Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Spartaczona pod?oga - kto winny kierownik, wykonawca ?


kristom

Recommended Posts

Witam !!! Mam problem z wykonanym podkładem betonowym pod podłogi, który zapadł się na całym parterze (źle zagęszczony grunt). Kogo pociagnąć do odpowiedzialności i jak mu to udowodnić? Zawinił kierownik który nie dopilnował wykonawców, czy wykonawcy? :evil: Czy ktoś miał takie zdarzenie i jak z niego wybrnął.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawinili i wykonawcy - nie budowali zgodnie ze sztuką - i kierownik - nie pilnował (chyba że byłeś z nim umówiony tylko na prowadzenie dziennika). Jest tylko pytanie od kogo łatwiej przyjdzie coś wywalczyć, np. kto będzie zręczniej się migał od płacenia, kto ma kasę żeby pokryć koszty skuwania, być może wybierania ziemi ze środka (bo jeśli się tak szybko zapadło, to chyba nie dali tam wcale piachu, albo masz pod spodem rzekę co wszystko wypłukuje, albo jaskinię :cry: ), potem nawożenia i zagęszczania piachu. Jeśli nie uda Ci się załatwić sprawy polubownie, nie unikniesz sporządzenia opinii biegłego - najlepiej z listy biegłych sądowych (koszt! nie mówiąc o czasie) i zapewne procesu sądowego, kosztów komornika itp.

Jedynym dobrym punktem w tej sytuacji jest to, że zapadło się tak szybko, na etapie chudziaka. Sąsiadowi niedawno tąpnęła podłoga z ogrzewaniem, wylewką i terakotą - na szczęście rurki na razie wytrzymują, a terakota popękała tylko przy ścianach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Tomku :)

Obecnie poprawiają podłogi, skuwanie betonu po obwodzie sprawdzenie co z piachem (wszędzie dotychczas było około 20-30 cm), ponowne ubijanie zbrojenie siatka metalową. Po dużej awanturze (opory kierownika, że takiego wpisu to on mi nie zrobi) wzywam kierownika przed każdym zalaniem ponownym pokoju i żądam wpisu w dzienniku budowy. Najpierw, że zostało poprawione zgodnie z zaleceniami kierownika potem, że można zalewać. Mam pytanie czy takie wpisy w razie czego będą dostatecznym argumentem? :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie zaszkodzi fotografować. Wszystko może być dowodem, zwłaszcza jak te dowody wzajemnie się wspierają, wykazując te same fakty. Zdjęcia, zwłaszcza cyfrowe raczej nie byłyby wystarczające jako samoistny dowód, ale jeśli do tego sąsiad (czy inna osoba niezależna) potwierdzi w sądzie, że widział właśnie takie pęknięcia jak na zdjęciu, będzie to znacznie bardziej przekonujące niż gołe zeznanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...