waniliana 30.03.2015 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2015 Waniliana witaj, cieszę że Ci sie podoba, to na razie tylko plany ale wcześnie zaczęłam się przygotowywać Ty chyba dalej jesteś w realizacji? płytka śliczna, to mozaika ? U mnie schną tynki i wylewki więc już bliżej niż dalej. Mamy niestety trochę ograniczeń czasowo-finansowych ale w czerwcu (!) chcemy się przeprowadzać. Płytka to mozaika na siatce. Ja chyba zrezygnuję bo lubię kolorowe dodatki a przy takiej płytce to już trzeba trzymać fason Zesztą mam patchworkową płytkę w łązience (to wiesz) i w korytarzu, co za dużo to niezdrowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Juskra 30.03.2015 22:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2015 U mnie schną tynki i wylewki więc już bliżej niż dalej. Mamy niestety trochę ograniczeń czasowo-finansowych ale w czerwcu (!) chcemy się przeprowadzać. Płytka to mozaika na siatce. Ja chyba zrezygnuję bo lubię kolorowe dodatki a przy takiej płytce to już trzeba trzymać fason Zesztą mam patchworkową płytkę w łązience (to wiesz) i w korytarzu, co za dużo to niezdrowo oj to zrezygnuj, za dużo patchworka będę z ciekawością śledzić Twoją wykończeniówkę skoro mamy podobne gusta masz wątek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martaMarcia 30.03.2015 22:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2015 U mnie schną tynki i wylewki więc już bliżej niż dalej. Mamy niestety trochę ograniczeń czasowo-finansowych ale w czerwcu (!) chcemy się przeprowadzać. Płytka to mozaika na siatce. Ja chyba zrezygnuję bo lubię kolorowe dodatki a przy takiej płytce to już trzeba trzymać fason Zesztą mam patchworkową płytkę w łązience (to wiesz) i w korytarzu, co za dużo to niezdrowo Waniliana już mi się u Ciebie podoba, załóż wątek:rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waniliana 30.03.2015 22:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2015 oj to zrezygnuj, za dużo patchworka będę z ciekawością śledzić Twoją wykończeniówkę skoro mamy podobne gusta masz wątek? NIe mam. CHyba już za późno dla mnie. Większość spraw się już "dokonała" , teraz jedynie mogłabym się poddać krytyce a za bardzo cieszę się tym domkiem żeby sobie psuć nastrój że wiele żeczy można było zrobić lepiej. Sporo u nas kompromisów wynikających m.in z faktu że mamy małe dzieci i psa (niemałego) NIe mamy za to architekta niestety , dom budowany systemem gospodarczym i ogromnym nakłądem sił ze strony męża - po drodze mnóstwo przeciwności i trudności, dwie operacje synka, jedna psa...To chyba tłumaczy dlaczego za wiele spraw zabieram się w ostatniej chwili. Trochę szkoda Patrzę na Wasze wnętrza i myślę sobie WOW , szkoda że nie trafiłam tu wcześniej. Ale doba ma tylko 24 h, zresztą widać o jakiej godzinie tu trafiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martaMarcia 30.03.2015 22:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2015 NIe mam. CHyba już za późno dla mnie. Większość spraw się już "dokonała" , teraz jedynie mogłabym się poddać krytyce a za bardzo cieszę się tym domkiem żeby sobie psuć nastrój że wiele żeczy można było zrobić lepiej. Sporo u nas kompromisów wynikających m.in z faktu że mamy małe dzieci i psa (niemałego) NIe mamy za to architekta niestety , dom budowany systemem gospodarczym i ogromnym nakłądem sił ze strony męża - po drodze mnóstwo przeciwności i trudności, dwie operacje synka, jedna psa...To chyba tłumaczy dlaczego za wiele spraw zabieram się w ostatniej chwili. Trochę szkoda Patrzę na Wasze wnętrza i myślę sobie WOW , szkoda że nie trafiłam tu wcześniej. Ale doba ma tylko 24 h, zresztą widać o jakiej godzinie tu trafiam Waniliana pokaż chociaż kilka zdjęć w Jus albo moim wątku (ja Cię chętnie ugoszczę). Ja również zaczęłam przygodę z forum (tzn. czynną, bo podglądałam już dużo wcześniej) jak większość była wybrana, ale mimo wszystko uniknęłam wielu błędów dzięki mądrym i pomysłowym głowom:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Juskra 30.03.2015 22:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2015 rozumiem Cię, ale może jesteś dla siebie zbyt surowa? i skoro schną wylewki to jeszcze sporo można dopracować a tu są naprawdę życzliwe osoby, Jednak nic na siłę zastanów się, masz tyle rzeczy jeszcze do kupienia, choćby lampy bardzo ważny i drogi element wykończeniówki ale zrobisz mi chociaż fotki tych płytek co już je zakupiłaś do wiatrołapu? Współczuję przeciwności losu najważniejsze że wyszliście na prostą, jakiego masz pieska? