Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A wszystko zaczęło się od kuchni :)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ana może kiedyś tato przyjedzie do Ciebie na dłużej :D

To do mnie? ;)

Obiecał że przyjedzie na wykończeniowe pomoc przy malowaniu, okładziny płytek itd ale szczerze tak bardzo wątpię. Już teraz jak mówiłam orientacyjnie kiedy to będzie uslyszalam wytchnienie bo on umówiony już ze znajomym na łódkę na mazury. W czerwcu, w lipcu i we wrześniu. A urlop ma ograniczoną ilość dni przeciez i nie może wszystkiego pogodzić. W sumie tak często mnie zawodzil ze nie zawiedzie mnie jak mnie wystawi ;)

Ogólnie mając w rodzinie cała masę różnych specjalistów jestem prawie pewna że robić będziemy wszystko sami. Ale kilka sadzonek na pewno przywiązujemy jak do niego przejdziemy i zrobi nam projekt ogrodu.chyba.

Ok. Ale to nie forum o rodzinach ani nie mój wątek ;P

 

Może to właśnie problem ze taka młoda. Albo przesiaknela tym co jej w szkole wciskano do głowy i własnego stylu nie wyrobila lub nie ma siły przebicia, chce wszystkich zadowolić, oglądała się wizualizacji innych i myśli że właśnie czegoś takiego chcesz bojąc się zaszaleć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzymam mocno kciuki,żeby wyszło jej coś ciekawego... ona sobie nie zdaje sprawy jak dużą masz tu 'grupę wspierającą' :)

 

 

:popcorn: Niech się uda.

 

Uff.. Pestka napisała wszystko, co i ja myślę o projektach i ich autorce :) I nie będę wypominać, że przesyłałam namiary na Agnieszkę i Magdę. I już więcej nic nie powiem :sick:

 

Ale zdajecie sobie sprawę, moja grupo wsparcia :D że mnie tu buntujecie i podburzacie :p

 

To do mnie? ;)

Obiecał że przyjedzie na wykończeniowe pomoc przy malowaniu, okładziny płytek itd ale szczerze tak bardzo wątpię. Już teraz jak mówiłam orientacyjnie kiedy to będzie uslyszalam wytchnienie bo on umówiony już ze znajomym na łódkę na mazury. W czerwcu, w lipcu i we wrześniu. A urlop ma ograniczoną ilość dni przeciez i nie może wszystkiego pogodzić. W sumie tak często mnie zawodzil ze nie zawiedzie mnie jak mnie wystawi ;)

Ogólnie mając w rodzinie cała masę różnych specjalistów jestem prawie pewna że robić będziemy wszystko sami. Ale kilka sadzonek na pewno przywiązujemy jak do niego przejdziemy i zrobi nam projekt ogrodu.chyba.

Ok. Ale to nie forum o rodzinach ani nie mój wątek ;P

 

Może to właśnie problem ze taka młoda. Albo przesiaknela tym co jej w szkole wciskano do głowy i własnego stylu nie wyrobila lub nie ma siły przebicia, chce wszystkich zadowolić, oglądała się wizualizacji innych i myśli że właśnie czegoś takiego chcesz bojąc się zaszaleć

 

Rodzinką tak jest :) ale z drugiej strony dobrze ją mieć bo nie wiadomo co życie nam jeszcze przyniesie... oby wyłącznie dobre rzeczy :D sami zostaniecie specjalistami wiec już masz dobrą stronę, nie musiałam długo szukać :D

 

I masz rację co do młodej pani projektantki, ona jest bardzo miła i chyba to jest jej problem ze za bardzo sugeruje się moimi inspiracjami i nie chce mnie zawieść.

 

Musimy jej pomóc :D dajmy możliwość rozwoju młodym, ja jak patrzę na młode osoby, które rozpoczynają swoją drogę zawodową to myślę o swojej córce i mam nadzieję że ktoś też jej kiedyś da szanse jak będzie szukać pracy pomimo braku doświadczenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zdajecie sobie sprawę, moja grupo wsparcia :D że mnie tu buntujecie i podburzacie :p

 

 

 

Musimy jej pomóc :D dajmy możliwość rozwoju młodym, ja jak patrzę na młode osoby, które rozpoczynają swoją drogę zawodową to myślę o swojej córce i mam nadzieję że ktoś też jej kiedyś da szanse jak będzie szukać pracy pomimo braku doświadczenia

 

Priv poleciał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

jak będę budować ten przysłowiowy trzeci dom też się przygotuję i projekt całego domu zacznę od kuchni :rotfl::rotfl::rotfl::rotfl:

ooooo ja tak zaczęłam :lol2:

no prawie - bo projekt gotowy, ale tak pokombinowałam, tak poprzestawiałam że mam swoją kuchnie marzeń :)

 

edit

strasznie lubię oglądać Twoje wizki - bo układ mam u siebie dokładnie identyczny :) nawet te 2 wielkie okna mam tak samo :D i sobie wyobrażam jak to kiedyś będzie u mnie... mam dzięki Twym wizkom odniesienie do wielkości, do ustawienia - czy dobrze sobie wykminiałam sama jak to będzie, bo już dupa blada i się nie zmieni za dużo

 

mimo wszystko zazdroszczę tym którzy mają pomoc projektantów w odpowiednim momencie!

