nikt ważny 13.06.2014 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2014 "Fachowiec" nie skomentował zdjęcia bo i po co? Pytał się go ktoś ? Widać że nie tylko nie zgrały im się okna z poziomem ale chyba źle wymierzone bo szpara pod listwą podparapetową jakby za duża, choć może maja być parapety drewniane i wtedy wskazane? Nie wiem, nie ja ustalałem Ciepły parapet na zdjęciu drugim to już totalne nieporozumienie Kolejne pytanie - dlaczego w narożach nie ma ciepłego parapetu jak w innych jest ? Itd itd Obrażacie się zupełnie niepotrzebnie i obrażacie nas coraz częściej bo w niektórych sytuacjach nie przyklaskujemy Wam w ciemno i nie płaczemy nad Wami. Jak kilkoro z nas się na Was obrazi i stąd zniknie to gdzie będziecie szukać porady lub zrzucać odpowiedzialność za innych ? Obraz budowania jest w Polsce taki jaki opisuję i staram się uświadomić Wam kto za co jest odpowiedzialny i tym samym od kogo powinniście pewnych rzeczy wymagać A Kierownik Budowy nie po to kończył szkołę, zdobył uprawnienia budowlane i dla niego repper, gdzei i jak, poziomy okien, zasady murowania itd itd powinny być znane chyba że cały czas wagarował Oprócz takich wpadek jest wiele budów przeprowadzonych wzorcowo w standardach jak nie u nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
uwaga_groźnyinwestor 13.06.2014 22:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2014 Montazysta ma zamontowac jak nalezy, zgodnie z zasadami i tyle. Wielka fizolofia to to nie jest.Co to za montazysta nad którym musi stac bez przerwy inwestor, kierownik budowy i moze jednoczesnie z inspektorem nadzoru i pilnowac czy czegos nie spartaczy? Po co inwestor miałby nagle zaczac szalec i zglaszac swoje niezadowolenie i zadac napraw lub wymiany, skoro wszystko byłoby dobrze, zgodnie z tym co chciał i jak jest w umowie? Po co? zeby przeciagnac budowe, stracic terminy z kolejnymi umowionymi ekipami, oddalic przeprowadzke, stracic zdrowie i pieniadze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T12345T 13.06.2014 22:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2014 Montazysta ma zamontowac jak nalezy, zgodnie z zasadami i tyle. Wielka fizolofia to to nie jest. Poważnie? Jestem nieco innego zdania. Choćby dlatego, że zasad nie ma, więc ilu inwestorów, monterów, specjalistów i biegłych tyle może być tych zasad. Co to za montazysta nad którym musi stac bez przerwy inwestor, kierownik budowy i moze jednoczesnie z inspektorem nadzoru i pilnowac czy czegos nie spartaczy? A co to za inwestor, kierownik budowy, czy inspektor nadzoru, który nie sprawdza jakości wykonania robót w trakcie ich wykonywania? Może właśnie dlatego najpierw stawiacie domy, a jeszcze w nich nie mieszkając przystępujecie do remontów:-). Po co inwestor miałby nagle zaczac szalec i zglaszac swoje niezadowolenie i zadac napraw lub wymiany, skoro wszystko byłoby dobrze, zgodnie z tym co chciał i jak jest w umowie? Po pierwsze w umowach rzadko jest coś wartościowego, oprócz ceny, oczywiście:-). Po drugie warto by było zdecydować się, czy ma być zgodnie z zasadami, czy z umową. Obie rzeczy rzadko chodzą w parze, bo w braku zasad one właśnie powinny być zawarte w umowie. W Pani umowie są? Wątpię. A więc o jakich konkretnie zasadach mówimy, bo pojęcie "sztuka budowlana", czy "wiedza techniczna" mogą dla każdego znaczyć co innego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Eraska 14.06.2014 04:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2014 Obrażacie się zupełnie niepotrzebnie i obrażacie nas coraz częściej bo w niektórych sytuacjach nie przyklaskujemy Wam w ciemno i nie płaczemy nad Wami. Jak kilkoro z nas się na Was obrazi i stąd zniknie to gdzie będziecie szukać porady lub zrzucać odpowiedzialność za innych ? Obraz budowania jest w Polsce taki jaki opisuję i staram się uświadomić Wam kto za co jest odpowiedzialny i tym samym od kogo powinniście pewnych rzeczy wymagać. Nie obrażam się, nie