esemes 06.07.2014 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2014 Mam mieszkanie tynkowane w latach 50-60. Ściany ceglane, na tym tynk wapienny. Położony nidebale, widać i drobne grudki i nierówności, jak i wielkoskalowe krzywizny. Przez lata jednak ceniłem go za łatwość wbijania gwoździ pod obrazki, bo był miękki i nie odpryskiwał Przyszedł w końcu czas remontu i chciałbym uzupełnić braki oraz wygładzić powierzchnię. Na wyrównywanie płaszczyzn nie chcę się porywać, ale będę wymieniał kable, więc też sporo wypruję. Są też pojedyncze fragmenty spękane i odstrzelone, ewidentnie do skucia. Myślę żeby bruzdy od kabli i inne ubytki wypełnić gipsem, a na całość położyć gipsowe gładzie. Raczej robiłbym to własnoręcznie. Plan jest taki: 1. wymienić kable, 2. obstukać ściany i skuć tam gdzie głucho lub widać pęknięcia, 3. zedrzeć stare farby emulsyjne, 4. uzupełnić to co skute tynkiem gipsowym 5. zagruntować (czym?) 6. kłaść gładzie. Co jeszcze powinienem uwzględnić? Czy w ogóle pokrywanie tynku wapiennego gipsem to dobry pomysł, czy może się to posypać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.