Iskierka po mojemu

[pestka56]

Doriko tę komodę może tylko tak delikatnie potraktuj. Blat cały rozjaśniony i blat stołu też można tak samo rozjaśnić, aa resztę zrobić na ciemno.

 

 

albo coś takiego, nawet z tymi przecierkami

[marimag]

Pozwolę sobie sie wtracic w dyskusje wiatrołapową...

 

Pomysł na tapete jest fajny, ale obawiam sie o mechaniczne uszkodzenia.

Stukniecie, pukniecie, zarysowanie i będzie sie obierała jak cebula.

Każdy zadra będzie odstawać.

 

Miałam zaproponowac coś, ale obawiam sie, ze to nie przejdzie.

Pomysł jednak zostawię. A nóz z widelcem...?

Podzieliłabym sciany na pół. Wysokośc połówek do decyzji szefowej.

dolna część malowana w czarno-białe pasy a góra biała lub jakas tam.

Obstawiałabym raczej biel bo pomieszczenie wąskie, małe i mam wrazenie nie ustawne.

Można by tez dac pasy w poziomie co optycznie wydłuzy wnetrze.

Co do farby, dałabym lateksową. Mam srylion myc za soba bo co ciąża to syndrom gniazda i szorowanie po nocach na drabinie i kolor pozostał nie wzruszony. Wszystko sie trzyma jak ta lala.

Malowałam Beckersem jakby co.

Wiem, ze weszły teraz farby ceramiczne. Ni cholery nie wiem co to, ale słyszałam, ze fajne i sie sprawdzają.

 

Tyle moich podpowiedzi

[marimag]

Zapomniałam o komodzie.

 

Zanim podejmiesz decyzje co z nią zrobisz, uporaj sie najpierw ze stołem i krzesłami.

Za duzo srok za ogon i może wyjśc

[pestka56]

Ale decyzję o tym co zrobić ze stołem i komodą trzeba podjąć zanim zrobi się cokolwiek z jednym z tych mebli. Muszą do siebie pasować.

Nic dobrego nie wyjdzie, gdy zrobi się jeden mebel nie myśląc o drugim

[marimag]

Oczywista oczywistość !

[Doriko]

Doriko tę komodę może tylko tak delikatnie potraktuj. Blat cały rozjaśniony i blat stołu też można tak samo rozjaśnić, aa resztę zrobić na ciemno.

[...]

Nie myslałam w ten sposób o komodzie ale wezmę to pod uwagę. Z komodą jest o tyle problem że jest fornirowana nawet nie wiem czym i ten fornir jest roszke podniszczony, pewnie nie wszystko można z nim zrobić. stół to inna sprawa, to solidne lite drewno wiec wystarczy przeszlifować i zaolejować. nie wiem czy mi się uda je zrobić w ten sam sposób. I nie wiem czy chcę w ten sam sposób. Byleby pasowały w miarę do siebie.

Pozwolę sobie sie wtracic w dyskusje wiatrołapową...

 

Pomysł na tapete jest fajny, ale obawiam sie o mechaniczne uszkodzenia.

Stukniecie, pukniecie, zarysowanie i będzie sie obierała jak cebula.

Każdy zadra będzie odstawać.

 

Nie pomyślałam o takich uszkodzeniach, hmm. Ale tak oglądałam te tapety i nawet z myciem to tak średnio. Musiałaby byc to pełnozmywalna a takowe jakoś mi w oko nie wpadły. Ale nadal nie skreślam tapet.

 

Miałam zaproponowac coś, ale obawiam sie, ze to nie przejdzie.

Pomysł jednak zostawię. A nóz z widelcem...?

Podzieliłabym sciany na pół. Wysokośc połówek do decyzji szefowej.

dolna część malowana w czarno-białe pasy a góra biała lub jakas tam.

Obstawiałabym raczej biel bo pomieszczenie wąskie, małe i mam wrazenie nie ustawne.

Można by tez dac pasy w poziomie co optycznie wydłuzy wnetrze.

Co do farby, dałabym lateksową. Mam srylion myc za soba bo co ciąża to syndrom gniazda i szorowanie po nocach na drabinie i kolor pozostał nie wzruszony. Wszystko sie trzyma jak ta lala.

Malowałam Beckersem jakby co.

Wiem, ze weszły teraz farby ceramiczne. Ni cholery nie wiem co to, ale słyszałam, ze fajne i sie sprawdzają.

 

Tyle moich podpowiedzi

Pomysł bardzo ciekawy, szczególnie że też mi takowy przez głowę przeleciał. Skreśliłam go jedyni z powodu trudności w wykonaniu. Niestety taśmy które do tej pory stosowałam nie przyklejają się za dobrze i farba wchodzi pod nią. Musiałabym kupić dużo pewnie drogiej taśmy żeby to dobrze wyszło.

 

Zapomniałam o komodzie.

 

Zanim podejmiesz decyzje co z nią zrobisz, uporaj sie najpierw ze stołem i krzesłami.

Za duzo srok za ogon i może wyjśc

 

Ale decyzję o tym co zrobić ze stołem i komodą trzeba podjąć zanim zrobi się cokolwiek z jednym z tych mebli. Muszą do siebie pasować.

Nic dobrego nie wyjdzie, gdy zrobi się jeden mebel nie myśląc o drugim

Obie macie w tej sprawie po trochu racji

[Doriko]

Wersja z farbą , tylko troszkę za jasna, nie mieli próbek ciemniejszych zawsze jak coś sobie wymyślę to nie ma. Uparłam się na ten antracyt ze względu na drzwi ale może niepotrzebnie.

