Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Iskierka po mojemu


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dziękuję :)

 

No bo to dzięki między innymi tobie ta łazienka wygląda tak jak wygląda. Wielkie dzięki że mnie przekonałyście do zamiany miejscami kabiny i kibelka :hug:

Szkoda że tak późno zaczęłam się udzielać na forum bo już w trakcie robienia instalacji był taki pomysł jednak mężu go storpedował a ja nie miałam wtedy wsparcia w was. Jeszcze raz dziękuję :hug:

To dzięki wam mam cudną kabinę, uwielbiam ją. Mąż tez woli w tej się kąpać i okno mu zupełnie nie przeszkadza, tylko co jakiś czas wspomina o drzwiach, nie do końca jest przekonany do walk-in

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Muszę się pochwalić że już niedługo będziemy mieli komplet drzwi wewnętrznych :jupi: właściwie na dniach spodziewam się telefonu z informacja że mamy wpłacić resztę kwoty i czekać na transport. :)

 

Ale nie tylko pozytywnie u mnie bo dzisiaj właśnie padł odkurzacz wrrrrr. Co prawda miał już kilka lat ale to nie bardzo dobry moment. Planowałam w ciągu kilku najbliższych miesięcy dorobić się robota odkurzającego, znalazłam coś niedrogiego z dobrymi opiniami. Skoro teraz kupie zwykły odkurzacz to się odwlecze kupienie robota :bash: Uważam że robot fajna rzecz ale nie nadaje się na jedyny sprzęt odkurzający w domu. Z wielu powodów.

 

Piszę o tym wszystkim bo potrzebuję porady jaki kupić odkurzacz. Chciałam bezworkowy ale właśnie przejrzałam opinie i większość oceniających pisze że nigdy więcej bezworkowego bo się zapychają filtry i kłopotliwe jest jego czyszczenie. Zgłupiałam. Zaznaczę że budżet nieprzekraczalny to max 400zł a najchętniej chciałabym wydać nie więcej niż 300zł. Czy w tej cenie to tylko workowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jej! Doriko, ale dużo u Ciebie się zadziało :).

Szafka pracy rąk Twoich - WOW! Zaimponowałaś mi bardzo. Czy planujesz w niej drzwiczki? A może już są i w swojej skromności się nie chwalisz :).

Ty sama - WOW WOW WOW. Piękna jesteś niesłychanie i młoda nieprzyzwoicie :D.

Gratuluję nabytków i suszarka, i myjka - super udogodnienia :yes:

Pierwszej póki co nie mam, bo pralko-suszarka się nie liczy. Boję się w niej suszyć. Zaryzykowałam z pościelą i wyszła bardzo pognieciona.

Ale pralkosuszarka to podobno inna jakość niż sama suszarka z tego co czytam na FM.

Cieszę się, że Ty jesteś zadowolona ze swojej :).

 

Myjkę mam i bardzo sobie chwalę :yes: Przydaje się też w prysznicu :).

 

Co do odkurzaczy, to u nas rewelacyjnie sprawdza się centralny. Sprząta się szybko, dokładnie i cicho. Tylko ten wielki wąż bywa kłopotem w noszeniu. Dlatego często leży sobie pod schodami, bo odkurzamy niemal codziennie, góra co dwa dni. Teraz są już takie "mądrzejsze" instalacje, że wąż jest schowany w gniazdku, ale wtedy gdy my zakładaliśmy instalację takich rozwiązań nie było. Wiem, że u Ciebie już za późno, ale pewnie zaglądają do Ciebie osoby będące dopiero na początku drogi. Koszt instalacji nie jest wysoki. Najdroższa jest jednostka centralna, ale ją można sobie dokupić później. My kupiliśmy 5 lat po instalacji. Ceny są dzisiaj niższe.

