Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Inspekcja budowy


Recommended Posts

Witam.

Wiem, że już było kilka takich tematów ale niestety nie znalazłem w nich odpowiedzi na wszystkie moje pytania więc pozwoliłem sobie założyć nowy temat.

 

Jestem z Trójmiasta, wolałbym nie podawać miasta ;)

 

Buduję dom, właściwie już kilka lat bo niestety fundusze musiały zostać wydane na inną zdrowotną potrzebę w rodzinie i budowa stanęła niemniej dziennik budowy prowadziłem regularnie.

 

Niestety wyszła u mnie dość niemiła sprawa z przyłączem gazowym, ponoć rura która biegnie przez moją posesję (oraz oficjalnie należy do gazowni więc ja jej ruszyć nie mogę) biegnie zbyt blisko postawionego budynku i tym samym jak to było napisane "budowa została postawiona niezgodnie z prawem oraz zagraża życiu i zdrowiu okolicznych mieszkańców" a w związku z tym zostałem poinformowany o inspekcji jaka ma się u moich progów pojawić.

 

Pytanie jest takie co będą konkretnie kontrolować i jakie konsekwencje mnie czekają?

 

Słyszałem już takie skrajne opinie że nawet mogą wydać decyzję o rozbiórce domu? Niestety po tym jak skończyły mi się fundusze musiałem także zamieszkać w tym niewykończonym domu - za to jak wiemy też są przewidziane kary nawet do 10 tysiecy - pytanie czy to też będą kontrolować przy okazji kontroli tej rury gazowej przez którą rzekomo "budowa zagraża życiu i zdrowiu mieszkańców"?

 

Ogólnie chciałbym wiedzieć jak wygląda taka kontrola czy bedą mi zaglądać do szafek które mam w pokojach, do lodówki że jest tam jedzenie itd?

A jeśli zobaczą taką szafkę czy lodówkę to od razu kara za zasiedlenie budynku przed oddaniem? czy na jakiej zasadzie oni uznają że został budynek nielegalnie zasiedlony?

No i mam też szambo które także jest w użytku przed oddaniem budowy... to też będą sprawdzać?

 

Niestety popadłem w dość duże długi i szczerze mówiąc jakikolwiek kolejny większy wydatek chyba wywinduje mnie prosto pod most także krótko mowiąc prosiłbym o pomoc chociaż słowem :)

 

Z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może byś napisał kto Cie ma kontrolować ? Przypuszczam że nadzór budowlany.

 

Czy budynek stoi zgodnie z pozwoleniem ? Nie jest przesunięty np o metr ?

 

Jeżeli stoi zgodnie z pozwoleniem i jest wybudowany zgodnie z projektem to masz jeden problem z głowy. Jeżeli stoi niezgodnie to szafki ich nie będa interesowały. Jak amsz odległosci do gazu zbyt małe cos trzeba przesunąć gaz lub dom.

 

Jak masz wszsytko zgodnie to przed kontolą zadbaj o wyplnienie dziennika budowy, jeżeli budujesz dłużej niż 2 lata pamiętaj że daty wpisow w DB muszą byc nie rzadziej niz 2 lata (wg starych przepsiow). Jeżeli nie masz to zrób tymczasowe balustrady na schodach balkonach, nawet z desek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Buduję dom, właściwie już kilka lat bo niestety fundusze musiały zostać wydane na inną zdrowotną potrzebę w rodzinie i budowa stanęła niemniej dziennik budowy prowadziłem regularnie.

Trzeba było przeprowadzić odbiór częściowy! gdzie jest Twój kier-bud !!!!

 

Niestety wyszła u mnie dość niemiła sprawa z przyłączem gazowym, ponoć rura która biegnie przez moją posesję (oraz oficjalnie należy do gazowni więc ja jej ruszyć nie mogę) biegnie zbyt blisko postawionego budynku i tym samym jak to było napisane "budowa została postawiona niezgodnie z prawem oraz zagraża życiu i zdrowiu okolicznych mieszkańców" a w związku z tym zostałem poinformowany o inspekcji jaka ma się u moich progów pojawić.

 

Bardzo możliwe, i po ostatnich wypadkach na pewno się pojawi inspektor z przedstawicielem gazowni, wydaje się to dość kłopotliwe, ale może uda się podjąć kroki przebudowy - odsunięcia gazociągu od domu.

