Komentarze i dziennnik - pastelowo-kwadratowy dom Majolie

[Majolie]

No to zdecydowałam się i mam nadzieję, że to dobry pomysł. Rozpoczynam mój wątek o wykańczaniu domu, z nadzieją że ma to sens i że dzięki Waszym radom i wsparciu, na które liczę – będzie mi chociaż odrobinę łatwiej. Ostatecznie do tej decyzji zmotywowała mnie Andzia.

Dom, a raczej połowę domu (bo to bliźniak) kupiliśmy po długich poszukiwaniach i wielu wahaniach. Wszystko trwało razem z siedem lat… Tak, tak… Raz miał być dom za miastem, innym razem duże mieszkanie koniecznie w dobrym miejscu, potem znowu dom, ale tym razem w Warszawie, a potem znowu mieszkanie.

Poszukiwanie bardzo intensywne rozpoczęłam pod wpływem mało ciekawych zachowań nowych sąsiadów, który wprowadzili się piętro wyżej. Powiedziałam, że nie spocznę, póki nie znajdę naszego nowego miejsca...

Znalazłam mieszkanie – wydawało się, że o to nam chodzi. Duże, z dwoma wielkimi tarasami, z dobrą komunikacją, układ mieszkania też jak najbardziej nam odpowiadał. Już prawie podpisywaliśmy umowę, kiedy okazało się, że jest problem z miejscem parkingowym (nie będzie można parkować motoru, chyba że kupimy drugie miejsce), potem okazało się, że problem jest także z komórkami, niby były do kupienia, ale okazało się, że w innej części bloku, na dodatek na 3 piętrze (latanie tam z rowerami nie wchodziło w grę). Na dodatek to mieszkanie było znowu z sąsiadem na górze… Kiedy jeszcze uświadomiliśmy sobie, jakiej wysokości czynsz będziemy płacić co miesiąc, puknęliśmy się w czoło nawzajem i rozpoczęły się mega intensywne poszukiwania domu.

Był taki moment, że znałam rynek nieruchomości warszawskich lepiej niż niejeden agent nieruchomości

Domek jest okrutnie fajny . Urzekła nas przede wszystkim elewacja (drewno w połączeniu z szarością, rozkład pomieszczeń (jest pralnia!!! i łazienki z oknem), wielkie okna w salonie i sypialni, ogromny strych, otoczenie nowych domów, wszechobecna zieleń, klimat wakacyjny, cisza. No i jeszcze komunikacja była bardzo ważna, a właściwie chyba prawie najważniejsza. Pod tym względem jest bardzo ok (SKM-ka w niedalekiej odległości, a dla leniwych autobus prawie spod domu).

Czasami mam wrażenie, że nasz obecnie mocno zakurzony dom był nam przeznaczony. Mam nadzieję, że kiedy już zamieszkamy, będę twierdzić tak samo.

Żeby nie komplikować i się nie pogubić, dziennik i komentarze będą tutaj. Zapraszam do mnie, choć na razie - jak się przekonacie nie mam zbyt wiele do pokazywania...

[Majolie]

Na początek stan, jaki zastaliśmy po odebraniu kluczy:

 

bliskie otoczenie

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/0/bi/zc/7meh/GalHNqOwPvAUGClrxB.jpg

 

pokój córki

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/0/bi/zc/7meh/var4fe5aoBqCjzZeeB.jpg

 

pokój gościnny

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/0/bi/zc/7meh/hLBqAt1Wagdn5OliZB.jpg

 

pralnia:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/0/bi/zc/7meh/B2BU7YBBUyoTD4N6pB.jpg

 

sypialnia widziana z łazienki:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/0/bi/zc/7meh/4BsAmxuFddnUwS4lCB.jpg

 

ulubiony widok córki podczas "przeprawiania się" SKM-ką przez Wisłę z lewej strony Warszawy na prawą

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/0/bi/zc/7meh/ywlxds9IbklQ6hgB6B.jpg

[andariel]

O i bardzo dobrze! Kochana, cieszę się ogromnie, że ten krok poczyniła.

