Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Po rozszalowaniu drugiej części piwnicy, zadysperbitowano jej ściany i zaczęło się ocieplanie.

41. piwnice_ocieplanie.jpg

Ocieplono 10 centymetrową warstwą XPS Austrotherm, a na to umocowano folię kubełkową z geowłókniną.

42. piwnice_układanie drenażu.jpg43. drenaz i oieplenie.jpg

Na wysokości ław fundamentowych, został zrobiony drenaż opaskowy. Został on podłączony do rury, która została zakopana rok wcześniej.

Na drugim końcu domu, w rogu po skosie, wkopano pionow wielką rurę, do wentylacji i czyszczenia drenażu.

 

Na okrez zimowy, piwnica zostałą częściowo obsypana ziemią.

44. obsypywanie.jpg45. piwnice_obsypywanie do połowy.jpg

Edytowane przez moniss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 238
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Grudniowe fotki wnętrz...

saloon wewnątrz.jpg P1030955.jpgP1030956.jpg P1030958.jpg

 

Do szalowania drugiej części piwnicy, ekipa podeszła bez większego pośpiechu i tuż przed betonowaniem montowali ostatnie szalunki. Przez to krzywo wylany został słup wenętrzny oraz jedna wewnętrzna ścianka. Grek zarządził skuwanie.

słup po skuciu.jpg W tle widać szkielet skutego słupa. Kucie ścianki zostawili sobie na wiosnę.

Edytowane przez moniss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że nie udało się zakryć piwnicy stropem na zimę...

Właściwie można to było zrobić zimą, bo warunki podogowe były bardziej jesienne niż zimowe (przynajmniej na południu), ale grek chyba wolał nie ryzykować, że go mróz w trakcie betonowania zastanie.

Tak więc roboty ruszyły dopiero wiosną.

Ale zanim przejdziemy do sezonu budowlanego 2014, to wrzucę zimową fotkę.

Pamiętacie ten orkan, który przeszedł nad Europą i zahaczył też o Polskę? Do nas dotarły jego baaardzo marne resztki, ale za to tydzień później przyszedł lokalny halny :)

Podobno rozwijał prędkość w porywach do 101km/h

Wieczorny widok budowy, po przejściu halnego:

piwnice_po halnym.jpg

Jak widać, poza zerwaniem nieprzysypanej folii kubełkowej z geowłókniną, nic więcej się nie wydarzyło :)

 

WIOSNA 2014

 

Pewnego pięknego dnia przedwiośnia (chociaż ta cała zima to było jak jedno wielkie przedwiośnie), pojechaliśmy zobaczyc co słychać na budowie i zaskoczył nas brak krzywej ścianki. Wygląda na to, że ekipa w wolnej chwili wpadła na budowę z młotem wyburzeniowym i skuła, to co skuć miałą :)

Ostał się jeno szkielet zbrojenia. Niestety nie mam fotki aby to udokumentować :(

 

Z początkiem kwietnia przybyła nasza ekipa, aby kończyć piwnice.

Zaczęli od zaszalowania i wylania skutego słupa i ścianki:

46. szalunek słupa.jpg47. ścianka i słup wylewane na nowo.jpg

 

Później zrobili szalunki do nadlewki pod wieńce. Miało to być dolewane wraz z wieńcami, lecz okazało się, że ich płyty szalunkowe są za niskie aby zrobić to na jeden rzut. Tak więc najpierw dolewka z nadprożami, a póżniej szalowanie wieńców.

49. dolewka i wyrównanie.jpg

Po prawej stronie, widoczna jest już rozszalowana ścianka wewnętrzna.

Tutaj z kolei, widać także rozszalowany słup:

50. ścianka i słup rozszalowane.jpg

Edytowane przez moniss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak wyglądał efekt końcowy, po zdjęciu szalunków nadrpożowo - dolewkowych w niższej części:

51. saloon_nadproża wylane.jpg

 

Równocześnie z szalowaniem pod dolewki w części niższej, ustawiano też szalunki części wyższej piwnicy:

52. przygotowanie szalunków wieńca.jpg53. szalunki wieńców.jpg 54. szalunki podciagu.jpg

Na zdjęciach widoczne są kantówki podparte stemplami. Na nich ma się wspierać strop prefabrykowany.

Dlaczego nie będzie kładziony bezpośrednio na ściany? Ponieważ wylewka ścian nie jest róna, a strop powinien opierać się całą swą szerokością. Dlatego będzie wsparty na kantówkach tak, aby podczas zalewania wieńców można go było podlać betonem także od spodu.