Niemniej wszystko zależy od tego jakie dokumenty trafiły i kto nie dopilnował poinformowania zainteresowanych urzędów o tak znaczącej "wadzie" Twojej działki jakiej jest przedmiotowy rurociąg i kto wydał pozwolenie i czy oczywiście dom stoi z założeniami w tym pozwoleniu i wcześniejszymi warunkami zabudowy.

Pytanie jest takie co będą konkretnie kontrolować i jakie konsekwencje mnie czekają?

 

Słyszałem już takie skrajne opinie że nawet mogą wydać decyzję o rozbiórce domu? Niestety po tym jak skończyły mi się fundusze musiałem także zamieszkać w tym niewykończonym domu - za to jak wiemy też są przewidziane kary nawet do 10 tysiecy - pytanie czy to też będą kontrolować przy okazji kontroli tej rury gazowej przez którą rzekomo "budowa zagraża życiu i zdrowiu mieszkańców"?

Tak taka kontrola wiąże się z kontrolą inspektora, i żartem jest aby wchodził do domu - eksploatację widać i tego nie da się ukryć.Kara jest karą maksymalną, natomiast jak zawsze jest możliwa.Natomiast inną kwesti jest nakaz przerwania budowy i jej opuszczenia co jak widzę dla ciebie może skończyć się nocowaniem "pod mostem"

 

 

 

No i mam też szambo które także jest w użytku przed oddaniem budowy... to też będą sprawdzać?

 

Jeśli lokalizacja zbiornika kanalizacyjnego była/jest na planie zagospodarowania terenu, dołączonym do pozwolenia na budowę, dodatkowe formalności(pozwolenie na budowę) nie są konieczne.

 

 

Niestety popadłem w dość duże długi i szczerze mówiąc jakikolwiek kolejny większy wydatek chyba wywinduje mnie prosto pod most także krótko mowiąc prosiłbym o pomoc chociaż słowem :)Z góry dziękuję.

 

No pewnie Cie nie pocieszyłem, kłopotów możesz mieć dużo i wszystko zależy od urzędników i sytuacji, natomiast sam fakt niedopilnowania pewnych rzeczy, oraz nieznajomość przepisów prawa szkodzi Tobie.

Moim zdaniem powinieneś być w ciągłym kontakcie z gazownią, to ich dobra wola może rozwiązać problem, czekanie na kontrolę nic nie da, czym prędzej "wal" do gazowni i negocjuj, tłumacz, wyjaśniaj, zaprzeczaj, przedstawiaj plany i projekty - rozmowa i osobiste chęci są nie raz ważniejsze od pism i spraw sądowych bo jak te się rozwiną to nikt nie jest przewidzieć ich rozwiązania i tym jakie zostaną podjęte decyzje.

Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia

Edytowane przez CityMatic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz pozwolenie na budowe to nie twój problem ze pozwolili ci tak blisko rury gazowej budować, jeśli oczywiscie wtedy tam juz była. Ale podejrzewam że chodzi o cos innego

 

Dokładnie o to chodzi, mam pozwolenie, wszystko było zatwierdzone w gminie. (kierownik budowy czy jak się tam nazywał ten gość był przysłany z gminy i osobiście wszystkie projekty zatwierdzał)

 

Może byś napisał kto Cie ma kontrolować ? Przypuszczam że nadzór budowlany.

 

Tak chodzi o nadzór budowlany, już miałem okazję z nimi rozmawiać telefonicznie gdyż zapowiedzieli się bez konkretnego terminu a mnie przecież może nie być, i wtedy też jak czytałem w internecie albo wchodzą na chama z policja bo.. "jest zagrożenie życia" albo kare wlepiają za niewpuszczenie itp.

No i... jeśli dobrze zrozumiałem pana przemiłego urzędnika (to był sarkazm) to ów donos był właśnie od gazowni...

Także na komentarz kogoś powyżej żebym negocjował z gazownią chyba traci w tym momencie sens?

 

Czy budynek stoi zgodnie z pozwoleniem ? Nie jest przesunięty np o metr ?

 

Wg. moich osobistych wyliczeń (bo przecież nie jestem kierownikiem budowy, trochę się znam na wykończeniówce ale cała budowa była w rękach tegoż kierownika budowy) wszystko jest ok. No poza tą rurą która faktycznie jest zbyt blisko, bo chyba 1 metr od domu a powinno być 1,5m?