szukam poklasku, nie płaczcie nademna Znam swoją sytuacje, tak samo jak UGI i wiem ze jestem na wygranej pozycji tylko co z z tego? - ile to będzie trwać? - zastój na budowie poodwoływane ekipy, a nasze sady jak coś to tylko nakazują zwrot za podniesienie udokumentowanych kosztów, nerwy i zdrowie ceny i faktury nie maja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Eraska 14.06.2014 04:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2014 (edytowane) ; Może właśnie dlatego najpierw stawiacie domy, a jeszcze w nich nie mieszkając przystępujecie do remontów:-). My remontujemy zaczym zaczynamy mieszkać, bo płaciliśmy i wymagamy i chcemy poprawić to co schrzanione najwcześniej jak sie da, wy zamieszkujecie, udajescie ze niewidzicie badziewia albo nie chcecie widzieć i dopiero wtedy wam zonki i grzyby wychodza Rozejrzyjcie sie wokół i zobaczcie ile okien jest prawidłowo zamontowanych? Ja w swojej okolicy takich nie znalazłam Edytowane 14 Czerwca 2014 przez Eraska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bwojtek 14.06.2014 05:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2014 Znam swoją sytuacje, tak samo jak UGI i wiem ze jestem na wygranej pozycji Interesujące podejście Przestój na budowie, nerwy, ewentualna walka w sądzie to pozycja wygrana? Wielka krótkowzroczność Niestety większość inwestorów wybierając okna patrzy prawie wyłącznie na cenę. Czasem dają się przekonać, że okna "x" mają prawo kosztować więcej niż okna "y" bo liczy się także marka gwarantująca poprawność wykonania. Kiedy jednak dochodzi do kosztów montażu to już jest dramat. Ile razy słyszałem: "Panie. Cena waszych okien to jeszcze jest do przyjęcia. Ale tyle kasy za montaż??? Niech pan patrzy! Tamci mają o połowę taniej a jeszcze inni oferują montaż gratis!". Teraz każdy z aktywnych w tym wątku inwestorów napisze, że on wybierał inaczej, prawda? A może napiszecie prawdę o wyborze? Spytałem "groźnego" kto z 20 firm startujących w wyścigu szczurów był tańszy od wybranego stolbudu ale było to kolejne pytanie bez odpowiedzi. A Eraska? Jakiej firmy to są okna i jakie oferty odrzuciłaś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sturmer 14.06.2014 07:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2014 Obraz budowania jest w Polsce taki jaki opisuję i staram się uświadomić Wam kto za co jest odpowiedzialny i tym samym od kogo powinniście pewnych rzeczy wymagać A Kierownik Budowy nie po to kończył szkołę, zdobył uprawnienia budowlane i dla niego repper, gdzei i jak, poziomy okien, zasady murowania itd itd powinny być znane chyba że cały czas wagarował Kierownik budowy jest od tego, żeby nie było katastrofy budowlanej. Co najwyżej może wpisać, choć nie ma tego w obowiązkach, że okna zamontowane są stabilnie i nie zagrażają bezpieczeństwu użytkowników. A czy są estetycznie i szczelnie zamontowane to on ma to już wiadomo gdzie. Przestańcie szukać winnych nie tam gdzie nie trzeba. 6 stron wątku i próba wybielenia spier... montażu... A co to za inwestor, kierownik budowy, czy inspektor nadzoru, który nie sprawdza jakości wykonania robót w trakcie ich wykonywania? Może właśnie dlatego najpierw stawiacie domy, a jeszcze w nich nie mieszkając przystępujecie do remontów Znasz się na wszystkim????? Jesteś w stanie ocenić poprawność wykonania każdego elementu na budowie?? Po to biorę autoryzowanego fachowca, żeby nie musieć tego wiedzieć. Jak się okazuje nie jest to gwarancją sukcesu... Teraz każdy z aktywnych w tym wątku inwestorów napisze, że on wybierał inaczej, prawda? A może napiszecie prawdę o wyborze? Spytałem "groźnego" kto z 20 firm startujących w wyścigu szczurów był tańszy od wybranego stolbudu ale było to kolejne pytanie bez odpowiedzi. A Eraska? Jakiej firmy to są okna i jakie oferty odrzuciłaś? Powtarzam pytanie kolejny raz. Wybrałem okna krispolu FEN 92 , są to okna na profilu salamander, najlepsze jakie mają w ofercie. Montaż warstwowy bo