Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze i dziennnik - pastelowo-kwadratowy dom Majolie


Majolie

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 240
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To się cieszę bardzo :), bo Twój Domeczek jest mi bardzo bliski, mimo że do tej pory nie za bardzo się udzielałam na Twoim wątku.

Bardzo mi miło :rolleyes: Jak patrzę na daty to jestem przerażona ze to tyle u mnie trwa :sick:

Następny raz u mnie na budowie. Możecie już uzgadniać termin :)

Jakiej budowie, jak sie mieszka to już domek niezaleznie od stanu zaawansowania.;)

Ivy, koniecznie :) Ja też bardzo dziękuję :) I się nie mogę doczekać kolejnego razu :)

Jestem do dyspozycji :rolleyes:

następny raz w POZNANIU :)

 

 

 

 

proszę czytać moje pw :D

 

a to jest super pomysł, może byście dołączyły, co ?? Gwarantuje że będzie super :wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle::wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, ani jedno ani drugie zbyt przytulnie się nie kojarzy.

 

Po przeprowadzce szybko zaczęliśmy mówić że to nasz dom, choć nadal bardziej wygląda jak budowa a mieszkamy już prawie 7 miesięcy. Zanim się przeprowadziliśmy to jadąc na budowę mówiliśmy że jedziemy na działkę. Jakoś tak pominęliśmy nazywanie naszego domu budową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja 4 (słownie: cztery) lata mieszkałam w nieotynkowanych ścianach, w łazience z zasłonką w miejsce drzwi, z firankami na gwoździach :) I to było użytkowe poddasze, bo uparłam się, żeby wykańczać od góry, a nie, jak większość, od dołu. Więc dół wtedy, to były gołe betony. I zawsze mieszkałam "w domu", biednie i skromnie, ale tak właśnie mówiłam :) I czułam się dumna :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczekajcie...

poczujcie roznice ;)

 

mieszkam w naszym ukochanym domku. To nic, ze nie jest wykończony, ze ma wady, ale jest nasz i jest wspaniały, bo nasz.

 

jednak zapraszam na budowę, bo wiem, ze nikt zdrowy na umyśle nie będzie z takim sentymentem patrzył na warunki w jakich żyjemy ;) to takie uprzedzenie faktów, żeby się nikt wypasów nie spodziewał a raczej zgodnie z rzeczywistością spartanskich warunków, aczkolwiek na gołej ziemi nie śpimy wiec nie jest najgorzej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jednak zapraszam na budowę, bo wiem, ze nikt zdrowy na umyśle nie będzie z takim sentymentem patrzył na warunki w jakich żyjemy ;) to takie uprzedzenie faktów, żeby się nikt wypasów nie spodziewał a raczej zgodnie z rzeczywistością spartanskich warunków, aczkolwiek na gołej ziemi nie śpimy wiec nie jest najgorzej :)

 

Popatrzy ten kto ma podobnie lub miał niedawno :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam potworne zaległości w pracy, w domu, na budowie i tutaj zwłaszcza. Wszystko się zwaliło na głowę, ale zaczyna się rozwidniać. Koniec wakacji się do tego dość znacznie przyczynił, a raczej początek roku szkolnego.

Na budowie jestem na etapie decyzji o kolorach ścian i stwierdzam, że to trudniejsze niż mi się wydawało. To co miało być bardzo jasne, wcale jasne nie jest. A to co było pewniakiem, przestało nim być. Już pomijam, że farba lateksowa nie pokrywa rys, które mamy na gładzi - naiwnie myśleliśmy, że takie drobne rysy farba przykryje i nie byliśmy świadomi, że to jest po prostu źle zrobione przez "ekipę" :bash: Całe szczęście, że gładzie są tylko w trzech małych pomieszczeniach. Myśleliśmy, że można tam już malować, a teraz wiemy, że tam na razie nie da się malować!!! i nie wiemy co dalej...

Schody za to będziemy mieli w październiku. To nic, że jeszcze nie wiem jakie ;) tzn. wiem, że w kolorze podłogi ostatecznie i z białym mdf, ale balustrada nie do końca się jeszcze wyklarowała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majolie, znalazłam coś dla Ciebie ale zapomniałam pokazać - pewna forumka, aneta s, tu masz link do wątku: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?186514-Aneta-zdjecia-domu&p=4900416#post4900416, jest posiadaczka olejowanego na biało blatu kuchennego - czyli drewno bielone na blacie jak najbardziej osiągalne :) w 5 poście masz zdjecie - wiekszość niestety nie działa, ale to akurat zostało :)

 

Zapytaj, na pewno podzieli się doświadczeniami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Mi, poszerzasz moje horyzonty :) Poszperam w tym temacie, chociaż problem będzie pewnie taki, że meble z Ikei potrzebują szerszego niż standardowy blatu, blat na zamówienia w takiej ilości jakiej będę potrzebować może mnie zabić ceną ;) Myślałam, że problem będzie z głowy jeśli kupię blat drewniany w Ikei, ale kolor... Ale swoją drogą fajna kolorystyka kuchni u Anety, taka właśnie rozmyta - jak mnie się marzy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie blatu będzie sporo, bo szafki planuję w kształcie U, ale na szczęście 246 cm (bo chyba taka jest dłuższa wersja Ikei) wystarczy, chociaż wtedy nie do końca podobają mi się miejsca połączeń. Nie za bardzo wiem, gdzie szukać blatu na zamówienie (jakiś stolarz?). Najprościej byłoby jednak do Ikei na Targówku się udać i mieć to z głowy ;) Oby ostatecznie z wygodnictwa nie podkusiło mnie na laminowany ikeowski blat w kolorze jasnego dębu, bo taki też mają.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...