m.dworek 24.12.2005 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2005 Sergey chodziło mi o system podatkowy ale od nieruchomości a nie dochodowy i o co ci chodzi z tym, żę nie ma gminnego podatku od nieruchomości Bo gminny podatek od nieruchomości jest jak najbardziej słuszny. Ja chcę z tego podatku mieć asfalt pod własnym domem/blokiem, a nie nowy służbowy samochód pana Leppera. I taki podatek musi się bazować na wartości, a nie na głupich m2. sergey jesli fajnei zarabiasz i masz pewne widoki na przyszłość to nie dziwie sie temu co piszesz ale chyba jest wiecej ludzi w polsce ktorzy boją sie ze stracą prace, albo nawet przy dzisiejszych ich zarobkach poszliby z torbami po wprowadzreniu katastru ja jestem teraz w takiej sytuacji, ze kariera dobrze mi sie zaczeła dzialke mam podłą-warta praktycznie tyle co rozbiórka znajdującego sie na niej budynku zarobilem troche grosza i naiwny postanowiłem zainwestowac je w polsce i rozpocząłem budowe domu, (a który jak obliczyłem mnei stać) -maly dworek za jakies 200, moze 250 tys pieniądze zarobilem na zachodzie i nadal tam pracuje, ale mialem zamiar wrocic teraz przez te niecne plany "naszego" rząu totalnie nie wiem co robic mam na razie stan zerowy i chciałem planowac dalej myslalem o klinkierze, ale jak pomysle ze ktos przyjdzie i kaze mi za to placic dodatkowo gruba kase co miesiac to przechodze powoli na inne klimatyi mysle juz o jakims paskudny tynku, zeby taniej objechac i co najwazniejsze bardzo sie boje ze ktos mi moj wymarzony dom moze odebrac jesli bede w polse w przyszlosci zarabial 2000 na miesiac a moze mniej to nibz jak mam zaplacic podatek od mojego domu, ktorz na pewno zostanie wyceniony na jakies 400 tys przeciez 1 % to byloby bagatela 4 tys rocznie i mogloby sie okazac ze mnie na to nie stac watek jest w dziale napiszcie w muratorze przydałoby sie aby rzeczywiscie ktos napisal jakis artykul i aby powstała jakas inicjatywa społeczna majaca na celu ukrocenie tego terroru domaajmy sie wreszcie jasnego postawienia sprawy ja moge poczekac gora rok z wieksymi inwestycjami jesli dowem sie ze taki podatek na prade mialby wynosic jakies 4 tys lub nawet 2 tzs rocznie to porzuce budowe i wyremontuje budynek-rudere 100 letnia, ktora stoi na mojej dzialce fakt-bede zył w mniejszym komforcie reszte zycia, ale za cene wolnosci i bez grozby utraty dorobku zycia (bo kto by sie połakomil na ten budyneczek do rozbiórki???) trzeba cos ustalic bo ta sytuacja jest nienormalna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.dworek 24.12.2005 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2005 Dobrze przemyślałem. wybudowałem dom w pięknym miejscu. Graniczę z sąsiednią działką na długości 120m. Jej właściciel, poniekąd bardzo sympatyczny, nic tam nie robi. Twierdzi , że ma dwie małe córeczki i może one kiedyś tam coś wybudują. Mają 8 i 10 lat. Kilka razy w roku dzwonie do gościa i błagam go, żeby skosił metrowe chaszcze bo rozsiewa to wszystko po moim ogrodzie. Kosztuje go to 200zł i robi to bardzo niechętnie po moich 10 telefonach. Jeść nie woła niech stoi. A chałupa z gnojówką? Zapraszam w okolice najdroższej krakowskiej dzielnicy Wolę Justowską. A krakowski Salwator? Piękne duże mieszczańskie domy, kamienice ale rozsypujące się ogrodzenia, spadające tynki, właściciel potomek sławnego kiedyś rodu, dziś bieda z nędzą, przyczynia się do ruiny najpiękniejszej krakowskiej dzielnicy bo co? Bo nie stać go na remonty, sprzedać nie chce bo nie musi. Właśnie dlatego jestem za podatkiem katastralnym. Sorry! oby i ciebie kiedys zlicytowali .... żałosny gość..