Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

samotne inwestorki


izat

Recommended Posts

Reniu,

po raz kolejny chcę wyrazić swoje uznanie i podziw dla Twojej decyzji i dla tego co sama robisz

nie mając żadnego wsparcia, nawet takiego psychicznego, musi Ci być ciężko, ale się nie poddajesz

to jest piękne

jak piszesz syna za bardzo nie interesuje Twoja inwestycja

daj mi do niego jakiś namiar- muszę z nim poważnie porozmawiać :lol:

 

życzę Ci dużo sił abyś wytrwała w swoich postanowieniach i powodzenia w dalszym tworzeniu własnego gniazdka

 

POZDRAWIAM CIĘ GORĄCO

iza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 68
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

......, mam nadzieję, że jak syn zobaczy taki piękny dom, to "złapie bakcyla" i trochę się włączy do prac fizycznych na działce, na razie jeszcze nie bywa...... ......., więc będzie go musiał przyjąć chcąc nie chcąc :D :D :D

Miałem i jeszcze trochę mam trudności co do zachęcenia syna do prac na budowie i aż niekiedy przychodzi mi do głowy aby kliknąć się z tym do psychologa ale powoli z tego wychodzę w ten sposób;

Syna spokojnie i stanowczo informuję kilka dni wcześniej kiedy i jak długo będzie potrzebny na budowie przypominam najczęściej wieczorem co jest jutro do zrobienia. Często wieczorem pytam czy on nie ma czegoś zaplanowanego na następne dni. Staram się aby syn przepracował rozsądną ilość godzin (np tygodniowo) na budowie biorąc pod uwagę, że on musi odrobić lekcje i także zajrzeć do sieci :D

Reniu Twój syn musi przebywać z Tobą i pracować z Tobą a na twojej głowie jest tak zorganizowanie tego aby nie zraził się i aby coś zrobił. Staraj się mu tez zadawać i takie pracę nad którymi on musi sobie sam planować i sam je organizować. Na początek oczywiście stopniowo np co drugi dzień musisz mu dać coś do zrobienia, bo syn przyjmie dom ale z niesmakiem a Ty z jeszcze większym niesmakiem mu dom podarujesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reniu ,

nie wiem w jakim wieku jest Twój syn ale powiem Ci jak było u nas . Na początku budowy nasz zbuntowany nastolatek zupełnie się nią nie interesował , nie jeżdził oglądać jak postępują prace ,twierdził że to zadupie , wszędzie daleko. Gdy dom zaczął nabierać realnych kształtów , widać było zarys pomieszczeń i z grubsza ich funkcję rozpoczęło się dociekanie gdzie będzie jego królestwo ( i okolica zaczeła mu się troszkę podobać) Poza tym okazało się że na tym zadupiu mieszkają znajomi (oczywiście jego nie nasi) Wiosną tego roku odkrył że na budowę rowerem jedzie się od nas ok.pół godziny i miejsce na taras świetnie nadaje się na grila ze znajomymi . Zatrybił ponadto że dom jest duży , jego pokój również i będzie mógł przenocować swoich gości jak się zagadają , nie mówiąc o ewentualnych imprezkach :wink:

Tak nasz syn przeszedł ewolucję i teraz nie może się doczekać kiedy zamieszka w naszym domku .

Myślę że Twój syn też w pewnym momencie "zaskoczy" i pomoże Ci zrealizować już Wasze marzenia .

Życzę Ci tego gorąco , wytrwaj bo warto .

 

Pozdrowienia - Maxtorka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak piszesz syna za bardzo nie interesuje Twoja inwestycja

daj mi do niego jakiś namiar- muszę z nim poważnie porozmawiać :lol:

 

Izo,

dziękuję Ci za uznanie i życzenia, ciepłe słowa zawsze podnoszą na duchu i dodają sił.

Mój prawie 18-latek zawsze do wszystkiego długo się przekonywał, im bardziej naciskałam i wracałam do pewnych spraw, na których mi zależało, tym bardziej on zapierał się nogami na "nie". Odpuszczałam więc i czekałam aż sam "dojrzeje", no i dojrzewał, ale trwało to wieki. Jest uparty, nie chce "jeść z ręki", lubi uczyć się na własnych błędach, nie słucha większości moich porad....czasem przez to bardzo cierpi, ale na razie niestety nie widzę tendencji do przemiany. Ot, taki trudny charakter.

