Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 138
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

 

    Jedzie pociąg z daleka
     
    Jedzie pociąg z daleka,
    Ani chwili nie czeka,
    Konduktorze łaskawy,
    Zabierz nas do Warszawy!
     
    Konduktorze łaskawy,
    Zabierz nas do Warszawy!
    Trudno, trudno to będzie,
    Dużo osób jest wszędzie.
     
    Pięknie pana prosimy,
    Jeszcze miejsca widzimy.
    A więc prędko wsiadajcie,
    Do Warszawy ruszajcie.
     
     

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

    Janina Porazińska
     
    Dorotka
     
    Ta Dorotka, ta maluśka
    tańcowała dokoluśka.
    Tańcowała ranną rosą,
    i tupała nóżką bosą.
    Tak, tak, tak.
     
    Ta Dorotka, ta maluśka
    tańcowała dokoluśka.
    Tańcowała i w południe,
    gdy słoneczko grzało cudnie.
    Tak, tak, tak.
     
    Ta Dorotka, ta maluśka
    tańcowała dokoluśka.
    Tańcowała wieczorami,
    kiedy słonko za górami.
    Tak, tak, tak.
     
    A teraz śpi w kolebusi,
    na różowej swej podusi.
    Chodzi senek koło płotka.
    "Cicho, bo już śpi Dorotka."
    Tak, tak, tak.
     
    Wraz z nią zasnął dwór jej cały,
    nie śpi tylko jeżyk mały.
    A ty, senku, nadstaw uszko,
    gdzie ten jeż, co tupnął nóżką.
    Tak, tak, tak.
     
     

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

    Gdzieżeś ty bywał
     
    Gdzieżeś ty bywał, czarny baranie?
    We młynie, we młynie, mościwy panie.
     
    Cóżeś tam jadał, czarny baranie?
    Gałeczki, kluseczki, mościwy panie.
     
    Jakożeś jadał, czarny baranie?
    Łyk łyk łyk, łyk łyk łyk, mościwy panie.
     
    Cóżeś tam pijał, czarny baranie?
    Pomyje, pomyje, mościwy panie.
     
    Jakożeś je pił, czarny baranie?
    Chlip chlip chlip, chlip chlip chlip, mościwy panie.
     
    Cóż młynarz mówił, czarny baranie?
    Kijem bił, kijem bił, mościwy panie.
     
    Gdzieżeś uciekał, czarny baranie?
    Hopsasa do lasa, mościwy panie.
     
     

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

    Jestem sobie ogrodniczka
     
    Jestem sobie ogrodniczka,
    Mam nasionek pół koszyczka.
    Jedne gładkie, drugie w łatki,
    A z tych nasion będą kwiatki.
     
    Ref:
    Kwiatki, bratki i stokrotki
    Dla Malwinki, dla Dorotki.
    Kolorowe i pachnące,
    Malowane słońcem.
     
    Mam konewkę z dużym uchem
    Co podlewa grządki suche.
    Mam łopatkę, oraz grabki
    Bo ja dbam o moje kwiatki.
     
     

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jan Brzechwa

 

TYGRYS

"Co słychać, panie tygrysie?"

"A nic. Nudzi mi się."

"Czy chciałby pan wyjść zza tych krat?"

"Pewnie. Przynajmniej bym pana zjadł."

 

STRUŚ

Struś ze strachu

Ciągle głowę chowa w piachu,

Więc ma opinię mazgaja.

A nadto znosi jaja wielkości strusiego jaja.

 

PAPUGA

"Papużko, papużko,

Powiedz mi coś na uszko."

"Nic nie powiem, boś ty plotkarz,

Powtórzysz każdemu, kogo spotkasz."

 

LIS

Rudy ojciec, rudy dziadek,

Rudy ogon - to mój spadek,

A ja jestem rudy lis.

Ruszaj stąd, bo będę gryzł.

 

WILK

Powiem ci w słowach kilku,

Co myślę o tym wilku:

Gdyby nie był na obrazku,

Zaraz by cię zjadł, głuptasku.

 

ŻÓŁW

Żółw chciał pojechać koleją,

Lecz koleje nie tanieją.

Żółwiowi szkoda pieniędzy:

"Pójdę pieszo, będę prędzej."

 

ZEBRA

Czy ta zebra jest prawdziwa?

Czy to tak naprawdę bywa?

Czy też malarz z bożej łaski

Pomalował osła w paski?

 

KANGUR

"Jakie pan ma stopy duże,

Panie kangurze!"