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.dworek 25.12.2005 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2005 taki stary wątek i nic?czemu wreszcie nei napiszecie o tym terrorze w muratorze? niech kazdy dobrze zastanowi sie czy stac go na dom?czy bedzie go stac na płacenie tego podatku moze lepiej jednak kupic do remontu jakas mała ruderkę? tak co by maksymalnie 40 000 warta byla? a najlepiej jeszcze mniej to wtedy podatek na pewno nei przekroczy 800 PLN na rok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Leon M 25.12.2005 15:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2005 Na tym to polega z grubsza. Nie masz dochodu, po jakimś czasie nie będziesz miał i mieszkanka. Coś jak dobór naturalny, jak filozofia Stalina w życiu. Jakiś zły duch rządzi tym wszystkim - nie macie wrażenia? O protesty dziś trudno. Dowodzą tego strzelania do rolników, choć jakoś z rzadka poruszane przez media. Do chłopów można było, a się okazuje i można dalej strzelać. Policja coraz lepiej pracuje, służby spec też, coraz nowe narzędzia. Jak tu się organizować i co robić. Podatek katastralny to tragedia. Jak ja widzę swój domek? Oczywiście odrestaurowana ruinka, bądź - chatka kogoś, kto już wyemigrował. Oczywiście najlepiej by było, abym ja też wyemigrował, co stworzy z kolei szansę komuś na domek, itd perpetuum mobile. Takich chatek w Polsce obecnie są tysiące. Jak wszyscy wyjadą, sprzedajemy Polskę i zwijamy interes. Pozdrowionka wszelkim budowniczym. Jaki inny pomysł? meble chowają się w ściany, powierzchnia jest jak najmniejsza (i podatek). Może budować pod ziemią i ukrywać się przed podatkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bodiniusz 22.02.2006 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2006 No włanie - do sterów doszła nowa ekipa. Socjalistyczna. Można się spodziewać, że to odsunie podatek katastralny o 4 lata lub więcej. Ale osobicie uważam, że zastšpienie dotychczasowych podatków od nieruchomoci podatkiem katastralnym jest dobre. Przede wszystkim wpływa na uporzšdkowanie i rozwój urbanistyczny miast! Po pierwsze zniknš puste place z centrów miast (np. we Wrocławiu pełno jest dziur w ziemii... skoro podatek od takiej działki jest taki sam jak na obrzeżach, to nie dziwi).Po drugie obecna masa nieruchomociowa ożyje (mieszkajš w b. drogich miejscach emeryci z emeryturkš 600 zł i nie stać ich ani na remont, ani na żaden rozwój. Takie miejsca zajšłby kto na apartament i biura i piękne budynki w centrum nie popadałyby w ruinę). Osobnš kwestiš jest wysokoć tego podatku. Moim zdaniem dosyć uczciwe byłoby zsumowanie obecnych podatków od nieruchomoci i ustawienie wskanika dla katastralnego tak, aby suma katastralnych była taka sama. Obawiam się jednak, że będzie silna presja na podniesienie podatków (zarówno ze stron rzšdowych jak i samorzšdowych). Innš kwestiš jest sprawa wyceny. Żadna wycena robiona przez rzeczoznawcę nie jest obiektywna. Ostatnio jeden znajomy rzeczoznawca powiedział mi: "ostatnio ceny sš tak wysokie, że wyceny sš niemal zawsze poniżej" - czyli jakie pomieszanie. Wycena powinna porównać do rynku, czyli rednia wycen powinna być redniš z rynku! Dobry pomysł w tej kwestii miał Janusz Korwin Mikke: każdy wycenia nieruchomoć sam, ale za cenę powiększonš o ile procent (do ustalenia o ile - mylę, że jakie 30 do nawet 50%) każdy będzie miał prawo kupić i właciciel będzie zobowišzany sprzedać. Acha, ale żeby było jasne - jestem ogólnie za obniżaniem, czy znoszeniem podatków. Również za upraszczaniem. Jestem też za sprawiedliwociš (czyli np. żeby zarabišcy 2x więcej płacił 2x więcej podatku - choć być może powinien płacić tyle samo?, w końcu potrzebuje tyle samo policjantów, tyle samo dróg, szkół i tyle samo ma premierów do utrzymania - ale to chyba zbyt kontrowersyjne, skoro nawet podatek liniowy nie przeszedł) Zapraszam do dyskusji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.