odradzono tu montaż na taśmach 3w1 i otrzymałem enigmatyczny komentarz, że szykuję sobie kłopoty jak UGI. Czy są to wg Was najtańsze okna? Wybierałem pomiędzy vetrexem V90+ i oknoplastem Winergetic Premium i krispola mi się najbardziej podobają. Czy to znaczy, że jestem skąpy i z założenia należą mi się zwalone okna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bwojtek 14.06.2014 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2014 Wybierałem pomiędzy vetrexem V90+ i oknoplastem Winergetic Premium i krispola mi się najbardziej podobają. I przypadkiem z tych 3 są najtańsze... Do tego producent ma najmniejsze doświadczenie w dziedzinie okien. O szykowaniu się kłopotów pisałem w kontekście montażu. Zadajesz tutaj pytania, na które powinien udzielić odpowiedzi (a właściwie powiedzieć nawet nie pytany) sprzedawca okien. Skoro tego nie zrobił to (prawdopodobnie) szykują się kłopoty przy montażu warstwowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
finlandia 14.06.2014 07:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2014 .... O szykowaniu się kłopotów pisałem w kontekście montażu. Zadajesz tutaj pytania, na które powinien udzielić odpowiedzi (a właściwie powiedzieć nawet nie pytany) sprzedawca okien. Skoro tego nie zrobił to (prawdopodobnie) szykują się kłopoty przy montażu warstwowym. Podobnie jak u Eraski, gdzie widać że montażu ciepłych parapetów uczono się u niej na budowie.. Eraska - na Twoich zdjęciach zwykły człowiek niewiele może odczytać. Aparat potrafi przekłamać perspektywę, a tak duże zbliżenia nie pokazują całego obrazu i przez kilka minut myślałem co to może być na nich pokazane (może ja zwyczajnie tępy jestem) Strumer - nie dyskutujemy o montażu, bo nikt nie powiedział, że tam nie ma błędów. Szukamy tylko ich źródła byście Wy, przyszli Inwestorzy mogli uniknąc takich problemów. I powiem wprost: zwyczajnie podejrzewamy, że UGI nie mówi całej prawdy i trochę manipuluje faktami by wzmocnić swoją pozycję "negocjacyjną". Przykład z pierwszego postu: "opinie ITB", gdzie człowiek mogący wydać takową mówi że to nie miało miejsca. Czy przypadkiem ta opinia to nie była rozmowa telefoniczna z ITB i dyskusja o wielkości luzów montażowych, np. pytanie czy luz 5cm jest ok? Odpowiedź jest oczywista, ale czy to jest rzeczowa opinia? Póki co - na razie - podoba mi się odpowiedź Pana Rzecznika - bardzo dyplomatyczna dająca nadzieję na załatwienie sprawy. Tylko to kwestia zebrania oczekiwań, bo myślę ze tu Inwestorki nie zadowoli poprawność .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sturmer 14.06.2014 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2014 Zdziwisz się ale oferta vetrexu była porównywalna bądź nawet tańsza. Rząd kilku tysięcy nie jest dla mnie barierą. Krispol jest firmą wchodzącą na rynek okien i może / mam nadzieję / się stara żeby sobie markę wyrobić. Wg Was profil salamander jest z wyższej półki niż veka. Poza oknami będą też rolety i brama garażowa z krispolu i to też ma dla mnie znaczenie. Sprzedawca od razu zalecał montaż warstwowy ,o 3w 1 mówił że może zrobić na moje życzenie. O przygotowaniu otworów też mnie poinformował. Pytania moje do Was o montaż i przygotowanie otworów było po to, że jak widać na wielu przykładach nie można nikomu ufać i lepiej zweryfikować informacje przed zakupem i montażem niż po. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nikt ważny 14.06.2014 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2014 Kierownik budowy jest od tego, żeby nie było katastrofy budowlanej. Co najwyżej może wpisać, choć nie ma tego w obowiązkach, że okna zamontowane są stabilnie i nie zagrażają bezpieczeństwu użytkowników.....Skąd czerpiesz tą wiedzę o zakresie obowiązków Kierownika Budowy ? Tak CIę uświadomił ? I zapewne odwiedzi budowę przy zalewaniu fundamentów, później stropu może i przyjdzie by dach zobaczyć a później przywali pieczątkę, wpisze wstecz co było robione i zainkasuje kasę Po co chodził kilka lat na uczelnię skoro wystarczy pieczątka a tą wyrobi sobie za kila zeta Ludzie, opamiętajcie się w swej ignorancji bądź wręcz głupocie. Zacytuję Kierownik budowy w Polsce Podstawa prawa Podstawowym aktem regulującym działalność w dziedzinie budownictwa jest ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (T.j. Dz. U. 03.207.2016 z późn. zm.). Art. 17 PB (zawarty w rozdz. 