Doriko 19.02.2018 09:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2018 Jak teraz idę na spacer po osiedlu to widzę kilka fajnych miejsc do wybudowania się a jak kupowaliśmy działkę to jakoś nie pomyślałam żeby poszukać właściciela. Kupowaliśmy przez pośrednika i ta nam pokazywał do tego jak kupowaliśmy na osiedlu stały dwa domy a my na samej górce piknie było więc poco szukać lepiej. Teraz wiem że trzeba było i nie dlatego że już nie jest piknie bo zdawałam sobie sprawę że szybko nas zabudują. Raczej chodzi mi o sam fakt że można poszukać kawałka fajnej ziemi i popytać w okolicy czy czasem nie jest na sprzedaż a nie ograniczać się do ofert w internecie czy ofert u pośrednika.Przy pierwszym domu niestety nie uniknie się błędów tak samo jak przy następnych (choć pewnie jest już ich mniej) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doriko 19.02.2018 09:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2018 Udało mi się zdobyć zdjęcia moich wypieków ten był na urodzinach dla dzieci z przedszkola http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=407668&d=1519031503 ten w domu dla rodziny http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=407667&d=1519031475 a to mój pierwszy tort na drugie urodziny kuby http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=407669&d=1519031517 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 19.02.2018 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2018 Doriko nawet i w drugim domu nie uniknie sie bledow my jednoczesnie i dlugo i szybko wyszukalismy nasza obecna miejscowke. okolicy w ktorej teraz mieszkamy w ogole nie bralismy pod uwage a w zasadzie to mezaty nie bral. nastawialismy sie na inne miejsce (dzieki ci swarogu ze sie nie udalo ), jednak tamte miejsce bylo nie do przejscia finansowo a inne okoliczne dzialki nie mialy tego czegos. bylismy mocno zdeterminowani w tamtym czasie by kupic szybko i w miare sensowna dzialke. szukalismy intensywnie ok. miesiaca, naogladalismy sie mnostwo dzialek lepszych czy gorszych ale zadna nie byla lepsza od miejsca, w ktorym w tamtym czasie mieszkalismy. obecną pokazala nam nasza posredniczka od sprzedazy domu. dzialka nawet nie byla wystawiona w necie. obejrzelismy i od razu decyzja zapadla. jednak nie zakladam juz, ze to jest nasza ostatnia miejscowka. na pewno taka na dluzsza chwile niz nasze standardowe pieciolatki:rolleyes: a potem sie zobaczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 19.02.2018 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2018 My już nowego miejsca szukać, ani domu budować nie będziemy. Trafiło nam się z naszego punktu widzenia idealne miejsce. Natomiast dom... sporo błędów, choć był to projekt indywidualny, a architekt z doświadczeniem i z polecenia. Sporo też błędów budowlanych. Nie wszystko zauważylismy w porę. Niektóre rzeczy udało się zmienić w trakcie budowy. Kilka później, ale są jeszcze takie, które zmieniamy dopiero teraz po paru latach, nauczeni doświadczeniem. Generalnie teraz postawiłabym w tym samym miejscu zupełnie inny dom, choć jeśli chodzi o wnętrze np. salon i „master suit” zachowałabym w obecnym układzie i wielkości. Jo.anna, forum na pewno pomoże wam uniknąć wielu błędów. Moja rada, pytajcie o wszystko, nawet o coś co wydaje się wam jedynym możliwym rozwiązaniem, pytajcie zanim zatwierdzicie/kupicie projekt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 19.02.2018 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2018 Doriko, fajne te torty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 19.02.2018 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2018 Doriko a te dekoracje to sa jadalne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 19.02.2018 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2018 Wyglądają jak marcepanowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doriko 19.02.2018 13:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2018 Tak, jadalna ale to nie marcepan a masa go udająca (z przepisu znalezionego w sieci) w moim przypadku o smaku kokosowym. Nie mogłam dostać marcepanowej zawsze za późno zacznę szukać tym razem nawet cukrowej nie dostałam której za zwyczaj używam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 19.02.2018 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2018 marcepan uwielbiam:wiggle: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 19.02.2018 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2018 Hałwę też lubisz, TAR? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 19.02.2018 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2018 oczywiscie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 19.02.2018 14:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2018 Wiedziałam Ja w tej kolejności – orzechy prażone w miodzie, marcepan, hałwa.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 19.02.2018 15:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2018 z orzechow najbardziej lubie pistacje solone, niestety moge je jadac tylko w ukryciu albo w pracy, bo w domu poluja na nie bialasy, ktore uwielbiaja wszelakie orzechy. słuchajcie ja nie wiem jak to robi moj starszy bialas ale jak tylko obieram jablka lub marchewke to moment jest przy mnie i czeka na kąsek:rolleyes: jak obieram ziemniaki czy inne warzywa nie podchodzi a tak wyczulony jest na marchew i jablka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 19.02.2018 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2018 Od czego ma nos? Psi noseczek połączony ze słuchem i wszystko :wiggle:jasne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doriko 19.02.2018 19:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2018 Tia, mój kot przybiega jak tylko do ręki wezmę saszetkę z mokrą karmą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 19.02.2018 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2018 Doriko jak ja otwieram puche z mokrym to maly bialy wspina sie po moich nogach jak wiewiorka:lol2: a w ogole to sa takie madrale, ze czasem nie wiem czy mam sie smiac czy plakac ze smiechu. w kuchni jest szuflada z psimi smakolykami, te male cholery wszystko wiedza, gdzie i kiedy. mam tez sloiczek z nagrodami w lazience jak im oczy myje i czesze to mam zachecasz. to Wicio normalnie amator mycia sie zrobil, na hasło: idziemy do lazienki to az piszczy z radosci. a jak hasla nie ma to stoi w drzwiach i zacheca. one sa niesamowite i qrde inteligentne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 19.02.2018 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2018 Żebyście widziały jak moje koty zaganiają nas w odpowiednie miejsce. Jak deszcz pada, to przecież wygodniej – nie wiem czemu – wychodzićna spacer oknem tarasowym. Siadanie przed lodówką i „włączenie” 3-go stopnia mruczenia, bo przecież człowiek głuchy jest, znaczące spojrzenia, przydeptywanie stopy, wskakiwanie na biurko i stukanie lub ocieranie się czołem o czoło człowieka. Cała gama sposobów. Dodajmy jeszcze Spinozowe poćwierkiwanie, albo lekceważące mrrym. Psy czy koty starają się jak mogą Wspinania się po nogach oduczyłam. Nie znoszę mieć sznytów po kocich parurkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doriko 19.02.2018 22:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2018 Nasz jak coś chce np. wyjść to siada przy oknie tarasowym i cisza a jak na niego spojrzysz, jak złapie kontakt wzrokowy to jest taki przeciągły miałk jakby chciał powiedzieć "otworzysz wreszcie?" To samo jak ma pustą michę, cisza do puki nie spojrzysz na niego. A jak jeszcze spał z nami, jeśli nie byliśmy w łóżku o odpowiedniej porze to siadał przed nami i się patrzył a jak któreś wstało to pędem leciał do sypialni. I pewnie jak każdy kto ma psa czy kota mogłabym opowiadać i opowiadać o jego zabawnych zwyczajach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 19.02.2018 23:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2018 Moje ze spaniem tak samo. Szczególnie Pasqual, gdy jest wieczorem śpiący, a ja przy komputerze, siada przy moim łokciu i sapie mi w ucho. Spinoza po prostu rozkłada się na łóżku,a jak przychodzimy wreszcie, pyskuje po swojemu powarkując i robi minę starej, nieszczęśliwej babci „znowu się spóźniliście”.Opowiadać można bez końca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joana_ 20.02.2018 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2018 Doriko,motywujesz mnie,żeby spróbować upiec tort. Muszę jakąś próbę zrobić, tylko okazji muszę poszukać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.