 

Zanim przywieziono strop, trzeba było podsypać jeszcze trochę ziemi, aby można było ustawić dźwig bliżej budynku:

54. więcej ziemi do obsypania.jpg

Edytowane przez moniss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maj 2014

Po długim weekendzie majowym na budowę przyjechały płyty stropowe oraz dźwig.

56. przyjechały płyty stropowe.jpg

Płyty kanałowe, za pomocą dźwigu, ułożono zgodnie z rysunkiem.

57. układanie płyt.jpg58. strop na niższej piwnicy.jpg

 

Jeszcze przed południem przystąpiono do zbrojenia wieńców i zamków.

Zbrojenie wieńca, jakie jest chyba każdy wie:

68. zbrojenie wieńców.jpg

Ale niewiele osób jest świadomych, że zbroi się też zamki w płytach kanałowych. Jest to pręt kotwiony w wieńcu, a wpuszczany w zamek na ponad metr.

69. agrafka w zamku.jpg

Edytowane przez moniss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczęto też zbrojenie schodów, bo ich szalowanie zaczęto kilka dni wcześniej:

64. podparcie schodów.jpg 66. szalowanie schodów_biegi.jpg

Bieg schodów jest długi, więc postanowiono, że w ich połowie zostanie zamontowane dodatkowe zbrojenie w postaci belki.

65. zbrojenie schodów_belka.jpg

Ciekawostka:

przy schodach jest płyta kanałowa z boku której wychodzą pręty zbrojeniowe do podestu schodów. Do nich zostały dowiązane pręty, które kotwione są w wieńcu:

67. szalowanie schodów_podest.jpg

Edytowane przez moniss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fotki wnętrz, po ułożeniu stropu:

59. fotki wnętrz.jpg 60. podpory montażowe wewnątrz.jpg 63. fotki wnętrz_3.jpg61. fotki wnętrz_4.jpg62. fotki wnętrz_5.jpg

W stropie widoczna jest dziura na kominy (przygotowana wg projektu, który dostarczyliśmy do fabryczki).

Na zdjeciach widać stemple tylko tam, gdzie płyty wspierają się na kantówkach (docelowo na ścianach). Tam gdzie płyty nie muszą być oparte, są przymocowane ściągami tylko deski szalunku (pisałam wcześniej o tym - płyta kanałowa oblana betonem z boku i od spodu).

Edytowane przez moniss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kanały płyt stropowych mamy zamiar wykorzystać do rozprowadzenia wentylacji mechanicznej. W tym celu połączyliśmy rurami spiro (fi 14cm) kanały płyt:

71. przepusty wentylacyjne2.jpg72. przepusty wentylacyjne3.jpg

W piwnicy, pod schodami planowana jest mała łazienka. Aby zamontować tam wentylację, połączyliśmy kształtki przewodów wentylacyjnych z jednym z kanałów w stropie (boczne wkucie):

70. przepust wentylacyjny łazienki.jpg

Dzień po ułożeniu płyt stropowych przyjechała grucha oraz pompa i nastąpiło betonowanie wieńców, zamków i schodów.

Schody po zalaniu:

73. wylane schody.jpg

Jak widać, wybrzuszyła się deseczka górnego stopnia, ale to nic nie szkodzi, bo w tym miejscu będzie warstwa ocieplenia.

Wysokość stopni jest docelowa, a ostatni stopień (już na poziomie parteru) będzie wykonany z warstw podłogi.

Edytowane przez moniss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podlewanie wieńców i zamków - a nuż coś wyrośnie ;)

74. ogrodniczka.jpg

Strop piwnicy/podłoga parteru ma dwa poziomy (różnica 90cm). Dlatego też, przed położeniem stropu nad wyższą piwnicą, trzeba wymurować ściankę różnicy poziomów. Użyty do tego zostanie beton komórkowy klasy 600, który grek, własnoręcznie załadował i wyładował i własno-samochodowo przywiózł na budowę :)

75. złomek budowlany.jpg

Było tego 21 sztuk + worek kleju.

Wymurowana ścianka - widoczne kanały do wentylacji:

przepusty wentylacyjne4.jpg

Ścianka już zaszalowana pod wieniec i z kantówką na stemplach dla płyt kanałowych:

szalunki.jpg ścianka poziomów.jpg

Edytowane przez moniss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12.V - Poniedziałek - układanie stropu i zbrojenie

Płyty, dźwig i ekipa na miejscu, więc można zaczynać:

79. układanie płyt części wyzszej.jpg 80. układanie płyt części wyzszej1.jpg

Pierwsze zdjęcie: na pierwszym planie, zaraz za szalunkiem, widać dziurę szachtu instalacyjnego.

