Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik budowy - "Manuela"


Recommended Posts

Cały czas walczę aby termin rozpoczęcia prac ustalony przeze mnie na 1 sierpnia został zrealizowany – jeszcze mam szansę (pozwolenie na budowę potrwa ok. 2 tygodnie, warunki techniczne przyłączy w zasadzie już mam).

Dziś także geodetka przyznała się, że ma już dla mnie poprawione mapki (oczywiście bezpłatnie) – jutro je odbiorę. Zapytałem ją przy okazji o koszty wytyczania budynku – przy ośmiu załamaniach 280PLN – całkiem OK.

Kolejna pozytywna rzecz to efekt mojej wizyty w Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji – pani stwierdziła, że w związku z tym, że na mojej działce istnieją już przyłącza nie będzie trzeba robić nawet dokumentacji projektowej – redukcja kosztów znaczna!!!

Ciekawostka: miałem ostatniej nocy sposobność osobiście oglądać akcję ekipy z MPWiK – na sąsiedniej ulicy zapchała się kanalizacja – przyjechali o 23:00 i działali aż do rana, hałas niemiłosierny, ale działania okazały się skuteczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 122
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

16.06.2004 Odebrałem dziś warunki techniczne przyłącza gazowego – trochę to trwało, ponieważ gazownicy wyjaśniali jak to możliwe, że na mapkach geodezyjnych nie było przyłącza, a oni przez „nieistniejące” przyłącze dostarczali gaz do budynku, który stał wcześniej na mojej działce i wystawiali faktury. Sprawa w dalszym ciągu nie jest jasna, w każdym bądź razie w gazowni znalazł się protokół odbiorczy przyłącza, wiec gazownia w warunkach uznała mi istnienie przyłącza i zostaje mi tylko wykonanie instalacji od skrzynki z licznikiem do odbiorników i oczywiście do tego projekt.

Tak więc jeśli chodzi o przyłącza to zostało mi tylko wodno-kanalizacyjne, ma być jutro lub w piątek.

Odwiedziłem też wczoraj bank - jeden z branych przeze mnie pod uwagę przy planowanym kredycie – był to Pekao S.A. Dla porównania następnym będzie PKOBP. Na wejście w Pekao S.A. dostałem następujące warunki:

Kredyt w PLN

- oprocentowanie 5,55 przez rok, potem Wibor 3M + marża = 7,8% (ostatnio Wibor 3M podskoczył)

- prowizja za rozpatrzenie wniosku 0 PLN

- prowizja za udzielenie kredytu 1%

- prowizja za wcześniejszą spłatę 20PLN (dowolna liczba razy w dowolnym momencie)

- wycena stanu aktualnego inwestycji - jednorazowo 168 PLN

dodatkowo:

- ubezpieczenie budynku przez okres kredytowania od ognia i zdarzeń losowych - ok. 120PLN/rok

- co roku PIT do banku

- wypłata transz na podstawie oświadczeń kierownika budowy o wykonanych pracach (zgodnych z wcześniejszym kosztorysem)

- ponieważ jestem jedynym żywicielem rodziny cesja mojej polisy na życie na rzecz banku

Myślę, że będę negocjował przede wszystkim oprocentowanie, no i oczywiście zobaczymy co na to PKOBP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21.06.2004 Od dziś mam komplet warunków technicznych przyłączy – właśnie odebrałem dokumenty z wodociągów. Tak jak zakładałem, uwzględniono mi prawo wykorzystania istniejącego przyłącza wodociągowego – z którego to prawa ja oczywiście skorzystam. Warunkiem jest sprawdzenie przez mojego wykonawcę stanu technicznego istniejącego przyłącza. Ponieważ chodzi mi przede wszystkim o uniknięcie kosztów prac projektowych i kosztów wykonania wcinki do głównej rury, zakładam wymianę rur na nowe od zaworu odcinającego umiejscowionego zaraz za ogrodzeniem w głąb placu.

Niestety w dalszym ciągu nie mogę odebrać warunków zabudowy, chociaż wiem że wszystkie uzgodnienia są pozytywne – nie dotarła korespondencja od wojewody. Nie wiem co mogę zrobić. Może jutro zaproponuje w urzędzie, że sam dostarczę te pisma – może tak można.

Jestem także po wizycie w PKOBP. Oto warunki jaki mi zaproponowano „na wejście”:

Kredyt w PLN

- oprocentowanie Wibor 3M + marża = 7,4%

- prowizja za rozpatrzenie wniosku 0 PLN

- prowizja za udzielenie kredytu 2%

- prowizja za wcześniejszą spłatę 0PLN (dowolna liczba razy w dowolnym momencie)

- wycena stanu aktualnego inwestycji - pierwsza 0 PLNprzy każdej transzy 50PLN

- ubezpieczenie kredytu przed ustaleniem hipoteki ok. 600PLN za pół roku

dodatkowo:

- ubezpieczenie budynku przez okres kredytowania od ognia i zdarzeń losowych - ok. 120PLN/rok

- co pół roku własne oświadczenie o zmianach w zarobkach

- wypłata transz po wizycie pracownika banku na budowie (50 PLN)

- nie wymagana polisa na życie

Następnym bankiem który poproszę o ofertę będzie bank Millenium (po namowach Mająca)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22.06.2004 Dziś okazało się, że nie muszę już wyręczać Poczty Polskiej – wszystkie uzgodnienia spłynęły do urzędu miasta. Tak więc zostałem poinformowany, że za 7 dni tj. 28.06.2004 będę mógł odebrać warunki zabudowy!!!!!!!!!!!!!