 

Korzystając kiedyś z promocji 25% kupiłam w Tchibo robota odkurzającego z Viledy (wyszedł około 700 zł jeśli dobrze pamiętam). Puszczamy go najczęściej pod narożnik w salonie lub łóżko w sypialni, bo trudno tam dojść z rurą odkurzacza. Nie wyobrażam sobie jednak by tylko przy jego pomocy utrzymywać czystość w całym domu. Prawdopodobnie mój model jest słabszy niż wiodące na rynku marki, więc moja opinia nie jest w pełni miarodajna. Korzystam z niego od czasu do czasu. Ostatnio rzadziej, bo Junior się go boi.

Bardzo przeszkadza mi jego głośność. Wiem, że można go uruchomić podczas nieobecności, ale wolę tego nie robić, bo kilka razy zablokował się na brzegu dywanu (który sobie sam podwinął) lub drobnej zabawce, której nie zauważyliśmy pod łóżkiem. Bardzo hałasuje :(. Byłam zaskoczona, że takie małe urządzenie pracuje tak głośno.

Mam też wrażenie, że często sprząta to samo miejsce na niekorzyść innych miejsc. Najczęściej zatacza coraz to większe koła. Byłoby ok, gdyby pokój był idealnie pusty (bez mebli i sprzętów), wtedy poradziłby sobie idealnie z przestrzenią, ale tak nie jest. W efekcie dość często wraca na to samo miejsce. Idealnie byłoby gdyby robotem dało się sterować z pilota i kierować tam, gdzie widzimy sami potrzebę - byłaby przy okazji zabawa dla dużych chłopców ;).

Poza tym mogę go tylko chwalić - tam, gdzie dotrze sprząta dokładnie, wraca sam do bazy gdy bateria się kończy, ma dwie prędkości, jest zaskakująco pojemny i stosunkowo szybko się czyści, nie obija mebli i ścian, nie spada ze schodów, radzi sobie z niskimi dywanami. Jako asystent wspomagający jest ok. Szczególnie cenię jego pomoc pod narożnikiem w salonie :). Okładam narożnik dookoła poduchami z oparć i wpuszczam robota na godzinkę. Poduchy tłumią nieco jego odgłosy, a przede wszystkim nie pozwalają wyjechać spod spodu i dzięki temu sprząta dokładnie przestrzeń do której trudno dotrzeć :).

 

I jeszcze słów kilka o używanych odkurzaczach. Kiedy mieliśmy domek w Twoich okolicach, to kupiliśmy właśnie taki używany odkurzacz, bo potrzebowaliśmy czegoś na szybko i oczywiście tanio. Poszliśmy do pobliskiego sklepu (choć nie wiem czy to właściwe określenie, bo był to raczej taki skład używanych mebli, rzeczy, przedmiotów domowych, garażowych, ogrodowych, itp.) i wzięliśmy pierwszy lepszy (czyt. najtańszy - chyba około 30 zł kosztował). Sprawdziliśmy tylko czy działa. To miał być odkurzacz używany tylko sezonowo (wakacyjnie), więc nie mieliśmy wygórowanych oczekiwań. To był bodajże Hoover, spory, niezbyt ładny, w kolorze buraczkowym. Przeżył pewnie wcześniej swoje, ale to był najlepszy odkurzacz jaki miałam. Miał dużą moc. Dzisiaj już takich nie produkują. Po sprzedaży domu na Kaszubach wzięliśmy go ze sobą na południe Polski i tutaj sprawdził się w pracach budowlanych. Nie był mu straszny pył, a nawet gruz. Wszystko znosił dzielnie. Pewnie dalej służy kolejnym właścicielom (podarowaliśmy go sąsiadom na budowę).