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waniliana 30.03.2015 23:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2015 rozumiem Cię, ale może jesteś dla siebie zbyt surowa? i skoro schną wylewki to jeszcze sporo można dopracować a tu są naprawdę życzliwe osoby, Jednak nic na siłę zastanów się, masz tyle rzeczy jeszcze do kupienia, choćby lampy bardzo ważny i drogi element wykończeniówki ale zrobisz mi chociaż fotki tych płytek co już je zakupiłaś do wiatrołapu? Współczuję przeciwności losu najważniejsze że wyszliście na prostą, jakiego masz pieska? dzięki, zastanowię się W sumie rozglądam się za kuchennym wątkiem, może zamiast tego rzeczywiście założe swój. Zdjęcia płytek zrobię w przyszłym tygodniu - jak przyjadą. NIe mogę się już doczekać A pies to owczarek niemiecki : przynajmniej tak zapewniała jego poprzednia właścicielka Lampy? Nasz budżet póki co chyba tego nie przewiduje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AnikoPL 31.03.2015 07:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2015 nie jest tak źle też kawałek będziecie mieli na budowę, my mamy 15 km, i tak raz na tydzień, dwa tygodnie tam zaglądamy bo nas tak cieszy ten domek Mąż pracuje w centrum katowic a działkę mamy w niedalekiej odległości od dworca więc podejrzewam że będzie tam wpadać codziennie w Rudzie Śląskiej (bo o tej rudzie mówię) też mieszkamy koło dworca więc pewnie i my będziemy tam częstym gościem. Zresztą jak budowa ruszy to będzie wszystko pójdzie galopem. A wprowadzać się mamy zamiar jak tylko będzie prąd, woda, kanalizacja, podłogi, schody i górna łazienka (bo tylko tam będzie wanna/prysznic) wiec z niezbędnym minimum bo każdy tutaj miesiąc kosztuje nas ponad 1000zł który możemy wydawać na wykończeniówkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 31.03.2015 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2015 ja mam za zlewem w kuchni pomalowane farbą nie ceramiczną - tikuriila z mieszalnika z casto... zmywa się z niej super wszystko do tej pory... a nawet jak zapomnę to woda sama wysycha i nie ma plam, piana z płynu do mycia naczyń też już nie raz ukropkowała mi ścianę i nie ma śladu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Juskra 31.03.2015 09:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2015 Aniko, czyli ile czasu od rozpoczęcia budowy będziecie się wprowadzać, bo wyczytałam że taki dom buduje się 8 tyg ale co np z schnięciem wylewek? też w jakimś ekspresowym tempie? Aniko, a skąd Ty pochodzisz? Bo Ruda Śląska ma mnóstwo dzielnic, stąd pytanie Beaty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Juskra 31.03.2015 09:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2015 ja mam za zlewem w kuchni pomalowane farbą nie ceramiczną - tikuriila z mieszalnika z casto... zmywa się z niej super wszystko do tej pory... a nawet jak zapomnę to woda sama wysycha i nie ma plam, piana z płynu do mycia naczyń też już nie raz ukropkowała mi ścianę i nie ma śladu lubię takie wpisy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Juskra 31.03.2015 09:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2015 dzięki, zastanowię się W sumie rozglądam się za kuchennym wątkiem, może zamiast tego rzeczywiście założe swój. Zdjęcia płytek zrobię w przyszłym tygodniu - jak przyjadą. NIe mogę się już doczekać A pies to owczarek niemiecki : przynajmniej tak zapewniała jego poprzednia właścicielka Lampy? Nasz budżet póki co chyba tego nie przewiduje lubię pieski ale małe, mąż chciałby dużego żeby biegał po podwórku ale ja sobie nie wyobrażam aby mój piesek był cały dzień na zewnątrz, a jednak duży pies w domu to większe straty miałam kiedyś labradora, kochany psiak, teraz mam francuza i omamił sobie całą rodzinę, rządzi nami jak chce ot miastowe wychowanie Chętnie Cię wesprzemy jak założysz wątek, ale na kuchennym też pomogą Czerwiec niedaleko, musisz się sprężyć a nie wiedziałaś że teraz lampy takie najmodniejsze na zwykłym kabelku żarówka pewnie już masz zmontowanych większość acha, i jak Marta dobrze mówi, możesz zamieszkać u mnie spokojnie, duży ten wątek, pomieścimy się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 31.03.2015 