Tak czy siak kierownik budowy miał to na projekcie i planach budowy, także gmina dostała wszystkie papiery i oni to wszystko zatwierdzili, ale jak rozumiem to ja będę miał teraz problemy?

 

Przecież "rury" należą do dostawców mediów i to Ty ich pogoń aby sobie ją przenieśli.

No właśnie taką dostałem odpowiedź jakiś czas wcześniej, że rura należy do gazowni więc ja jej ruszyć nie mogę... a czy oni będą chcieli ją ruszyć? Dla nich to są koszta a z tego co widzę zwyczajnie chcą mnie nimi obarczyć (przypominam donos z gazowni) a że znaleźli jakieś niedopatrzenie w projekcie to chcą to zwalić na mnie...

 

Cóż, w skrócie sytuacja beznadziejna jak mniemam.

 

ps. dziennik budowy wypełniany co dwa lata, pamiętałem o tym akurat.

Ogólnie jedyne co mogę mieć na sumieniu to te zamieszkanie przed odebraniem budynku (no sory polsko ze nie chciałem pójść pod most ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zgłoś do nadzoru skończenie budowy zanim zdąża wpaść na kontrolę.

 

Jeżeli usytuowanie budynku masz zgodnie z pozwoleniem i zatwerdzonymi mapami to łatwiesza sparawa.

 

Jaki to gazociąg ? A może rozwiązaniem problemu będzie jakąs rura osłonowa na gazie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie mogę zgłosić bo nie mam skończonej budowy ;) Nawet dokładnie nie wiem co musi być wykończone ale nie mam np. podłącza prądu oraz gazu (gaz z nowego przyłącza) podciągnietych do domu (są tylko zrobione do posesji co mnie kosztowało ponad 2000zł za jedno przyłącze), a do tego sam projekt przyłącza do domu no i robota będzie krótko mowiąc... kosztować.

a bez tego raczej ani rusz.

 

A ta rurka gazowa to leci do sąsiada, ona tu leży już od dobrych 30 lat, wiem że już się tak nie buduje nawet, że jest zakaz i nie można robić przyłączy przez czyjąś posesję, ale to było robione dawno i wtedy jeszcze tak robili najwidoczniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A ta rurka gazowa to leci do sąsiada, ona tu leży już od dobrych 30 lat, wiem że już się tak nie buduje nawet, że jest zakaz i nie można robić przyłączy przez czyjąś posesję, ale to było robione dawno i wtedy jeszcze tak robili najwidoczniej.

 

Dlaczego niby tak sie nie buduje ? W ubiegłym roku od mojej skrzynki na mojej działce był budowany przyłacz sąsiada. Mój zresztę również idzie przez dziiałkę innego sasiada.

 

Kiedy ta wizytacja ?

 

Co na to wszystko Twoj kierownik ? - on za to tez może dostać po uszach lub po kieszeni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takie info dostałem w gazowni jak załatwiałem przyłącze do płotu (nowe) bo stare było też do mojej posesji oraz do sąsiada idąc przez moją posesję.

ale jak widać co miejscowosc to obyczaj.

 

a wizytacja nie wiem kiedy, tylko liścik wysłali ze się zjawią i to też pewnie z łaski wysłane bo ogólnie oni robią niezapowiedziane wizytacje.

a z kierownikiem to będzie grubsza sprawa bo w zeszłym roku mial chyba wypadek czy cos tam... nie wiem w sumie czy żyje ale nie mam z nim kontaktu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

a wizytacja nie wiem kiedy, tylko liścik wysłali ze się zjawią i to też pewnie z łaski wysłane bo ogólnie oni robią niezapowiedziane wizytacje.

a z kierownikiem to będzie grubsza sprawa bo w zeszłym roku mial chyba wypadek czy cos tam... nie wiem w sumie czy żyje ale nie mam z nim kontaktu.

 

Nie bardzo rozumiem dlaczego założyleś ten wątek. Przeciez z góry zakładasz że nic nie da się zrobić bo urzędnicy sie na Ciebie uparli. Kierownik żyje nie żyje nawet nie zdązyłes sprawdzić.

 

Jak nie żyje to mało że mieszkasz na budowie to nie masz kierownika - za to też jako inwestor możesz odpowiedzieć. Do podstawowych obowiązków inwestora jest zapewnienie kierownika budowy.

 

Dziwne masz podejście.

 

EDIT: Tabilca budowy jest? Dzinnik wyprowadzony z wpisami geodety o wytyczeniu -jest ? A nie przyszlo Ci do głowy że nadzór informując cie o kontroli daje Ci czas na wyprowadzenie pewnych spraw ?