Otrzymam je po 165 dniach, to jest po 3960 godzinach, to jest po 237600 minutach, to jest po 14.256.000 sekundach nieskończenie dłużącego się oczekiwania.

Jedyną zaletą tego przesunięcia w budowie jest wiedza, którą w tym czasie posiadłem (m.in. z forum), a która mam nadzieję w przyszłości zrekompensuje mi ten stracony czas.

Wszystko to razem oznacza, że termin rozpoczęcia budowy (1 sierpnia) dalej jest realny. Warunki uprawomacniają się wprawdzie przez 14 dni, ale można to obejść oświadczeniami sąsiadów.

Jutro wybieram się do architekta rozpocząć adaptację. Zobaczymy jak zareaguje na moje pomysły zmian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23.06.2004 No i jestem po dość szczegółowej rozmowie z architektem adaptujacym. Przedstawiliśmy mu nasze propozycje zmian. Ponieważ nie były one moim zdaniem zbyt drastyczne, architekt nie protestował. Mówiliśmy o podniesieniu ścianki kolanowej o 20-25cm, o dodatkowych oknach w dachu, o szerszej bramie garażowej, o przesuwaniu ścianki działowej na poddaszu.

Po za tym uzgadnialiśmy zakres ewentualnego nadzoru z jego strony.

Wszystko było OK, do momentu gdy zaczelismy dywagować na temat materiału na ściany konstrukcyjne. Do tej pory cały czas byłem przekonany do ceramiki, nie upierałem sie koniecznie na Porotherm, ale ceramika miał być. No a pan architekt który jest tez, a może przede wszystkim kosztorysantem, zaczął podsuwać mi ścianę z tańszej i zdrowszej silki. Przez pierwsze 10 minut "obrzucaliśmy się" nawzajem zaletami swoich koncepcji, no ale potem zacząłem mięknąć. A teraz już sam nie wiem.

Zacząłem nerwowo skakać po forum i czytać wszystko o silce (wątki które wcześniej raczej pomijałem). Cenowo faktycznie jest taniej, do tego dochodzi wytrzymałość przy cieńszej grubości ściany np 18cm (a nawet 15 cm). Dopiero teraz zdałem sobie sprawę, że wybierając ceramikę i biorąc przede wszystkim pod uwagę jej naturalny skład, akumulacyjność i paroprzepuszczalność, nie zwróciłem uwagi, że dokładnie to samo a nawet więcej ma w sobie silka.

Mój problem jest o tyle poważniejszy, ze jestem w przed dzień adaptacji i składania wniosku o pozwolenie na budowę. Każdej pochopnej i nieprzemyślanej decyzji mogę potem długo żałować. Skonsultuję się jeszcze w umówionym wykonawcą i moze jeszcze raz przegadam to z architektem. Czasu mało, a tu jeszcze wypadł mi służbowy wyjazd do Szczecina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28.06.2004 Zgodnie z zapowiedzią odebrałem dziś ........... WARUNKI ZABUDOWY. Myślałem, że będzie to jakiś wielki dzień, kulminacyjny moment, natomiast perspektywa następnych (bardzo bliskich) prac takich jak uprawomocnieni, adaptacja, pozwolenie na budowę, umniejszyła rangę dzisiejszego dnia. Niemniej jednak jest to ważna dla mojej rodziny data.

