yemiołka 25.06.2002 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2002 On 2002-06-25 10:08, Luśka wrote: We wrześniu będę przez dni kilka we Wrocławiu, to się upomnę. to czekamy! nie zapomnij we wrzesniu o gr. wrocławskiej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziuba 25.06.2002 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2002 On 2002-06-24 15:19, dobrzykowice wrote: aaa już widzę, to Dziuba wepchnęła się ze swoim postem .... już nie będę się wpychać..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yemiołka 25.06.2002 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2002 po prawdzie to Dobrzykowice wepchnęły się między Dziubę a zakąskę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alanta 26.06.2002 07:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2002 A może by tak znaleźć sponsora i wydrukować dzienniki w osobnej wkładce... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yemiołka 26.06.2002 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2002 no dobra, Alanta wygrała kolejne piwo za "acha"! nagrody nie prześlemy pocztą. a co do tego...: On 2002-06-24 14:18, redakcja wrote: Wkrótce na łamach "Muratora" fragment dziennika Yemiołki i innych autorów. ...to wiecie co - tak sobie myślę, że to jest bardzo kiepski pomysł! [może nie byłby tak bardzo kiepski, gdybyśmy za to dostali jakieś honorarium autorskie , ale i tak nie byłby najlepszy...] - w końcu to wszystko jest dostępne na forum, a Wy chcecie za to jeszcze kasę płacić?? ja bym wolała zamiast tego jakiś solidny artykulik na solidny temat. już w ostatnim numerze jak dla mnie było za dużo forum - trochę mi to wygląda na wypełnianie szpalt tanim kosztem. wiadomo, że Murator musi forum promować, ale po co aż tyle? myślę, że pana Kowalskiego z Tczewa niezbyt obchodzi, co jakaś Yemiołka myśli na temat liczby łazienek. "Forum na forum" - hasło na dziś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 26.06.2002 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2002 Yemiołko, niniejszym protestuję. Nie każdy, kto czyta Muratora ma dostęp do Internetu. Internetu nie można pożyczyć znajomym ani zabrać ze sobą na wakacje. Za 5 lat Forum może istnieć lub nie, a miejsce na półeczce na czasopisma zawsze sie znajdzie. No i wnukom można pokazać, jak to drzewiej się budowało! Chyba, że przewidziana jest wersja na CD.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alanta 26.06.2002 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2002 No właśnie dlatego pisałam o wkładce, żeby nie zabierać cennego miejsca w samym piśmie. Jak kogoś nie będzie interesowało, to wkładkę bez żalu wywali do kubła... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yemiołka 26.06.2002 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2002 On 2002-06-26 10:41, Luśka wrote: Nie każdy, kto czyta Muratora ma dostęp do Internetu. Internetu nie można pożyczyć znajomym ani zabrać ze sobą na wakacje. Za 5 lat Forum może istnieć lub nie, a miejsce na półeczce na czasopisma zawsze sie znajdzie iii tam. jak nie ma dostępu, to i tak nic mu z tych ochłapów nie przyjdzie. a czy to jest aż taka wielka społeczna nobilitacja - zobaczyć swoją ksywkę w gazecie? wątpliwe....... więc nadal jestem "naprzeciwko" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TomekM 26.06.2002 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2002 Yemiołka popieram Cię!Faktem jest, że dar do pisania masz. Twój dziennik czyta się bardzo przyjemnie (choć z definicji wolę tzw. teleexpress).Masz jednak rację, że jak kogos to interesuje, to sobie dotrze do internetu i poczyta jednak przeduk nie ma sensu. No chyba, że cykl artykułów, honorarium itp. "drobne" zawsze się przydadzą na budowę domu - no nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zachar 28.06.2002 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2002 Jeżeli dobrze zrozumiałem -koparka przerwała drenaż który przechodziłby pod Twoim domem (lub tuż przy nim). Na dodatek do drenu ktoś spuszcza szambo. Miałem podobną sytuację ale bez szamba. Na czas wykopu zatkałem rurę tak, żeby nie zalewała fundamentów. Potem kupiłem zwykłą rurę kanalizacyjną i ułożyłem ją w ten sposób żeby nie przechodziła pod domem. Połączenia uszczelniłem i całość zasypałem piaskiem. Ostatecznie wyszło, że stary odnowiony (działający!!) dren mam około 0,5m poniżej ław oraz około 0,7m od domu (i od brzegu ławy). Poza tym na wszelki wypadek ułożyłem drenaż dookoła domu z ujściem do kanalizacji burzowej.Jeżeli chodzi o szambo to chyba należy powiadomić sanepid. Tu bym nie popuścił bo jak kiedyś coś pęknie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yemiołka 28.06.2002 