katja 28.05.2004 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2004 Kółko graniaste, wielokanciaste, Kółko nam się połamało, Cztery grosze kosztowało, A my wszyscy BĘC! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katja 28.05.2004 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2004 Jedzie pociąg z daleka Jedzie pociąg z daleka, Ani chwili nie czeka, Konduktorze łaskawy, Zabierz nas do Warszawy! Konduktorze łaskawy, Zabierz nas do Warszawy! Trudno, trudno to będzie, Dużo osób jest wszędzie. Pięknie pana prosimy, Jeszcze miejsca widzimy. A więc prędko wsiadajcie, Do Warszawy ruszajcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katja 28.05.2004 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2004 Janina Porazińska Dorotka Ta Dorotka, ta maluśka tańcowała dokoluśka. Tańcowała ranną rosą, i tupała nóżką bosą. Tak, tak, tak. Ta Dorotka, ta maluśka tańcowała dokoluśka. Tańcowała i w południe, gdy słoneczko grzało cudnie. Tak, tak, tak. Ta Dorotka, ta maluśka tańcowała dokoluśka. Tańcowała wieczorami, kiedy słonko za górami. Tak, tak, tak. A teraz śpi w kolebusi, na różowej swej podusi. Chodzi senek koło płotka. "Cicho, bo już śpi Dorotka." Tak, tak, tak. Wraz z nią zasnął dwór jej cały, nie śpi tylko jeżyk mały. A ty, senku, nadstaw uszko, gdzie ten jeż, co tupnął nóżką. Tak, tak, tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katja 28.05.2004 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2004 Gdzieżeś ty bywał Gdzieżeś ty bywał, czarny baranie? We młynie, we młynie, mościwy panie. Cóżeś tam jadał, czarny baranie? Gałeczki, kluseczki, mościwy panie. Jakożeś jadał, czarny baranie? Łyk łyk łyk, łyk łyk łyk, mościwy panie. Cóżeś tam pijał, czarny baranie? Pomyje, pomyje, mościwy panie. Jakożeś je pił, czarny baranie? Chlip chlip chlip, chlip chlip chlip, mościwy panie. Cóż młynarz mówił, czarny baranie? Kijem bił, kijem bił, mościwy panie. Gdzieżeś uciekał, czarny baranie? Hopsasa do lasa, mościwy panie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katja 28.05.2004 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2004 Jestem sobie ogrodniczka Jestem sobie ogrodniczka, Mam nasionek pół koszyczka. Jedne gładkie, drugie w łatki, A z tych nasion będą kwiatki. Ref: Kwiatki, bratki i stokrotki Dla Malwinki, dla Dorotki. Kolorowe i pachnące, Malowane słońcem. Mam konewkę z dużym uchem Co podlewa grządki suche. Mam łopatkę, oraz grabki Bo ja dbam o moje kwiatki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 28.05.2004 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2004 Katja, BRAWO ...to wszystko śpiewała mi moja mama... przypomniałas mi, dziękuje ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 28.05.2004 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2004 Jan Brzechwa TYGRYS "Co słychać, panie tygrysie?" "A nic. Nudzi mi się." "Czy chciałby pan wyjść zza tych krat?" "Pewnie. Przynajmniej bym pana zjadł." STRUŚ Struś ze strachu Ciągle głowę chowa w piachu, Więc ma opinię mazgaja. A nadto znosi jaja wielkości strusiego jaja. PAPUGA "Papużko, papużko, Powiedz mi coś na uszko." "Nic nie powiem, boś ty plotkarz, Powtórzysz każdemu, kogo spotkasz." LIS Rudy ojciec, rudy dziadek, Rudy ogon - to mój spadek, A ja jestem rudy lis. Ruszaj stąd, bo będę gryzł. WILK Powiem ci w słowach kilku, Co myślę o tym wilku: Gdyby nie był na obrazku, Zaraz by cię zjadł, głuptasku. ŻÓŁW Żółw chciał pojechać koleją, Lecz koleje nie tanieją. Żółwiowi szkoda pieniędzy: "Pójdę pieszo, będę prędzej." ZEBRA Czy ta zebra jest prawdziwa? Czy to tak naprawdę bywa? Czy też malarz z bożej łaski