Zaraz po odebraniu warunków z urzędu zaniosłem jeszcze ciepły dokument do architekta, który zrobił sobie xero i oddał mi oryginał, żebym mógł uzyskać wcześniejsze uprawomocnienie. Mam zamiar to zrobić jutro i pojutrze ściągając do urzędu sąsiadów, którzy złożą tam oświadczenie, że nie wnoszą zastrzeżeń do projektu mojej inwestycji. Jednocześnie w środę jestem umówiony z architektem na wizję lokalną na działce. Adaptacja ma być zakończona w piątek i wtedy mam zamiar złożyć wniosek o pozwolenie na budowę. Od tego momentu liczę, że upłynie jakieś dwa tygodnie i będzie pozwolenie. Potem jeszcze 7 dni od zgłoszenia rozpoczęcia budowy i z lekkim zapasem termin 1 sierpień jest bardzo realny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez ostatnie dni mocno myślałem nad technologią ścian zew. Jak już pisałem zacząłem skłaniać się ku cegle silikatowej. Obecnie utwierdziłem się tylko w przekonaniu, że silka jest tym czego szukałem. Tak więc przeszedłem teraz do fazy wyboru konkretnej cegły. W mojej okolicy (do 100km) jest kilka cegielni: Jedlanka (moi rodzice brali z niej cegłę na swój dom 20 lat temu), Radom (należąca do koncernu Xella), Wieliszew (także Xella). Oferta Jedlanki jest atrakcyjna cenowo, ale jak zwrócił mi uwagę jeden z forumowiczów, dość uboga - ja zwróciłem przede wszystkim uwagę na brak w ofercie kształtek nadprożowych „U”. Dziś sprawdzałem co mogę uzyskać w składach w mojej miejscowości. Zaproponowano mi cegły z Wieliszewa (czyli Silka Xella) za cenę 2,48 netto/szt. (cegła 18, klasy 15, P+W, wliczony transport i rozładunek, towar zapaletowany). Daje to koszt 1m2 muru równy 36,5PLN netto (przy zaprawie 1cm, czyli 14,7 cegły na 1m2). Oferta nie zwróciłaby mojej zbytniej uwagi, gdyby nie fakt, że osoba mi ja proponująca okazała się moim kumplem z boiska z czasów podstawówki, co w dalszej kolejności spowodowało, że zostałem zaproszony na kawę w celu dalszych negocjacji ceny. Zobaczymy co z tego wyniknie tym bardziej, że akurat cegła Silka pasuje mi z racji możliwości dokupienia np. owych kształtek „U”. Dodatkowo okazało się, że pracownia Archipelag a której mam projekt Manueli wypuściła niedawno wersje Manueli z Silki. Dzwoniłem do Wrocławia i okazało się, że istniałaby nawet możliwość wymiany, ale jest dla mnie trochę za późno. Pozostaje mi jeszcze jedno wyjście zaproponowane przez pracownika Archipelagu tzn. zakup za 70 PLN wersji roboczej projektu, takiej dla wykonawcy – do urzędu poszedłby ten który mam tylko z adnotacja architekta adaptującego o zmianie technologii ścian na silkę, a wykonawca budowałby już z tego gotowego optymalizowanego pod silkę. Jeżeli zdecyduję się akurat na Silkę Xelli to chyba tak zrobię. Jeśli chodzi o mojej dylematy, to mam jeszcze jedna wątpliwość: dotyczy ona grubości ściany – na stronach Xelli jest napisane, że cegła 18cm w zupełności wystarcza, z punku widzenia norm, mój architekt adaptujący kręci głową, choć sam przyznaje, że nie przeliczał tego. Jutro jeszcze raz zadzwonię do Archipelagu z pytaniem co oni wybrali do wersji silkowej, jeśli 18 to nie będę się dłużej wahał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29.06.2004 Rozmawiałem dziś z dyżurnym architektem z Archipelagu na temat zastosowania Silki 18 na ściany zew. w Manueli. Potwierdził to co już wcześniej gdzieś słyszałem, że wersja oficjalna Manueli przewiduje właśnie Silkę 18 i spokojnie w ramach adaptacji można YTONG na nią zmienić. Ponieważ skłaniam się ku Silce z Xelli, a Archipelag właśnie ją wykorzystał więc pewnie spróbuję skorzystać z propozycji pracowni i kupie jeden egzemplarz wersji silkowej dla wykonawcy. Ma to kosztować 70PLN.

Dziś byłem jeszcze na moment u mojego architekta, żeby zakomunikować mu, że definitywnie decyduję się na silkę 18cm + 16cm wełny, co przy tynkach cienkowarstwowych daje w sumie współ. U=0,23.

To co dziś było chyba najważniejsze to to, że rozpocząłem proces przyspieszonego uprawomocniania. Załatwiłem już podpisy dwóch sąsiadów, a jutro mam nadzieję załatwię pozostałych dwóch.

Jutro także architekt przyjedzie na działkę na wizje lokalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30.06.2004 Wszyscy sąsiedzi złożyli już podpisy na moich warunkach zabudowy. Jutro rano odbieram uprawomocnioną decyzję (z podpisem kierownika wydziału). Przy okazji podpisów pobrałem ze starostwa druki wniosku pozwolenia na budowę. Dziś je wypełnię, jutro rzuci na nie okiem architekt, gdy będziemy dowozić mu uprawomocnioną decyzję. Szczęśliwie okazało się, że znajoma pani ze starostwa wydająca pozwolenia na budowę wraca właśnie z urlopu. Strach pomyśleć co by było gdyby właśnie teraz wybierała się na wypoczynek. Po południu na działce pojawił się architekt. Trochę pomierzyliśmy i stanęło na posadowieniu budynku 6 metrów od ulicy (linia zabudowy ok. 5,5m). Zakładam, że będę miał bramę przesuwną i bramę garażową segmentową. Tak więc przy średniej długości samochodu równej 4,5m będzie jeszcze trochę miejsca gdy będzie stał na podjeździe. Dom ma 13,6m głębokości wiec „kończyć się” będzie 19,6m od ulicy. Cała działka ma 33m głębokości wiec jeszcze trochę miejsca zostaje, może nie jest to wiele, ale zawsze. No i ewentualnie pozostaje możliwość dokupienia 350m2 działki sąsiedniej – ale to kosztuje. O ile miałem jeszcze jakieś pole manewru przy ustawianiu domu w głąb działki to przesuwanie w poprzek nie jest możliwe ponieważ Manuela ma 11m szerokości, a działka na 19,05 (4+11+4=19). Ustaliliśmy, że te 5cm zostawimy po stronie wschodniej. Architekt zwrócił mi uwagę, że wybierając bramę przesuwna furtka w ogrodzeniu frontowym przesunie mi się względem drzwi wejściowych, ale już wcześniej to zauważyłem. Wolę takie rozwiązanie, niż bramę rozwieralną i jeszcze metr lub 1,5 mniej ogrodu z tyłu domu.

