Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Podłoga z końca lat '60. Proszę o diagnozę i poradę


Recommended Posts

DSC_0321.jpgDSC_0322.jpg

 

Na zdjęciu tego nie widać, ale deski pokryte są 2-3 milimetrową warstwą lakieru oraz farby lub kleju. Na deskach wiele lat leżały dwie warstwy sztucznej podłogi w rolce.

 

Jak odnowić i zakonserwować to niskim kosztem? Najchętniej bym to pomalował, ale nie wykluczam innych rozwiązań, Podłoga 30m2 w kuchni. Z góry dzięki za pomoc. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całe to jest i w dobrym stanie?

Wiadro potu to niski koszt?

 

Żadna maszynka typu heblarka tego nie ugryzie.

Szlag trafi noże błyskawicznie, że o ewentualnych gwoździach nie wspomnę...

Szlifowanie tak jak jest - masakra!

"Zabijesz" migiem każdy materiał scierny.

Spróbowałbym kontówki ze szczotką stalową.

Koniecznie z REGULOWANYMI obrotami!

Dobierasz szczotkę (małej średnicy) i obroty - i atakujesz tę powierzchnię.

Zdzierasz tę farbę do gołego drewna.

Potem, jak już widać gwoździe, dobijasz je (gwoździ może nie być widać, może być pióro-wpust).

Na koniec traktujesz to jaką maszynką do szlifowania na taśmę papieru ściernego.

Dostajesz idealny surowiec do woskowania, olejowania, malowania - podłogę z dech drewnianych.

 

Zrób małą próbkę na jakim kawałku i oceń czy "skórka warta wyprawki".

 

No, można też wezwać firmę, która się specjalizuje w takich pracach i ma narzędzie, ale wtedy przyniosą też fakturę...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do miejsc trudno dostępnych (rogi/szpary) zrób sobie cyklinę z jakiegoś większego brzeszczotu (dobrej jakościowo stali).

Coś tak czuję, że sporo ciekawych słów ta podłoga usłyszy... ale to w miarę normalne, jak się uprzesz przywrócić jej blask.

:lol:

 

Listwy przyścienne wywal.

Za grosze nowe w markecie kupisz.

Szkoda potu...

 

Adam M.

Edytowane przez adam_mk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol:

Przyjmij moje wyjaśnienie...

 

Mam ten sam problem w sporej chałupie. Starej...

Zacząłem szukanie rozwiązania od zaprzyjaźnionego specjalisty.

Pokazał mi na heblarce co się dzieje z zapiaszczoną dechą podłogową krytą farbą.

ISKRZYŁA!!!

(jak raz TE noże miał zamiar wyrzucić, bo coś mu "nie pasowały", to bez bólu ten pokaz wykonał)

On jest "duży" tak jak i Ty (w takich robotach).

Dla niego - mam całkiem dobry opał, jak się te dechy, sezonowane około 100 lat, suche, calowe, potnie na odpowiednie kawałki.

Maszynowo - nie do "ugryzienia". Zostaje... rękodzieło...

Profesjonalista dla 30m2 podłogi wiader potu wylewał nie będzie, bo nikt nie jest w stanie UCZCIWIE mu za taki trud zapłacić!

Praca poniżej kosztów własnych sensu nie ma, co oczywiste!

Ale jak się samemu, "tymi ręcami" i kosztem wiaderka potu, kupy czasu, zreanimuje taką podłogę - satysfakcja nie do przecenienia!

Bo się da!

Licząc koszt roboczogodziny firmowej - kompletnie nieopłacalne ekonomicznie!

Taniej i szybciej jest położyć nową podłogę!

 

Spróbowałem wiec "dobrać się tymi ręcami" do takiej dechy metodą opisaną.

U mnie zadziałało.

:lol:

Co wybierze kasiaprzemekmuszka po zrobieniu testu - nie wiem.

:lol:

To galernicza praca.

Dobrze, że tylko 30m2.