Pomalował osła w paski? KANGUR "Jakie pan ma stopy duże, Panie kangurze!" "Wiadomo, dlatego kangury W skarpetkach robią dziury." ŻUBR Pozwólcie przedstawić sobie: Pan żubr we własnej osobie. No, pokaż się, żubrze. Zróbże Minę uprzejmą, żubrze. DZIK Dzik jest dziki, dzik jest zły, Dzik ma bardzo ostre kły. Kto spotyka w lesie dzika, Ten na drzewo szybko zmyka. RENIFER Przyszły dwie panie do renifera. Renifer na nie spoziera I rzecze z galanterią: "Bardzo mi przyjemnie, Że będą panie miały rękawiczki ze mnie." MAŁPA Małpy skaczą niedościgle, Małpy robią małpie figle, Niech pan spojrzy na pawiana: Co za małpa, proszę pana! KROKODYL "Skąd ty jesteś, krokodylu?" "Ja? Znad Nilu. Wypuść mnie na kilka chwil, To zawiozę cię nad Nil." ŻYRAFA Żyrafa tym głównie żyje, Że w górę wyciąga szyję. A ja zazdroszczę żyrafie, Ja nie potrafię. LEW Lew ma, wiadomo, pazur lwi, Lew sobie z wszystkich wrogów drwi. Bo jak lew tylko ryknie, To wróg natychmiast zniknie. NIEDŹWIEDŹ Proszę państwa, oto miś. Miś jest bardzo grzeczny dziś, Chętnie państwu łapę poda. Nie chce podać? A to szkoda. PANTERA Pantera jest cała w cętki, A przy tym ma bieg taki prędki, Że chociaż tego nie lubi, Biegnąc - własne cętki gubi. SŁOŃ Ten słoń nazywa się Bombi. Ma trąbę, lecz na niej nie trąbi. Dlaczego? Nie bądź ciekawy - To jego prywatne sprawy. WIELBŁĄD Wielbłąd dźwiga swe dwa garby Niczym dwa największe skarby I jest w bardzo złym humorze, Że trzeciego mieć nie może. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 28.05.2004 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2004 A moja Malgosia najbardziej lubi jak sie jej śpiewa kaczke dziwaczkę... Jan Brzechwa Kaczka-Dziwaczka Nad rzeczką opodal krzaczkaMieszkała kaczka-dziwaczka,Lecz zamiast trzymać się rzeczkiRobiła piesze wycieczki. Raz poszła więc do fryzjera:"Poproszę o kilo sera!" Tuż obok była apteka:"Poproszę mleka pięć deka." Z apteki poszła do praczkiKupować pocztowe znaczki. Gryzły się kaczki okropnie:"A niech tę kaczkę gęś kopnie!" Znosiła jaja na twardoI miała czubek z kokardą,A przy tym, na przekór kaczkom,Czesała się wykałaczką. Kupiła raz maczku paczkę,By pisać list drobnym maczkiem.Zjadając tasiemkę starąMówiła, że to makaron,A gdy połknęła dwa złote,Mówiła, że odda potem. Martwiły się inne kaczki:"Co będzie z takiej dziwaczki?" Aż wreszcie znalazł się kupiec:"Na obiad można ją upiec!" Pan kucharz kaczkę staranniePiekł, jak należy, w brytfannie, Lecz zdębiał obiad podając,Bo z kaczki zrobił się zając,W dodatku cały w buraczkach. Taka to była dziwaczka! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 28.05.2004 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2004 I jeszcze o Murzynku Bambo: Julian TuwimBambo Murzynek Bambo w Afryce mieszka,Czarną ma skórę ten nasz koleżka. Uczy się pilnie przez całe rankiZe swej murzyńskiej Pierwszej czytanki. A gdy do domu ze szkoły wraca,Psoci, figluje - to jego praca. Aż mama krzyczy: "Bambo, łobuzie!"A Bambo czarną nadyma buzię. Mama powiada: "Napij się mleka",A on na drzewo mamie ucieka. Mama powiada: "Chodź do kąpieli",A on się boi, że się wybieli. Lecz mama kocha swojego synka,Bo dobry chłopak z tego Murzynka. Szkoda, że Bambo czarny, wesoły,Nie chodzi razem z nami do szkoły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 28.05.2004 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2004 I ulubiony wierszyk mojej córeńki jak była malutka: Julian TuwimKotek Miauczy kotek: miau!- Coś ty, kotku, miał?- Miałem ja miseczkę mleczka,Teraz pusta już miseczka,A jeszcze bym chciał. Wzdycha kotek: o!- Co ci, kotku, co?