I jeszcze jedno, architekt zamówił dla mnie w Archipelagu wersję Manueli z Silki (za 85PLN) dla wykonawcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.07.2004 Odebrałem dziś uprawomocnienie warunków zabudowy (zamiast 14 dni mam jej po czterech). Przekazałem je architektowi, który ma do jutra dokończyć całość dokumentów. Jutro około 14:00 odbierzemy je od niego, rozliczymy się (800PLN adaptacja, 300PLN projekt rozbiórki) i złożymy wniosek o pozwolenie na budowę. I zacznie tykać zegar – mam nadzieję, że potrwa to max 2 tygodnie.

Jutro także mam odebrać projekt Manueli z Silki, który podobno Archipelag mi wczoraj wysłał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2.07.2004 Kolejna ważna data – dziś złożyliśmy wniosek o pozwolenie na budowę. Wszystko poszło zgodnie z planem: odbiór całości dokumentacji od projektanta, uregulowanie płatności, złożenie wniosku. Znajoma pani w starostwie przyjęła nas dość życzliwie, podała telefon bezpośredni i kazała się dowiedzieć w następny piątek (za siedem dni) – tempo iście sprinterskie jak na urzędy w Polsce. Zobaczymy jak się to skończy.

Odebrałem dziś także od architekta projekt Manueli w silce. I tu zaskoczenie – mimo, że w tej chwili nie ma dla porównania tej wersji z YTONG’a, zauważyłem sporo zmian – kosmetycznych ale zawsze. To co było oczywiste to minimalne różnice w wymiarach zew. (po kilka centymetrów), mimo iż w Archipelagu zapewniano mnie, że takowych nie ma. Wydaje mi się, że po prostu ta wersja jest zoptymalizowana pod wymiar Silki. Jest oczywiście warstwa 12cm wełny mineralnej na zew. ścianach (ja dam 16cm). W związku z wąskimi ścianami konstrukcyjnymi trochę inaczej wyglądają wieńce i trzpienie na poddaszu. To co mnie najbardziej zaskoczyło to dziwnie mały garaż (wszystkie pomieszczenia są większe, całość ma 151m2, a garaż jest o 0,5m2 mniejszy, chyba kosztem kotłowni). Ciekawie (ale nie wiem czy lepiej) rozwiązany jest problem wentylacji pralni. Zamiast krótkiej rury przez dach, jest rura spiro „zetka” przez poddasze, z wyjściem ponad dach prawie przy kalenicy. Dodatkowa wentylacja garażu jest przez rękaw w kotłowni do komina głównego. Trochę zmian jest także w ławach fundamentowych, jedna z nich ma nawet 70cm szerokości.

Dokładnie będę w stanie porównać wszystko gdy dostanę z powrotem dwa egzemplarze projektu złożone wraz z wnioskiem o pozwolenie na budowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5.07.2004 Cierpliwie czekam na pozwolenie na budowę – już czwarty dzień. W weekend rozmawiałem z szefem mojej przyszłej ekipy. Uświadomiłem go, może pozwolenie będzie tydzień wcześniej, a gdyby tak było chciałbym aby i on ruszył wcześniej – powiedział, że nie ma sprawy, ma teraz mniejsze roboty, coś poprzesuwa i będzie dobrze. Podczas rozmowy precyzowaliśmy zakres prac w umówionej cenie. Ponieważ wcześniej dokładnie się nie umawialiśmy więc liczyłem, że może a nuż w ustalonej cenie założył coś więcej niż standardowy stan surowy. I okazało się, do końca się nie zawiodłem. Inne ekipy w stan surowy nie zaliczały mi jakichkolwiek prac z posadzkami – ten przynajmniej zaleje mi chudziaka wew. (oczywiście jeśli wcześniej będzie zrobiona hydraulika). Po za tym ustaliliśmy, że będziemy budowali według wersji projektu „Silka”, który kupiłem dodatkowo.

 

Dziś natomiast byłem w banku PEKAO S.A. i „tak przy okazji” zakomunikowałem miłym paniom, że jeśli nie zaproponują mi mniejszej marży (wcześniej dawały mi WIBOR 3M + 1,8-2%) to przeniosę konto do np. PKOBP i tam wezmę kredyt, bo tam dają mi go z marżą 1,3-1,5%. Zobaczymy czy to w jakiś sposób zmiękczy ich stanowisko dot. marży. Jeśli nie to dokładnie tak zrobię.