3 określającym prawa i obowiązki uczestników procesu budowlanego) wymienia kierownika budowy (kierownik robót) jako jednego z uczestników procesu budowlanego. Podstawowe obowiązki kierownika budowy wymienione są w art. 22 PB, natomiast art. 23 PB określa do czego kierownik budowy ma prawo. Są to określenia prawne mające charakter regulacyjny i nie stanowią listy zamkniętej. Prawa i obowiązki kierownika budowy są znacznie szersze, tym bardziej że kolejne artykuły wymieniają inne prawa i obowiązki osób pełniących tę funkcję. Kierownikiem budowy (lub kierownikiem robót) może być wyłącznie osoba uprawniona do pełnienia samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie (art. 12 PB i n.). I dawajcie się dalej robić w konia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nikt ważny 14.06.2014 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2014 (edytowane) Architekt w PolsceProjektowanie, sprawdzanie projektów architektoniczno-budowlanych i pełnienie nadzorów autorskich nad realizacją obiektu jest w Polsce uznawane za pełnienie samodzielnej funkcji technicznej w budownictwie. Tak stanowi ustawa Prawo budowlane]. Pełnić samodzielną funkcję techniczną w budownictwie związaną z wykonywaniem projektów architektoniczno-budowlanych mogą tylko osoby posiadające uprawnienia budowlane, które można zdobyć w kilku specjalnościach techniczno-budowlanych. I dobrze by było byście w końcu poznali pewne prawa obowiązujące w Polsce. Wikipedia jest dobra na początekTam dowiecie się też o wykonawcach prac budowlanych, inspektorach nadzoru Inwestorskiego itd. I może wyedukowani powrócicie do tematu? Edytowane 14 Czerwca 2014 przez nikt ważny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sturmer 14.06.2014 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2014 Skąd czerpiesz tą wiedzę o zakresie obowiązków Kierownika Budowy ? Tak CIę uświadomił ? I zapewne odwiedzi budowę przy zalewaniu fundamentów, później stropu może i przyjdzie by dach zobaczyć a później przywali pieczątkę, wpisze wstecz co było robione i zainkasuje kasę Po co chodził kilka lat na uczelnię skoro wystarczy pieczątka a tą wyrobi sobie za kila zeta Ludzie, opamiętajcie się w swej ignorancji bądź wręcz głupocie. Dziwne, ale też z wymienionego przez Ciebie dziennika ustaw. Nie chce mi się pisać tego samego. Odsyłam do postu 38 ze strony drugiej tego wątku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Samar 14.06.2014 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2014 Ja w umowie mam taki zapis, że przy otworach balkonowych i drzwiowych to klient bierze na siebie odpowiedzialność za poziom 0 wylewki docelowej. Jeżeli Klient rezygnuje z poszerzeń to ma obowiązek zrobić pod oknami balkonowymi podmurówkę na szerokość profilu uwzględniając podany przez nas luz montażowy. I nie ma zmiłuj. Niwelowanie chudziaka nas nie obchodzi. My jesteśmy od sprzedaży i montażu stolarki otworowej, a nie od czuwania nad poprawnością budowy. Dwukrotnie próbowano zrzucić na nas odpowiedzialność . Pierwszy raz za zbyt długie drzwi tarasowe. Drugim za zbyt wysoko zamontowane drzwi zewnętrzne . Doszło oczywiście do scysji, była pyskówka, oskarżenia i niecenzuralne słowa. Obydwaj inwestorzy od razu straszyli sądem i twierdzili , że sprawy mają wygrane. Grzecznie doradziliśmy aby w drodze do sądu wstąpili najpierw do rzeczoznawcy z zakresu budownictwa . Obaj później tłumaczyli , że się unieśli i pytali jak możemy im pomóc. Do dnia dzisiejszego się sobie kłaniamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Eraska 