"Wiadomo, dlatego kangury

W skarpetkach robią dziury."

 

ŻUBR

Pozwólcie przedstawić sobie:

Pan żubr we własnej osobie.

No, pokaż się, żubrze. Zróbże

Minę uprzejmą, żubrze.

 

DZIK

Dzik jest dziki, dzik jest zły,

Dzik ma bardzo ostre kły.

Kto spotyka w lesie dzika,

Ten na drzewo szybko zmyka.

 

RENIFER

Przyszły dwie panie do renifera.

Renifer na nie spoziera

I rzecze z galanterią: "Bardzo mi przyjemnie,

Że będą panie miały rękawiczki ze mnie."

 

MAŁPA

Małpy skaczą niedościgle,

Małpy robią małpie figle,

Niech pan spojrzy na pawiana:

Co za małpa, proszę pana!

 

KROKODYL

"Skąd ty jesteś, krokodylu?"

"Ja? Znad Nilu.

Wypuść mnie na kilka chwil,

To zawiozę cię nad Nil."

 

ŻYRAFA

Żyrafa tym głównie żyje,

Że w górę wyciąga szyję.

A ja zazdroszczę żyrafie,

Ja nie potrafię.

 

LEW

Lew ma, wiadomo, pazur lwi,

Lew sobie z wszystkich wrogów drwi.

Bo jak lew tylko ryknie,

To wróg natychmiast zniknie.

 

NIEDŹWIEDŹ

Proszę państwa, oto miś.

Miś jest bardzo grzeczny dziś,

Chętnie państwu łapę poda.

Nie chce podać? A to szkoda.

 

PANTERA

Pantera jest cała w cętki,

A przy tym ma bieg taki prędki,

Że chociaż tego nie lubi,

Biegnąc - własne cętki gubi.

 

SŁOŃ

Ten słoń nazywa się Bombi.

Ma trąbę, lecz na niej nie trąbi.

Dlaczego? Nie bądź ciekawy -

To jego prywatne sprawy.

 

WIELBŁĄD

Wielbłąd dźwiga swe dwa garby

Niczym dwa największe skarby

I jest w bardzo złym humorze,

Że trzeciego mieć nie może.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moja Malgosia najbardziej lubi jak sie jej śpiewa kaczke dziwaczkę...

 

Jan Brzechwa

 

Kaczka-Dziwaczka

 

Nad rzeczką opodal krzaczka

Mieszkała kaczka-dziwaczka,

Lecz zamiast trzymać się rzeczki

Robiła piesze wycieczki.

 

Raz poszła więc do fryzjera:

"Poproszę o kilo sera!"

 

Tuż obok była apteka:

"Poproszę mleka pięć deka."

 

Z apteki poszła do praczki

Kupować pocztowe znaczki.

 

Gryzły się kaczki okropnie:

"A niech tę kaczkę gęś kopnie!"

 

Znosiła jaja na twardo

I miała czubek z kokardą,

A przy tym, na przekór kaczkom,

Czesała się wykałaczką.

 

Kupiła raz maczku paczkę,

By pisać list drobnym maczkiem.

Zjadając tasiemkę starą

Mówiła, że to makaron,

A gdy połknęła dwa złote,

Mówiła, że odda potem.

 

Martwiły się inne kaczki:

"Co będzie z takiej dziwaczki?"

 

Aż wreszcie znalazł się kupiec:

"Na obiad można ją upiec!"

 

Pan kucharz kaczkę starannie

Piekł, jak należy, w brytfannie,

 

Lecz zdębiał obiad podając,

Bo z kaczki zrobił się zając,

W dodatku cały w buraczkach.

 

Taka to była dziwaczka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze o Murzynku Bambo:

 

Julian Tuwim

Bambo

 

Murzynek Bambo w Afryce mieszka,

Czarną ma skórę ten nasz koleżka.

 

Uczy się pilnie przez całe ranki

Ze swej murzyńskiej Pierwszej czytanki.

 

A gdy do domu ze szkoły wraca,

Psoci, figluje - to jego praca.

 

Aż mama krzyczy: "Bambo, łobuzie!"

A Bambo czarną nadyma buzię.

 

Mama powiada: "Napij się mleka",

A on na drzewo mamie ucieka.

 

Mama powiada: "Chodź do kąpieli",

A on się boi, że się wybieli.

 

Lecz mama kocha swojego synka,

Bo dobry chłopak z tego Murzynka.

