Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Koza - Wymiana szamotu????


somnambulik

Recommended Posts

Witam

Mam nadzieję iż nie popełniam grzechu śmiertelnego pisząc w tym dziale:)

Jeśli tak to wybaczcie!!!!

Zakupiłem okrągłą kozę na działkę ok 80cm wysokości, do domku rekreacyjnego /mam komin/ głównie po to by przyjeżdżając w miarę szybko podnieść temperaturę i ewentualnie delikatnie dogrzewać w razie deszczów…

Koza miała szamot ale podczas transportu znaczna ilość popękała i się wykruszyła.

Co experci radzą?

-Nie ruszać i używać z połową /górną szamotu

-Wymienić szamot na nowy?

-Wywalić wszystko i grzać bez szamotu?

Czytałem gdzieś że szamot musi być szczelny inaczej będzie dymiło do środka; inni piszą że szamot powinien być luźno bo się rozszerza pod wpływem temperatury…

A może można zrobić taki wkład samemu np wlewając jakąś masę do rury/puszki o średnicy rury kozy pomiędzy drugą puszkę o mniejszej średnicy?

 

Z góry WIELKIE dzięki!!!!!!!!!!!!!

Pozdrawiam

Edytowane przez somnambulik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak szamot się trzyma nic nie rób. Jak brakuje uzupełnij innymi podobnymi kawałkami. Możesz co nieco pokleić jakimś odpornym na temperaturę klejem, zostawiając gdzieniegdzie dylatację. Możesz poklekrać gliną, po zduńsku....Szczelna powinna być (w miarę) sama żelazna część urządzenia ogniowego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Koza bardzo ładna.

Jeszcze wszystko zależy od tego, czym tam było/będzie palone. Szamot na dole wysypał się nie bez powodu - mógł być potraktowany węglem.

Można rzeczywiście kupić beton ogniotrwały, najlepiej samolejny, można zawibrować zwykłym (ogniotrwałym oczywiście). Można nawet wlać beton wykorzystując jako zewnętrzny szalunek samą rurę piecyka, trzeba ją tylko przedtem czymś pomalować (lakier, lepik)

Jeżeli ma być palone tylko drewnem, możesz zrobić pewną domową prowizorkę (a te z natury długo się trzymają). Kup worek zwykłej zaprawy szamotowej, dodaj do niej garść włókien polipropylenowych (może być też drobna sucha sieczka) - takich do betonu i dokładnie wymieszaj. Potem tę miksturę zarób roztworem szkła wodnego (pół na pół z wodą). Nakładaj to potem kilkoma warstwami na blachę, gdzie brakuje szamotu i na słonko. jak stwardnieje grzej to powoli - pal po prostu delikatnie (papiery, drobne szczapki itp.). Będzie grać.

 

Najlepszy byłby oczywiście dobrej klasy beton, ale dość trudno komuś niedoświadczonemu dobrze to wykonać.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy są mili, więc...

 

chodzi o to, że przy robieniu jakichś grubszych warstw z użyciem szkła wodnego jako środka wiążącego, może nastąpić zjawisko przyrodnicze polegające na uwięzieniu wody. Z wierzchu to stwardnieje i się uszczelni, wewnątrz może być długo płynne. W takich przypadkach stosuje się utwardzacze. Są gotowe środki, ale można też sobie poradzić bez kupowania drogich dodatków - najczęściej nie pakowanych w małych ilościach. Roztwór trzeba zakwasić, ale nie może być to kwas płynny, ani stały, który się szybko rozpuszcza - szkło wodne wiąże wtedy natychmiast. Można się o tym przekonać dolewając np. octu do szkła wodnego.

Przykładem kwasu spełniającego w/w kryteria jest kwas borowy (borny). Ilości niestety nie można podać, bo to zależy od składu samej zaprawy, PH wody itd. Ale są to raczej bardzo małe dodatki - rzędu dziesiątych %.

Najczęściej stosowanym środkiem był kiedyś fluorokrzemian sodu, ale jest to substancja silnie trująca i niebezpieczna.

Oczywiście trzeba pamiętać, że szkło wodne jest dla szamotu silnym topnikiem i obniża temperaturę stosowania o kilkaset stopni, ale w domowych piecykach najczęściej nie ma temperatur, przy których by to spłynęło.

Do murowania na szkle nie trzeba nic dodawać, no chyba, ze, króca bomba, mało casu

Zakwaszonej mieszanki nie można też przechowywać, tak, jak zaprawy z samym szkłem (zamknięta szczelnie i zabezpieczona może stać praktycznie dowolnie długo).

Szamot można też wiązać na zimno za pomocą siarczanu albo fosforanu glinu (w obu przypadkach chodzi o wodne roztwory). Najlepszym środkiem jest właśnie fosforan (w roztworze wodnym).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...