Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Logika to królowa nauk


adam_mk

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 233
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gość Pepeg z Gumy

Brawo Przemek Kardyś!

Nareszcie jeden rzeczywiście logiczny wywód, który ma prawdziwy związek z przywołaną na wstępie logiką , będącą ponoć królową nauk, na którą tak chętnie się powołują epigoni JKM.

 

 

Ilość więc możliwych wyników z tych samych danych jest dość spora. Czy to znaczy, że jeśli ktoś ma inne wnioski, to jest głupszy?

Ależ oczywiście ,że tak. Zależy to jedynie od warunków brzegowych, których Mikke i tak nie podaje nikomu dla własnego bezpieczeństwa.:cool:

JKM uważa bowiem , że logika opiera się jedynie na dwuwartościowych własnościach algebry i zgodnie z tym, według niego, każdy kto nie myśli podobnie jak on jest głupcem.

Mamy więc typowy dylemat relatywistyczny obserwatora i obserwowanego, działający na jego nieszczęście, niestety, w obie strony.

I to nie jest problem nielogicznego społeczeństwa, które pewnie łatwiej opisywać jest przy pomocy wielkości zespolonych,wynikających z sumy residuum i imaginanty, tylko problem samego Korwina, próbującego stosować na złożonym organizmie i warunkach wartości zmiennych , tak proste zasady Boole'a.

Błąd JKM, będącego w tej niby-logice jednak wyjątkowo ograniczonym demagogiem, polega na sprowadzaniu niedomkniętych zbiorów, jakim jest społeczeństwo, do nieskomplikowanych w rzeczywistości aksjomatów logicznych Huntingtona.

Równie dobrze mógłby więc swoje procesy decyzyjne dotyczące np. własnej fizjologii, opierać o zasady optymalizacji. Niech spróbuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jeden: skoro JKM tak brzydzi się demokracją, że nawet nie wypowie tego słowa, to PE to dla niego będzie gehenna. Biedak!

I jeszcze jeden: skoro PE nic nie może, to JKM będzie miał tam gehennę i to zupełnie bez sensu.

I jeszcze jeden: jeśli ktoś chce wprowadzić monarchię, to powinien mieć kandydata na króla, którego pokocha lud.

 

Logika ma sens w stosunku do pewników (na pewno TAK/ na pewno NIE), a nie do przypuszczeń lub, co najgorsze uczuć. Bo wtedy wychodzi na to, że paraolimpiada to całkowita głupota, bo są parytety dla niepełnosprawnych, a chodzi przecież o to, żeby pobijać rekordy. Nie - chodzi o pokonanie siebie i paraolimpiada jest bliższa starożytnym ideom niż olimpiada dla pełnosprawnych.

 

A na koniec. Jak się mówi, że coś jest logiczne, to w potocznym języku znaczy, że to jest dosyć łatwe i w gruncie rzeczy oczywiste. W polityce tak nie ma...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Demokracja" to religia państwowa.

 

Mieszko I nie dlatego zaimportował chrześcijaństwo, że uwierzył w boskość Chrystusa, ale dla sprawnego rządzenia. Jednolite obrzędy, legitymizacja- królewska władza pochodzi od Boga, i.t.p.

 

Nie tylko w Polsce demokracja jest religią. Mamy różne obrządki- wschodni, zachodni , wojny o nią (ach ci islamiści), czarnego papieża. Władza jest legitymizowana Głosem Ludu, udział w ceremoniach scala jednostki w społeczeństwo, którym można zarządzać . Mamy męczenników za naszą demokrację , świętych . Przykładowo JP II jest chyba na równi męczennikiem i świętym chrześcijan i demokratów. Wielka jest Jego zasługa w tym, że mamy w naszym kraju demokrację.

 

To, że demokracja jest władzą ludu, to kanon wiary. Jednak wracając do tytułowej logiki, trudno podać przykład organizacji sprawnie zarządzanej przez ogół. No i jak podświadomie się to określa- władzę się zdobywa, a nie zostaje do niej wybranym.

 

Nielogiczne są próby naprawiania władzy przez zmianę rytuałów, liczbę wybrańców, sposobu wybierania. Stary Marks by się uśmiał za ignorowanie ekonomii.

