Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Woda ze studni do wc i prania


scrabie

Recommended Posts

Witam

 

Mam na działce studnię, w której woda nie nadaje się do picia i używamy jej do podlewania ogródka. Ostatnio wpadłem na pomysł aby wodę z tej studni wprowadzić do spłuczki i prania. Takj się składa, że w szopie stoi stary hydrofor 700l ( ma popsutą pompę. ale wszystko da się naprawić), więc można by go podłączyć i pompować wodę.

 

Teraz kilka pytań do ekspertów:

Czy instalacja wymaga hydroforu, czy tez może są jakieś pompy, które będą wyłączać się ciśnieniowo?

Czy wodę trzeba przepuszczać przez jakieś filtry coby pralki nie rozwalić?

Czy to w ogóle ma sens ekonomiczny?

 

Narazie mam szambo i stoję przed wyborem podłączenie do kanalizacji (czekam na wycenę i odp z gminy), a budowa przydomowej oczyszczalni przy okazji rozbudowy domu ( zależy od kosztów i pozwolenia z gminy).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) tak, są takie pompy. Ale jeśli masz już zbiornik, to może nie ma sensu kombinować i zrobić normalny hydrofor?

2) jeśli woda ze studni nie nadaje się do picia, to zapewne w polskich warunkach oznacza to bardzo dużą zawartość żelaza i/lub manganu, być może do tego dochodzą zanieczyszczenia biologiczne. O ile spłuczce to nie zaszkodzi (najwyżej trzeba będzie porcelankę trochę częściej czyścić), tak z praniem może być różnie. Przynajmniej z praniem białego :) Taką wodę zawsze możesz jednak używać choćby do podlewania.

Oczywiście można dorzucić do całości filtry odżelaziające, ale w tym momencie sprawa stanie się mocno nieopłacalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oddzielny obieg wody do spłuczki i pralki to dodatkowa instalacja, pompa, (zbiornik masz), jakiś filtr przed pralką, wraz z eksploatacją. Jak będziesz miał kanalizę, to musisz to opomiarować, aby ze ścieków się rozliczać. Na pierwszy rzut oka nie warto. Ale jeśli i tak uruchamiasz hydrofor, aby mieć tanią wodę do podlewania i masz pasujący projekt - kilka metrów rury do spłuczek może się jednak opłacić. Twoja decyzja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wodę używam i tak do podlewania, bo mamy zwykłą pompę, którą się załącza jak trzeba i tyle. Taki system zero-jedynkowy.

Jeżeli chodzi o rury to w trakcie rozbudowy dołączenie kilku rur to nie problem. Nawet teraz rury idą w kotłowni, więc obyło by się bez kucia. Natomiast zastanawiam się jakie koszta to filtry, bo do samej spłuczki gra jest chyba nie warta świeczki.

Wie ktoś może jak wygląda sprawa z filtrem?

 

dziękuję za szybką odpowiedź

Pozdrawiam

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wodę używam i tak do podlewania, bo mamy zwykłą pompę, którą się załącza jak trzeba i tyle. Taki system zero-jedynkowy.

Jeżeli chodzi o rury to w trakcie rozbudowy dołączenie kilku rur to nie problem. Nawet teraz rury idą w kotłowni, więc obyło by się bez kucia. Natomiast zastanawiam się jakie koszta to filtry, bo do samej spłuczki gra jest chyba nie warta świeczki.

Wie ktoś może jak wygląda sprawa z filtrem?

 

dziękuję za szybką odpowiedź

Pozdrawiam

Krzysiek

Automatyczna kolumna filtracyjna na zelazo to jakies 2000PLN w gore.

Zalezy od wielu parametrow - pH wody, ilosci tego zelaza.

Montowanie filtrow narurowych moze lub nie musi miec sens. Jesli zelaza duzo, to wklady beda czesto do wymiany. Kolumna filtracyjan zalatwi sprawe automatycznie.

 

Tyle ze nadal nie napisales czy w wodzie chodzi o zelazo, wiec tu sobie teoretyzujemy. Moze woda zawiera zwiazki azotu, bakterie, co czyni ja zdecydowanie nie nadajaca sie do picia, ale do prania juz bardziej. Choc w przypadku bakterii juz nie bedzie tak dobrze - chyba ze pierzesz w 80%C i prasujesz wszstko.

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie badałem wody, więc niestety nie mogę odpowiedzieć na pytanie, ale widzę, że ekonomicznie to może nie mieć sensu. Dzięki wielkie

To skad wogole wiesz, ze woda "nie nadaje sie do picia"? Czy optycznie jest "brudna" albo smierdzi?

 

Wszystkie powyzsze dywagacje polegaja na zalozeniu ze w wodzie jest zelazo bo to bardzo czesty przypadek. A to wymaga dosyc drogiej filtracji bo zazelaziona woda jest zazwyczaj nieuzywalna nawet dla cele technicznie. Skoro nie wiesz co dokladnie wodzie dolega, to ciezko sie wypowiadac konkretnie o oplacalnosci pomyslu. Moze sie zdarzyc ze maly filtr narurowy wode doprowadzi do odpowiedniej jakosci na Twoje cele.