 

Po ułożeniu płyt czas na wiązanie zbrojeń wieńców i podciągów:

81. zbrojenia wieńców.jpg zbrjenie podciągu.jpg 82. pręty podestu.jpg

Na ostatnim zdjęciu widać wystające z płyty pręty, które będą potrzebne na etapie wylewania schodów parter-poddasze. Są to pręty do podestu przed schodami. Niezaszalowany fragment wieńca też będzie wówczas zalewany.

Edytowane przez moniss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13.V - Wtorek - betonowanie:

83. betonowanie wieńców i zamków.jpg 84. betonowanie.jpg

 

14.V - Środa - ...deszcz...

Na środę był zamówiony transport bloczków Ytonga i początek murowanie parteru. Niestety pogoda nagle się odmieniła i zaczęło porządnie padać:

86. strop podczas opadów.jpg

Pożytek z tego był tylko taki, że nie trzeba było podlewać stropu :lol2:

 

19. V - Poniedziałek - transport bloczków Ytong

Przyjechały bloczki, a do tego, trzeba było rozszalować wieńce i zająć się ułożeniem narożników pierwszej warstwy ścian parteru.

różnica poziomów.jpg przyjechały Ytongi.jpg

 

20.V - Wtorek - szkolenie

Następnego dnia przybył pan szkoleniowiec i w ramach programu Kompas Budowy, przeszkolił naszą ekipę jak murować z Ytonga. Nasi budowlańcy co prawda budowali już z tego materiału, ale podszkolić się chcieli. Po szkoleniu pierwsza warstwa w narożnikach była do poprawki (przynajmniej część).

Edytowane przez moniss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwiedzam dziennik niecodziennik aby podpatrzeć budowę.

Dziura w ziemi imponująca :-) tylko w takiej glinie jak tutaj da się takie głębokie wykopy o pionowych ścianach robić.

 

A nawiązując do pytania z mojego dziennika:

Pytam o te zaciosy, bo mój grek, przestudiował z grubsza temat i doszedł do wniosku, że jak nie znajdziemy cieśli, który potrafi postawić więźbę wg. starej szkoły czyli na zacios kurpiowski (?) lub galicyjski (?), to sam będzie to robił :)

 

Jeśli chcecie robić to sami i brak Wam doświadczenia, to proponuję proste rozwiązanie w postaci łącznika BMF (łącznik ciesielski) do krokwi, albo połączenie z siodełkiem - taka drewniana nakładka przybijana pod krokiew. Wtedy w ogóle nie trzeba krokwi nacinać.

14416350.002.jpg 316_z10.gif

zdjęcia trochę kiepskie ale w necie znajdziecie całą masę lepszych przykładów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KMI, fajnie że wpadłeś nawiedzić mój niecodziennik :)

Dziura była fajna dopóki deszcz nie zaczął lać (nie padać tylko lać) 24/24. Wtedy mieliśmy pierwszy zawał, ale chłopaki do południa sie urporali z usunieciem tej błotnistej breji. Po tym zdarzeniu wzdłuż wykopu został zrobiony rowek dla wody, aby się nie rozlewała na boki, tylko tym korytkiem na dół spływała. No i było całkiem nieźle. Ale przyszła zima i wszystko szlag trafił :mad:

Później trzeba było kilka tys. i kilkanaście dni na odkopanie tego wszystkiego. Całe szczęście, że już wyszliśmy z tego dołka :)

 

Dzięki za rysunki z łącznikami, ale mój grek się uparł, że ma być bez blaszek i na tradycyjny stary zamek. Umyślił sobie, że sam to zrobi (nie licząc pomocników). Ja jednak wolę rozejrzeć się za jakimś cieślą... tak na wszelki wypadek...

 

Właściwie, to tego posta miał napisać grek, ale albo zapomniał albo jeszcze coś innego mu wypadło.

Miał wrzucić obrazki tych starych zamków oraz pewien amerykański sposób łączenia krokwi z murłatą na blaszki ( nieco inne niż pokazałeś), a właściwie na blaszane obejmy. Nawet w jakimś programie zrobił ich model, aby później dać do wycięcia na CNC. Al epóźniej poczytał więcej o więźbach i doszedł do wniosku, że niema jak stare sposoby :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wracając do mojej wcześniejszej wypowiedzi o tradycyjnym cieśli:

"ktokolwiek widział, ktokolwiek wie" o porządnym cieśli stawiającym więźby na tradycyjne stare zamki (kurpiowski lub galicyjski), to proszę o namiary.

Na budowie od początku czerwca nic się nie dzieje.