Działaj a nie biernie oczekuj.

Edytowane przez jajmar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tablica jest i wpisy w dzienniku też mam.

 

gość miał wypadek... mam teraz wydzwaniać po jego rodzinie i pytać się czy wpadnie do mnie na budowe bo mam problem? on ma chyba troche większy ;)

 

a wątek założyłem głównie po to żeby się dowiedzieć czy przy okazji przeczesywania posesji w sprawie tej rury przyczepia sie tez do mieszkania na dziko ;) reszta to tak przy okazji wpadła.

a żeby cokolwiek w polsce załatwić trzeba mieć kase, której ja chwilowo nie mam, gdybym miał to w ogóle by nie było tego tematu bo bym zwyczajnie na swój koszt zrobił osobne przyłącze sąsiadom i się pozbył tej rury z mojej posesji, bo o to tu sie zapewne rozchodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

gość miał wypadek... mam teraz wydzwaniać po jego rodzinie i pytać się czy wpadnie do mnie na budowe bo mam problem? on ma chyba troche większy ;)

 

 

Kierownik ma obowiązek uczestniczyć w takiej kontroli jeżeli nie Ty to nadzór go powiadomi.

 

Nie sądzę aby ktoś "przeczesywał posesję" kontrola to kontrola a nie nalot wojsk.

 

Możesz wrzuciś skan mapy i pokazć o którą rurę chodzi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tablica jest i wpisy w dzienniku też mam.

 

gość miał wypadek... mam teraz wydzwaniać po jego rodzinie i pytać się czy wpadnie do mnie na budowe bo mam problem? on ma chyba troche większy ;).

 

To masz okazję go odwiedzić - Ja wcale nie twierdzę że masz go "nachodzić" ze swoimi problemami, ale skoro podjął się takiej roli, zapewne ma jakieś wynagrodzenie, to powinien pomóc.

 

...a wątek założyłem głównie po to żeby się dowiedzieć czy przy okazji przeczesywania posesji w sprawie tej rury przyczepia sie tez do mieszkania na dziko ;) reszta to tak przy okazji wpadła.

a żeby cokolwiek w polsce załatwić trzeba mieć kase, której ja chwilowo nie mam, gdybym miał to w ogóle by nie było tego tematu bo bym zwyczajnie na swój koszt zrobił osobne przyłącze sąsiadom i się pozbył tej rury z mojej posesji, bo o to tu sie zapewne rozchodzi.

 

Niekoniecznie o to, ktoś to zgłosił ktoś inny przeanalizował w planach i stwierdził, że tak nie może być. Mam również duże wątpliwości "kto" to zauważył bo gazownia ma to lekko w "nosie" natomiast być może coś się zmieniło od czasu Twojej budowy w okolicy o której nic nie piszesz.

Posesji nikt nie będzie przeczesywał, ale sprawdzi wszystkie możliwe dokumenty w urzędach dotyczące zabudowy Twojej działki, a przy okazji sprawdzą w jakim stanie prawnym budowy jest Twój budowany dom- a że nie jest odebrany, a zamieszkały to już inna poboczna sprawa.

 

W tej chwili musisz podjąć decyzje, albo zrobisz wszystko o czym tu piszemy - powtarzam "odbiór częściowy" też wchodzi w grę !!!, albo będziesz biernie czekał na komisję odwiedzającą Twoją budowę od której będzie zależała decyzja co z Twoim domem, wysokością mandatu itp.

 

Co ja bym zrobił.....

Wziął dziennik budowy. mapkę do celów budowlanych, decyzję lub pozwolenie na budowę, i udał się do oddziału obrotu gazem w Twoim rejonie, następnie z wnioskami(wynikającymi z rozmowy i problemem jak widzi to strona gazowni) udał bym się do Powiatowego Oddziału Inspektoratu Budowlanego lub czegoś co wystawiło ci zawiadomienie o kontroli i przedstawił im wszystkie niezbędne dokumenty, oraz opinie gazowni.

Jeśli będzie konieczna to umówił bym się na konkretną datę wizji lokalnej problematycznego "miejsca.

Wszystkie rozmowy w tonie " pokory " i " niewiedzy " z wielką chęcią polubownego załatwienia sprawy. Wtedy dowiesz się zarówno konsekwencji jak i "kto" był tak miły by "pomóc" Twojej inwestycji.