 

Miejmy świadomość nieuchronnego! Nasz Wybraniec, nawet ten nieskazitelnie idealistyczny- "Jebał Twoju Mat' Her Gott" - stanie jako petent po kredyt na spłatę poprzedniego kredytu i kiedy schyli dostatecznie nisko grzbiet, usłyszy GŁOS WŁADCY- cyt. za Wikicytaty ;)

 

Ryszard: Good morning! Ja… chciałbym… moje pieniądze… money… my money, tu umieścić… wasz bank… konto na hasło… Verstehen?

Pracownik londyńskiego banku (polski Żyd, emigrant): Dlaczego nie verstehen? My wszystko verstehen. Proszę bardzo, pan spocznie, pan usiądzie, pan poczeka, się załatwi…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
Macie rację!

O to Wam chyba chodziło...

A jak będzie - zobaczymy.

 

.

Wcale nie mam pewności czy mamy rację. Jak będzie - z pewnością zobaczymy.

Myślę, że sprzeciw i wątpliwości budzi zawsze ktoś, kto zbyt głośno i agresywnie krzyczy "przecież to takie logiczne, tylko głupiec tego nie widzi".

Rzeczy oczywiste nie są w polityce stałe a ponadto ludzkie działania i postawy wymykają się często logice, bo jak ładnie powiedziano wcześniej naszą cechą jest to, że podlegamy emocjom, chociaż są one zazwyczaj zbyt często irracjonalne.

Bagatelizowanie ich może być dla społeczeństwa równie niekorzystne co zasada zdrowego rozsądku a nawet niebezpieczne.

Dobry król jest tak długo dobry jak długo pobłaża, kiedy zaczyna wymagać staje się szybko tyranem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Wcale nie mam pewności czy mamy rację. Jak będzie - z pewnością zobaczymy."

 

Ale oponentem jesteś twardym! :lol:

Udowadniasz, ze się mylę, czyli zdanie odwrotne do mojego jest tym słusznym zdaniem...

Dla rozrywki?

 

W TV pokazywali kiedyś takiego futrzaka z kosmosu - Alfa.

Twierdził, że "jak się czegoś nie da naprawić - jest DOBRE!"

To co? Dobre jest to, co jest w kraju?

A podobno nie da się tego naprawić...

I na pewno nie - KORWIN!

(inni już próbowali a on nie)

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka jego mądrość, że go "przyjaciel" Henryk VIII kazał ściąć. Jeśli rozum nie napełni żołądka, ani nie ocali głowy, to raczej marnej jest jakości.

 

Trzeba mu przyznać, że kombinował a nie tylko płynął z prądem.

Kiepsko skończył ale takie było prawo jego monarchy (sic!).

 

Nie chodzi o to jak skończył, tylko jak bardzo były nierealne jego wizje. Roztaczacie bardzo podobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o to jak skończył, tylko jak bardzo były nierealne jego wizje. Roztaczacie bardzo podobne.

 

Ja nie, tylko Korwin. Nigdzie na świecie nie ma kraju z jego wizji. Nawet w Singapurze państwo wspiera gospodarkę i prowadzi politykę mieszkaniową.

 

A co do logiki, to logicznie to on sobie wyciągać wnioski z faktów, a nie mówić do tłumów - więc mówi emocjonalnie. Poza tym logicznie rozumując, to wcześniej Korwin umrze, zostanie zlikwidowany, czy będzie wojna, niż zmieni system, więc emocje powinniśmy trzymać na wodzy, bo to grozi kalectwem. Ale warto na niego głosować choćby dlatego, że jest konsekwentny, inteligentny i nie lubi go obecna władza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak go braknie, to... idee Korwina wiecznie żywe?

W czym jest gorszy od takiego Władimira Ilicza?

:lol:

 

Głosi - jak być powinno.

Nikt chyba nie ma złudzeń, z nim samym na czele, ze to wszystko się da wprowadzić w 24 godziny.

Ale ten kierunek - tak!

Powoli, po kroczku eliminowanie idiotyzmów prawnych...

Ograniczanie roli Państwa tam, gdzie nie jest potrzebna...

Zwiększanie nacisku na fakt, że każdy ODPOWIADA za siebie...

Zmniejszanie w związku z tym wszelkich danin...

Itd.

 

Złe by to było?

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wniosek z tego tylko jeden - idealna sytuacja to taka, gdzie NIKT PEŁNOSPRAWNY nie dostaje pieniędzy bez pracy, a ŻADNA PRACA nie może być wykonana łatwiej/taniej. Do tego potrzebna jest pracowitość, odpowiedzialność, miłosierdzie i nauka. Ale odkrywcze!

