Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kredyt czy sprzedaz mieszkania?


eliza21

Recommended Posts

Witam

Posiadam 3-pokojowe mieszkanie w wawie w bardzo dobrej lokalizacji ktore moglabym sprzedac za ok 400tys. Chcialabym kupic dzialke i wybudowac dom w miejscowosci rodzinnej gdzie ceny sa o wiele mniejsze niz w stolicy.I mam taki dylemat co zrobic... czy sprzedac to mieszkanie i za polowe kupic mniejsze a druga polowe przeznaczyc na dzialke i dom? Czy moze jednak wziac kredyt i splacac go z wynajmu tego mieszkania? Niestety to mniejsze mieszkanie w wawie moze byc bardzo male albo byle jakie... i pytanie czy dostane kredyt pod hipoteke i mieszkania i domu? Doradzcie co byscie zrobili. Nie chce sprzedawac mieszkania bo mam syna i mysle o jego przyszlosci... no i nie oszukujmy sie w takiej lokalizacji tak duzego mieszkania to juz nigdy nie kupie. Eh co robic? Glupie pieniadze no...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zadbaj o kredyt z możliwością wcześniejszej spłaty. Jeżeli nie dasz rady, zawsze możesz sprzedać mieszkanie i spłacić kredyt. A może się okazać, że wszystko "idzie" dobrze i wcale nie potrzebujesz sprzedawać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, ze chcesz sprzedać mieszkanie za 400 tys. nie oznacza, ze je sprzedasz za te cenę. Nie napisałaś z którego roku jest twoje mieszkanie. I akurat w Warszawie mieszkania tanieją już od paru lat.... Średnia transakcyjna na wtórnym rynku za ubiegły kwartał wynosiła 6800 za m2. A wielka płyta to 6250 za m2. Edytowane przez Aleksandryta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, ze chcesz sprzedać mieszkanie za 400 tys. nie oznacza, ze je sprzedasz za te cenę. Nie napisałaś z którego roku jest twoje mieszkanie. I akurat w Warszawie mieszkania tanieją już od paru lat.... Średnia transakcyjna na wtórnym rynku za ubiegły kwartał wynosiła 6800 za m2. A wielka płyta to 6250 za m2.

 

Dokładnie tak, bardzo trudno jest sprzedać drogo mieszkanie, teraz kupujący mogą wybierać w tysiącach ofert ! Przyszłość też nie rysuje się wesoło...

 

Kolejne roczniki wchodzące na rynek są mniej liczne a to oznacza mniejszy popyt na "pierwsze mieszkanie" zarówno kupno jak i najem. Powoli zacznie umierać wyż powojenny - obecnych 60 latków - którzy są właścicielami sporej części rynku nieruchomości tysięcy mieszkań w blokach. Co się stanie z tymi mieszkaniami gdy zaczną ci ludzie umierać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Dokładnie tak, bardzo trudno jest sprzedać drogo mieszkanie, teraz kupujący mogą wybierać w tysiącach ofert ! Przyszłość też nie rysuje się wesoło...

 

Kolejne roczniki wchodzące na rynek są mniej liczne a to oznacza mniejszy popyt na "pierwsze mieszkanie" zarówno kupno jak i najem. Powoli zacznie umierać wyż powojenny - obecnych 60 latków - którzy są właścicielami sporej części rynku nieruchomości tysięcy mieszkań w blokach. Co się stanie z tymi mieszkaniami gdy zaczną ci ludzie umierać?

 

Niestety...smutne (zwłaszcza dla właścicieli mieszkań), ceny mieszkań baaardzo spadają, zwłaszcza w Warszawie i okolicach. Cieszą się ci co chcą mieszkanie kupic, i to jest dobra wiadomośc:-)

Rynek nieruchomości to jedna wielka niewiadoma, przez ostatnie kilkanaście lat zmieniał się jak w kalejdoskopie. Niestety nie wiemy jak będzie dalej...możemy tylko gdybac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy lepiej być uwiązanym kredytem na kilkadziesiąt lat? Dać zarobić bankom ze 2 x więcej niż użyczona kwota? Mieszkać w domu pod zastawem hipotecznym?

 

Dokładnie, tak.

Własne, to jest własne - to jest moje zdanie.

 

Biorąc kredyt musisz liczyc się z tym, że jesteś uwiązana na kilkadziesiąt lat (tak jak napisał piotrek0m), jeśli będziesz mieszkanie wynajmowała i będziesz chciała z wynajętego mieszkania spłacac kredyt, to musisz pamiętac, że przez kilkadziesiąt lat nie będzie mógł w nim mieszkac twój syn (o którym wspominałas). Jeśli się okaże, że nie dasz rady spłacac kredytu, może się okazac, że nawet wartośc mieszkania, to za mało aby spłacic kredyt i odsetki. Tak jak kilka osób pisało, mieszkania strasznie tracą na wartości.

Baaardzo trudna decyzja i musisz ją podjąc sama z własną rodziną.

Głupie pieniądze no..;-)

Edytowane przez krzycha16a
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na Twoim miejscu zostawiłabym mieszkanie, bo jeśli jest w takiej dobrej lokalizacji, to bez problemu je wynajmiesz. Na dom z kolei możecie wziąć kredyt i spłacać go z kasy na wynajem. To chyba najlepsze wyjście, bo wciąż będziesz właścicielem mieszkania, do którego zawsze możecie wrócić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Miałam podobny dylemat. Pierwsze pytanie z którego roku to mieszkanie? jeśli w miarę nowe, to można myśleć o zostawieniu.

Drugie pytanie, w jakim wieku jest syn. Jesli ma kilka lat (jak moje) to uważam że nie ma sensu trzymać mieszkania kilkanaście lat żeby mu sprezentować. Za długi okres czasu. Jeśli to nastolatek, to można myśleć. Trzecia kwestia, nie zakładaj że on będzie w nim mieszkał, może wyjechać, czy za granicę czy do innego miasta. Teraz ludzie nie siedzą w miejscu.

Wynajem jest ryzykowny. Nie zakładaj że zawsze będziesz miała chętnych. W Warszawie jest nadpodaż mieszkań na wynajem, a budują się tysiące kolejnych. To ryzyko.

Nie zakładaj że zawsze będziesz miała pieniądze na spłatę rat. Życie płata różne figle. Utrata pracy, utrata zdrowia. Różnie może być. A to zobowiązanie na kilkadziesiąt lat. Kamień u szyi. Na dobrą wolę banku nie licz.

Ja już podjęłam decyzję. Wolałam sprzedać, spłacić kredyt i mieć dom na czysto ( w Twoim przypadku byłby to niewielki kredyt).

A no i kwestia sprzedaży. Nie wiem na czym się opierasz: na cenach transakcyjnych czy wziętych z netu. Te z netu są zawyżone o jakieś 20 procent.

Możesz wziąć kredyt na działkę a budować za gotówkę. Wtedy bank nie wtrąca ci się do budowy domu, nie wypłaca w transzach, nie musisz się tłumaczyć z każdego kroku. Za 300-400 tys. dom już postawisz (jeśli najpierw dobrze wszystko obmyślisz).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...