 

Po wyjściu z banku wstąpiłem jeszcze do dealera okien M&S. Potwierdziłem poprzednio uzyskane informacje, że okna sprzedają z VAT=7% i jeśli są one wstawiane do nowego budynku w stanie surowym to montaż jest gratis. Na razie jestem na nich zdecydowany. Ponieważ ta sama firma montuje także kominki Jotul, podpytałem sprzedawcę i o tę kwestę. Faktura też na 7%, a jeśli chodzi o doradztwo to dali mi numer do ich specjalisty od kominków, który bezpłatnie udziela informacji na temat kominków na budowie u inwestora. Jedno czego się dowiedziałem, a co mocno mnie rozczarowało, to to, że kominki Jutol tylko w wersjach największych mają bezpośredni pobór powietrza do spalania z rury z zewnątrz, modele mniejsze a taki mnie interesuje mają zasysanie powietrza przez otwory na frontowej płycie kominka – wydaje mi się, że takie rozwiązanie powoduje nie potrzebne mieszanie się powietrz zimnego z ciepłym w okolicach kominkach i wychładza salon (chyba taką argumentację czytałem na forum)– ale może się mylę i bilans cieplny pozostaje taki sam – sprawa do wyjaśnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9.07.2004 Od poniedziałku wiele się wydarzyło – dziś jest dzień kulminacyjny, ale po kolei.

W środę odwiedziłem dealera okien M&S. Tym razem już z projektem. Chodziło mi o wycenę okien M&S dla mojej Manueli. Wstępnie zdecydowaliśmy się na drewno meranti w kolorze ciemny brąz (nazwy nie ma, tylko numer), do tego okucia Siegenia, w trzech oknach nawiewniki aereco higrosterowane (pomieszczenia na dole), w kilku oknach wewnętrzne cienkie szprosy w kolorze złotym, dwie klamki na kluczyk (pokoje dziecinne), na poddaszu drzwi balkonowe oczywiście jak w projekcie z łukami. Do wyceny zostawiłem projekt. Po za oknami rozmawiałem o parapetach zewnętrznych i wewnętrznych (ale to jest zakup późniejszy) i o drzwiach garażowych (ta sama firma jest także dealerem Wiśniowskiego). Dostałem CD z wzorami drzwi i bram oraz ogrodzeń Wiśniowskiego. Na razie jeszcze się nie zdecydowaliśmy na konkretnego producenta drzwi, a ni ogrodzenia. Panowie próbowali mnie namówić jeszcze na podłogi z kamienia, ale takie nigdy nie wchodziły w rachubę w naszych planach. Chwile rozmawialiśmy także o kominkach Jutol, bardzo podoba mi się wkład Panorama, niestety jak już pisałem tylko największy model ma bezpośrednie doprowadzenie powietrza z zewnątrz, ale na kominek mamy jeszcze czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj byłem natomiast w lokalnej hurtowni (u kolegi z boiska), tym razem już konkretnie rozmawialiśmy o ofercie na cegłę silikatową. Zaproponował mi dwie cegielnie: Wieliszew (Xella) i Białystok. Nominalnie Białystok jest tańszy na 1m2 o 3PLN i nie ma silikatowych nadproży (uwaga: w prospekcie jest zdjęcie białej kształtki „U”, ale jest to gazobeton). Jeśli chodzi o ofertę to dostałem w obu przypadkach transport z rozładunkiem gratis i 8% rabatu od cen katalogowych, muszę to skonfrontować z konkurencją. Z dostawą Silki nie ma problemu – jest na bieżąco. Jako gadżet wypożyczyliby mi na czas budowy dozownik, gdybym chciał kupić 300PLN, a tak naprawdę to powinna go mieć ekipa (ale wiem, że nie ma). Jeśli chodzi o sposób budowy: cienka czy zwykła spoina, to jeszcze się nie zdecydowałem. Tak na marginesie okazało się, że ten mój kolega też właśnie zaczyna budowę. Wyprowadziłem go z błędu na temat starania się o warunki tech. przyłączy. W starostwie powiedziano mu, że może się o nie starać dopiero po otrzymaniu warunków zabudowy, co jest oczywiście bzdurą.

Wczoraj także kontaktowałem się z przedstawicielami Rockwool’a w Warszawie i tu potężne zaskoczenie. Termin dostawy październik. Co prawda dealer uspokoił mnie, że są hurtownie, które maja zapasy, ale gdy powiedziałem, że interesuje mnie system 16cm. Stwierdził, że będzie problem. Jeśli zarezerwuje partie w ciągu kilku dni (bez zobowiązań) to może coś się da zrobić. Najgorsze jest to, że dzwoniłem potem do konkurencji, do Isovera i do Ursy, a tam okazało się, że systemu 16cm w ogóle nie robią, a terminy realizacji podobne. Ogólnie powiało chłodem. Pod koniec dnia zadzwoniła do mnie pani ze starostwa (jak miło) i zasygnalizowała mi, że we wniosku są dwie nieścisłości, które powinien wyjaśnić architekt adaptujący. Szybki telefon do niego – jutro rano będzie w starostwie to wszystko poprawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś kontynuowałem poszukiwania wełny, zacząłem także interesować się dachem i tym czy ktoś zrobi mi go z fakturą na 7% za całość (materiał z usługą). Na razie kiepsko – ale będę szukał dalej. Około południa zadzwoniłem do starostwa, żeby sprawdzić czy wszystko we wniosku już jest w porządku. Okazało się, że tak, pani kazała zadzwonić jeszcze dziś po 15:00. Tak też zrobiłem. Co się okazało –