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrobię test ze szklanką i dam znać

 

Jastrząb

 

To jest studnia wody podskórnej, mój teść który na tej działce mieszka całe życie, mówi mi że to nie jest woda pitna i m wierzę ( być może kiedyś badał nie pytałem)

 

Woda ze stdni trafia do beczki żeby się wstępnie zagrzała ( w szklarni pomidory nie lubią zimnej) i była mętne i miała kiepski zapach.

 

W zeszłym rok wypompowaliśmy wodę, wybraliśmy muł z dna a na zimę do studni trafiło wapno.Od tej pory woda jest czysta ( w sensie jest przezroczysta, lecz mętna) i nie śmierdzi.

 

Woda do szklanki nalana za jakiś czas napiszę jaki jest efekt

 

Krzysiek

Edytowane przez scrabie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrobię test ze szklanką i dam znać

 

Jastrząb

 

To jest studnia wody podskórnej, mój teść który na tej działce mieszka całe życie, mówi mi że to nie jest woda pitna i m wierzę ( być może kiedyś badał nie pytałem)

 

Woda ze stdni trafia do beczki żeby się wstępnie zagrzała ( w szklarni pomidory nie lubią zimnej) i była mętne i miała kiepski zapach.

 

W zeszłym rok wypompowaliśmy wodę, wybraliśmy muł z dna a na zimę do studni trafiło wapno.Od tej pory woda jest czysta ( w sensie jest przezroczysta, lecz mętna) i nie śmierdzi.

 

Woda do szklanki nalana za jakiś czas napiszę jaki jest efekt

 

Krzysiek

Wode dobrze wybeltaj z powietrzem - np nalej do sloika, zakrec i solidnie wymieszaj).

Wtedy odstaw. Jesli cos sie ma utlenic (zelazo) to to przyspieszy troche.

Zelazo najpierw zmetnieje - woda zrobi sie menta i zoltawa, a potem powoli (nawet kilkanascie h) opadnie na dno pod postacia brazowego osadu/nalotu.

 

Rizumiem, ze jest to studnia kregowa. Taka studnia, zwlascza plytka, ma wieksza szanse zaierac ponadnormatywne ilosci zwiazkow azotu, fosforu, bakterie jakies. Fakt ze w studni woda ma kontakt z powietrzem dziala jak naturalny odzelaziacz. Wtedy jednal studnie trzeba okresowo czyscic (co robiles). Jest duza szansa ze po przefiltrowaniu na nieduzym filtrze bedzie sie nadawla do WC, prania. Wieksza, niz w studni glebinowej.

 

marcin

Edytowane przez Jastrząb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minęło kilkanaście godzin i sprawa wygląda tak. Woda nadal przezroczysta, lecz mętna z tym, że mętność osiadła na dole szklanki. Na samej górze zrobił się delikatny kożuch.

 

http://imageshack.com/a/img842/7199/bunh4.jpg

http://imageshack.com/a/img836/7752/l4s2.jpg

http://imageshack.com/a/img845/3177/4pii9.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minęło kilkanaście godzin i sprawa wygląda tak. Woda nadal przezroczysta, lecz mętna z tym, że mętność osiadła na dole szklanki. Na samej górze zrobił się delikatny kożuch.

 

http://imageshack.com/a/img842/7199/bunh4.jpg

http://imageshack.com/a/img836/7752/l4s2.jpg

http://imageshack.com/a/img845/3177/4pii9.jpg

Jesli osad na dole szklanki ma brunatny kolor to jest to pewnie utlenione zelazo. Czyli jesli chcesz w takiej wodzie prac, to odzelazianie byloby wskazane, bo jak zona zobaczy biała posciel po praniu to Ci łeb urwie ;-)

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ten osad przecież nie jest brunatny. jest ewidentnie biały. Proponujesz jedna zastosowanie tej kolumny?

Nie pokazuja mi sie Twoje zalczniki. Dopiero jak otworzylem na komorce to je zobaczylem.

Nie jest to zelazo. Jakies zanieczyszczenia mechniczne byc moze.

Byc moze po przefiltrowaniu na duzym narurowym filtrze wode by sie dalo uzywac do WC. Z praniem to inna sprawa. Pamietaj o baktreriach. Zalozysz bielizne osobista wyprana w wodzie z bakteriami to one tam moga pozostac. Nie umiem Ci powiedziec na ile to moze byc grozne w praktyce, zwlaszcza dla kobiet ktore zakazenia drog moczowych latwo lapia.

 

Tu masz przyklad dla wody z zelazem, jak to sie utlenia i wyglada,

 

Dla mnie przy dzisiajszych cenach wody gra jest generalnie nie warta swieczki. Chyba ze mieszkasz w terenie gdzie woda nie kosztuje 2-3PLN tylko 15, bo i takie sa w PL.

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Scrabie

Generalnie, dobrze, abyś wiedział co masz w studni, poszukaj najbliższego sensownego laboratorium (np. wodociągi) i daj im do zbadania. Wtedy można dyskutować o rodzaju i wielkości filtrów. Bez tego to dyskusja bardzo teoretyczna - powinieneś mieć żelazo, bo większość ma. Ale masz studnie kręgową, więc wyposażoną w "naturalny" odżelaźniacz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...