14.06.2014 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2014 Interesujące podejście Przestój na budowie, nerwy, ewentualna walka w sądzie to pozycja wygrana? Wielka krótkowzroczność : mówie o "wygranej"' w konflikcie stron swoją nieciekawą sytuacje znam, co chyba jasno wynika z dalszego kontekstu? a bwojtek ty ociągle o tym wyścigu szczórów - my nie szukaliśmy najtańszych okien , szukaliśmy w miarę dobrych , i dobrze zamontowanych -mam wrażenie że to jakaś obsesja sprzedawców - jak najtaniej i jak najwięcej zarobić, i to oni stoją w wyścigu szczórów do klienta - jak tu dac cenę niższą od konkurent a więcej zarobić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Eraska 14.06.2014 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2014 Chętnie zapłacę za dostawę okien z montażem, 100% po ich poprawnym zamontowaniu i wymontowaniu tych spartaczonych i jeszcze dopłacę premię. Jest ktoś chętny przytulić taką ofertę w Czestochowie czy tylko pieniądze? samar moja oferta wciąż aktualna? - piszesz się? - bo chyba jesteś z Cz-wy? oj jak jabym chciała tylko tyle - żeby wykonawca dostarczyl towar zgodny zamówieniem, bez wad i usterek a potem go zamontował zgodnie z zaleceniami.... A jak już te wady i usterki wystąpią z jego winy to honorowo wziął to na klate i je poprostu usunął Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Eraska 14.06.2014 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2014 Czytam i nie wierze co piszeciewalcie wprost – Inwestor powinien przejść kurs pomiaru otworów okiennych i ich prawidłowego przygotowania do montazu, sposobu mocowania i kotwienia okien , przenoszenia i rozkładu obciążeń- żeby wiedziec dlaczego tak a nie inaczej, itd....Inwetor przeszedł skrócony kurs, więc nie miał pojęcia jak się wymiaruje okno do otworo narożnego z dodatkowym slupkiem w rogu i jakież są wymiary tegoż słupka, więc go rozszarpmy. Ale teraz już wie. Przecież wykonawca po 16 latach pracy w zawodzie nie musi tego wiedzieć, grunt żeby go Inwestor dobrze przypilnował, przemiezył, a potem jeszcze podpisał, że Wykonawca dobrze pomierzył - dobrze rozumuje z wypowiedzi niektórych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T12345T 14.06.2014 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2014 Znasz się na wszystkim????? Jesteś w stanie ocenić poprawność wykonania każdego elementu na budowie?? Po to biorę autoryzowanego fachowca, żeby nie musieć tego wiedzieć. Jak się okazuje nie jest to gwarancją sukcesu... Oczywiście, że nie znam się na wszystkim, Wiem o tym i.... najważniejsze jest co z tą wiedzą o niewiedzy zrobię. Mogę wyjść z założenia (jak to czyni wielu), że wybrany przeze mnie kontrahent to specjalista, więc zrobi wszystko dobrze tak sam z siebie. Jednak za długo już żyję żeby w to uwierzyć. Sturmer, sytuacja inwestorów jest w Polsce nie do pozazdroszczenia, bo całe budowanie stoi do góry nogami. Projekt. Jeśli powtarzalny, to z założenia niekompletny i do adaptacji. Budowa domu na podstawie takiego projektu jest ryzykiem samym w sobie. Żadnego nadzoru autorskiego. Architekt bierze, co jego, za coś niekompletnego i potem ma wszystko gdzieś. Słyszałeś kiedyś o pozwaniu architekta przez inwestora indywidualnego? Ja też nie. A warto by było. Wszak art. 5 ustawy Prawo budowlane ustala, że obiekt projektuje się i wznosi. Punkt 2.3.1 rozporządzenia o warunkach technicznych stwierdza, że połączenie okna z ościeżą projektuje się i wykonuje. Najpierw projektuje potem wznosi albo wykonuje. Czy można wznieść lub wykonać rzecz w projekcie nie ujętą? Można, tylko wtedy każdy robi to na własne ryzyko i chyba nieco obok prawa, na które później tak chętnie się powołuje. Zacznijcie wreszcie wymagać od projektantów! Po pierwsze kompletnych projektów z detalami rozwiązań oraz nadzoru nad realizacją projektu. Będzie drożej? Będzie, ale zyskujecie pierwszego specjalistę na budowie. Nadzór. Tak po prawdzie