Chyba, ze Mu apetyt wzrośnie, kondycja skoczy i zechce zamortyzować narzędzia - to złapie się i za resztę chałupy.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ATTACH=CONFIG]265351[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]265352[/ATTACH]

 

Na zdjęciu tego nie widać, ale deski pokryte są 2-3 milimetrową warstwą lakieru oraz farby lub kleju. Na deskach wiele lat leżały dwie warstwy sztucznej podłogi w rolce.

 

Jak odnowić i zakonserwować to niskim kosztem? Najchętniej bym to pomalował, ale nie wykluczam innych rozwiązań, Podłoga 30m2 w kuchni. Z góry dzięki za pomoc. Pozdrawiam!

 

Witam

Renowacja takiej podłogi (do 50m2) można wykonć w 1 dzień z dwoma lakierowaniami, polerka, odkurzanie i trzecie lakierowanie na drugi dzień, jezeli zlecisz to firmie parkieciarskiej. Samemu można garba sie dorobić robiąc to recznie,(amatorskimi rozwiązaniami), jeżeli duzo czasu sie posiada, to powodzenia :rolleyes:

 

" cały dom to ręczna robota starego marynarza" - i pewnie użył twardego/solidnego lakieru do lakierowania jachtów (ciekawe ile warstw??) :rolleyes::):):)

 

Pozdrawiam

(Foto z naszej realizacji - renowacja desek w domu z 1895r.)

DSCN5996.jpgDSCN6005.jpgDSCN6008.jpgDSCN6031.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za renowacje (dom z 1895, odp. wyżej z 4 fotkami) za m2. wyszło 96pln. "na gotowo" zrywanie,zdzieranie,cyklinowanie, 3x lakierowania (Berger-Seidle). Np. inna cena bedzie za parkiet w samej farbie olejnej (bez dodatkowych warstw do zrywania).

 

 

Za mozaike w "Olejnicy" wyszło około 68pln m2. (Forbo 886)

DSCN2564.jpgDSCN2580.jpg

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(96 + 68 )/2 = 82 średnio za metr.

Dla 30m2 wychodzi 2460zł.

Netto czy brutto?

 

Są tacy co sam materiał po 150zł/m2 kupują...

Ale mało to to nie jest.

PRAWDA, że jest to też kawał solidnej roboty.

 

Są tacy, co płacą i się cieszą.

Są też tacy, co zastanawiają się, czy da się we własnym zakresie taką pracę zrobić i... nie wydać aż tyle.

Proste elektronarzedzie dziś to góra 10% tej ceny.

 

Nie myśl, ze ganię czy potępiam ceny czy co innego.

INNE ceny być nie mogą, jak się ma firmę (i kupę opłat).

Te jeszcze nie są najwyższe.

Tyle, że nie każdego stać, to co ma robić? Nie mieć?

To samo jest z murowaniem, wykończeniówką, instalacjami...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podane ceny to suma netto m2-(na gotowo). Ceny ustalam inwidualnie, uzaleznione są od stanu w jakim znajduje sie parkiet, i jaki ma być efekt końcowy (lakier,olej,koloryzacja lub inne "widzi-mi-sie").

 

Panie Adamie wykonujemy zlecenia u osób które odkładały nawet 2-3 lata na naszą usługę. Dużo osób posiadających deski,parkiety, schody nie zdaje sobie sprawe jak może wyglądać solidnie przeprowadzona renowacja i to bezpyłowo. Na brak zlecen nie narzekam (jest ciągłość), co chwle dochodzą nowe. Zawsze są negocjacje ;) ale do intereseu nie zamierzam dokładać, świadcząc usługi za "grosze" . Każdy w naszym fachu wie ile co kosztuje (pomijając opłaty państwowe) My pracujemy na narzedziach i maszynach dość drogich w zakupie i utrzymaniu, dzieki temu nasze usługi są bez reklamacji, pracuje sie z przyjemanością, czysto, "aż chce sie robić" :):):) Odpowiednia wiedza/doświadczenie jest ważne, bez tego nawet najlepszy park maszynowy nie pomoże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...