Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

FACHOWIEC - poznasz po tym jak zaczyna..


Recommended Posts

26. Montuje okno, potem wciska pod nie ciepły parapet

27. Pojęcie listwy podparapetowe jest mu obce, twierdzi ze to sie stosuje tylko takie kawałki do transportu

28. Na pytanie " jak przygotować otwory okienne" odpowiada: nie trzeba poradzimy sobie

29. Podpiera okno w kilku miejscach, w każdym wkłada po jednym klinie

30. " bedzie dobrze" - my tak od 16 lat robimy i nigdy reklamacji nie było

 

Dzięki Eraska, jako jedyna odniosłaś się do mojej prośby. Reszta panów (sprzedawców?) woli komentować i narzekać jacy to klienci są fatalni.. Czasami mam wrażenie, że dużo łatwiej by im się żyło gdyby tych klientów nie było.. "będzie dobrze" albo "będzie pan zadowolony" - to też znam.. :-) pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe, najpierw negocjacja ceny potem pomiar

chyba w dobrym wątku się wpisałeś ważny

 

31. Najpierw negocjacja ceny potem pomiar

32. Mocują okno bez sprawdzenia pionów i poziomów ( przecież inwestorowi też się nie będzie chciało sprawdzać)

 

Gdyby panowie przeczytali chociaż tytuł wątku, a prywate załatwiali nie tutaj , czytelnicy byliby im pewnie wdzięczni

Niech Panowie najpierw zrobią porządek na swoim podwórku:)

Edytowane przez Eraska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....Gdyby panowie przeczytali chociaż tytuł wątku....

Przeczytali, a jakże i w ton podobny uderzyli

Pkt.31 - podejście nagminne wśród Zleceniodawcy

Pkt.32 - takich niestety Wy zatrudniacie szukając ceny

Dalsza polemika mija się celem - Forum od dłuższego czasu zatraciło swój sens - może dlatego że już prawie wszystko zostało podpowiedziane? Właściwie na każde pytanie padła już tu odpowiedź

Od dawna to miejsce nacisku na producenta, wykonawcę, wymiany doświadczeń w jaki sposób wycyckać dostawcę, wykonawcę

Niestety obserwuję to od dawna i szkoda, że moderatorzy nie reagują wystarczająco szybko lub wręcz nie reagują wogóle z błędnie pojmowanej wolności wypowiedzi

Edytowane przez nikt ważny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i tu się z tobą zgadzam w 100% klienci wylewają żale na tym forum na nas jako na sprzedawców a sami nie są niewiniątkami marnują nasz czas i kupują badziewie później żaląc się na tym forum

 

Że tak nieśmiało zapytam - to gdzie w takim razie kupują to badziewie jak nie u....sprzedawców ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poproszono mnie ostatnio o napisanie, jakie sygnały mogą świadczyć o tym, że mamy do czynienia nie z fachowym montażystą okien, ale z byle popaprańcem, który na chwile zajął się montowaniem. Utworzyłem subiektywną listę takich "sygnałów" , ale chciałbym was poprosić o pomoc i dopisanie tego wszystkiego, co mi nie przyszło do głowy.. Bardzo proszę o wpisy i montażystów i Inwestorów, którzy doświadczyli tego na własnej skórze..

Oczywiście że łatwiej jest krytykować niż tworzyć, ale w ogóle nie podjeś rozmowy. Czekasz na gotowca? Powiem tak: wygląda z tego, że wiele słyszaleś, niewiele widziałeś. A już na pewno nie zamontowałeś więcej okien niż byle partacz, ale pewnie przeczytałeś więcej instrukcji niż oni. Jak pomyślę, że jeszcze 10 lat temu szkoliłem takich "partaczy" z montażu to teraz, po 10 latach praktyki na budowie wiem, że byłem zwyczajnym leszczem w krawacie.

 

Miałem sobie darować komentarz, ale doszedłem do wniosku, że taki artykuł i tak się ukaże, bo nie pytasz "czy" a "co jeszcze", czyli jesteś przekonany do swoich twierdzeń. Więc potraktuj to jako polemikę.

Zwlekałem z odpowiedzią, bo to co bym chciał napisać sensownie wymaga godziny lub więcej pisania której mi zwykle brakuje albo wolę ją poświęcić na realne problemu Forowiczów.

 

Do rzeczy:

lista sygnałów, że monter to zajecie dla człowieka przypadkowe to praktycznie jeden objaw: przyjeżadza taki na montaż a cały ekwipunek to reklamówka..