 

Złe by nie było, ale też przesadza. Prywatne sądy? Armia najemników stanowiąca trzon obronności? Na litość boską, przecież nawet dziecko uzna to za śmieszne!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

 

 

Udowadniasz, ze się mylę, czyli zdanie odwrotne do mojego jest tym słusznym zdaniem...

Dla rozrywki?

Owszem, obie te rzeczy!

A Ty udowadniasz swoje , bo masz nieodparte wrażenie ,że masz jaką misję do spełnienia? :p

Wyciągam adamie jedynie wnioski z obserwacji JKM.

Politycy to ludzie umiejętnie grający na emocjach a wszelkie wspaniałe i często rewolucyjne obietnice oderwane od panującej rzeczywistości są albo zwykłym populizmem, albo zabiegiem wręcz niebezpiecznym i nikczemnym.

W przypadku sukcesu JKM mamy do czynienia z jednym i drugim. Populizmem jest choćby publiczna obietnica ,że da komuś w ryja i zapełni kazamaty a sfrustrowana gawiedź z zapartym tchem na to liczy . Będzie wesoło jak na rynku podczas egzekucji.

Niebezpiecznym jest natomiast obietnica realizacji ( w większości) idiotycznych zamierzeń i pomysłów, rodem z epoki hartowania się stali.

Błyskotliwy orator okazał się niestety marnym strategiem, gdyż czekał ponad 20 lat żeby w końcu zmądrzeć i nagadać wreszcie takich bzdur, że w końcu dostał się do koryta.

Facet , który przez tyle lat był marnym planktonem politycznym nagle znalazł zrozumienie u narodu kochającego permanentnie socjalizm ? Jaja!

A może to społeczeństwo gwałtownie zrobiło się tak inteligentne, że aż ciarki przechodzą ?

Czyżby Korwin na starość doznał nieoczekiwanego olśnienia , że jak nie zacznie popychać kontrowersyjnych pierdół , to pozostanie w wiecznym niebycie, bo głupawe opowieści o nim jako królu z wyboru i Polsce od morza do morza, graniczącej gdzieś hen z USA, jakoś nawet na wyobraźnię wyjątkowych fantastów nie działały?:)

Ale ja mu się nie dziwię? Kiedy będzie miał jeszcze szansę jak nie teraz, kiedy materiał odpowiednio zmęczony Smoleńskiem i podatkami,oczekuje gromadnie cudu, który , kto jak nie herbowy rycerz na bieluśkim koniku, uczyni.

Dziś nikt nie chce już być w proletariacie. Nawet karbowy Dziamdziak szuka w papierach, jakichś pańskich protoplastów , bo jak onegdaj na PO głosować miała głównie inteligencja , tak teraz zmieniła się optyka i tylko wyjątkowo inteligentni głosują na Korwina. Siła perswazji jest wielka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
To nie tak. Społeczeństwo ogólnie olało Parlament Europejski, bo zmęczyło się tym całym gównem. Przy JKM siedzą Ci, którzy siedzieli, tylko inni grilla palili, więc wydaje się, że JKM-owców było więcej.

Co by nie mówić brzmi to jednak jak policzek wymierzony prosto w pysk Jego Królewskiej Mości.

Ciekawym czy i Korwin też wyciągnął tak logiczny wniosek ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nareszcie rozumiem czym się kierujesz.

W wielu sprawach nie sposób nie przyznać Ci racji!

Jest jednak jak jest i posuwa się w stronę dla mnie nieakceptowalną.

Jestem za zmianą kierunku.

 

Korwin w parlamencie poza zamieszaniem, istotnie, niewiele może zrobić.

Ale TU i niedługo będziemy mieli wybory!

Możemy spróbować, a nawet powinniśmy, zrobić zwrot i pójść w lepszą stronę.

 

Tak jak się zgodziliśmy - będzie jak będzie.

Ja wierzę, że z Korwinistami może być jak nie lepiej, to nie gorzej a na pewno ciekawiej!

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O zasadach rozmawiamy. W Polsce zasadą jest tylko to, że nie ma żadnych zasad. A może być tak pięknie. JKM chociaż mówi o zasadach - ale idzie do PE najprawdopodobniej po kasę, więc szybko się zdewaluuje. System jest szczelny i stać go na hodowlę kwiatków do "biurokratycznego kożucha". To takie pluralistyczne! Edytowane przez Przemek Kardyś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...