 

U mnie suszarka jest na liscie zakupów, pojawi sie w momencie jak wolny pokój w ktorym susze na wieszakach jak pisza dziewczyny - zostanie zajęty wtedy suszarka sie pojawi :-)

 

Ivy, czy chcesz coś przez to powiedzieć? :D

Jest jakiś bliższy termin kiedy suszarka się u Was pojawi? :rolleyes: :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Ewo i dziękuje za miłe słowa :)

Oj zadziało się ostatnio u nas, wyjątkowo dużo zrobiliśmy w ciągu ostatniego roku. Dziś znów się zadziało bo przywieźli nam zamówione jakiś miesiąc temu drzwi do pomieszczeń na górze :wiggle::wiggle::wiggle::wiggle:

Jeszcze nie wiem kiedy przyjedzie majster je zamontować ale już się doczekać nie mogę. Mam też nareszcie podłogę w korytarzu na górze. W końcu przestanie choć na pierwszy rzut oka wyglądać jak na budowie. Do zrobienia zostaną jeszcze dwie sypialnie, garaż i kotłownio-pralnia.

 

Łazienkowa szafka niestety ciągle nie może doczekać się frontów. Planuję w niej szuflady a to nie taka prosta sprawa. Jak tylko je zrobię to nie omieszkam się pochwalić. No chyba że wyjdzie brzydko to nie pokażę :p

 

Co do suszarki to polecam, mam nadzieję że nigdy nie będę musiała wrócić do suszenia na lince. Skoro masz pralko suszarkę to też na twoim miejscu jednak bym ją troszkę przetestowała. Pościel niestety dość wymięta ale to mi nie przeszkadza. Zauważyłam że czym większa rzecz tym bardziej pognieciona.

Spróbuj choćby skarpetki, majty suszyć no i dziecięce ciuszki. Najbardziej tych drobiazgów nie lubię wieszać. Przy pralko suszarce trzeba pamiętać żeby planując suszenie nie nastawiać prania z maksymalnym wkładem pralki bo suszarka ma mniejszy maksymalny wkład i to tego powinniśmy pilnować.

 

Odkurzacz kupiliśmy tradycyjny, workowy. Przeraziła mnie wizja czyszczenia filtra. Wydaliśmy więcej niż zamierzałam więc robota odkurzającego jeszcze długo nie będzie. Jakoś to przeżyję. Mam tylko nadzieję że nam długo posłuży i następny jaki kupie to będzie właśnie robot.

 

Niestety pogoda nie dopisuje ale i tak pojechaliśmy dziś kupić brzózki, nie mieli na miejscu więc zamówiliśmy i będą do odbioru w poniedziałek. mam nadzieję że nie będzie mrozu i damy radę je posadzić. Rozczarowała mnie nieco wizyta w szkółce, spodziewałam się wyboru w śród gatunków i porady a tu okazało się że będę miała coś, mam nadzieje że ładne będą. Na szczęście koszt to 5zł za sztukę za około 2m drzewko więc nawet jak się okaże że to szkarady jakieś to nie będzie mi żal. Wymarzyliśmy sobie brzózki i choć mamy mały ogród muszą być. W mojej wyobraźni już widzę je rosnące w dwóch grupach po trzy sztuki a pod nimi hamak. Nie mogę się doczekać wiosny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doriko, jak to nie pokażesz szafki z szufladami :o nie ma takiej możliwości, żeby nie wyszło :yes:

pamietam jak moja koleżanka kladla kafelki w łazience, dziewczyna 25 lat, w życiu tego nie robiła, ale jak zobaczyła i pogadała z potencjalnymi "fachowcami", to stwierdziła, że nie ma takiej możliwości, żeby poradziła sobie gorzej od tych panów :lol2:

miała rację :yes:

 

a jak jak podłoga w łazience? Mam nadzieję, że ok. na tyle, żeby z przyjemnością korzystać z dobrodziejstw drewnianej podłogi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję że będę miała co pokazać :) Też kładłam płytki i wiem że potrafię to zrobić lepiej niż przeciętny "fachowiec" tylko niestety ślamazara jestem i strasznie wolno mi to idzie dlatego w łazienkach kładł fachowiec na szczęście niezły.