Pretensje do kogoś kto Ci chce pomóc, oraz nastawienie, że wszyscy Coś od ciebie chcą są nie na miejscu nawet odpowiedzi na forum.

 

Szczerze - odpowiednią postawą da się to załatwić bez komisji, polubownie i bez kosztów dla Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę dramaturgi się tu wkrada a może zupełnie niepotrzebnie.Trochę skąpe to info domu w .................gdzieś tam.:(Jeśli dobrze pamiętam ,mając pozwolenie na budowę fakt ten musi być poprzedzony warunkami ,które trzeba załatwić.Czyli woda w jednostce ,która w owej tajemniczej gminie się znajduje,ZE i wizyta by dowiedzieć się jaki w przyszłości będę miał prądzik,(najpierw warunki na przyłącze od sąsiada albo stojący strach z gniazdami.)No i wizyta w ZG , który to wyda lub nie wyda warunków na dostawę gazu bo nie będzie takiej siły.Komplet dokumentów akty notarialne ,mapki do celów budowlanych z planami zagospodarowania przestrzennego dzienniki budowy,itd itd.Wizyty w odpowiednich urzędach do otrzymania pozwolenia na budowę.Jeśli takowe poczyniłeś i masz w ręku pozwolenie na budowę to nic się nie dzieje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli takowe poczyniłeś i masz w ręku pozwolenie na budowę to nic się nie dzieje.

 

Dokładnie też tak myślę - wszystko jest do ustalenia i dogadania, bez zbędnego strachu i niekoniecznie kontroli.Wszystkie te dokumenty jeśli się ma, nie ma czego się obawiać, jeśli natomiast pojawiły się wątpliwości i ktoś nie dopełnił formalności trzeba to wyjaśnić i uporządkować co również spokojnie da się zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie też tak myślę - wszystko jest do ustalenia i dogadania, bez zbędnego strachu i niekoniecznie kontroli.Wszystkie te dokumenty jeśli się ma, nie ma czego się obawiać, jeśli natomiast pojawiły się wątpliwości i ktoś nie dopełnił formalności trzeba to wyjaśnić i uporządkować co również spokojnie da się zrobić.

 

Żebyśmy mieli takich urzędników w kraju jak Pan to zapewne tak by było :)

Jak wyjdzie to się okaże, w poniedziałek wyruszę na łowy bo teraz nawet nie ma mnie w domu, jestem w szpitalu u mamy w warszawie, czasem jak ma robioną chemię to wpadam do znajomego i coś poszperam w internecie chociaż o tej sprawie, tak ogólnie to niezbyt mam czas i głowę do tego wszystkiego.

 

W każdym razie dzieki wszystkim za porady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jednak nie do końca autor zrozumiał co mu przekazano.Założył topik by oznajmić tu odpowiadającym :

 

Żebyśmy mieli takich urzędników w kraju jak Pan to zapewne tak by było :)

Jak wyjdzie to się okaże, w poniedziałek wyruszę na łowy bo teraz nawet nie ma mnie w domu.............coś poszperam w internecie............

 

Do tego tak naprawdę nie trzeba sieci.Trzeba spokojnie usiąść i pozbierać papierzyska a potem skorzystać z porady kogoś kto uczciwie prowadzi budowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

topik założyłem bo się nie znam na tych wszystkich prawnych kruczkach pomiędzy gazownią, prawem budowlanym a moimi własnymi prawami.

 

A skorzystanie z porady kogoś kto ucziwie prowadzi budowę no to cóż, skąd mam niby takiego kogoś wytrzasnąć :)

Uprasza się chociaż, jeśli nie chcesz pomóc to przynajmniej nie zaśmiecaj tematu.

 

 

Na razie jeszcze nic nie załatwiłem bo zwyczajnie nie mam na to czasu, że o pieniądzach nie wspomnę, ale mam jeszcze jedno pytanie:

 

Jeśli takiej rury gazowej w ogóle nie ma w księdze wieczystej to jak to wpływa na w/w sprawę?

Czy jeśli tej rury nie ma w księdze wieczystej to czy jej tam w ogóle nie powinno być a ja jako właściciel nie powinienem zażądać jej usunięcia skoro jest za blisko postawionego budynku i w jakiś sposób zagraża(przynajmniej wg. gazowni) bezpieczeństwu który defakto budynek jest w księdze wieczystej wpisany?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...