Masz okna. Dużo! Bliskie otoczenie mi się podoba, zielono jest! A przeprawa przez Wisłę... nie dziwię się młodej, że lubi. Tez bym lubiła

 

Teraz już tylko pisz, opisuj, zdjęcia wklejaj. I nie musisz mieć wiele do pokazywania. Masz z pewnością mnóstwo planów - wszystko pokazuj

 

Dziennik założyłaś a nie galerię... będę musiała być czujna i maila sprawdzać...

[Majolie]

Dużo się namyślałam, naoglądałam i mocno zainspirowałam, ale ponieważ prace na budowie posuwają się bardzo powoli, mam wrażenie, że to co kilka miesięcy temu wydawało mi się pewniakiem, teraz już nim nie jest.

Chciałabym żeby nasz domek był jasny, pastelowy, jakby zamglony. Formy lubię bardzo proste, wręcz kanciaste. Kwadrat uważam za ideał, a symetria to moja przyjaciółka Jestem sztywna, poukładana i lubię mieć wszystko „pod linijkę”. W związku z tym istnieje obawa, że dom będzie nudny, nijaki i generalnie bez wyrazu.

Mam tendencje do zachowawczości, a z drugiej strony jak już przyszaleję, to mogę zbyt przesadzić.

Dobrze byłoby, gdyby w moim domu nie pojawił się efekt „wystawa sklepowa” oraz efekt „ale obciach”

Takie wnętrza podobają mi się bardzo…

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/0/bi/zc/7meh/wGZShKQD3bYSuXlRYX.jpg

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/0/bi/zc/7meh/Bl0fvtH3YmTygbofoB.jpg

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/0/bi/zc/7meh/UJpHhUkptOjcHJ8JaB.jpg

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/0/bi/zc/7meh/hVy66xOwHaeo6vpCOB.jpg

 

Andzia, jak fajnie że JESTEŚ

[sekretarka]

Ja też lubię takie wnętrza, chociaż kocham też antyki i wszelakie starocie Życzę powodzenia.

[andariel]

Wcale nie są nudne, nijakie i bez wyrazu. Ogromnie mi się podobają inspiracje i to co wkleiłaś Mii zapowiada, że idziesz we właściwym kierunku. Ciepłe wnętrza proste, eleganckie i naturalne. Na jednym zdjęciu jest szaleństwo w postaci rośliny. Ja na to mówię "dzikość" Świetnie urozmaicają spokojne wnętrza. Ba, każde wnętrze, bo gdzie nie pasują rośliny, prawda?

[Majolie]

To jest myśl!! Cały czas chodziło mi po głowie, żeby te nudy jakimś pazurem urozmaicić, a "zielony pazur" to genialny pomysł Dodać ciekawe rośliny - tak proste, a jakie genialne. Już jestem spokojna... Tylko żeby nasza koteczka je polubiła

[mi_mała]

Ja też się melduję, witam i zostaję jeśli pozwolisz oczywiście

 

Opis Twojej osoby - jakbym o sobie czytała Podobają się nam podobne wnętrza, więc z ogromną przyjemnością będę podglądać i kibicować

[mi_mała]

A co do badyli (moja robocza nazwa na kwiaty) i sierściuchów - na pewno polubi (będzie ostrzyć pazurki lub podżerać) a conajmniej zachowa stosunek obojętny. Z autopsji piszę

[andariel]

Nie wiem czy widziałaś jaką Pestka wkleiła łazienkę u Doriko - myślę, że kolorami zgrałaby się z Twoimi inspiracjami pooglądaj też inne, które wkleiły dziewczyny. W sumie nie wiem jakie łazienki się Tobie podobają, bo może masz swój konkretny rodzaj i wcale nie w kolorach salonu ;p

[Majolie]

Ja też się melduję, witam i zostaję jeśli pozwolisz oczywiście

Cieszę się, że będziesz mnie odwiedzać

Specjalnie dla Ciebie przeszukałam stare zdjęcia i znalazłam moje Nord Ceramy, z uchwyconą strukturą. Na razie nie udało mi się zrobić innych zdjęć, ale na tych dość realistycznie widać, w czym tkwi ich urok. Przepraszam za budowany bałagan na zdjęciu.