 

Podłoga w łazience wyschłą i wróciła na swoje miejsce na szczęście ale i tak muszę co jakiś cza wysłuchać jaki to był zły pomysł żeby w łazience kłaść drewno. Ja nie żałuję :p Tylko teraz bym wzięła surowe albo olejowane. Niestety wśród bambusowych nie było wyboru.

 

U mnie zima za oknem a na oknie znów zakwitła werbena patagońska

Kk-rPSQySNFDOZW-xz4bXe2kZejN_L7-i4K9akEZ5gSSUaH5V5uMk7oN-9R88KiaNpwH5EqJqxhJdzSjYZ-MvJttj767m-2O-PIVarS06FqSO834_C-YpYejY3X0AJ2xBZWKxrfY4f8sJjZUCxXenASTQHPoJsfEnfGdyRNgOwrFuLzYgyiDlSnLd5PzeRd5YijoYj6SSjZwy-vjOy0oBmde-2m06tPmXIY-cErv4gqv4M_ouC8XVM7Y3plutaO55u7o8uorYU4VrzFSC0DJGo9OfUp8XYo_k-pMU4VzYw1Ve2MuOjlwF1pqkc-Crd7PSmIhyjqfVcV6spm5bOScPrxFXCDoj7ksNB9FWPNHwbem6jQqM2N2nyoBl0c0uydm_W_71n7Qesm_KfI-9bkmWyctatMB6YJBD7f_Ri3N5yrJg5EhDUr72nJ3u4bRbLkE4GRj0quhESSUyLWXGYUpZn0RO80totRln_XbOJq9k4G-hm_VdlrsKMqVrqLjnFVYrGV8bQFDu73vEIiK1TD_y-ZlZxh0ueDFhzKOPLjrD2bIUU1BG-AfO1iwSDMNrkdGB9KXNgb5OjO37mDY9Ie3BSciEkMz92pKAHNPeOfOIcpu0LZf=w505-h673-no

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Już dawno przestałam wierzyć powiadomieniom. Mam przypiętą zakładkę z subskrybcjami i zaglądam od czasu do czasu co tam nowego.

 

Coś tam u nas się dzieje ale bez szału. Nawet co nieco ogrodowo. Zapomniałam obfocić moje cudne brzózki :)

No i jeszcze jak majstrowi uda się wyrwać na dzień to w piątek będą drzwi :wave:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnalazlam swój ostatni post i przeleciałam wątek.

I...

Masz śliczny domek z uroczym balkonem. Powinnaś zobaczyć domek Śmig-Śmigalskiej i jej ogród. :)

Łazienki są wspaniałe, szczególnie ta mała z płytkami drenopodobnymi.

Bardzo ładna – i na dodatek mądra – z Ciebie kobieta. Podoba mi się, że potrafisz połączyć konieczność z marzeniami dokonując wyborów.

 

Bambus w łazience bardzo mnie zaskoczył i zmartwił. U mnie leży na podłodze częściowo między płytkami trawertynu, a częściowo jako cały pas. Mam z niego także szafkę podumywalką, obudowę wanny i kawałek ściany w kąciku wucecikowym, gdzie też mam bidettę. Mój J to straszny chlapacz, koszmarny i nigdy po sobie nie wytrze. Nie zalewa łazienki tylko jak bierze prysznic, ale jak już wychodzi na rzucony na podłogę ręcznik, to klękajcie narody :( Ja czasem dopiero po godzinie wycieram co pozalewane. Bambus nie reaguje. Położyłam go własnymi ręcamy 4 lata temu, więc miał czas i jakoś nic.

Pierwsze zdjęcie jest bardzo stare,jak jeszcze nie do końca podłoga była zrobiona co widać, bo jedna z desek leży luzem.

IMG_2066.jpg 2014_09-02wrzesien_lazienka-IMG_9736w.jpg

 

Może powinnaś zarządać ekspertyzy.

