dorkaS 23.05.2014 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2014 Dobrze by było gdyby politycy jednak grali chociażby na maxy, bo roberki często podsycają niepotrzebnie ułańską fantazję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an-bud 25.05.2014 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2014 To będzie jak Adam chciał deczko śmieszno.... błazen w muszce wprowadził do europy własną rodzinę Tylko śmiać się będzie Europa z.... Nas.... :confused: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an-bud 25.05.2014 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2014 Tego typu demokracja jak dla mnie jest bez sensu ale taki folklor jest interesujący... jak potrawy słodko kwaśne itp. Przed szkodą i po szkodzie..... a można było lepiej wybrać.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an-bud 25.05.2014 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2014 Osobiście uważam, że ten PE to psu na budę... Z taką reprezentacją.... to się zgadzam;) tylko do tego się nadaje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 26.05.2014 06:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2014 Z taką reprezentacją.... to się zgadzam;) tylko do tego się nadaje. Kler nie, PE nie, rodzina nie...coś na tak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 26.05.2014 06:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2014 Kontestacja wszystkiego, t występuje dwa razy, choć w środku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 26.05.2014 06:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2014 Kontestacja wszystkiego, t występuje dwa razy, choć w środku. Chiba, że kontemPLUJE... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 26.05.2014 06:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2014 Demokracja bezpośrednia i samorządność zamiast "wybrańców" w "centrali" pouczających co obywatel może a czego nie w swoim ogródku. Jak to chcesz osiągnąć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 26.05.2014 06:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2014 oooo, takiego plującego to bym chętnie zaadoptowała nawet mogę w ramach kompromisu i neopotyzmu zagłosować nań. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 26.05.2014 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2014 Większą sprawność i jakość zarządzania (bo w demokracji nie ma "władzy") mniejszym kosztem. Nie pytam o cel...sposób zapodaj! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 26.05.2014 07:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2014 Sposób: referenda, ocena zarządzających (sprawujących władzę) w krótkich cyklach (kilkumiesięcznych). Narzędzia: sieć. A jak z egzekwowaniem odpowiedzialności za potencjalnie słabe wyniki w referendach i ocenach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 26.05.2014 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2014 Referendum...Jak "lud" ma dużego wkurwa, nazywają to rewolucją... Wszystko już było...Władza w ręce ludu...jeden raz...potem wybory (bo jakże inaczej:D) i mamy powtórkę z rozrywki... To, że można bez władz centralnych, współczesna Europa (Belgia) ćwiczyła .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 26.05.2014 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2014 Żadnej rewolucji w systemie referendalnym nie będzie bo i po co - Szwajcarzy to spokojny, bogaty naród. Żadnych wyborów tylko robota dla zarządzających. Daj już spokój. Druga Japonia, kolejna Irlandia a teraz z kolei Szwajcaria? To się nie uda w takim społeczeństwie jak polskie. U nas nawet zrywy niepodległościowe z reguły się nie udają. Co ja gadam?My nawet w piłkę kopaną nie potrafimy grać. Jesteśmy światowymi ekspertami od pielgrzymek, pomników i męczeństwa. Polak cierpi nawet jak nie ma za co zdechnąć. Taki z niego dumny paw. Nikt w Europie tak pięknie nie narzeka jak Polacy i nigdzie nie ma takiej masy naiwnych analfabetów wszelkiego rodzaju, którzy nawet swoje niedomycie, brud, nieuctwo i lenistwo potrafią zgonić na podręcznego wroga. Ten to zawsze jest na podorędziu -ino palcem kiwnąć . Nawet bozia nas nie kocha tak jak na to zasługujemy. Tylko doświadcza nas ciągle i to akurat zawsze wtedy kiedy najżarliwiej się modlimy i zapewniamy ją o "trwaniu". 