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/0/bi/zc/7meh/cVEScbykdqJjq8dabB.jpg

[Majolie]

Andzia, wywołałaś temat łazienek i dobrze, bo od czegoś muszę zacząć moje forumowe zapiski Nad łazienkami myślałam bardzo długo, miałam na to całą zimę właściwie. Podstawowe zakupy do łazienek zrobiliśmy przed magiczną datą 31 grudnia 2013 r. żeby uzyskać zwrot VAT-u.

Mam w domu dwie łazienki - dzisiaj napiszę tej na dole. Jest dość mała, zmieściłam w niej prysznic, geberit i umywalkę tzn. w planach, bo nie wszystko jeszcze jest.. W tej łazience mam też piec we wnęce, co spowodowało, że łazienka była dość trudna w zaplanowaniu.

Układ pomieszczenia ze sprzętami:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/0/bi/zc/7meh/zAKE8O1ntlWbAT3ylB.jpg

 

Bardzo pierwotny projekt, który na dzień dzisiejszy uległ pewnym zmianom:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/0/bi/zc/7meh/SCqrwZbsQ4M7PWFxfB.jpg

 

Nie będzie zwisu nad umywalką i geberitem, w którym miało być zamontowane oświetlenie punktowe. Zdecydowałam się w zamian na dwie zwisające lampy, które będą się odbijały w lustrze.

Zabudowa pozostała tylko przy gebericie, czyli umywalka będzie zaraz przy ścianie. Nad geberitem i umywalką planuję bardzo duże lustro wklejane. We wnękę z piecem wstawimy szafę, której drzwi będą zlicowane ze ścianą. Na przeciwległej do umywalki ścianie szary kaloryfer.

 

Inspiracje, które wkleiła Pestka są genialne. Zwłaszcza ta:

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=274967&d=1408056307

 

i ta:

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=274970&d=1408056327

 

są w moim guście.

Chyba właśnie o uzyskanie takiego efektu mi chodziło i do tego zmierzam.

[Majolie]

Na chwilę obecną w dolnej łazience są już płytki. Na ścianach Vampa White Tubądzin, a na podłodze Opoczno Visione Grey.

Płytki na ścianie są bardzo delikatne i urocze, niby gładkie, a w świetle pojawiają się drobne kwadraciki:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/0/bi/zc/7meh/BqEGgsi4UPdp0DH8SB.jpg

 

A gres jest zabójczy, niby zwykły szary, a znowu gdy odpowiednio pada światło wygląda tak:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/0/bi/zc/7meh/4Dh1vyRwwDoc6p2fzB.jpg

 

Podłoga dodaje jakiejś takiej głębi i na chwilę obecną gra pierwsze skrzypce. Fajnie byłoby ten efekt utrzymać. Czyli dokładam tylko białe sprzęty (biały geberit, biała umywalka - połysk, biała szafka, biała szafa z piecem - połysk, szary kaloryfer - wszystko bardzo proste) i może wyjdzie to, o co mi chodzi

[andariel]

Pięknie będzie.

 

U mnie dół. Po oglądaniu wszystkich inspiracji łazienkowych już nienawidzę moich łazienek więc wycofałam się z forum na jakiś czas, podglądam Was ale u siebie pisać nie zamierzam, bo i o czym. Ogólnie mam dwoistość odczuć - chciałabym mieć minimalistyczną matową łazienkę a z drugiej strony przypominam sobie, że kupiłam tanie płytki byle jakie i nawet nie planowałam wcześniej jaką łazienkę bym chciała, dopiero mając płytki myślałam o tym co da się z tego wyrzeźbić... I pocieszam się, że to tylko wnętrza, że nie muszę się tym przejmować ale żeby się tym nie przejmować nie powinnam wchodzić na forum...