Listwa na wysokości 100cm

Listwa pod parapetem

tylko wtedy koliduje mi z gniazdkiem trochę

Na wysokości parapetu

Wtedy lepiej nad gniazdkiem wyjdzie.

 

Listewka jeszcze nie wiem jaka, jak zwykle nie było czegoś takiego jak sobie wymyśliłam. Jutro zrobię rundkę po marketach budowlanych.

[pestka56]

Rób listwę zrównaną do parapetu. Wszystko jedno, czy wybierzesz szeroką czy wąską, to górna krawędź powinna zejść się z górą parapetu/

 

Nie namawiam na kupno, bo może wyjść sporo drożej niż listwy drewniane, ale popatrz na inspiracje w ich galerii http://www.clusiv.pl/

[Tomkowa]

Nie robiłabym ciemnego dołu Wyłącznie biały, a górę w kolorze taupe. Nie sugeruj się antracytowymi drzwiami wejściowymi. Tutaj przykład kolorystyki wraz z ulubionymi obramowaniami otworów

 

[marimag]

Na wszystkim oszczędzic sie nie da.

Koszt tasmy jest chyba najmniejszy z tych wszystkich ale gwarantuje ci, ze osiagniesz oczekiwany efekt.

Przeciez nie masz tam hektarów.

Najgorsze jest klejenie, ale potem pójdzie migiem.

Najpierw całośc pomaluj na biało bo to Twoje tło dla czarnych pasów. Jak wyschnie, naklej tasmy i maluj na czarno.

wydaje mi się, ze berdzo istotne jest to, żeby obie farby były takiego samego rodzaju.

 

Co do wysokosci, tez chciałam zaproponowac zrównanie z parapetem. Unikniesz poziomych kresek na wielu wysokościach.

Kolejny plus tej wysokości jest taki, ze jak dobrze wymierzysz lub zaplanujesz, to włacznik będzie na ciemnym pasku i nie będzie sie sciana w tym miejscu brudziła bo wiadomo, prosto z drzwi to i łapy brudne.

 

Robiac te pasy zamykasz sie w 3 kolorach. Dodasz potem cos drewnianego na ścianie i nawiążesz do podłogi.

[Doriko]

Listwa będzie na wysokości parapetu, to jedno już wiem. Dziś muszę po zakupy pojechać a ja nadal nie wiem co robić.

 

Kurcze a ja sobie wkręciłam ten grafit bo boje się że drzwi wyjdą jakby były z innej bajki.

Tupe mi się podoba ale on zupełnie mi nie pasuje do tych antracytowych drzwi a białe ściany mam teraz i dlatego chcę pomalować dół na ciemno bo biały nie jest już biały.

 

Marii, taśmy schodzi od cholery a najgorsze że nie mam pewności że ta którą kupie będzie tą naprawdę dobrą. Jak farba wpłynie pod taśmę to skrobanie i malowanie od nowa. To nie jest zabawa na weekend a jak nie skończę do poniedziałku to następnej szansy nie będzie i jeszcze mąż się wkurzy że rozgrzebałam i nie skończyłam. Więc pasy raczej nie, choć pomysł sam w sobie świetny.

[Tomkowa]

W małej łazience mam ściany malowane taupe do antracytowych ościeżnic Nie pasuje? Pasuje! Ten kolor świetnie zestawia się chyba ze wszystkim

[Doriko]

taki zestaw kolorystyczny znalazłam

http://in1.ccio.co/b/R7/F7/142918988144319406Ce2e9LOEc.jpg

[Doriko]

W małej łazience mam ściany malowane taupe do antracytowych ościeżnic Nie pasuje? Pasuje! Ten kolor świetnie zestawia się chyba ze wszystkim

 

Przegapiłam wpis

Nie kojarzę zupełnie okien w twojej łazience. Muszę zajrzeć choć okna to jednak nie to samo co drzwi. U mnie to taka duża plama w jednym miejscu. Ech.

[Tomkowa]

A ja mam na myśli kolor, który najwierniej odzwierciedla Benjamir Moore w barwie Rewere Pewter Chyba jedynie Caparol ma możliwość mieszania farb, które wiernie odwzorowują kolory BM

 

Tutaj na ścianach jest ten kolor, biała boazeria i antracytowe drzwi wejściowe. Dla mnie bomba

 

[fafulja]

hmmmm wg tego zestawienia taupe może zagrać całkiem fajnie z białym i antracytem - no i taupe teoretycznie z Twoją podłogą by się dogadał.

[diana_teresa]

OOO Tomkowa wrzuciła cudowną inspiracje

[Tomkowa]

Przegapiłam wpis

Nie kojarzę zupełnie okien w twojej łazience. Muszę zajrzeć choć okna to jednak nie to samo co drzwi. U mnie to taka duża plama w jednym miejscu. Ech.

 

W małej łazience nie mam okna Mam tam antracytową ościeżnicę białych drzwi

[pestka56]

Ale popatrz, jaka podłoga jest na tej fotce od Tomkowej Może pokombinuj z przykryciem na tymczasem, aż złamiesz opór męża, tej podłogi np. linoleum.

Nawiasem mówiąc linonelum jest znowu w modzie

[Emila3000]

albo przemalować farbami do płytek