Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Lubię do Ciebie zaglądać, ponieważ masz piękny dom, świetne pomysły, a do tego tak pozytywnie zazdroszczę Ci podróży, choć ja wyjechałabym pewnie w inne rejony świata :)

Podbitka rewelacyjnie się prezentuje :)

Jeśli tak kochasz miasto- zaszalej i buduj się w nim. Będzie co czytać na FM, będę Ci kibicować :D Do odważnych świat należy, a Ty mi na taką wyglądasz kobieto :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 912
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wani i MBD bardzo dziękuję za pochwałę podbitki bo wyszła naprawdę dobrze. Niby nic a dom wygląda zupełnie inaczej.

 

Ja teraz też mieszkam w mieście tylko w części z domkami jednorodzinnymi. Mi się marzy metropolia i jakiś przyszłościowy apartament tak ze 120 m. Mam tylko jeden malutki problem - brak pieniędzy bo Azylu nie sprzedam. Chodziłam ostatnio na zakupy oczami i ceny są powalające. Postawienie domu przy już posiadanej działce to duuuuużo mniejsze pieniądze.

Na studiach mieszkałam w kamienicy. Nie potrafiłam wtedy jeszcze docenić potencjału tamtego mieszkania z wysokimi sufitami, wysokimi dwuskrzydłowymi drzwiami i skrzypiącą podłogą z drobniutkiej drewnianej klepki. To było mieszkanie w samym centrum Łodzi, do Piotrkowskiej miałam dwa kroki. Nie robiłam tam nic szczególnego bo wiedziałam, że to tylko na parę lat i wrócę do rodzinnego miasta i tak było bo jak potem mój młodszy brat też skończył studiowanie to rodzice je sprzedali. Gdyby coś takiego teraz udało się kupić w Warszawie i to jeszcze za łódzkie stawki to by było fajnie:)

Marzenia, fajna sprawa:) Póki co jestem wdzięczna Bogu za to co mam i oby gorzej nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
W tym poscie nie bedzie zdjec bo najzwyczajniej w swiecie umilam sobie podroz powrotna do domu:)Przygotuje sobie sam wpis a zdjecia dorobie w wolnej chwili. Nadal czujemy sie wakacyjnie i staramy sie nie siedziec w domu. Ostatnie dni uplynely w Londynie i podrozy w wielkopolskie. W Londynowie wielkie odkrycie i milosc bezwzgledna do Gavina Houghtona. Facet uwielbiajacy totalny mix we wnetrzach. Chinoiserie, Anglo Indian, Dutch Delft, English Chintz, Regency i wiele innych stylow tworzy mieszanke idealna. Architekt wnetrz, ktorego sam Vogue sciagnal z rynku i mianowal dyrektorem artystycznym na wiele lat. Jego dom w Londynie jest boski chociaz mmam wrazenie ze te nieziemsko drogie tapety i inne elementy wyposazenie lepiej by zainstalowalo 6 letnie dzieco. No coz, Brytyjczycy nie przywiazuja do takich rzeczy zbytniej uwagi. Mi tez zupelnie nie przeszkadza taki obrot spraw. Jakie to ma znaczenie dla losow swiata:) Wiem,wiem- temat poruszony u Tomkowej:) Kupilam stolik, ogromny wazon, mniejsze wazoniki, waze, patere i duza donice przed dom. W ostatnich postach pojawilo sie zdjecie z Chicago przedstawiajace wejscie do domu z niebieskimi drzwiami i dwiema niebieskimi urokliwymi donicami. Powiedzialam mezowi ze chce identyczne. Po trzech tygodniach mam:) Oddalam do oprawy troche zdjec i reprodukcji. Znalazlam piekne retro ramy identyczne jak krzesla przywiezione od dziadka. Nie ma to jak profesjonalna oprawa. Zupelnie inna jakosc niz te ramki ze sklepow. Mam nadzieje ze uda mi sie szybko dolaczyc zdjecia. Przepraszam za ewentualne literowki ale edycja z komorki to jakis koszmar:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przynoszę parę wspomnianych zdjęć. Niestety nie wszystkim moim nowym nabytkom udało się zrobić zdjęcia bo pózno wracam i łapię ostatnie promienie słońca. Nawet te rzeczy musiałam przenieść w słonce i nie stoją na swoich miejscach. Nie mam czasu kupić bukszpanu do donicy więc wybaczcie ten plastikowy ( okropny jest ). Prawie wszystkie oddane przeze mnie zdjęcia i obrazki będą miały identyczną ramę jak ten tutaj na zdjęciach. Powstanie mini galeria w wiatrołapie i korytarzu. Raczej początek galerii bo nie stać mnie hurtem na oprawę kilkunastu sztuk. Został jeszcze m.in. do obfocenia piękny stoliczek i zielona zdobiona porcelanowa lampa. Podjęłam decyzję o rozstaniu się z moimi ludwikami. Napracowałam się przy nich dużo ale jest tyle cudownych starych mebli w niespotykanym kształcie i z oryginalnymi zdobieniami, że chcę je jednak wymienić. Ludwiki nie są jakieś specjalnie wyrafinowane i są bardzo powtarzalne. Kiedyś mnie to zadawalało a już w szczególności ich cena. Dziś chcę czegoś więcej od mebelka.