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2015 lubię takie wpisy też napisałam jeszcze troszkę czasu zanim będziesz malowała - to ja swoją pożytkuję i dam Ci znać czy się dobrze sprawuje czy jednak trzeba zainwestować w typowo ceramiczną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ana289 31.03.2015 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2015 Jus - nie ma się co bać dużych psów - ja mam sunię owczarkowatą i terierowatą, obie więcej niż średniej wielkości;) Były w mieszkaniu, teraz są w domku, typowo domowe psy. Wszystko jest kwestią ułożenia - u mnie żadnych szkód nie ma i nigdy nie było. Nie wchodzą na kanapy, nie wchodzą do sypialni mimo, że śpimy przy otwartych drzwiach. Jedyne, z czym się zmagam to wszechobecna sierść, no ale na to recepty nie ma i z tym pogodzić się trzeba;) Duże psy są cudowne:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Juskra 31.03.2015 09:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2015 też napisałam jeszcze troszkę czasu zanim będziesz malowała - to ja swoją pożytkuję i dam Ci znać czy się dobrze sprawuje czy jednak trzeba zainwestować w typowo ceramiczną trzymam Cię za słowo, rodzinka z Sosnowca już wie że do nich wbijasz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 31.03.2015 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2015 hehehe nic nie wiedzą i się raczej nie dowiedzą nie muszę ich odwiedzać by na zlot podskoczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waniliana 31.03.2015 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2015 Juskra dziękuję za zaproszenie - muszę się zastanowić czy stać mnie na opłacenie kolejnego czynszu czy lepiej uciekać na swoje Lampy z żarówek tak, wiszą już A docelowo marzy mi się : do pokoju dzieci kolorowa od Kare Design , do salonu coś bardziej stonowanego a w belce nad barkiem między kuchnią a łazienką może poszaleję ? Tylko oczywiście nie w takiej ilości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waniliana 31.03.2015 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2015 Jus - nie ma się co bać dużych psów - ja mam sunię owczarkowatą i terierowatą, obie więcej niż średniej wielkości;) Były w mieszkaniu, teraz są w domku, typowo domowe psy. Wszystko jest kwestią ułożenia - u mnie żadnych szkód nie ma i nigdy nie było. Nie wchodzą na kanapy, nie wchodzą do sypialni mimo, że śpimy przy otwartych drzwiach. Jedyne, z czym się zmagam to wszechobecna sierść, no ale na to recepty nie ma i z tym pogodzić się trzeba;) Duże psy są cudowne:D Zgadzam się. U nas również bez strat mimo że psa z kojca przygarnęliśmy i dzikus był z niego straszny. Jedyne co to liczę się ze stratami w ogrodzie bo sunia lubi kopać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Juskra 31.03.2015 10:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2015 Jus - nie ma się co bać dużych psów - ja mam sunię owczarkowatą i terierowatą, obie więcej niż średniej wielkości;) Były w mieszkaniu, teraz są w domku, typowo domowe psy. Wszystko jest kwestią ułożenia - u mnie żadnych szkód nie ma i nigdy nie było. Nie wchodzą na kanapy, nie wchodzą do sypialni mimo, że śpimy przy otwartych drzwiach. Jedyne, z czym się zmagam to wszechobecna sierść, no ale na to recepty nie ma i z tym pogodzić się trzeba;) Duże psy są cudowne:D właśnie, kwestia ułożenia, co prawda mój kochany labrador też nie mógł wchodzić na kanapę ale ten mały jest rozpieszczony do granic możliwości do tego stopnia że my z meżem śpimy na połówce łóżka a ten się rozwala na drugiej a jak go przesuwam to się obraża i idzie siedzieć do nóg łóżka i tkwi tam parę minut a najlepsze jest jak mu zimno to podchodzi do mnie, próbuje łapką a potem łepkiem odsunąć kołdrę co mnie budzi i podnoszę w końcu mu tą kołdrę i cały tam wchodzi ponieważ mój mąż lubi się tu pokazywać.... http://mmj.pl/~lotharek/Justyna/pokazane/DSC_0154.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 31.03.2015 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2015 słodziaki!!! u nas w domu tez zawsze pies spał na łóżku - jak miałam małego to weź właśnie pod kołderką i rozpychała się mega! a jak miałam owczarka kiedyś to gadzina ładowała się do mnie w nocy, pod kołderkę, głowa na poduszkę! i tak mnie odpychała łapami że w końcu lądowałam na podłodze wesoło było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.