P O Z W O L E N I E –––N A –––B U D O W Ę

jest do odbioru. O godzinie 15:55 już było w naszych rękach. Urzędniczy rekord – 7 dni. I tu co by ostudzić moje emocje totalne zaskoczenie: to pozwolenie musi się 14 dni uprawomocniać. Nikt mi tego wcześniej nie powiedział. Dopiero potem mogę złożyć oświadczenie o rozpoczęciu budowy i jeszcze czekać 7 dni. Nie wiem czy wytrzymam. Już dziś umówiłem się z geodeta na wytyczenie budynku, odbędzie się to we wtorek (13.07.2004). Pójdę jeszcze dziś do majstra i zapytam się kiedy może wejść na plac budowy – jeśli będzie mógł wcześniej niż się umawialiśmy to chyba ruszymy, a co mi tam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12.07.2004 Dziś odebrałem wycenę okien z M&S – jak zobaczyłem sumaryczną pogrubioną cenę na wydruku to, aż mi zaschło w gardle. Potem okazało się, że w cenie są jeszcze drzwi zewnętrzne, robione na zamówienie przez M&S (tylko do okien) i oczywiście podatek 22%. Gdy odjęliśmy drzwi (koszt 6100PLN netto) i zmniejszyliśmy podatek VAT do 7%, wyszło 20,900PLN brutto. W tym montaż gratis, ale jak się dopytałem bez tych wszystkich dodatkowych folii. Gdybym chciał te dodatki to za montaż jeszcze trzeba by było coś dopłacić. Biorąc pod uwagę, że u mnie z uwagi na konstrukcję ściany cegła 18 + wełna 16, okno będzie montowane w licu ściany i ocieplenie będzie 2-3cm nachodzić na ościeżnicę, zastanawiam się czy nie darować sobie tych dodatków, które w zasadzie stosuje się przede wszystkim dla zabezpieczenia pianki przed zewnętrznymi warunkach atmosferycznymi, a w moim przepadku role zabezpieczenia pełnić będzie zakład z wełny. Od ceny którą podałem zaproponowano mi rabat 3%, a gdybym zapłacił z góry za całość - 5% (1000PLN mniej). Oczywiście najdroższymi elementami w zestawieniu są dwie pary drzwi balkonowych z łukami (3200 i 3700 netto). Dla porównania Urzędowski wg. cen katalogowych wygląda bardzo podobnie, może jakaś różnica byłaby na łukach, no i dodatkowo u Urzędowskiego zaznaczono mi, że za montaż zapłacę dodatkowo. Poczekam jeszcze na wycenę okien Goran i wtedy podejmę decyzję. Na razie zdecydowany jestem na M&S.

U tego samego dealera dostałem dziś jeszcze ofertę na bramę Wiśniowskiego: 2600x2250 z kasetonami 2846 brutto montaż gratis, oczywiście bez napędu. Za kolor z palety RAL 344PLN dopłaty. O rabacie jeszcze nie dyskutowaliśmy.

Udało mi się dziś znaleźć dekarza, który wystawiłby mi fakturę na usługę z materiałem na 7%, jutro mamy rozmawiać o szczegółach już nie przez telefon.

Także dziś zaprzyjaźniona już hurtownia PSB zaproponowała mi wełnę Rockwool’a system FASROCK-L z rabatem 12% (termin dostawy wrzesień – pasuje). Pozostaje jeszcze kwestia znalezienia firmy która zrobi ocieplenie podobnie jak dach – całość na 7%.

Ze spraw drobniejszych:

- kupiłem dziś dziennik budowy - 6,50PLN, niestety ostemplować go będę mógł dopiero po uprawomocnieniu pozwolenia na budowę

- umówiłem się z potencjalnym inspektorem nadzoru na rozmowę uszczegóławiająca, mógłbym zatrudnić architekta który adaptował mi projekt (ma uprawnienia), ale mimo niższej ceny jakość przestał mi się podobać

- wstępnie umówiłem się z geodetką na wytyczenie budynku na środę – koszt ok. 300PLN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15.07.2004 Wczoraj odbyło się wytyczanie budynku. Geodetka wraz z pomocnikiem wytyczyła 10 narożników naszej Manueli (wytyczenie dot. obrysu zewnetrznego parteru nad ziemią) - koszt 300PLN (z rachunkiem). Dopytałem się przy okazji o koszt inwentaryzacji po zakończeniu budowy, kosztuje to 500PLN (więcej niż wytyczenie, ponieważ geodeta ponosi jakieś koszty w urzędzie). Na koniec poprosiłem o zaznaczenie rzędnej wjazdu do posesję (miałem dane z przygotowanego już projektu wykonawczego nawierzchni z urzędu miasta)- niestety okazało się, że tak od ręki tego zrobić nie mozna. Geodetka nie przewidziała moich oczekiwań i nie spisała sobie rzędnych punktów odniesienia - ma to zrobić w piątek. Dzięki temu będę wiedział co do centymetra jak głęboko posadowić budynek, aby np. wjazd do garażu nie wyszedł mi ze spadkiem w stronę garażu. Obowiązkowy wpis do dziennika budowy geodetka wykona jak już dziennik będzie podstemplowany.

