Izolacja dachu płaskiego pianą a pozostawiony żużel

[Zos10]

Mam dom typu kostka z lat 60 i robię jego przebudowę włącznie z termomodernizacją. Do ocieplenia oczywiście dach płaski. Z racji, że stan izolacji hydro (papa) jest dobry i nie wymaga napraw postanowiłam zapianować dach aby dołozyć hydroizolację. Dzisiaj spotkałam się z opinią, że jeśli narzucę pianę na istniejąca "izolację" w postaci płyt trzcinowych i żużlu to szczelna powłoka z piany spowoduje, że żużel będzie mi się "gotował" lub parował i wyjdzie grzyb w środku domu. Czy ktoś z Was spotkał się z taką opinią?

I czym w takim razie zaizolować porządnie dach? Bo piana tak jak się orientowałam na ok. 92 m2 z ogniomurkami włącznie z polimocznikiem i farbą przeciw UV kosztowałaby ok. 18 tys. zł. Strasznie duże pieniądze biorąc pod uwagę fakt, że mam cały dom do przebudowy a ograniczony budżet.

Dlatego proszę o radę co z tym fantem zrobić. Czy zedrzeć wszystko co w tej chwili znajduje się na dachu i dać grubą warstwę styropianu? Jak po kolei powinny wyglądać nowe warstwy izolacji?

[beton44]

Może jakiś przekrój "dachu", bo bardzo niezrozumiała jest wypowiedź...

[mxxxx]

ad1. nie bardzo ma jak parować coś co jest zamknięte w stropodachu, żelbetowy strop jest dość mocno paroszczelny sam z siebie, trzeba by go celowo popsuć wiertarką (ponawiercać dziury) żeby wilgoć mogła go penetrować

ad2. poniżej link do jednego usera który w twoim przypadku pomógł by i przy dachu i przy fundamencie

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?161215-ocieplenie-POLIURETAN-jak-welna-styro-tylko-za-darmo