[Majolie]

Kurcze, Andzia ja mam podobne odczucia. Takie piękne tutaj łazienki, takie designerskie , a moja? zwyczajna taka, nawet w planach, a w realizacji jeszcze bardziej. Jeśli Ty znikasz, to co ja tu robię???? Zachłysnęłam się Twoją kreatywnością, tym właśnie podejmowaniem decyzji bez miesięcy przemyśleń, spontanicznością i artystyczną duszą... A teraz co? Zwijasz manatki??!!!! No i te opowieści co Misiek aktualnie robi... Przecież bez tego ja się chyba załamię, że mój Pablo już teraz sam na placu boju pozostał z tym swoim "zrobię to sam".

Forum chyba jest po to, żeby podpowiedzieć kiedy same nie mamy pomysłu. Jestem pod wrażeniem, że czasami dziewczyny tak potrafią pokierować, że z niczego wychodzi naprawdę wielkie coś. I doszłam do wniosku, czytając tutaj - a podglądam naprawdę od lat, że zawsze jest jakieś wyjście i powiedzenie "co dwie głowy, to nie jedna" tutaj wyjątkowo często się sprawdza.

Płytki wcale nie muszą myć drogie, uważam że zawsze i tak chodzi i pomysł i wrażenie, a Tobie pomysłów nie brakuje. Cena nie gra roli. A do tego wszystkiego chyba zapomniałaś, że dom jest dla Was i macie się w nim dobrze czuć, a czuć dobrze można się z tanimi płytkami również

[Catti]

przylazłam za Andariel, bo coś ostatnio u niej ucichło i co widzę??

U mnie dół. Po oglądaniu wszystkich inspiracji łazienkowych już nienawidzę moich łazienek więc wycofałam się z forum na jakiś czas, podglądam Was ale u siebie pisać nie zamierzam, bo i o czym.

 

może to i pierwszy dół, ale na pewno nie ostatni

kochana.... odpocznij po prostu....

zapierdzielacie jak małe samochodziki, robota wam się w rękach pali, podejmujecie miliony decyzji, sypiacie po kilka godzin... kto by to wytrzymał??

to mały znak, że trzeba chwilowo zluzować....

no! będzie dobrze

Majolie dobrze prawi :yes:

 

bo ja przyszłam się przywitać

podoba mi się u Ciebie Majolie

będę pewnie kibicować...

a łazienka całkiem podobna do tej u Doriko

chwałabogu, że nie chcesz prysznica na środku :D

[andariel]

Ej, no, nie zostawię Cię. Namówiłam to i będę. Macie rację głupio piszę. Michał tez już mnie pocieszył. Powiedział, że jak mi się nie będą podobały, to mi wszystko zerwie i na czarno pomaluje Kocham faceta normalnie. Nawet na pocieszenie powiedział, że elewacje też na czarno mogę sobie walnąć :DDD Jak tu mieć porządnego doła? Nie da się, kurna ;p Heh. Już mi lepiej i wcale się nie przejmuję moimi tandetnie błyszczącymi kafelkami. Who cares! I tak muszę sobie przypomnieć coś o czym zapomniałam odrobinę przez to forum, że nie można tak się oddawać targowisku próżności. To jest wnętrze mieszkalne a nie coś do pokazywania. Ale tak, chciałabym aby mi się podobało. Tylko trochę za późno odkryłam co mi się podoba ;p

[Catti]

Już mi lepiej i wcale się nie przejmuję moimi tandetnie błyszczącymi kafelkami...... To jest wnętrze mieszkalne a nie coś do pokazywania. Ale tak, chciałabym aby mi się podobało. Tylko trochę za późno odkryłam co mi się podoba ;p

 

obawiam się, że za rok może podobać ci się coś innego

masakra z tym podobaniem

teraz masz po prostu fazę na czarne i już!

cieszę się, że ci dół/dołek/dołeczek przechodzi

a faceta masz wyjątkowego... nie dość, że mąż, to jeszcze przyjaciel

co ma się w takiej sytuacji nie udać??? no co??

 

[Juskra]

Jestem nowa na tym forum, choć czytam i podglądam je już od paru miesięcy, życzę powodzenia i gratuluję wyboru płytek, są śliczne, zapisałam w ulubionych

[andariel]

kupiłam sobie na pocieszenie obraz, który z miesiąc obserwowałam... szkoda, że taki mały... ale bardzo go chcialam