- Śniła mi się wielka rzeka,Wielka rzeka pełna mlekaAż po samo dno. Pisnął kotek: piii...- Pij, koteczku, pij!...Skulił ogon, zmrużył ślipie,Śpi - i we śnie mleczko chlipie,Bo znów mu się śni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 28.05.2004 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2004 Maria KneierZabawa kotka Do kuchni poszedł koteczek.Tam znalazł mały spodeczek,Który na niego czekaPełny świeżego mleka. A obok stoi koszyk czegoś pełny.Toż to kłębki czerwonej wełny.W mig chwycił kotek długą nić.Zapomniał mleko, chce się bawić. Koteczek jest do figielków ochoczy.Czerwona wełna z kuchni się toczyAż na korytarz - po schodach spada,Jakby sama była do zabawy rada. Kotek miauczy: "Stój!Kłębku jesteś przecież mój!"Ale kulka już po ulicy się kręci;Do stania wcale nie ma chęci. Już za kłębkiem biegną nawet dzieci.A kolebek wełny do skrzyżowania leci.Jeszcze czerwone światło się świeci,Ratunku! Piłeczka z wełny dalej leci. Toczy się ślepo pod samochodu koła.Koteczek rozpaczliwie do niej wola:"Przy czerwonym świetle się stoi,Na zielonym świetle chodzi się do woli". Policjant dzieci i kotka chwali,Bo chociaż są jeszcze tacy mali,Wiedzą, że na ulicy nie ma zabawyZaś po boisku biega się bez obawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 28.05.2004 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2004 Ulubiony wierszyk - zabawa moich córek, doskonały do ćwiczenia dykcjiJulian TuwimPtasie radioHalo! halo!Tutaj ptasie radio w brzozowym gaju,Nadajemy audycję z ptasiego kraju.Proszę, niech każdy nastawi aparat,Bo sfrunęły się ptaszki dla odbycia narad:Po pierwsze - w sprawieCo świtem piszczy w trawie?Po drugie - gdzie sięUkrywa echo w lesie?Po trzecie - kto sięMa pierwszy kąpać w rosie?Po czwarte - jakPoznać, kto ptak,A kto nie ptak?A po piąte przez dziesiąteBędą ćwierkać, świstać, kwilić,Pitpilitać i pimpilićPtaszki następujące: Słowik, wróbel, kos, jaskółka,Kogut, dzięcioł, gil, kukułka,Szczygieł, sowa, kruk, czubatka,Drozd, sikorka i dzierlatka,Kaczka, gąska, jemiołuszka,Dudek, trznadel, pośmieciuszka,Wilga, zięba, bocian, szpakOraz każdy inny ptak. Pierwszy - słowikZaczął tak:"Halo! O, halo lo lo lo lo!Tu tu tu tu tu tu tuRadio, radijo, dijo, ijo, ijoTijo, trijo, tru lu lu lu luPio pio pijo lo lo lo lo loPlo plo plo plo plo halo!" Na to wróbel zaterlikał:"Cóż to znowu za muzyka?Muszę zajrzeć do słownika,By zrozumieć śpiew słowika. Ćwir ćwir świrk!Świr świr ćwirk!Tu nie teatrAni cyrk!Patrzcie go! Nastroszył piórka!I wydziera się jak kurka!Dość tych arii, dość tych liryk!Ćwir ćwir czyrik,Czyr czyr ćwirk! I tak zaczął ćwirzyć, ćwikać,Ćwierkać, czyrkać, czykczyrikać,Że aż kogut na patykuZapiał gniewnie: "Kukuryku!" Jak usłyszy to kukułka,Wrzaśnie: "A to co za spółka?Kuku-ryku? Kuku-ryku?Nie pozwalam rozbójniku!Bierz, co chcesz, bo ja nie skąpię,Ale kuku nie ustąpię.Ryku - choć do jutra skrzecz!Ale kuku - moja rzecz!"Zakukała: kuku! kuku!Na to dzięcioł: stuku! puku!Czajka woła: czyjaś ty, czyjaś?Byłaś gdzie? Piłaś co? Piłaś, to wyłaź!Przepióreczka: chodź tu! pójdź tu!Masz co? daj mi! rzuć tu! rzuć tu! I od razu wszystkie ptakiW szczebiot, w świergot, w zgiełk - o taki:"Daj tu! Rzuć tu! Co masz? Wiórek?Piórko? Ziarnko? Korek? Sznurek?Pójdź tu, rzuć tu! Ja ćwierć i ty ćwierć!Lepię gniazdko, przylep to, przytwierdź!Widzisz go! Nie dam ci! Moje! Czyje?Gniazdko ci wiję, wiję, wiję!Nie dasz mi? Takiś ty? Wstydź się, wstydź się!"I wszystkie ptaki zaczęły bić się. Przyfrunęła ptasia milicjaI tak się skończyła ta leśna audycja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Noel 28.05.2004 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2004 Ukochany mój dzieciaku dzielny, mądry przedszkolaku dziś Dzień Dziecka - święto Twoje Tatuś kocha dziecko swoje.... Czasem Tata Ciebie męczy przy literkach z Tobą ślęczy... ale wybacz dziecko moje takie są nauki znoje... Tata zawsze Ci doradzi W sprawie auta coś poradzi W kwestii dziewczyn dopomoże A i w sklepach dużo może... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 28.05.2004 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2004 ..a gdy dziecię życie zmusiczęsto wraca do mamusii jej chlipie w biustu wzgórzaże już trochę jest za duża i nie mieści się w wózeczkuw piaskownicy i łóżeczkudorosłości ma już dośćbo jej życie daje w kość.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Noel 28.05.2004 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2004 Nastolatku - Mama TwojaŻyczy Tobie, by do wojaCię nie wzięli... byś był taki jak twój Tata,który już jest pępkiem świata..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 28.05.2004 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2004 Ponurku, świetny wątek, gratulacje U nas w domu to jest tak, że Glizdeczka z Tatą recytuje wierszyki polskie a ze mną niemieckie. Jeśli pozwolicie, taki najprostszy. Eins, zwei Polizei Drei, vier Offizier Fünf, sechs alte Hex´ Sieben, acht gute Nacht Neun, zehn auf Wiederseh´n. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KASIA-S 28.05.2004 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2004 Luli, luli lulitatuś jest w koszuliluli, luli, lulia ( i tu imię dziecka) jest w skarpetkach ta krótka pisenka bardzo moje dzieci śmieszyła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KASIA-S 28.05.2004 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2004 I jeszcze pierwszy wierszyk mojego przedszkolaka: Wpadła gruszka do fartuszka,a tu za nią dwa jabłuszka.Śliweczka nie chciała,bo nie dojrzała. A drugi wierszyk to: Kto Ty jesteś?Polak mały.Jaki znak Twój?Orzeł biały.CZym Twa ziemia?Mą Ojczyzną.Czym znaczona?Krwią i blizną.Czy ją kochasz?Kocham szczerze.A w co wierzysz?W Polskę wierzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Guga 28.05.2004 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2004 http://republika.pl/patrycjapoplawska/images/maan.gif KOŁYSANKADOROTKA Ta Dorotka, ta maluska tańcowała dokoluśka. Tańcowała ranną rosą, i tupała nóżką bosą. Tak, tak, tak. Ta Dorotka, ta maluśka tańcowała dokoluśka. Tańcowała i w południe, gdy słoneczko grzało cudnie. Tak, tak, tak. Ta Dorotka, ta maluśka tańcowała dokoluśka. Tańcowała wieczorami, kiedy słonko za górami. Tak, tak, tak. A teraz śpi w kolebusi, na różowej swej podusi. Chodzi senek koło płotka. "Cicho, bo już śpi Dorotka." Tak, tak, tak. Wraz z nią zasnął dwór jej cały, nie śpi tylko jeżyk mały. A ty, senku, nadstaw uszko, gdzie ten jeż, co tupnął nóżką. Tak, tak, tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 28.05.2004 14:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2004 Mnie się kołączą gdzieś w zakątkach pamięci fragmenty wierszyków, piosenek - całości nie pamiętam - może ktoś pomoże, bo chciałabym też swoim dzieciom śpiewać te same piosenki i mówić te same wierszyki... "Raz wróbelek elemelek znalazł w polu kartofelekNie za duży, nie za małyDo jedzenia doskonały..." "Na Wojtusia z popielnika iskiereczka mrugaChodź, opiewiem Ci bajeczkę, bajka będzie długa (...)Był sobie król, był sobie paźi była też królewnaz cukry był król z pienika paź królewna z marcepana (...)Była sobie baba Jagamiała chatkę z masłaa wtej chatce same dziwycyt - iskierka zgasła"znacie? Dopiszcie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.