200 lat Szwajcarzy żyli w spokoju i stabilności ,żeby mieć ten komfort jaki dzisiaj mają.Też narzekają i mają dosyć, zwłaszcza nas, co pokazali w ostatnim referendum. My takiej stabilności musielibyśmy doświadczyć co najmniej przez milenium... albo i może lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 26.05.2014 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2014 Od wielu kadencji mam koncepcję, niestety nikt jej nie podchwycił. Wybory co roku. Na tych 460 posłów wybiera się 115 nowych i 115, którzy mają zwijać się z Wiejskiej. Z tych drugich 115 powiedzmy że 5 najpopularniejszych ma dożywotni zakaz udziału w życiu politycznym kraju, egzekwowany poprzez rzucenie lwom na pożarcie, ewentualnie przerobienie na karmę dla domowych kotków, jeśli stanowiłoby to zagrożenie dla lwów. W senacie reguła jak wyżej, jeno liczby stosownie mniejsze. Zapewniona byłaby ciągłość władzy, brakowałoby lat wyborczych, gdy się wszystko robi pod wynik, i powyborczych, gdy się dokręca śrubę, nazwiska skrajnie skompromitowane znikałyby z polityki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
map78 26.05.2014 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2014 Od wielu kadencji mam koncepcję, niestety nikt jej nie podchwycił. Wybory co roku. Na tych 460 posłów wybiera się 115 nowych i 115, którzy mają zwijać się z Wiejskiej. Z tych drugich 115 powiedzmy że 5 najpopularniejszych ma dożywotni zakaz udziału w życiu politycznym kraju, egzekwowany poprzez rzucenie lwom na pożarcie, ewentualnie przerobienie na karmę dla domowych kotków, jeśli stanowiłoby to zagrożenie dla lwów. W senacie reguła jak wyżej, jeno liczby stosownie mniejsze. Zapewniona byłaby ciągłość władzy, brakowałoby lat wyborczych, gdy się wszystko robi pod wynik, i powyborczych, gdy się dokręca śrubę, nazwiska skrajnie skompromitowane znikałyby z polityki. To by było rozwiązanie idealne:yes: Jednakże aby mogło dojść do skutku ci na wiejskiej musieliby zmienić ordynację wyborczą, a to jest całkowicie niemożliwe, bo nikt nie piłuje gałęzi na której siedzi, ani nie sra w koryto z którego pije. Już same listy wyborcze i pozycjonowanie kandydatów to chore rozwiązanie, anie ma mocnych żeby to ruszyć. Nawet jak lud wybierze konkretnego człowieka, to i tak do koryta pójdzie ten wybrany przez partię U nas wszystko dalej w myśl zasady: bierny, mierny, ale wierny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 26.05.2014 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2014 No jak takie jest podejście jakie prezentujesz to trudno aby coś się udało. Ale teraz są narzędzia o jakich jeszcze kilka lat temu można było tylko pomarzyć więc na pewno nie millenium. Oczywiście potrzebna jest pewna masa krytyczna, ACTA udało się przegonić? Zły przykład? Nie rozśmieszaj mnie. Podejście to ja mam dobre, tylko zapas naiwności mi się wyczerpał. Narzędzia możesz mieć cudowne lecz jeśli dasz je do ręki półgłówkom, to albo sobie, albo Tobie zrobię krzywdę. Masa krytyczna natomiast ma to do siebie, że byle węgiel powoduje gwałtowną terminację całego, tak wyczekiwanego procesu. A wungla i jego kultu jest ci u nas dostatek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jola_krzysiek 26.05.2014 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2014 (...) a to jest całkowicie niemożliwe, bo nikt nie piłuje gałęzi na której siedzi, ani nie sra w koryto z którego pije.(...) A tu to się mylisz! Patrz bohater tego wątku. Ma zamiar rozpierdzielić PE za diety poselskie . Rozwiązaniem mogło by być ograniczenie ilości posłów do 200 wybieranych w wyborach bezpośrednich ale nie wszyscy jednocześnie. Np. co dwa lata setka do wymiany (coś jak za oceanem). A... oczywiście senat do likwidacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 26.05.2014 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2014 Ciągła ocena nie lepsza? Jak chcesz to siadasz raz na jakiś czas, przeglądasz listę referendów a jeśli jesteś nimi zainteresowany to głosujesz, jak nie to tych 115 zrobi to za Ciebie. Tak samo oceniasz tych 115, słabi robią wypad, głosujesz na nowych kandydatów. To samo na poziomie lokalnym. Nie jestem pewien czy zrozumiałeś. Sejm ma nadal 460, ale co rok wymiana 1/4 składu. Nikt nie wie, ile lat posiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 26.05.2014 15:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2014 Straszliwie rzeźbicie w tej materii... A nie wystarczy odebrać i wyrzucić to koryto, o którym dywagujecie - jak je przydzielać? Ten problem sam zniknie! Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 26.05.2014 15:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2014 Kto z Was, kiedy i jakie korzyści odniósł z istnienia senatu? A.M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.