemas90 05.05.2014 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2014 WitamMam prośbę z piecem MCR II z zasobnikiem. Piec ma 4 lata pracował przez pierwsze dwa lata bezawaryjnie, choć producent zaleca coroczny przegląd ja zrobiłem go dopiero po dwóch latach, przyjechał serwisant rozebrał piecyk wyczyścił wymiennik poskładał wszystko do kupy wykonał regulację i pojechał. Piec pracował dwa tygodnie bezawaryjnie po tym czasie pierwszy raz pojawił się błąd E-4. Postanowiłem zadzwonić do szanownego pana który powiedział, że pewnie podciąga lewe powietrze i jest za mała wartość prądu jonizacji, stwierdził na moje pretensje że zrobił wszystko zgodnie z wymaganiami producenta i może przyjechać ponownie oczywiście odpłatnie, ponieważ w pracy (jestem automatykiem) mam styczność z dużymi palnikami gazowymi zacząłem kombinować sam. Najpierw dorobiłem uszczelkę pod elektrodę iskra/jonizacja wyczyściłem ją poskładałem pochodził znowu trochę i zaczął się pojawiać się kod E-4, wymieniłem uszczelkę na palniku na nową chodził bezawaryjnie około 1 miesiąca i problem wrócił. Może na forum jest ktoś kto może mi pomóc w diagnostyce tego kotła może być na priv, nie chce wzywać tego gościa bo według mnie zachował się mało profesjonalnie. Za okazaną pomoc z góry dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcosK 06.05.2014 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2014 e4 czyli słabe ciśnienie gazu/brak gazu, awaria trafa, sprawdz prąd jonizacji na postoju, polaryzacje nepiecia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zybie 09.05.2014 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 E-4 Brak zapłonu. Należy ustawić odstęp między elektrodami 3-4 mm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
xmsg 07.09.2017 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2017 (edytowane) Opiszę swój problem po 9 latach użytkowania kotła De Diertich MC25LP. Już w 8 roku użytkowania po zatankowaniu nowego propanu do zbiornika pojawił się problem z odpalaniem (usterka zapłonu).Faktem jest, że zmniejszyłem wcześniej moc startową kotła i po jej zwiększeniu wszystko wróciło do normy. To powinno mi już dać do myślenia, ale nie dało przez kolejny rok. W tym roku po kilku zimnych dniach na początku września, kocioł chciał się odpalić, podgrzać dom i CWU (w lato ciepłą wodę mam z solarów).W efekcie otrzymałem info o usterce zapłonu i uszkodzeniu automatu zapłonowego. Miałem na stanie nową elektrodę zapłonową.Wymieniłem ją, ale niestety nic to nie zmieniło. Błąd zapłonu cały czas występował. Mój kocioł ma wziernik i było widać, że zapłon był, ale po kilku sekundach automatyka wyłączała dopływ gazu i rozruch był ponawiany od nowa. W menu jest możliwość odczytania prądu jonizacji. Odczyt po zapłonie wskazuje 0 (zero) uA (mikroamperów). I teraz pytanie dlaczego? Co mogło ulec uszkodzeniu?Oczywiście tylko i wyłącznie chińskie elementy wykonane z ryżu !!!Albo celowe działanie producenta !? W moim przypadku w kotle jest oddzielny automat palnikowy Honeywell.To on zajmuje się automatyką zapłonu, automatyką palnika i wykrywaniem płomienia. Po przeczytaniu kilku patentów Honeywella w necie,założyłem, że awarii uległ blok wykrywania płomienia złożony z układu zasilania, gdzie 230V z sieci jest zapodawane na elektrodę jonizacyjną przez kondensator i potem jest prostowniki odczyt przez przetwornik ADC prądu jonizacji . Pierwszy na warsztat poszedł kondensator (u mnie 220nF/375V), bardzo blisko przewodu żółto-zielonego od elektrody jonizacyjnej. Pomiar wskazał 60nf, czyli prawie 4x mniej niż wartość nominalna (kondensator typu X2, już miałem przypadki padania takich kondziołków).Szybka wymiana i po problemie. Kocioł wykrywa płomień, nie ma błędów. Temat automatów palnikowych dotyczy wielu producentów, gdzie używany jest moduł Honeywell (Viessmann, Buderus, Vaillant, De Dietrich). Inni radzą sobie bez modułów i mają moduł wykrywania płomienia na płycie głównej kotła,ale zasada jest ta sama i kondensator musi być. Kondensator z ryżu wcześniej czy później się ujawni.Naprawa przez wymianę jest tania - kilkanaście zł.Wymiana automatu palnikowego lub całej płyty głównej kotła to 500-1500zł PozdrawiamGREGOR Edytowane 12 Września 2022 przez xmsg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dobroslaw0 10.09.2017 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2017 Problemy z jonizacją zwłaszcza na propanie występują bardzo często, gdyż nieraz mieszanka różni się od poprzedniej(mimo zapewniań sprzedawcy gazu) i konieczna jest regulacja analizatorem spalin, na oko tego nie zrobisz. Kocioł odpowiednio serwisowany i utrzymywany nie robi problemów. Samodzielna naprawa sterowania kotłów gazowych to proszenie się o wycieczkę na "tamten świat" i jest skrajnie nieodpowiedzialna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
xmsg 08.10.2017 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2017 Pan serwisant nie umie czytać ze zrozumieniem? W moim przypadku problem polegał na zaniżaniu prądu jonizacji przez "starzejący" się układ zasilania. Regularne serwisowanie kompletnie nie ma na to wpływu, bo czynności serwisowe nie obejmują tego układu. Naprawa przez wymianę całego automatu palnikowego nie rozwiązują problemu, bo problem pojawi się ponownie za kilka lat. PozdrawiamGREGOR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
melon23 09.09.2022 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2022 Witam Mam podobny problem: za niski prąd jonizacji, prad zmniejsza sie stopniowo i pewnie niedługo kocioł wejdzie w tryb blokady XMSG: Ten kondensator 220nF/375V o ktorym piszesz znajduje się na plycie PCU czy też jest zabudowany z transformatorem zapłonowym do którego bezpośrednio podłączona jest elektroda zapłonowa ? Pierwszy na warsztat poszedł kondensator (u mnie 220nF/375V), bardzo blisko przewodu żółto-zielonego od elektrody jonizacyjnej. Pomiar wskazał 60nf, czyli prawie 4x mniej niż wartość nominalna (kondensator typu X2, już miałem przypadki padania takich kondziołków). Szybka wymiana i po problemie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
xmsg 12.09.2022 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2022 Błędnie wpisałem model mojego kotła. Ja mam model MC25LP.W tym kotle układ jonizacji jest w automacie palnikowym przykręconym do zaworu gazu w dolocie powietrza do komory spalania. W kotle MCA25 wykrywanie jonizacji jest realizowane w inny sposób na płycie PSU, bo nie ma automatu palnikowego.Niestety nie wiem jak, bo nie mam schematu do tego kotła. Sorki za zamieszanie, PozdraiwamGREGOR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.