comap - gdzie w Warszawie?

[dorcze]

Mam do wymiany kilka rozdzielaczy tej firmy. Niestety, żadne inne rozmiarowo się tam nie zmieszczą, a uzyskanie od tej firmy informacji choćby co do tego, kto jest ich dystrybutorem w Warszawa, jest nierealne... Jakby to była jakaś tajemnica najwyższej wagi. Po rozmowie telefonicznej z jednym z pracowników firmy to wychodzi, że jest tylko BiB, ale tam nie chcą podać kosztorysu, tylko chcą gadać z hydraulikiem. A nie będę przecież umawiać hydraulika, jak się okaże, że nie stać mnie w danym momencie na części. Zna ktoś jeszcze jakiegoś innego dystrybutora (nie wierzę, że jest tylko jeden, a jakoś innych nie potrafią podać), gdzie można zamówić te elementy, a wcześniej oszacują ich koszt i generalnie będą chcieli rozmawiać również z kobietą, a nie tylko i wyłącznie z hydraulikiem?

[fachman19]

Niech ofertę zrobi hydraulik. Chyba ,że obawiasz się oszustwa. Wtedy zapytaj dwóch

[dorcze]

Niech ofertę zrobi hydraulik. Chyba ,że obawiasz się oszustwa. Wtedy zapytaj dwóch

 

A znasz hydraulika, któremu chce się jeździć po sklepach i robić ofertę bez gwarancji, że klient tą ofertę kupi? Oczywiście, jeżdzić i robić ofertę za darmo, bo za co mam niby płacić hydraulikowi, skoro nic u mnie nie zrobił i nie zrobi, bo np sie okazało, że koszt samych elementów przekroczy mój budżet na dany rok? Czy naprawde zerknięcie na zdjęcie, przeliczenie elementów i podanie ceny za element * orientacyjna ilość wymaga rozmowy z hydraulikiem, Tak, bo hydraulik to cudotwórca i rozciągnie rury, że w trójnik wepnie ich 5, żeby dopasować się do mojego budżetu No, chyba, że pan w hurtowni ma tyle wspólnego z wiedzą na temat tego, co sprzedaje, że nie potrafi zrobić wyceny konkretnej ilości elementów... :/

 

PS: jak kupujesz cokolwiek, to też zawsze zamawiasz w ciemno, czy najpierw prosisz o oszacowanie kosztów zanim zdecydujesz się złożyć zamówienie?

[fachman19]

Jest taka zasada ,że oferty się składa i nikt nie daje gwarancji ,że ją przyjmie.

A hydraulikiem można uczciwie porozmawiać .Podać co się chce i ile kasy można przeznaczyć .On wyliczy czy się da czy nie .

Taka praca hydraulika.Zdecydowana większość kolegów przyjmuje stawki rynkowe do swoich ofert.

Oczywiście takie postępowanie jest niemoralne z punktu widzenia adwokata i lekarza.

Oni muszą dostać kasę za nic

 

A Pan z hurtowni to sprzedawca ,który był kiedyś w pobliżu budowy gdzie miał warzywniak i handlował burakami.I to kilka lat temu

Edytowane 9 Lipca 2014 przez fachman19