Powiedzcie, ze nic sie nie stanie - przydomowa ocz. sciekow

[guit]

czesc

chcialem zaoszczedzic i wzialem sie sam za montaz (pod nadzorem firmy)

kiedy rury drenazu byly juz ulozone, zawolalem fachowca do sprawdzenia bylo ok

po przysypaniu rur okazalo sie, ze jedna nitka ma troszke "pod gorke" - nie tyle cala nitka co rura wychodzaca ze studzienki (kawalek, ok. 0.5m), bo na calym drenie jest odpowiedni spadek...

poziom scieku w studzience musi osiagnac pewien (wyzszy niz w przypadku dwoch pozostalyuch drenow) poziom

wychodzi na to, ze te dwa dreny beda bardziej eksploatowane w przypadku mniejszego wyplywu sciekow z osadnika

dreny maja dlugosc 48m

nie moge wytrzymac ze swiadomoscia, ze cos jest nie tak

odgrzebywac???

a tak powoli i dokladnie staralem sie to zrobic

 

pozdr,

[Gość]

Odgrzebać zawsze można..... Myślę, że możesz użytkować w takim stanie jak jest w końcu są dwie nitki sprawne. Gdyby tak się stało, że drenaż nie będzie chciał odbierać ścieków /kiedyś napewno tak się stanie/ to wtedy wszystko rozkopiesz i poprawisz.