Edytowane przez lukasz69karolina
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ooooo ja tak zaczęłam :lol2:

no prawie - bo projekt gotowy, ale tak pokombinowałam, tak poprzestawiałam że mam swoją kuchnie marzeń :)

 

edit

strasznie lubię oglądać Twoje wizki - bo układ mam u siebie dokładnie identyczny :) nawet te 2 wielkie okna mam tak samo :D i sobie wyobrażam jak to kiedyś będzie u mnie... mam dzięki Twym wizkom odniesienie do wielkości, do ustawienia - czy dobrze sobie wykminiałam sama jak to będzie, bo już dupa blada i się nie zmieni za dużo

 

mimo wszystko zazdroszczę tym którzy mają pomoc projektantów w odpowiednim momencie!

 

ja też lubię te wizki Karolinko i cieszę się że Ty też coś skorzystasz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juskra, pytałaś o lekkie stoły. Może tu coś znajdziesz? Każdy stół może być w dowolnym rozmiarze, np 200, 230, 250, 300 i każdy (chyba) ma po 2 dostawki 50cm.

http://www.manufakturadrewna.pl/modus-p57

 

chyba na stronie chloe ktoś wstawiał link do tej manufaktury drewna - stoły śliczne:)

 

Trzymam kciuki za projektantkę - fajnie, że ma szansę:hug: ja też jako matka zawsze postrzegam różne sytuacje przez pryzmat moich pociech:)

 

Karolina - masz swój dziennik?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak najbardziej być wyrozumiały i w granicach przyzwoitości pomagać ale nie wolno zapominać kto dla kogo pracuje. W końcu mimo wszystko pieniądze wzięła. Może spróbuj wybrac 3 inspiracje i je podesłać. Tak wąski wybór może i tobie pomoże sprecyzować oczekiwania

Ale wizki też podziwiam. Wyglądają prawie jak zdjęcia i pomagają się 'wczuć' w klimat przyszłych pomieszczeń (nawet jeśli nie odpowiadają planom

 

Ja nawet nie brałam uwagi zatrudniać projektanta. Moje klimaty się nie nadają do tego. Co najwyżej w zakresie funkcjonalności ale forum jest lepsze ;P duża ilość głów to porządna burza mózgów a doswiadczenie i praktykablepsze w tych kwestiach niż szkoła i teoria.

Edytowane przez AnikoPL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też lubię te wizki Karolinko i cieszę się że Ty też coś skorzystasz :)

:) duuuuuuużo :)

 

...

Karolina - masz swój dziennik?:)

no mam :D

byłam kilka razy u Ciebie ale ja tam nic niekumam :D za szybko tam wszystko pędzi i ja nie wiem gdzie byłam, gdzie byłaś, no i gdzie jesteś! na jakim etapie

 

niemniej zazdraszczam tego projektowania pod siebie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buntujemy :) Jeszcze jak :) Ale to w sensie pozytywnym. Po pierwsze projektantka nauczy się, że klient mam wymagania, ale trzeba też mu pokazać własne pomysły i możliwości projektowe. Ona w koncu też się uczy i całe życie zawodowe powinna śię uczyć, bo jak nie, to będzie marnym projektantem.

Więc to w sumie dla jej dobra. Szczęście, że trafiła na Ciebie i dajesz jej szansę. Niech się ztara ku obopólnej korzyści.

 

Mnie moja Kaśka takiej szansy na martwienie się o jej przyszłość nie dała. Pewnie, że szkoła, studia, lata wożenia do szkółek jazdy konnej... Miała z 15 lat jak zaczęłą płynnie w zawód wchodzić. Potem kursy, szkolenia, egzaminy instruktorskie i mając 29 lat została właścicielką stajni w której pracują 3 konie :) z wszelkimi radościami i kłopotami jakie się na nią zwaliły wraz ze stajnią.

Strasznie zawsze chciała być samodzielna i do bólu asertywna w decyzjach. Bywało ciężko się dogadywać.