 

Szkoda, że Bambo czarny, wesoły,

Nie chodzi razem z nami do szkoły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ulubiony wierszyk mojej córeńki jak była malutka:

 

Julian Tuwim

Kotek

 

Miauczy kotek: miau!

- Coś ty, kotku, miał?

- Miałem ja miseczkę mleczka,

Teraz pusta już miseczka,

A jeszcze bym chciał.

 

Wzdycha kotek: o!

- Co ci, kotku, co?

- Śniła mi się wielka rzeka,

Wielka rzeka pełna mleka

Aż po samo dno.

 

Pisnął kotek: piii...

- Pij, koteczku, pij!

...Skulił ogon, zmrużył ślipie,

Śpi - i we śnie mleczko chlipie,

Bo znów mu się śni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maria Kneier

Zabawa kotka

 

Do kuchni poszedł koteczek.

Tam znalazł mały spodeczek,

Który na niego czeka

Pełny świeżego mleka.

 

A obok stoi koszyk czegoś pełny.

Toż to kłębki czerwonej wełny.

W mig chwycił kotek długą nić.

Zapomniał mleko, chce się bawić.

 

Koteczek jest do figielków ochoczy.

Czerwona wełna z kuchni się toczy

Aż na korytarz - po schodach spada,

Jakby sama była do zabawy rada.

 

Kotek miauczy: "Stój!

Kłębku jesteś przecież mój!"

Ale kulka już po ulicy się kręci;

Do stania wcale nie ma chęci.

 

Już za kłębkiem biegną nawet dzieci.

A kolebek wełny do skrzyżowania leci.

Jeszcze czerwone światło się świeci,

Ratunku! Piłeczka z wełny dalej leci.

 

Toczy się ślepo pod samochodu koła.

Koteczek rozpaczliwie do niej wola:

"Przy czerwonym świetle się stoi,

Na zielonym świetle chodzi się do woli".

 

Policjant dzieci i kotka chwali,

Bo chociaż są jeszcze tacy mali,

Wiedzą, że na ulicy nie ma zabawy

Zaś po boisku biega się bez obawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ulubiony wierszyk - zabawa moich córek, doskonały do ćwiczenia dykcji

Julian Tuwim

Ptasie radio

Halo! halo!

Tutaj ptasie radio w brzozowym gaju,

Nadajemy audycję z ptasiego kraju.

Proszę, niech każdy nastawi aparat,

Bo sfrunęły się ptaszki

dla odbycia narad:

Po pierwsze - w sprawie

Co świtem piszczy w trawie?

Po drugie - gdzie się

Ukrywa echo w lesie?

Po trzecie - kto się

Ma pierwszy kąpać w rosie?

Po czwarte - jak

Poznać, kto ptak,

A kto nie ptak?

A po piąte przez dziesiąte

Będą ćwierkać, świstać, kwilić,

Pitpilitać i pimpilić

Ptaszki następujące:

 

Słowik, wróbel, kos, jaskółka,

Kogut, dzięcioł, gil, kukułka,

Szczygieł, sowa, kruk, czubatka,

Drozd, sikorka i dzierlatka,

Kaczka, gąska, jemiołuszka,

Dudek, trznadel, pośmieciuszka,

Wilga, zięba, bocian, szpak

Oraz każdy inny ptak.

 

Pierwszy - słowik

Zaczął tak:

"Halo! O, halo lo lo lo lo!

Tu tu tu tu tu tu tu

Radio, radijo, dijo, ijo, ijo

Tijo, trijo, tru lu lu lu lu

Pio pio pijo lo lo lo lo lo

Plo plo plo plo plo halo!"

 

Na to wróbel zaterlikał:

"Cóż to znowu za muzyka?

Muszę zajrzeć do słownika,

By zrozumieć śpiew słowika.

Ćwir ćwir świrk!

Świr świr ćwirk!

Tu nie teatr

Ani cyrk!

Patrzcie go! Nastroszył piórka!

I wydziera się jak kurka!

Dość tych arii, dość tych liryk!

Ćwir ćwir czyrik,

Czyr czyr ćwirk!

 

I tak zaczął ćwirzyć, ćwikać,

Ćwierkać, czyrkać, czykczyrikać,

Że aż kogut na patyku

Zapiał gniewnie: "Kukuryku!"

 

Jak usłyszy to kukułka,

Wrzaśnie: "A to co za spółka?

Kuku-ryku? Kuku-ryku?

Nie pozwalam rozbójniku!

