obowiązki dewelopera a wprowadzenia zmian do projektu

[WielkaŁapa]

Witam

Prosiłabym osoby zorientowane w temacie, czy deweloper ma obowiązek poinformować kupujących mieszkanie o możliwości wprowadzania zmian do projektu i przekazanie rzutów mieszkania z dokładnym określeniem np. wyprowadzenia kanalizacji. Mam następujący problem:

 

Zakupiłam mieszkanie we wrześniu 2013 r. Budynek dopiero powstawał. Na załączonym do umowy (bardzo ogólnym) rzucie mieszkania w łazience pokazane było poglądowo usytuowanie toalety, umywalki oraz pralki. Nie było przekazanego dokładnego rzutu z określeniem przyłączy kanalizacyjnych. Na dniach otwartych (w ubiegłym miesiącu) zobaczyłam, że w zasadzie wszystko sie zgadza tj. wyprowadzenia wody i odpływu do pralki i umywalki są na tym miejscu na którym mają być. Problem pojawił się z toaletą: wyprowadzenie wody jest w miejscu wcześniej wskazanym jednak rura kanalizacyjna jest zupełnie z boku. Aby podłączyć ją do toalety należy rurę przedłożyć tak, że będzie ona przechodziła na wierzchu przez część łazienki, na dodatek przez miejsce gdzie ma być wanna lup prysznic.Wymusza to wstawienie wanny i obudowę płytkami - innej możliwości (np. wstawienia płaskiego brodzika z kabina walk-in) nie ma. Rury samemu schować nie można, gdyż wtedy straci się gwarancje na mieszkanie.

 

Kierownik budowy poinformował, że rura jest tak, a nie inaczej ponieważ w tamtym miejscu jest pion. Zaznaczył on jednak, że gdyby wcześniej miał taką informację, rurę można było schować w podłogę. Tylko, że nikt mnie nie poinformował o możliwości wprowadzania zmian, nie otrzymałam również dokładnego rzutu z oznaczeniem kanalizacji więc nie wiedziałam że to tak będzie wyglądać. Kilkukrotnie prosiłam o rzut mieszkania (od stycznie) aby zmierzyć powierzchnię pod meble, to usłyszałam że deweloper dokładnych projektów nie udostępnia.

 

W biurze u dewelopera usłyszałam, że przecież możliwości zmian były. Tylko, że skoro rzutów nie udostępniali to skąd miałam wiedzieć, że zmiany będą potrzebne?

 

Bardzo proszę o rady, czy można coś prawnie podziałać w tej sytuacji.

[sSiwy12]

Poproś kierbuda aby schował tą rurę w posadzkę (za wynagrodzeniem).

 

Szybciej i taniej niż załatwienie (ewentualne) "legalne".

[WielkaŁapa]

Kierbud jest służbistą, nie ma o tym mowy. "Moja" ekipa jak to zrobi to stracę gwarancję. Zresztą na tym etapie mam świadomość, że niewiele da się zrobić z samą rurą, która jest już ponad posadzką. Chodzi mi o dochodzenie swoich praw u dewelopera, za to że nie poinformował mnie, że przysługują mi zmiany i przez to będę mieć łazienkę jak z PRL-u.... Chcę wywalczyć cokolwiek, nie chcę aby uszło deweloperowi to płazem, jeśli on nie dopełnił swoich obowiązków. Tu tkwi sęk, czy dopełnił czy nie? Czy mam o co walczyć?