 

 

A oto moja lista:

 

1. Witając się (o ile się wita) zwraca się do Inwestora na „ty”

4. Pyta za to o narzędzia i materiały, które mógłby „pożyczyć” od inwestora

5. Prosi o 50 zł zaliczki, bo musi kupić coś na śniadanie. Przy okazji pyta gdzie jest najbliższy sklep monopolowy..

To kwestia kultury, choroby, stylu bycia. człowieka (celowo piszę przez małe c) bo to kompletny brak wychowania. Nie wiązałby tego z montazystą, ale z jakimkolwiek osobnikiem bywającym wśród ludzi.

Wystarczy że fachowiec wykonujący montaż powie "Dzieńdobry" bo nie przyjechał na budowę bratać się klientem, a wykonać to, co do niego należy. Oczywiscie w dobrej ekipie powinien być ktoś, kto zadba o te relacje i pogada z Inwestorem.

 

3. Nie pyta o przyszły poziom wylewek i projektowaną wysokość dla parapetów.

6. Jeszcze gorzej: Nic nie mówi, o nic nie pyta, niczego nie potrzebuje

10. Nie ma ze sobą żadnych papierów do tych okien ani instrukcji montażu

12. Wstawia okno w ościeże o nie wyrównanej powierzchni

13. Ustawia okno bezpośrednio na murze, bez listwy podparapetowej

17. Drzwi balkonowe stawia na cegłach znalezionych na budowie

19. Używa kotew z blachy cieńkiej jak blacha puszek konserwowych

To pewnie są jakieś mniejsze lub większe błędy. Tylko czy świadczą bezpośredno o samym montażyście? Czy o złym przygotowaniu montażu lub słabym standardzie okien? Przyjazd ekipy na budowę to nie czas na pytania o parapet czy wylewkę. Nie zaszkodzą ale co zmienią jak okna są już na budowie ? To są tematy, które wymagają ustaleń przed zamówieniem, a więc dla pomiarowca/handlowca. Taka ciekawostka - jak wstawić balkon, jeśli nie jest nic przygotowane? Brak poszerzeń, podmurowań? Odłożyć i poczekać tydzień / miesiąc aż dojadą potrzebne elementy a może sprzedawca z Inwestorem ustali kto za nie ma zapłacić jeśli wcześniej nie były uwzględnione. Zapewniam Was, że montaż na cegle wyjątkowo skutecznie pozwala ustawić okno w murze. Inna sprawa, że te cegły nie powiny tam zostać ale nie ma przeszkód by na koniec podkręcić np.: podpory.

 

 

2. Znosi narzędzia i zaczyna ładować akumulatory wkrętarek

7 . Głośno komentuje pracę poprzednich ekip, szczególnie murarzy

8. Pod samochodem z oknami tworzy się coraz większa plama oleju

9. Bez respektu dla okien: niechlujnie składuje, skrzydła opiera o ścianę bez zabezpieczenia, nie ma narzędzi czy uchwytów do noszenia okien.

15. Kliny robi z desek sosnowych znalezionych na budowie

22. Do wiercenia w Porothermie używa wiertarki z udarem

21. Nie przykręca kotew do ramy okna

24. Nie zwilża muru w szczelinie przed wtryśnięciem w nią piany

 

 

Problem natury takiej jak poprzednia. Przygotowanie sprzętowe i materiałowe. Np. te kliny z desek zapewniają lepszą precyzję i szybkośc montażu niż plastikowe ślizgające się po oknie i przeskakujace o milimetr. A nie tyle, ile by monter potrzebował. Tylko trzeba jeszcze odrózniać kliny montażowe od klocków podporowych. Jedne rzeczy można mieć, innych nie sposob przewidziec, np. tak jak awarii auta. Sam w ub tyg,. wydałem 3 tys. na "drobną" naprawę a i tak mialem farta bo zapowiadało sie powazniej. Może olej mi nie ciekł, ale zostawiałem chmurę dymu. Dojchać na budowę czy odwołać montaże?. A może na wszelki wypadek w garazu trzymać drugie auto tak jak robię to z większością narzędzi?

 

 

14. Używa poziomicy o długości 30 cm

18. Okna wstawia w otwór przed naklejeniem folii paroszczelnych

20. Używa 2-centymetrowych kołków rozporowych z Castoramy

25. Wtryskując piankę papierosa trzyma w zębach

Powiedzmy, że tu się zgadzam. O ile w markecie można dostać kołki o dlugosci 2cm. Myśle ze taki majster w ogole sobie nie będzie zawracal glowy kołkami i zamontuje "na samą pianę". O wyższym poziomie wiedzy taki mjak montaz warstwowy lub z uzyciem cieplych parapetow trudno mowic.

 

Ogólnie zgodziłbym się z większością tego tekstu jeśli jego tytuł brzmiałby "czego nie powinien robić profesjonalny montażysta".

Edytowane przez finlandia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie zgodziłbym się z większością tego tekstu jeśli jego tytuł brzmiałby "czego nie powinien robić profesjonalny montażysta".