Kontynuując temat okien, zadzwonił do mnie dealer Gorana i podał wycenę okien tej firmy - po rabatach (przy zapłacie z góry) wyszło 20500PLN brutto montaż gratis (M&S 600PLN mniej). Zaczynam być definitywnie zdecydowany na M&S.

Wczoraj odebrałem także wycenę robocizny od dekarza - ułożenie dachówki, rynny, podbitka, obróbka kominów i wstawienie 6 okien - 8620PLN netto (człowiek jest skłonny wystawić mi fakturę 7%VAT robocizna + materiał).

Także wczoraj odwiedził mnie przedstawiciel Viessmann'a. Porozmawialiśmy o ogólnej koncepcji instalacji grzewczej i wodno-kanalizacyjnej: kocioł gazowy kondensacyjny + zasobnik, cyrkulacja, podłogówka tylko w łazience na górze, grzejniki typu Purmo, istniejace przyłącza. Człowiek wziął projekt i ma zaproponować kompleksowe rozwiązanie. Mogą wykonać wszystko i oczywiście wystawić fakturę 7% na robociznę + materiał. Zobaczymy na ile to wszystko zostanie wycenione.

Późnym wieczorem byłem jeszcze u naszego majstra. Ustalalismy szczegóły pierwszego etapu: on organizuje sprzęt na wykopy, koparka ma to zrobić w jeden dzień, wyszuka najtańszą stal (na razie kupimy tylko na ławy, może jeszcze stanieje) i oczywiście kupi ją na siebie, zdecydowaliśmy, że z racji gliniastego podłoża pod chudziaka damy jeszcze 5-8 cm piachu. Zbrojenie na ławy jest w projekcie z prętów fi14 - stwierdził, że u nas nie trzeba tego zwiększać. W projekcie mam ściany z bloczków 18cm, ale ponieważ w okolicy nikt takich nie produkuje, użyjemy dostępnych - 24cm szerokości. Majster zwrócił mi uwagę na konieczność odpowiedniego zaplanowania grubości ścian fundamentowych i ścian zewnętrznych oraz ich wzajemnego ustawienia tak aby po wymurowaniu i ociepleniu wszystkiego cokół był cofnięty 2-3cm względem ściany powyżej.

Tak więc wszystko idzie w dobrą stronę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16.07.2004 Odbyłem dziś rozmowę z potencjalnym kierownikiem budowy (inspektor nadzoru inwestorskiego). W porównaniu z architektem adaptującym mój projekt jest droższy o 100PLN, ale jest znany w starostwie i Nadzorze Budowlanym. Gość trochę starej daty, więc boję się że nie jest zbyt obeznany z nowymi technologiami. Z drugiej strony on odpowiada przede wszystkim za konstrukcję – trudno, żeby miał w jednym palcu np. instalacje grzewcze ze wszystkimi ich bajerami. Wstępnie jestem na niego zdecydowany tym bardziej, że wszyscy bardzo pochlebnie się o nim wypowiadają. Dodatkowo okazało się, że projekt Manueli ma dobrze opanowany, bo niedawno nadzorował budowę Manueli gdzieś w okolicy.

Próbowałem dziś po raz kolejny uzyskać jakieś konkretne informacje w urzędzie skarbowym – niestety nic nowego: proszę złożyć zapytanie w ciągu miesiąca odpowiemy. Może faktycznie to jest metoda. Jestem jutro umówiony ze znajomą księgową – może ona powie mi coś ciekawego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17.07.2004 Spotkałem się dziś ze znajoma księgową, rozliczającą między innymi firmy budowlane. Chciałem dowiedzieć się jak od jej strony wygląda sprawa faktur 7% na usługę z materiałem. Rozpoczęliśmy od tego jakie warunki powinna spełniać firma, żeby taką fakturę mogła wystawić. Więc oczywiście powinna być zarejestrowana jako usługodawca budowlany, mieć REGON, w zgłoszeniu do ewidencji powinna mieć wpisany odpowiedni zakres usług (z tajemniczym numerem np. 32.1B czy cos w tym rodzaju). Żeby firma mogła wystawiać faktury VAT musi był płatnikiem VAT, czyli mieć obroty roczne powyżej 40.000PLN. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na następne progi obrotów rocznych (mój majster coś o nich wspominał), jeżeli firma która do tej pory tylko wystawiał faktury na same usługi, zacznie teraz usługi łączyć z materiałem, jej obrót znacznie wzrośnie, może się okazać, że wysokie obroty spowodują konieczność przejścia z podatku ryczałtowego na jakiś inny – ten próg wynosi 250.000 euro – przy małych firmach chyba nie ma zagrożenia, ale większe mogą się już zbliżać, a ten drugi sposób rozliczania podatku podobno jest nie na rękę firmom.