kierownik budowy jest na budowie przedstawicielem wykonawcy, a nie inwestora. Jeśli chcesz mieć fachowy nadzór powołaj inspektora nadzoru płacąc mu za przygotowanie, wykonanie i odbiór każdego z zakresu robót na budowie. Będzie drożej? Będzie ale zyskujesz drugiego specjalistę na budowie. Współdziałając z projektantem mogą zdziałać cuda. Umowa. Całkiem zbędna gdy wszystko idzie dobrze. Bardzo przydatna gdy nadchodzą kłopoty. Ktoś nie przewiduje kłopotów na budowie? Kiep. Pojawiają się na każdej, mniejsze lub większe, zawsze niespodziewane:-). Związane są zazwyczaj z wykonaniem robót, a więc? W umowie najważniejszy jest punkt w którym opisujemy przedmiot umowy. Kiep zgodzi się na zapis "dostawa i montaż okien". Człek przezorny powinien tę dostawę i montaż opisać. Szczegółowo. Drobiazgowo. Że umowa będzie długa? No będzie i co z tego? Nie potrafisz przenieść do umowy wszystkiego co trzeba samodzielnie, weź ze sobą swoich specjalistów - architekta i inspektora. Będzie drożej? Będzie, ale za to im też płacisz, więc wymagaj, bo to Twój spadochron. Na koniec pamiętaj o jakości! Niech kojarzy Ci się z tzw. pętlą Deminga. To cztery następujące po sobie logicznie kroki w realizacji każdego zadania na budowie - Zaplanuj, Wykonaj, Sprawdź, Popraw. Opisywane tutaj przykłady błędów często wynikają z faktu, że całkowicie zapomina się o Zaplanuj i Sprawdź albo rola inwestora w tych krokach jest niewłaściwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nikt ważny 14.06.2014 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2014 Niestety T12345T twoja jak i każda inna wypowiedź nie dotrze. Wydaje mi się, że ciągłe powtarzanie hasła "klient ma zawsze rację" zrobiło swoje. Przypomnę tym, co nie wiedzą. Taki burdel w budowaniu jest tylko w Polsce. Właśnie z powodu szukania oszczędności na każdym kroku, ale też nieprzestrzegania obowiązującego prawa jak i brak nadzoru instytucji do tego powołanych jak PIP czy GUNB.To co kolega T12345T napisał powinno innym dać do myśleniaDlaczego innym? Bo osoby tu piszące są "pewne swego" i tym samym odporne na realne, rzeczowe argumenty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
new_yorker 14.06.2014 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2014 Niestety T12345T twoja jak i każda inna wypowiedź nie dotrze. Wydaje mi się, że ciągłe powtarzanie hasła "klient ma zawsze rację" zrobiło swoje. Przypomnę tym, co nie wiedzą. Taki burdel w budowaniu jest tylko w Polsce. Właśnie z powodu szukania oszczędności na każdym kroku, ale też nieprzestrzegania obowiązującego prawa jak i brak nadzoru instytucji do tego powołanych jak PIP czy GUNB. To co kolega T12345T napisał powinno innym dać do myślenia Dlaczego innym? Bo osoby tu piszące są "pewne swego" i tym samym odporne na realne, rzeczowe argumenty Burdel w budowaniu jest nie tylko w Polsce. Na szczęście albo niestety. Wystarczy np. zerknąć na takie oto "dzieła" szkockich fachowców: http://www.wykop.pl/ramka/1483665/jak-szkot-montuje-okna/ Jeśli klient odpowiednio określił swoje wymagania i nie zmienia oczekiwań w momencie dostarczenia towaru, czy też wykonania usługi, to ma ZAWSZE rację. Produkcja okien i ich montaż mają raczej niewiele wspólnego z teorią strun, budową jednostopniowych silników rakietowych, tudzież akceleratorów cząstek i naprawdę nie jest niczym skomplikowanym. W dobie dzisiejszych obrabiarek CNC, laserowych mierników, systemów komputerowych wspomagających projektowanie trzeba się naprawdę postarać by źle wykonać takie zlecenie. Zdjęcia dowodzą, że wykonawca starał się, i to bardzo. Zastanawia mnie też podejście zgodnie z którym szukanie oszczędności jest czymś nagannym. Dlaczego ma oznaczać złą jakość i zakaz skarżenia się na niewłaściwe wykonanie zobowiązań? Czy kupując renault zamiast mercedesa mamy oczekiwać, że samochód będzie miał trzy koła, skrzypiące fotele i odpadający lakier? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.