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2002 Zachar, dzięki za pomoc! tak, drenaż byłby pod chatką. w dodatku prowadzi donikąd, bo rów melioracyjny zakopano - i cały syf spływa na działkę sąsiada [jeszcze nie rozpoczął budowy]. ten sąsiad już wcześniej rozpoczął akcję dywersyjną, betonując rurę u siebie, ale ludność to rozgrzebała i puszcza dalej. to jest towarzystwo z byłych pegeerów - bez grosza przy duszy - więc pewnie nawet ew. kar odgórnych by nie płacili, a my mielibyśmy przechlapane, więc na razie wstrzymujemy się z powiadamianiem urzędów. moglibyśmy to cholerstwo podłączyć do naszego drenażu - będziemy go niebawem wykonywać - ale boję się, że ta stara rura gdzieś pójdzie [ma kilkadziesiąt lat] i syf będzie nam się pakował w działkę. a wątpię, żeby ci ludkowie zaprzestali szambowych procederów - bo jak napisałam, prawie cała wieś tak hula, łącznie z sołtysową. sprawdzę jeszcze z lupą mapkę geo - czy na pewno drenażu tam nie ma. jeśli ni - to najchętniej zabetonowałabym to cudo na granicy działki i niech im to szambo wybija do upojenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alanta 28.06.2002 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2002 Na każdej mapie jest klauzula "nie wyklucza się istnienia innych instalacji...", więc uważaj, bo mozesz mieć kłopoty, jesli zatkasz drenaż,a to szybko "wyjdzie" u sąsiada. Chiba, że zrobisz to tak, że nikt Cie nie będzie podejrzewał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Feft 16.07.2002 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2002 Przyłączam się do pochwał - PO PROSTU GENIALNIE PISZESZ. Czytałem bardzo długo i cały czas się śmiałem. Czy piszesz jakieś książki - na pewno powinnaś.Co do "Sąsiadów" i "Boba" - w "Sąsiadach" wiedziałem, że coś będzie sknocone (takie założenie) i było wesoło. Teraz oglądam "Boba" z córką (jej się bardzo podoba) i jestem przerażony - co prawda wszystko kończy się dobrze, ale ile oni tam partaczą, np. facet chciał mieć dom pomalowany na biało, ale Strach pomylił farbę, więc dom pomalowali na różowo. I właściciel nie składa żadnej reklamacji, Marta przekonuje go, że ten kolor też jest fajny. I tak w każdym odcinku. Może to dlatego, że sam zaczynam budowę i jak sobie pomyślę, że robotnicy i tak zrobią jak im się spodoba, to mi włosy dęba stają. Nawet w bajce stało się to tak naturalne, że nikt się tym nie przejmuje.Jeszcze raz gratuluję dziennika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 26.09.2002 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2002 Yemiołko, napisz coś w końcu !!!! Bo wpadnę w depresję jesienną i sama zjem to pudło wiśni w czekoladzie, które trzymam dla Ciebie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ivonesca 10.10.2002 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2002 Przeczytałam dzis cały Twój dziennik ponownie. Od początku do końca. Ale sie usmiałam. Może w ramach szukania pieniędzy na budowę cos napiszesz i oddasz do druku? Czekam z niecierpliwoscią na dalsze odcinki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dobrzykowice 10.10.2002 09:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2002 no i napisała.... z tego pamietnika zaczyna się robic powoli powieść sensacyjna http://www.ifb.pl/~qba/ikonki/smileawp.gifCiekawe co życie szykuje Yemiołce na etapie wykańczania mieszkania..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yemiołka 10.10.2002 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2002 On 2002-10-10 11:46, dobrzykowice wrote: z tego pamietnika zaczyna się robic powoli powieść sensacyjna Ciekawe co życie szykuje Yemiołce na etapie wykańczania mieszkania..... nie śmiejta się - tak to jest, gdy się zatrudnia brać po 5 PLN/h na etapie wykańczania z sensacji to ew. może czekać nas rozwód - bo raczej wszystko będziem robić samodzielnie... no dobra, znalazłam następny kawałek, więc jedziem dalij - może w końcu się doczłapię do współczesności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ivonesca 10.10.2002 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2002 dobrzyku - toż własnie przeczytałam wszystko i czekam na jesscze dalsze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dobrzykowice 10.10.2002 10:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2002 jestem jak najbardziej poważny i życzę Ci aby wszystkie tego typu przygody kończyły sie co najwyżej takimi scenkami rodzajowymi jakie nam opisujesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dobrzykowice 10.10.2002 10:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2002 jejku i Ty też Yemiołka ?! Który tom czytasz ? (a właściwie czytałaś) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.