 

I o to dokładnie chodzi: o wskazanie inwestorowi, po jakich zachowaniach montażysty może zacząć podejrzewać, że nie ma do czynienia z fachowcem (czytaj: profesjonalistą). Jak napisałem na wstępie jest to lista subiektywna, a więc nie oczekuję polemiki tylko wskazania na inne jeszcze zachowania, które mogą świadczyć o braku profesjonalizmu. Twój przykład z reklamówką "narzędziową" jest jak najbardziej trafny.. więc i za to dziękuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak napisałem na wstępie jest to lista subiektywna, a więc nie oczekuję polemiki tylko wskazania na inne jeszcze zachowania, które mogą świadczyć o braku profesjonalizmu.

 

 

Ale część z twojej listy ma się nijak do dobrego fachowca. kilka punktów w ogóle nie świadczy o montażu tylko o kulturze i nawykach człowieka. A jeśli chcesz to tych punktach określić dobrego montażystę to odpuść ten temat i pisz o tym na czym się znasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dokładnie. Juz wcześniej - nie wiem kto (chyba Brass) odniósł się konkretnie do wpisu, ale Ty forku skrytykowałeś tylko ogół.

 

Choćby w temacie sposobu używania klinów jesteś w błędzie i jeśli ktoś przeczyta sobie Twoją listę, to zacznie się krzywo patrzeć na ekipę która u niego była/jest. A tworzenie konfliktów na budowie chyba nie było Twoim zamiarem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale część z twojej listy ma się nijak do dobrego fachowca. kilka punktów w ogóle nie świadczy o montażu tylko o kulturze i nawykach człowieka.

 

A mnie się wydaje, że właśnie "NAWYKI" mają zasadnicze znaczenie - kilku z was próbowało mnie przekonać, że szczelny montaż nic nie daje, bo jest to wbrew ich "przekonaniom". Teraz jak ktoś zrobił filmik, że jednak daje - zrobiła się cisza - więc może zmienią się i nawyki i przekonania.. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zależy jakie nawyki!!!! nie wrzucaj wszystkiego do jednego worka bo to bez sensu i źle o tobie świadczy, że nie potrafisz odróżnić rzeczy mających istotny wpływ na jakość wykonanego montażu od rzeczy zupełnie zbędnych i mających się nijak do prawidłowego montażu. Trochę ruszyć głową!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zależy jakie nawyki!!!! nie wrzucaj wszystkiego do jednego worka bo to bez sensu i źle o tobie świadczy, że nie potrafisz odróżnić rzeczy mających istotny wpływ na jakość wykonanego montażu od rzeczy zupełnie zbędnych i mających się nijak do prawidłowego montażu. Trochę ruszyć głową!!!!

 

Albo z ekipą można się kulturalnie dogadać albo się człowiek tylko denerwuje jak mu jeden z drugim mówi - panie, kto tu jest fachowiec, ja czy pan więc nie zawracaj mi pan głowy. Ja takiej ekipy choćby poprawnie zrobiła nie polecę. Czas by się w Polsce fachowcy nauczyli, że powiedzenie "klient nasz pan" przekłada się wprost na zlecenia a więc i na czystą gotówkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna z bardziej wyedukowanych klientek (w pozytywnym znaczeniu) "wymogła" na mnie zapis w umowie typu "montaż odbędzie się zgodnie z instrukcją producenta". I już nie było specjalnie dużo opcji by dać ekipie dowolność w twórczym podejściu do sprawy.

Było jasno okreslone co jest fachowe - instrukcja, a nie nawyki montera.

 

Oczywiście piszę to z przymróżeniem oka - bo ani klientka nie była upierdliwa, ani nie miałem obiekcji co do tego punktu i nie stawiałem się w żaden sposób, a nawet uznałem że to jest dobre także dla mnie, bo wiem, że raptem nie pojawi się ktoś z boku (np. jakiś mądrzejszy forowicz :p ) i nie naopowiada głupot wg których mój montaż mógłby być odrzucony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna z bardziej wyedukowanych klientek (w pozytywnym znaczeniu) "wymogła" na mnie zapis w umowie typu "montaż odbędzie się zgodnie z instrukcją producenta". I już nie było specjalnie dużo opcji by dać ekipie dowolność w twórczym podejściu do sprawy.

Było jasno okreslone co jest fachowe - instrukcja, a nie nawyki montera. .

 

I dokładnie o to chodzi, żeby montażysta nie był "twórcą", ale solidnym rzemieślnikiem wykonującym swoją pracę według instrukcji. Ogromna większość montażystów nie ma ŻADNEGO przygotowania zawodowego do wykonywania tej pracy, choćby ukończonej zawodowej szkoły budowlanej. Więc jak ktoś bez podstawowego wykształcenia technicznego może poprawnie projektować przegrody budowlane? To pytanie retoryczne..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...