 

20160913_175422_HDR.jpg

 

20160913_175520_HDR.jpg

 

20160913_180051_HDR.jpg

 

20160913_181029_HDR.jpg

 

20160913_182206_HDR.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Nuuudy, ratunku! Siedze od rana i przysypiam na wykladzie o inhibitorach pompy protonowej a w domu maz z przyjaciolmi od 7 rano instaluja betonowe czapki na slupkach ogrodzeniowych. Jak juz wczesniej pisalam wyrob 100 % mezusia. Sa piekne, "frezowane" i ciezkie jak cholera. Jedna z 80 kg wazy. Podobno wychodzi rewelacyjnie a ja musze tu siedziec jeszcze pare godzin:( wczoraj robilismy listwy przypodlogowe do kuchni w jedynym slusznym wymiarze czyli jakies 40 cm wysokosci. Mam ochote wymienic tez listwy w salonie na duzo wyzsze ale boje sie ze zgine podczas snu na bezdech poduszkowy:) Jak wczoraj frezowalismy listwy to zwrocilam mezowi uwage ze jest krzywo to mi powiedzial, ze to manufaktura o nie fabryka i ma byc krzywo:)) Proste moge sobie w sklepie kupic co nie jest takie proste. Indywidualne zamowienia, dlugi czas oczekiwania i ceny od 250 zl za metr biezacy. Drewno na cala kuchnie kosztowalo jakies 150 zl plus 4 godziny pracy. Oczywiscie nie licze sprzetu typu frezarka i komplet frezow ale to juz mielismy. Jedyny minus to wlasnie material. Uwielbiam drewno ale niestety lepiej sprawdza sie mdf. Jak bede zamawiala biblioteke i nowe szafy to pewnie wybiore tym razem wlasnie ten material. Drewno sie rozsycha, robia sie szczeliny. Ma to swoj urok ale moze jednak nie na meblach malowanych kryjacymi farbami. Tak wiec bede kiedys krolowa mdf:) Jak bedzie jeszcze jasno jak wroce to zrobie fotki ale raczej mi sie nie uda juz dzisiaj.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestko moze masz i racje z tym suszeniem.

 

Vesi z tym wieszakiem to ciekawa akcja byla. Weszlam do TJ i widze zloty wieszak za jakies 5$. Pomyslalam jednak ze taki troszke nie w moim stylu i ogolnie po co mi on mimo ze tani. Za jakis czas chodzilam po sklepach dla milionerow na zakupy oczami i co widze? Cala lisciowa kolekcja w kolorze zlota roznosci za tysiace $. Pomyslalam ze jednak ten wieszak jest bardzo w moim stylu i go kupilam:) Gdzies mam foto tej kolekcji sklepowej to wstawie przy okazji.