Dzieci potrafią :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no mam :D

byłam kilka razy u Ciebie ale ja tam nic niekumam :D za szybko tam wszystko pędzi i ja nie wiem gdzie byłam, gdzie byłaś, no i gdzie jesteś! na jakim etapie

 

niemniej zazdraszczam tego projektowania pod siebie :)

 

No to idę szukać:D

 

Fajne, niefajne - stwierdzam, że jak za dużo opcji, to też niefajnie:)

Ale założyłam sobie, że zbuduję jeden dom idealny (na ten czas), żeby nie budować trzech i przy pierwszym się nie denerwować, że coś mogłam inaczej przemyśleć;)

Ale mam czasem taki galop myśli, że wolałabym mieć gotowca, przerobić pod nas ile warunki pozwalają, a z resztą iść na kompromisy tłumacząc sobie, że tak architekt to wymyślił, więc muszę z tym żyć;) Zdecydowanie łatwiejsza opcja!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w dziennikach na samym szczycie widnieję akurat :D

 

nooooo my też budujemy jeden jedyny dom... no może na starość jakiś mały sobie zbudujemy jeszcze tak tylko dla siebie... i gotowiec przerobiony pod nas ile się da, i też tłumaczę sobie że inaczej się nie dało... no WZ nie pozwalają na większy choćby ociupinkę :eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buntujemy :) Jeszcze jak :) Ale to w sensie pozytywnym. Po pierwsze projektantka nauczy się, że klient mam wymagania, ale trzeba też mu pokazać własne pomysły i możliwości projektowe. Ona w koncu też się uczy i całe życie zawodowe powinna śię uczyć, bo jak nie, to będzie marnym projektantem.

Więc to w sumie dla jej dobra. Szczęście, że trafiła na Ciebie i dajesz jej szansę. Niech się ztara ku obopólnej korzyści.

 

Mnie moja Kaśka takiej szansy na martwienie się o jej przyszłość nie dała. Pewnie, że szkoła, studia, lata wożenia do szkółek jazdy konnej... Miała z 15 lat jak zaczęłą płynnie w zawód wchodzić. Potem kursy, szkolenia, egzaminy instruktorskie i mając 29 lat została właścicielką stajni w której pracują 3 konie :) z wszelkimi radościami i kłopotami jakie się na nią zwaliły wraz ze stajnią.

Strasznie zawsze chciała być samodzielna i do bólu asertywna w decyzjach. Bywało ciężko się dogadywać.

Dzieci potrafią :)

wiem Kasiu, że pozytywnie :)

moja córcia nie jest taka przebojowa :)

 

No to idę szukać:D

 

Fajne, niefajne - stwierdzam, że jak za dużo opcji, to też niefajnie:)

Ale założyłam sobie, że zbuduję jeden dom idealny (na ten czas), żeby nie budować trzech i przy pierwszym się nie denerwować, że coś mogłam inaczej przemyśleć;)

Ale mam czasem taki galop myśli, że wolałabym mieć gotowca, przerobić pod nas ile warunki pozwalają, a z resztą iść na kompromisy tłumacząc sobie, że tak architekt to wymyślił, więc muszę z tym żyć;) Zdecydowanie łatwiejsza opcja!

 

lubimy jako Polacy szukać usprawiedliwień :D ale my Ci na to nie pozwolimy, zbudujesz dom idealny dla siebie i swojej Rodziny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja Cię w wyszukiwarce szukam:bash: i tam Cię nie ma....:lol2:

 

Idę oglądać.

 

U nas "niestety" warunki pozwalają na duuży dom. Pech mój, że w gotowcach dużych nie ma, albo są brzydkie;) więc rysuję.

A na starość też poproszę malutki domek:D

 

koniec off - przepraszam jus, że Ci wątek zaśmieciłam:hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja Cię w wyszukiwarce szukam:bash: i tam Cię nie ma....:lol2:

 

Idę oglądać.

 

U nas "niestety" warunki pozwalają na duuży dom. Pech mój, że w gotowcach dużych nie ma, albo są brzydkie;) więc rysuję.

A na starość też poproszę malutki domek:D

 

koniec off - przepraszam jus, że Ci wątek zaśmieciłam:hug:

oj tam oj tam, przestań, ja właśnie buszuję po manufakturze ale gdzieś obiło mi się o uszy ( oczy bardziej :) ) ze tam drogie te stoły bardzo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam jeszcze czas na zamówienie stołu :) zresztą napisać z prośbą o wycenę mogę, bo chciałabym aby był jak najmniejszy po złożeniu a po rozłożeniu na 20 osób najlepiej :) dostawki może mieć osobno bo w piwnicy mam 30 metrowy gospodarczy :)

na razie znalazłam taki który z 200 cm rozkłada się na 400 cm :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam jeszcze czas na zamówienie stołu :) zresztą napisać z prośbą o wycenę mogę, bo chciałabym aby był jak najmniejszy po złożeniu a po rozłożeniu na 20 osób najlepiej :) dostawki może mieć osobno bo w piwnicy mam 30 metrowy gospodarczy :)

na razie znalazłam taki który z 200 cm rozkłada się na 400 cm :)

 

Oooo, to ja czekam na Ciebie - też potrzebuję stołu, który rozłoży się na 20os - ale nie znajduję:( Przy 4m wyrysowałam 12 krzeseł tylko - no maks 16 (chyba za duże krzesła - kurcze, taboreciki dam gościom, to i 30 posadzę:lol2:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...