Nie chciałabym mu niczego narzucać, czy na siłę przekonywać, do tego domu też, więc poważne rozmowy obcych osób odpadają. Jest inteligentny i wrażliwy, więc myślę, że przyjdzie taki czas, kiedy pojawi się rozsądek i wtedy (mam nadzieję) zareaguje tak jak syn Maxtorki.

Dom będzie 3 km od centrum miasta, w spokojnej dzielnicy, bardzo blisko przystanku, pokoje na górze wygodne, duża łazienka z oknem, salon z kominkiem i wyjściem na 5 - arowy ogród. W porównaniu do tych klitek w bloku, w których teraz mieszkamy, to luksus. No i to powietrze, ta cisza.....Tak jak pisała Maxtorka - może sobie uświadomi, że będzie mógł przenocować kolegów, zrobić grilla itp. Bardzo na to liczę.

Tymczasem muszę uzbroić się w cierpliwość i budować dalej.....

Życzę wszystkim samotnym dużo siły do pokonywania codziennych trudności.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reniu ,

masz niezłe tempo budowy . Z tego co piszesz to teraz masz już prawdopodobnie strop i zabierzesz się za poddasze . To kawał domu .

A jak zrobisz więżbę będzie można sobie wyobrazić całą bryłę budynku .

To bedzie chyba dobry moment na zaproszenie młodzieńca na działkę .

Zobaczy efekt Twojej ciężkiej pracy i może coś w nim pęknie . Poza tym piszesz o pieknej okolicy - koniec lata i początek jesieni to feeria barw ,

zapach grila a może jeszcze ogniska . A jak pięknie pachnie drewno na więżbę ? A po więżbie tradycyjna wiecha ....

Zobaczysz że ten etap będziecie świętować razem :D :D :D

 

Trzymam kciuki

 

Maxtorka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zobaczy efekt Twojej ciężkiej pracy i może coś w nim pęknie . Poza tym piszesz o pieknej okolicy - koniec lata i początek jesieni to feeria barw ,

zapach grila a może jeszcze ogniska . A jak pięknie pachnie drewno na więżbę ? A po więżbie tradycyjna wiecha ....

Zobaczysz że ten etap będziecie świętować razem :D :D :D

 

Trzymam kciuki

 

Dziękuję za fajny pomysł z tym ogniskiem i grillem, może syn zaprosi też kolegów ? Byłoby świetnie.

Tam we wrześniu pod wieczór podnoszą się mgły, gdzieś z daleka snuje się dym z oggniska, wszystko pachnie....powietrze jest zupełnie inne niż w mieście. Wszystko mi się tam podoba, zapominam o smutkach, czas prawie staje w miejscu....

Nie wiem jak można byłoby nie pokochać takiego skrawka ziemi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reniu ,

18-latek patrzy inaczej niż my , dla niego piękne snujące się mgły nie są żadną atrakcją , cisza która nas zachwyca to dla niego nuuuda itp......

ale do czasu . Może ma lub będzie miał dziewczynę którą to urzeknie ?

A na grila czy ognisko z kolegami nie czekałabym do jesieni . Są wakacje , dużo wolnego czasu , może nie wszyscy koledzy wyjechali i się po prostu w mieście nudzą ? A jak już zaprosi kumpli na działkę może któryś z kolegów uświadomi Mu jak ma fajnie , będzie miał super domek w świetnej okolicy , niedaleko centrum ....

Sama wiesz jaki wpływ ma opinia kolegów . A jak im się raz spodoba taki wypad to będzie i drugi i trzeci i kolejne . U nas tak było i teraz nasz 18-latek ( za dwa miesiące ) jak tylko ma czas jeżdzi z kolegami na budowę .

Na razie są to wyjazdy rekreacyjne ale już padło hasło o sprzątaniu terenu wokół domu . Z wlasnej inicjatywy podlewa też krzaczki , które posadziliśmy .

Bądż cierpliwa , Twój syn na pewno już dostrzega i docenia co dla Was robisz . Może wstydzi się okazać Ci to ? Daj mu odczuć że jest dla Ciebie najważniejszą osobą i jedyną podporą . Daj mu odczuć że liczysz na jego męskie wsparcie . Pozwól mu być odpowiedzialnym .

Jestem pewna że będzie dobrze i niedługo napiszesz co razem dalej planujecie .

 

Trzymaj się :)

 

Pozdrowienia dla mlodzieży ( wszak to przyszłość narodu :wink: )

 

Maxtorka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...