Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Aż zobaczę, jak znajdę jakąś fotkę co z tymi gumkami, choć u mnie sitko się nie zatyka. Są silikonowe „łopatki” zgarniające.

 

A którą masz, bo te panasoniki pionowe, to wypisz wymaluj jak moja. Znalazłam fotkę rozłożonej na części. Tylko nie widzę zgarniaczy z sitka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 912
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Sprawa kanapy załatwiona. Wyciskarka jeszcze nie wybrana i chyba ją odpuszczę na trochę bo przede mną jeszcze trochę wydatków.

Wybór uszaka to ciągle temat otwarty. Mój mąż jest wielbicielem kultowego projektu Lounge Chair & Ottoman stworzonego przez Eams'ów. Chodzi i mi opowiada co i jak, że to cacko dla kolekcjonerów, że piękne i ponadczasowe. Całkowicie się z nim zgadzam i nabrałam na to cudo ochoty. Oczywiście nie mam na myśli oryginału:D Wczoraj mąż znalazł fotel z podnóżkiem Ambasador inspirowany Lounge Chair. Co z tego, że to inny styl niż biblioteka, piękno samo się obroni. Problemem jest to, że przekroczymy budżet na fotel i to ogromnie przekroczymy. Już i tak wkurzyłam się na ceny kanap. Co ma wspólnego cena sofy podana w sklepie z sofą którą chce się kupić? - nic, absolutnie nic. Trzeba zapłacić za funkcje spania, oczywiście wybrany materiał dziwnym trafem jest zawsze w jednej z najwyższych grup czytaj najdroższych:mad:, dodatkowo liczone obszycie poduch oraz zmiana nóżek to też dodatkowy koszt. Równie dobrze mogą np. napisać - 3 tyś. za najbrzydszą wersję, wybór należy do ciebie! Wracając to tematu fotela to raczej nic z tego nie będzie chociaż liczę, że mąż przyjdzie i powie, że jakoś damy radę.

 

fotel.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lubię się mościć w fotelu, szczególnie gdy czytam. A ten rodzaj fotela, choć nie można powiedzieć, że brzydki, to niestety wygląda twardo, sztywno i jakoś tak biurowo. Nie wyobrażam sobie jak dałoby się zwinąć na nim „w kłębek”.

 

Moi przyjaciele mają świetny fotel. Jest troszeczkę bujany, mimo że to fotel tapicerowany w stylu uszak. Jest rozłożysty i stoi mocno na czterech nogach. Siadasz i tu niespodzianka, bo siedzisko razem z oparciem można podobnie bujać jak w typomym fotelu bujanym. Podłokietniki pozostają nieruchome.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamówiłam kanapę w kolorze musztardowo złotym, materiał aksamit, będzie piękna:) W zależności jak pada światło jest bardziej musztardowa lub mieni się złotem.

Dodatkowo zaczynam zbierać dodatki do pokoju z biblioteką. Tak jak pisałam wcześniej ma być dużo koloru złotego.

Kupiłam stolik pasujący do etażerki w przedpokoju. Obydwa meble mają kręcone nóżki. Wygląda na bardzo delikatny ale na całe szczęście jest bardzo stabilny więc jest szansa, że rozpędzony buldog nie obróci go w drzazgi:)

W sprawie fotela jeszcze niczego nie zdecydowałam.

 

20170114_194128_HDR.jpg

 

20170114_194310_HDR.jpg

 

20170114_195912_HDR.jpg

 

20170114_200150_HDR.jpg

 

20170114_200442_HDR.jpg

Edytowane przez Aga11*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musztardowo złoty, czy chodzi o stare złoto. Tak brzmi ładniej :)

 

Stoliczek uroczy.

 

Podoba mi się lampa, ale bez klosza. Jakoś mi on do podstawy nie pasuje. Chyba chodzi o fakturę materiału, wydaje się być szorstka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klosz był w zestawie, sama go nie wybierałam. Materiał rzeczywiście jest taki surowy i szorstki ale pasuje mi do surowych desek na ścianie i komody, której nawet nie pociągnęłam olejem ani woskiem po oszlifowaniu. Tak naprawdę to najbardziej podoba mi się w nim to, że od wewnętrznej strony jest złoty i tym samym wpasowuje się w moją wizję:)

Określenie stare złoto też może być:) Musztardowo złoty to i tak lepiej niż trupi kanarkowy kiedyś zasłyszany w sklepie:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga, witam się na Twoim wątku. Wnętrza obłędne, niesamowicie klimatyczne, pierwsze skojarzenie jakie przyszło mi do głowy to serial za którym przepadałam jako małolata, Gilmore girls, tam jedna z bohaterek prowadziła pensjonat Dragonfly Inn, dziś już nie bardzo pamiętam jak był urządzony ale dużo było tam wszystkiego, kolorów, wzorów, pięknych mebli. Było gustownie i tak cudownie domowo, że chciałoby się tam troszkę pomieszkać, klimat wydawałoby się nie do odtworzenia w polskich realiach, a tu proszę:rolleyes: piknie jest!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

P@nno migotko i PaniKasiu witam serdecznie:welcome:

 