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za miłe słowa :)

 

Na bambus się zdecydowałam właśnie po twojej rekomendacji. Na szczęście prawie nie widać uszkodzeń tylko szkoda że mój małżonek się tak bardzo zraził. Liczę jednak że nie będzie więcej szkód a mąż w końcu zapomni. Jeśli będzie się bardziej niszczyła to zeszlifuję i poolejuję i mam nadzieje że to pomoże. Niestety reklamacje nam odrzucono i stwierdziliśmy że szkoda nerwów szczególnie że bambus do łazienek nie jest zalecany. Odpowiedź była moim zdaniem absurdalna, zresztą muszę ją wkleić w opiniach o produkcie może po takiej reklamie sprzedaż im spadnie i wezmą się za jakość i lepszą obsługę reklamacji. Zresztą oceń sama.

 

"Informujemy,że reklamacja została odrzucona . Uszkodzenie powstało w wyniku bezpośredniego kontaktu towaru z wodą. ​Wada spowodowana niewłaściwym użytkowaniem- uszkodzenie spowodowane szkodami wynikającym z wody ,z przypadkowej wilgoci lub czyszczenia wodą nie podlegają gwarancji. Uszkodzenie powstało w wyniku bezpośredniego kontaktu towaru z wodą. "

 

Przejrzałam kominki wklejone u Mani i to co ja bym chciała u siebie to zupełnie inna bajka. Jeszcze raz dziękuję ci za informacje o ciepłych kominkach z DGP Teraz jeszcze muszę znaleźć kogoś kto mi zbuduje taki do tego za niezbijającą z nóg cenę.

 

Marzy nam się kaflowy ale że cena zabija to pod uwagę bierzemy cegłę szamotową.

Część pinów na mojej kominkowej tablicy podepniete od ciebie :p

521e8d1f3c597fa859fc7051358f0577.jpg

a43bd6e034c825fc4d952a81d45ec692.jpg

45bbc7c1ec702a39ecec82f5ad4edc20.jpg

2fef2d90a4cd6f45f4f6201cb7e47459.jpg

8dab2f71aeefe526c60ea18f27ad1b02.jpg

8ce47545e31cf12c9f5f8ce2122abcba.jpg

242af5e1ce4a1e1b69c8f0f81309855f.jpg

 

U mnie niestety mikro skala bo wysokość salonu to jedyne 2700cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kominkarza możesz poszukać na http://www.kominki.org/katalog-firm/szukaj,,,,.html albo zapytać na priv np. Piotra Baturę kogo by polecił z Twojej okolicy. Możejego też zapytaj o cenę.

 

Mikro nie mikro :) musisz po prostu proporcje poszczególnych elementów utrzymać i będzie super :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, Matyldo Kangurzyco, ależ Was zawiało :o Oby jeszcze trochę odpuściło.

Koniecznie musisz wokół ogrodu posadzić krzewy i drzewa, które przed takimi wiatrami trochę oslonią. Nie da rady całkiem, ale przynajmniej rozbiją pęd powietrza. Dobre są do tego żywopłoty z krzewów nieformowanych gęsto sadzone. Jeśli możliwe to krzewy w dwóch rzędach na mijankę i do tego świerki, jodły.

Eh, przejęłam się, ale przemyśl to. W ten sposób stworzysz w ogrodzie spokojniejsze miejsce dla roślin.

 

Doriko, gdzieś niedaleko Ciebie mieszka TAR. Wpadnij do jej wątku. Ona jest na etapie zakładania drugiego już ogrodu. TAR jest bardzo życzliwą, ale konkretną osobą. Podpowie Ci co w Waszych warunkach warto w ogrodzie zrobić, żeby się bronić przed pogodą. Jakie rośliny znoszą takie warunki.

 

U mnie też troszkę śniegu, tak ze 3 cm i wreszcie mrozik w dzień -1 :) a wydaje mi się, że dziś cieplej niż wczoraj gdy świeciło piękne słońce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...