Teraz jeśli chodzi o samo rozliczanie między mną – inwestorem, a firmą – wykonawcą: oczywiście konieczna jest umowa, w której będzie zapisane, że firma sama kupi materiał, a potem sprzeda mi kompleksową usługę, wystawi jedną fakturę 7% w której zawrze wszystkie koszty własne wykonania tej usługi – czyli wszystkie zużyte materiały. I w tym momencie mój problem zostaje rozwiązany, bo mam fakturę na 7% (czyli nie płacę 22% VAT), natomiast zaczyna się problem wykonawcy – różnica 15% VAT, którą sam zapłacił, a klient czyli ja mu jej nie zwrócił. Zależało mi, żeby znajoma księgowa wytłumaczył mi zasadę rozliczania takich faktur i zasadę comiesięcznego zeznania podatkowego firmy – żebym mógł sam wytłumaczyć nie do końca obeznanym w prawie podatkowym wykonawcom i niedowiarkom.

Przykład:

Załóżmy, że wykonawca na potrzeby mojej inwestycji kupił na siebie materiał za 1000PLN netto, zapłacił od tego (w hurtowni) podatek VAT 22% czyli 220PLN. Tu trochę nomenklatury księgowej: te 1000PLN to są koszty wykonawcy, a te 220PLN to jest podatek naliczony. Następnie wykonał usługę wykorzystując zakupiony wcześniej materiał. Po zakończeniu prac wykonawca wystawił mi fakturę na usługę budowlaną (jakąś tam) – jego robocizna to np. 100PLN netto, więc faktura będzie wyglądała tak 1000PLN + 100PLN i od całości 7% VAT czyli 1100PLN + 77PLN VAT, razem 1177PLN do zapłaty przeze mnie inwestora. I teraz najważniejsze czyli comiesięczne rozliczenie podatkowe firmy (składane chyba do 22 lub 25 następnego miesiąca). Jest to dwustronicowy formularz podobny do PIT-37, w którym wykonawca przedstawia rozliczenia VAT. A wygląda ono w przypadku mojego przykładu tak. Ponieważ w hurtowni wykonawca zapłacił już 220 PLN podatku, tą kwotę wpisuje w okienko podatek naliczony, ponieważ wystawił fakturę w której VAT stanowi 77PLN, wpisuje tą kwotę w okienko podatek należny, różnica kwot: podatek należny minus podatek naliczony to kwota do zapłaty do U.S. oczywiście jeśli jest dodatnia, w moim przykładzie ta różnica wynosi -143PLN. Co oznacza, że wychodzi nadpłata podatku. Formularz, przewiduje taką sytuację, wykonawca może wskazać jak U.S. ma traktować tą nadpłatę: wykonawca może starać się o fizyczny zwrot nadpłaty na rachunek bankowy (sytuacja trochę stresująca – bo najczęściej związana z kontrolą, U.S. ma na zwrot 180 dni) lub może zadeklarować przesunięcie nadpłaty na poczet zobowiązań w następnym miesiącu - rozwiązanie bardzo często stosowane i w zasadzie bezbolesne dla wykonawcy (można także nadpłatę podzielić i żądać zwrotu tylko części, a resztę przesunąć na następnym miesiąc). Problem może powstać gdy w kolejnych miesiącach wykonawca będzie wystawiał podobnie jak w moim przypadku faktury 7% (usługa i materiał) i jego nadpłata będzie tylko rosła. Ale to jest chyba nie możliwe, bo nie każdy inwestor chce żeby firma mu kupował materiał, no a przede wszystkim firmy budowlane nie wykonują usług tylko na rzecz inwestorów indywidualnych (budowanie zakładów usługowych nie może być opodatkowane 7%). Tak więc z dużym prawdopodobieństwem nadpłata zostanie zniwelowana kolejnymi fakturami na wykonawstwo, w których nie będzie pozycji podatek naliczony, a tylko podatek należny.

Tak wygląda w skrócie sprawa rozliczania usługi wraz z materiałem na 7%VAT – nie jest to żadna „luka prawna” tylko po prostu preferencyjne traktowania indywidualnego budownictwa mieszkaniowego (tylko do 2007 roku).

Na koniec jeszcze wspomnę, że po południu spotkałem się z „forumowym sąsiadem” rozpoczynającym budowę niedaleko Mińska – w Cegłowie (pozdrawiam) – wymiana zdań może nie trwała długo ale było bardzo sympatycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19.07.2004 Dziś miała miejsce kolejna wizyta w zaprzyjaźnionej hurtowni. Efekty: Silka M18 - rabat 10% (transport gratis), Rockwool system FASROCK – rabat 20%, plus garść cennych uwag dotyczących dodatków do ocieplenia, tańszych ekwiwalentów (bynajmniej nie gorszych). I tak:

- system Rockwool’a można kupić w wersji GL, czyli bez tynku mineralnego, a dzięki temu tynk mineralny można zastąpić tynkiem silikonowym – barwionym w masie z o wiele większą gamą kolorów,

- elementy z poza systemu czyli listwy startowe, narożniki z siatki, kołki (które nie są konieczne) itp. Można kupić nie firmowe, a tak samo dobre za 50% ceny.

Jutro majster przyjdzie przenieść wytyczenie budynku z kołków geodety na łaty, żeby nie stracić wytyczenia podczas pracy koparki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...