 

Z ciekawostek zakupowych. Ten sam dzien co akcja z wieszakiem, ten sam sklep. Kupilam ladny dlugi czarny sweter z grubymi fredzlami za kolano M. Korsa za x$ ( o ile torebki MK w zyciu bym nie kupila tak jak butow NB tak ciuchy i buty kupuje bo nie ma ich w Polsce i nie czuje sie jak pani xero ). Po pol godzinie jestem w innym outlecie Marshalls i widze dokladnie identyczny sweter, ktory wyszedl z tej samej fabryki w Chinach tylko doszyli metke no name. Trzy razy tanszy!!! Porownalam kazdy scieg bo mialam wczesniejszy zakup z Tj w siatce. Oczywiscie wkurzona oddalam sweter z drozsza metka. Tak wiec jesli ktos mysli ze markowe rzeczy sa lepszej jakosci czy z lepszych materialow to niech ma swiadomosc ze placi jedynie za metke. Pisze oczywiscie o markowych rzeczach a nie produktach premium typu welniane angielskie marynarki czy skorzane buty szyte na miare z dozywotnia gwarancja wymiany zelowek.

Edytowane przez Aga11*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, że mam :) Jeszcze zależy jaki gatunek drzewa, bo niektóre, o ile pamiętam orzech m.in., w ogóle nie pękają. To trzeba by sprawdzić u renowatorów.

 

Ten liściowy wieszak stylowo jak z lat 20-tych ubiegłego wieku. Urodziwy faktycznie.

Jakbyś takich złotości napchała u siebie, byłoby okropnie, ale tu i ówdzie dorzucony elemencik, błysk w oku :)

 

O tych markowych wiem od bardzo dawna. Pracowałam w latach 90. w firmie export-import... handlowali z Turkami. Przy okazji przywozili wory ciuchów bez metek. Jakie tam cuda były szyte dla paryskich wielkich krawców do kolekcji sezonowych. A ceny po prostu śmiesznie niskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20160818_161439_HDR.jpg

 

To zdjęcie lisci w wersji dla bogatych. Nie wiem dokładnie ile kosztowały bo cen nie było a ja o nie z zasady w takich miejscach nie pytam. Pytałam tylko czy są pokryte złotem, nie były. Kiedyś spacerowaliśmy z mężem po Harrodsie i wkurzyłam się bo na torebkach nie było cen. Mąż mnie uświadomił, że tutaj cen nie uświadczę bo jeśli muszę o nie pytać to znaczy, że mnie na te towary najzwyczajniej nie stać. Od tamtej pory jak jestem w tego typu sklepach i nie ma metek to jest to dla mnie sygnał, że powinnam się udać do jakiegoś najbliższego outletu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I znów jestem zachwycona wszystkimi Twoimi zdjęciami :yes:

Co do złotych liści, to jakiś czas temu były takowe, nawet przyjemne dla oka, w H&Y. Przypomniałaś mi, że kupiłam wtedy monsterę i właśnie się zastanawiam, gdzie ją zbunkrowałam w tym masakrycznym bałaganie, który mam w domu :D Mam zadanie na dziś: znaleźć liścia :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam dzisiaj na starociach. Kupiłam piękny mosiężny świecznik na ścianę. Taki mocno pałacowy ale u mnie może się sprawdzi bo trzymam się z daleka zasadzie less is more:) Następny nabytek to przepiękna amfora Villeroy&Boch z 1920. Niestety sprzedający wiedział co zbywa a ja wiedziałam co kupuję więc cena nie była jakaś wyjątkowo okazyjna ale to bardzo przyjemne uczucie jej posiadania:) Krzesło już dawno zrobiliśmy. Przepraszam za wystawkę przed domem ale zupełnie nie mam czasu w dzień i gonię słońce.

 

20160925_175216_HDR.jpg

 

20160925_175237_HDR.jpg

 

20160925_180104_HDR.jpg

 

20160925_175318_HDR.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś z mojego podwórka chociaż zdjęcia robione komórką wieczorem to jakieś nieporozumienie. Listwy się kleją, ogrodzenie dostaje ostatnie elementy. Listwy miały być granatowe ale było tak beznadziejnie nuuudno pod kolor, że próbujemy z taupe, który na zdjęciu wyszedł zupełnie inny.

 

20160928_211222_HDR.jpg

 

20160928_211444_HDR.jpg

 

20160928_212131_HDR.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...