Bierz, co chcesz, bo ja nie skąpię,

Ale kuku nie ustąpię.

Ryku - choć do jutra skrzecz!

Ale kuku - moja rzecz!"

Zakukała: kuku! kuku!

Na to dzięcioł: stuku! puku!

Czajka woła: czyjaś ty, czyjaś?

Byłaś gdzie? Piłaś co? Piłaś, to wyłaź!

Przepióreczka: chodź tu! pójdź tu!

Masz co? daj mi! rzuć tu! rzuć tu!

 

I od razu wszystkie ptaki

W szczebiot, w świergot, w zgiełk - o taki:

"Daj tu! Rzuć tu! Co masz? Wiórek?

Piórko? Ziarnko? Korek? Sznurek?

Pójdź tu, rzuć tu! Ja ćwierć i ty ćwierć!

Lepię gniazdko, przylep to, przytwierdź!

Widzisz go! Nie dam ci! Moje! Czyje?

Gniazdko ci wiję, wiję, wiję!

Nie dasz mi? Takiś ty? Wstydź się, wstydź się!"

I wszystkie ptaki zaczęły bić się.

 

Przyfrunęła ptasia milicja

I tak się skończyła ta leśna audycja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukochany mój dzieciaku

dzielny, mądry przedszkolaku

dziś Dzień Dziecka - święto Twoje

Tatuś kocha dziecko swoje....

 

Czasem Tata Ciebie męczy

przy literkach z Tobą ślęczy...

ale wybacz dziecko moje

takie są nauki znoje...

 

Tata zawsze Ci doradzi

W sprawie auta coś poradzi

W kwestii dziewczyn dopomoże

A i w sklepach dużo może...

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponurku, świetny wątek, gratulacje :D

U nas w domu to jest tak, że Glizdeczka z Tatą recytuje wierszyki polskie a ze mną niemieckie. Jeśli pozwolicie, taki najprostszy.

 

Eins, zwei Polizei

Drei, vier Offizier

Fünf, sechs alte Hex´

Sieben, acht gute Nacht

Neun, zehn auf Wiederseh´n. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze pierwszy wierszyk mojego przedszkolaka:

 

Wpadła gruszka do fartuszka,

a tu za nią dwa jabłuszka.

Śliweczka nie chciała,

bo nie dojrzała.

 

A drugi wierszyk to:

 

Kto Ty jesteś?

Polak mały.

Jaki znak Twój?

Orzeł biały.

CZym Twa ziemia?

Mą Ojczyzną.

Czym znaczona?

Krwią i blizną.

Czy ją kochasz?

Kocham szczerze.

A w co wierzysz?

W Polskę wierzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Guga

http://republika.pl/patrycjapoplawska/images/maan.gif

 

 

KOŁYSANKA

DOROTKA

 

 

Ta Dorotka, ta maluska

tańcowała dokoluśka.

Tańcowała ranną rosą,

i tupała nóżką bosą.

Tak, tak, tak.

 

Ta Dorotka, ta maluśka

tańcowała dokoluśka.

Tańcowała i w południe,

gdy słoneczko grzało cudnie.

Tak, tak, tak.

 

Ta Dorotka, ta maluśka

tańcowała dokoluśka.

Tańcowała wieczorami,

kiedy słonko za górami.

Tak, tak, tak.

 

A teraz śpi w kolebusi,

na różowej swej podusi.

Chodzi senek koło płotka.

 

"Cicho, bo już śpi Dorotka."

Tak, tak, tak.

 

Wraz z nią zasnął dwór jej cały,

nie śpi tylko jeżyk mały.

A ty, senku, nadstaw uszko,

gdzie ten jeż, co tupnął nóżką.

Tak, tak, tak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się kołączą gdzieś w zakątkach pamięci fragmenty wierszyków, piosenek - całości nie pamiętam - może ktoś pomoże, bo chciałabym też swoim dzieciom śpiewać te same piosenki i mówić te same wierszyki...

"Raz wróbelek elemelek znalazł w polu kartofelek

Nie za duży, nie za mały

Do jedzenia doskonały..."

 

"Na Wojtusia z popielnika iskiereczka mruga

Chodź, opiewiem Ci bajeczkę, bajka będzie długa (...)

Był sobie król, był sobie paź

i była też królewna

z cukry był król z pienika paź

królewna z marcepana (...)

Była sobie baba Jaga

miała chatkę z masła

a wtej chatce same dziwy

cyt - iskierka zgasła"

znacie? Dopiszcie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...