Nasi budowlańcy mają inną robotę (jakiś niski blok z ceramiki), a my czekamy na dwuteownik do salonu, który będzie zamiast betonowego podciągu dokładnie nad stołem.

W projekcie mamy jakiś popularny HEB 280, ale zrezygnowaliśmy z niego na rzecz grubościennego ale węższego (tak aby nie wystawał za nasze 24cm ściany) HEM 220.

Grek obdzwonił chyba z pół kraju za tym dwuteownikiem, ale jedyne czego się dowiedział, to to ze mogą mieć ale długoci hutniczej czyli 12m. To dla nas duzo za dużo, bo potrzebujemy mniej niż 6m.

W końcu jeszcze raz, grek udał się do naszego sklepu ze stalą i tym razem dowiedział się o zaplanowanym zamówieniu takich dwuteowników w jednej hut. Akurat zamawiającemu zostanie dokładnie 6m za dużo. Walcowanie tego zamowienia huta ma zaplanowane na początek lipca. Tak więc czekamy...

 

Co jeszcze się dzieje...

Grek rozrysowuje w swoim sprytnym programiku więźbę, bo likwidujemy okapy szczytowe. Architekt wiedział, że ich nie chcemy, ale je zostawił mówiąc: "zmienicie sobie na budowie". Wkurzyło mnie to strasznie. W końcu nie po to robi się projekt indywidualy, aby "srylion" rzeczy zmieniać na budowie!

Ale i tak zmieniłam, gdy dokładniej przyjrzałam się już gotowemu projektowi...

Ale wracając do więźby, to przy tych nieszczęsnych okapach szczytowych i tak znaleźliśmy jakąś niemal lewitującą w powietrzu krokiewkę :eek:

Edytowane przez moniss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ponownie sprawa, która obecnie jest na tapecie.

Gdzie można kupić porzadna więźbę suszoną komorowo, impregnowaną ciśnieniowo i czterostronnie struganą?

Na razie mam namiary na Witkowskich spod Wielunia, ale przydałoby sie coś jeszcze dla porównania.

Dlaczego taka więźba, a nie niskobudżetowa prosto z lasu? Ano dlatego, że chcemy mieć dach jeszcze w tym roku, a drewno musi być ładne, bo więźba na poddaszu będzie odkryta . I na więźbe nie mogą iść te lokalne chore świerki z wycinek, które można dostać w wielu okolicznych tartakach.

 

Ocieplenie ma być nakrokwiowe z płyt poliuretanowych, aby było widać krokwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga część fotek:

 

JAK BUDOWAŁ SIĘ PARTER - dzień po dniu, z przerwą na niedzielę i dni deszczowe

 

1. Zaczęto od salonu i kuchni: dzień pierwszy2.jpg

2. Ściana pólnocna salonu pnie się do góry: dzień drugi.jpg

3. Ruszyły ściany sieni i sypialni murowanie_dzień3_kondygnacja 0.jpg

4. Czas na ścianę północną sieni, łazienki gościnnej i warsztatu greka dzień czwarty.jpg

5. Początki murowania garażu murowanie_dzień5_kondygnacja 0.jpg

Edytowane przez moniss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bloczki Ytong maja wysokość ok. 20cm, z uchwytem montażowym oraz zamkami na pióro i wpust. Murowane na cienką zaprawę klejową.

Na działce nie mamy wody, za to mamy mauzera, którego w miarę potrzeby uzupełniamy:

woda na budowie.jpg

Przy zaprawie klejowej nie ma probemu z brakiem wody. Budowlańcy zużywali dziennie ok 5 palet bloczków i ok. 50L (tak na oko) wody.

 

Chyba nie pokazałam jeszcze ściany północnej.

W trakcie budowy:

dzień piąty2.jpg

Widok na cześć ściany garażu, ścianę warsztatu, a potem wnęka na taras i ściana salonu.

 

I prawie cała ściana na gotowo (jak na razie):

ściana północna.jpg

Od północy jest okno od warsztatu greka, który lubi dłubać i rozkręcać różne rzeczy. Ale z ich skręceniem do kupy czeka najczęściej kilka miesięcy, więc lepiej aby te graty trzymał w swoim własnym pokoiku, a nie w salonie czy sypialni (brrr).

Widać też otwór na drzwi tarasowe (taras północny/ogród paprociowy).

Edytowane przez moniss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ponownie sprawa, która obecnie jest na tapecie.

Gdzie można kupić porzadna więźbę suszoną komorowo, impregnowaną ciśnieniowo i czterostronnie struganą?

 

W Czechowicach (po prawej stronie jak się jedzie na Katowice) jest firma Stamdrew, sprzedają drewno strugane i klejone, popytajcie tam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...