Dziękuję za miłe słowa bo sprawiają mi wiele radości a dodatkowo Wasze posty mogą być wielce inspirujące. Tak było w przypadku zapoznania się z serialowym pensjonatem Dragonfly Inn. Nie mam telewizora od lat kilkunastu a tu się okazuje, że jednak czasem warto coś obejrzeć:) Biblioteka ( i nie tylko ona ) w tym pensjonacie jest mega ciekawa. Ja już niestety swoją zamówiłam ale mam w planach wyrzucenie białej witryny z salonu i właśnie puste miejsce po niej przy ścianie z cegły zabuduję w ten sam sposób ( będzie tam stała ceramika i zastawa stołowa ) Ze złotą siatką nie będzie problemu, koronę dokupię a resztę może zrobi mój zdolny mąż - tyle że prawie go w domu nie ma ale może znajdzie parę wolnych godzin. Jeszcze raz dziękuję za w sumie nieświadome podrzucenie genialnego pomysłu.

 

dragonfly inn biblioteka.jpg

 

dragonfly inn biblioteka 1.jpg

Edytowane przez Aga11*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biblioteka zamówiona, kanapa zamówiona, lampy i uchwyty też to pozostał tylko fotel. Po pierwsze tapicerka musi być wełniana w angielską kratę ( planowana ikea to plan c jak plan a i b zawiodą :) a po drugie fotel musi być przetestowany osobiście przez mężulka. Zakupy przez net odpadają. W sobotę jedziemy w parę miejsc które wynotowałam sobie m.in. przeglądając wątek Piu dot. uszaków ( bardzo dobry pomysł z zakładaniem takich tematów w przestrzeni forumowej, łatwo znalezc ,mnóstwo inspiracji i informacji ). Zorientowałam się już wstępnie, że z 4 sklepów które mam zamiar odwiedzić trzy oferują dokładnie te same fotele - model bjarnum i cognac.

 

1) MTI Furnirowa

 

Cognac_.jpg

Cognac

 

Cognac_1-Seat_front.jpg

Cognac

 

bjarnum-1.jpg

Bjarnum

 

2)Primavera Furniture

 

milord-92cm-fotel-uszak-w-odcieniach-brazu.jpg

Milord

 

3) Inne meble mają w ofercie też bjarnum i model cognac

 

4) Moma studio również bjarnum i cognac oraz

 

humphrey sits 1.JPG

Humphrey sits

 

Zobaczymy gdzie będzie najtaniej i gdzie będą mieli najładniejszy wybór nóżek bo jak to gdzieś napisała Pestka nawet najładniejszy fotel mogą oszpecić fatalnie dobrane nogi a tak właśnie się dzieje przy wielu modelach:(

Edytowane przez Aga11*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kombinuję nadal z oprawami zdjęć i obrazów. Ramy w pracowni do której chodzę cą cudne. Ostatnio zaniosłam 4 zdjęcia które miały uzupełnić galerię w wiatrołapie. Wczoraj odebrałam dwie prace i są za ładne żeby je tam wieszać :) Wybrałam tym razem passe partout z materiałów, lnu i weluru. Te welurowe odbieram jutro.

 

20170124_181746_HDR.jpg

 

20170124_182156_HDR.jpg

 

20170124_182522_HDR.jpg

 

Kolejny news to znaleziona przeze mnie książka autorstwa Beaty Bochińskiej bo w Ćmielowie jak szukałam zastawy stołowej to zakochałam się w porcelanie i szkle użytkowym z lat 50, 60 i 70. Jeśli starczy mi zapału to za rok no może dwa będę dodatkowo wiedziała jak kupować żeby to miało też jakąś wartość materialną. Byliśmy w tamtych latach potęgą jeśli chodzi o wyrób szkła użytkowego. Szczególnie dużo fabryk było na ziemiach odzyskanych.Tylu wspaniałych artystów projektowało mnogość wzorów. Połknęłam kolejnego fajnego bakcyla:)

 

zacznij-kochac-dizajn-jak-kolekcjonowac-polska-sztuke-uzytkowa-u-iext44553907.jpg

Edytowane przez Aga11*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamówiłam i jest to ostatnia rzecz jaką kupię do domu w najbliższych miesiącach bo .... zaczynamy w tym roku nasz sezon turystyczny nurkowaniem na rafie koralowej w Cairns i licznymi wschodami słońca w towarzystwie kangurów m.in. przy Uluru:wiggle::lol:8-):wave: Od dwóch tygodni planujemy co i gdzie zobaczymy, nocami rezerwujemy hotele i miejscowe przeloty , czytamy, rozmawiamy i generalnie żyjemy w pełnej ekscytacji. Nie jest łatwo przygotować podróż po kontynencie prawie wielkości Europy ale damy radę:yes:

Wszystkie sprawy domowe odkładam na dłużej na półkę i zupełnie się nimi nie interesuję bo nie mam do nich teraz serca, weny i co najważniejsze pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przywieź dużo zdjęć. I koniecznie pogłaszcz małego kangura. Na miśki koala uważaj, bo potrafią ugryźć. Mamy przyjaciół, którzy ponad 15 lat mieszkali w Australii. Niecałe 2 lata temu wrócili na stałe. Ciągle jest o czym słuchać i co oglądać :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...